neccom Opublikowano 14 Września 2017 #1 Opublikowano 14 Września 2017 Miesiąc po zamontowaniu bufora ciepła 1000l mam problem z wilgocią w kotłowni. Ociepliłem go pełną od samej posadzki z płetek ceramicznych do podwieszanego sufitu z karton gipsu. Wełna trochę opadła jest przerwa 3cm pomiędzy izolacją i sufitem. Już po pierwszym paleniu zauważyłem niewielką ilość skroplin na suficie ale tylko przy w okolicy ocieplenia bufora. Potem drugie palenie i jeszcze więcej wody na suficie. Dziś po ostudzeniu zbiornika zajrzałem pod izolację i wełna na dole jest mokra ( tylko zwykła szklana higroskopijna-na drugą warstwę dałem) a na górze już sucha, ale ma brązowe plamki po wodzie( wełna skalna niehigroskopijna). Odpowietrznik automatyczny też po śladach przecieków. Bufor testowo grzałem do 105 stopni... W tej chwili odciąłem odpowietrznik, ale mam obawę czy skropliny na dole nie pochodzą od niezaizolowanej posadzki? Spotkał się ktoś z podobnym problemem?
sambor Opublikowano 14 Września 2017 #2 Opublikowano 14 Września 2017 A wentylację w kotłowni to masz?
neccom Opublikowano 15 Września 2017 Autor #3 Opublikowano 15 Września 2017 Tak, wentylacja i napowietrzenie jest. Napowietrzenie zamykam jak skończę palić... Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka
sambor Opublikowano 15 Września 2017 #4 Opublikowano 15 Września 2017 A dlaczego zamykasz, powinno być cały czas otwarte. Przekroje obu tych otworów są prawidłowe ?
heso Opublikowano 16 Września 2017 #5 Opublikowano 16 Września 2017 Czy ja dobrze zrozumiałem, że woda skrapla się tylko na suficie z płyt gipsowych? A co z izolacją cieplną nad tymi płytami? Jaka jest? Ta wentylacja może być po prostu mało skuteczna. Zrób parę otworów w samym suficie, tym sposobem ogrzejesz go i para nie będzie się tam kondensować
neccom Opublikowano 16 Września 2017 Autor #6 Opublikowano 16 Września 2017 Sambor budek to stara poniemiecka szkoła. Kotłownie mam na parterze w samym środku domu. Wprowadziłem się rok temu. W kotłowni nie było nigdy napowietrzenia tylko wentylacja, takiej wielkości jak kanał dymowy. Kratkę mam f135 ale sam kanał jest większy. Napowietrzenie mam poprowadzone ze strychu rurą 125 a w połowie przekrój poszedł na 100. Heso tak krople na suficie podwieszanym potem 30cm przerwy i jest sufit z polepą 10cm plus 15cm pustki wentylacyjnej i dopiero na górze mam piętro, które dopiero wykańczam. Stawiam teraz, że miałem po prostu za dużo pary. Na kotle miałem chwilowo 105stopni a bufor naładował się na górze do 98stopni. Może małe pęcherzyki powietrza się wydzielały w wszystko szło przez odpowietrznik. Dziś rozpalam i zobaczę co się będzie działo...nagrzeje go do max 90.
sambor Opublikowano 16 Września 2017 #7 Opublikowano 16 Września 2017 Źle masz wykonane doprowadzenie powietrza do kotłowni - musi być wprost z zewnątrz i przekrój min 200cm2 , czyli min fi 160., A masz ponad 2 x mniej. Podobnie wentylacja wywiewna musi mieć min 200cm2 przekroju Trochę jest w poście 1 w temacie https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19876-kot%C5%82ownia-na-paliwo-sta%C5%82e-wymagania-i-mity/ Warto przeczytać i poprawić błędy.
heso Opublikowano 18 Września 2017 #8 Opublikowano 18 Września 2017 (....) Stawiam teraz, że miałem po prostu za dużo pary. Na kotle miałem chwilowo 105stopni a bufor naładował się na górze do 98stopni. Może małe pęcherzyki powietrza się wydzielały w wszystko szło przez odpowietrznik. Dziś rozpalam i zobaczę co się będzie działo...nagrzeje go do max 90. I jak tam efekty? Skrapla się na suficie?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.