Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Podciąganie Kapilarne Chudego Betonu


Szczypiorr

Rekomendowane odpowiedzi

Jak masz czas to zrób takie doświadczenie

połóż w mokrym miejscu folię 2-4m2  , na folię paczki styropianu lub worki z cementem, aby przylegała szczelnie do betonu i niech tak poleży 3-4 dni bez ruszania 

Po tym czasie zobaczysz co jest pod folią.

 

W trakcie próby nie podglądaj pod folię , gdyż będziesz niepotrzebnie wietrzył 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sambor już robiłem takie doświadczenie  :)

Dopóki wody gruntowe były, niżej czyli poniżej 1-1,5 m ( głębiej nie sprawdzałem ) i deszcze nie padały kilka dni ,miesięcy jak teraz, to nie było żadnej wilgoci pod folią czy paczkami ze styro.

Teraz gdy takie deszcze były i woda na 20-40cm to czy przykryte czy nie powychodziły te plamy w 1/3 domu.

Nie ma co się oszukiwać , woda jest przy fundamentach z zewnątrz i wewnątrz i podciąga piaskiem. Skoro woda gruntowa idzie z ziemi pionowo , więc jeżeli jest po zewnętrznej stronie fundamentów a w wewnątrz budynku nie ma żadnej płyty izolacyjne to jest logiczne , że i wewnątrz przy fundamentach będzie ta woda. Gdyby tej wody nie było na wysokości fundamentów to by można było mówić , że np woda deszczowa przesiąka przez nie, ale gdy się zaczynają gdzieś tam głęboko i pcha ją do góry to musi wypchać to wodę i wewnątrz budynku.

 

Czytam różne tematy w necie o wysokich wodach gruntowych 10-60cm i fundamentach które stoją cały czas w wodzie , domy bez piwnicy i z izolacja taka jak moja , albo gorsza. To nie ma możliwości aby ta woda też im nie podbija wewnątrz, bo niby dlaczego ? 

Ja tak to rozumiem, tylko ,że to są moje rozmyślania na logikę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to najprościej obnizyć poziom wody czyli jakies 3 od domu studnia chłonna na jakies 2m głębokości z kręgów 1000-1200 pompa i pompować bo przecież gdzieś musi być jakis rów kanalizacja czy coś  a dom wtedy sie sam osuszy

jesli juz naprawdę mie ma gdzie tej wody transportować to posadzić obok wykopanej studni  ze dwie choinki lib sosenki one sobie z woda poradzą a resztę rozwiaze sie sama

pamiętaj jedna rzecz z woda sie nie walczy bo to zawsze walka przegrana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

automatyk pisałem już wcześniej ale odpiszę Ci jeszcze raz  :mellow:

Rozmawiałem z Pania geolog i od studni chłonnych. Niestety w moim terenie nie ma opcji na studnie chłonną tak samo na drenaż bo po pierwsze nie będzie go gdzie odprowadzić a takich ilościach , drenaż na wysokości ław a wody w najgorszym wypadku powiedzmy 20cm pod gruntem , także ogromne ilości wody dla zbiornika zamkniętego. Jeżeli nawet by coś się obniżył poziom to napłyną wody z działek obok , bo wszędzie jest taki poziom a wody gruntowe działają na zasadzie naczynia zbiorczego i jak sam powiedziałeś walka z wodą przegrana jest, a fundamenty które są w wodzie cały czas są jeszcze mocniejsze ( to potwierdził też mój KB ). To wszystko mi powiedziała Pani co się tym zajmuje. 

Co do rowu nie ma, kanaliza tylko sanitarna.

 

Zaproponowała podobnie jak Ty aby posadzić na działce wierzby i inne drzewa , krzewy które dobrze odprowadzają wodę.

 

Także pójdzie papa , na nią folia i styro. Tylko czy czymś smarować chudziaka ? Czymś co cena nie przekroczy powiedzmy 1-2tyś zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na składzie budowlanym dostaniesz odpowiedni srodek do gruntowania betonu pod papę. Nic więcej stosować nie trzeba. Na to papa, folia i dopiero styropian. Tak jest u mnie.

Ja też mam teren gliniasty ale nie tak wysoki poziom wód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nic nie gruntował - będzie swobodny przepływ wody w obie strony, a tak woda zawsze przez takie "grunty" przejdzie na wierzch a już nie wróci z powrotem, jak poziom wody się obniży.

W sumie będzie tanio i bezboleśnie jak założysz ogród.

W ogrodzie zawsze może być sadzawka, ona też coś daje, nawet przez samo parowanie wody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

automatyk pisałem już wcześniej ale odpiszę Ci jeszcze raz  :mellow:

Rozmawiałem z Pania geolog i od studni chłonnych. Niestety w moim terenie nie ma opcji na studnie chłonną tak samo na drenaż bo po pierwsze nie będzie go gdzie odprowadzić a takich ilościach , drenaż na wysokości ław a wody w najgorszym wypadku powiedzmy 20cm pod gruntem , także ogromne ilości wody dla zbiornika zamkniętego. Jeżeli nawet by coś się obniżył poziom to napłyną wody z działek obok , bo wszędzie jest taki poziom a wody gruntowe działają na zasadzie naczynia zbiorczego i jak sam powiedziałeś walka z wodą przegrana jest, a fundamenty które są w wodzie cały czas są jeszcze mocniejsze ( to potwierdził też mój KB ). To wszystko mi powiedziała Pani co się tym zajmuje. 

Co do rowu nie ma, kanaliza tylko sanitarna.

 

Zaproponowała podobnie jak Ty aby posadzić na działce wierzby i inne drzewa , krzewy które dobrze odprowadzają wodę.

 

Także pójdzie papa , na nią folia i styro. Tylko czy czymś smarować chudziaka ? Czymś co cena nie przekroczy powiedzmy 1-2tyś zł

woda w gruncie nie zachowuje sie jak naczynia połączone  tylko jak piasek w klepsydrze zobacz sobie literature ,ściąganie wody w gruncie jest ściągana pod kątem od 20-35 stopni ale to trzeba oprzec o litetrature nie jestem geologiem ale widziałem w praktyce takie rozwiazania

gdyby woda w gruncie zachowywała sie jak naczynia połaczene to górale musieliby miec studnie na głębokości 900-1500m  względem poziomu morza  a jak wiesz tak nie jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ja troszkę tu namieszam. Jeśli wybudowałeś dom na zlewni wód powierzchniowych to masz pecha i walkę z wodą masz zapewnioną na dłuuugo.Drzewka typu wierzba są spoko ale w okresie ich aktywności tylko ; niestety największy napływ wód roztopowych następuje przed pobudzeniem do życia roślin,a nawet to właśnie wysoki poziom wody budzi przyrodę . Jeśli wybudowałeś dom na drodze wody do zlewni to masz szansę jak napisał kol Cooler mechanicznie ją przepompować musisz tylko poznać kierunek spływu (na Geoportal. gov.pl czy podobnie dokładnie nie pamiętam można podejrzeć rowy i zlewnie wód). Podam taki przykład jedni znajomi mają dom podpiwniczony do 2010 korzystali ze studni w podwórku i jak mówiła Babcia nigdy nie było wody w piwnicy. Od kiedy zaczęli korzystać z wodociągu w piwnicy stała woda do kostek "od kwietnia do maja" kazałem kupić pompę zanurzeniową plus 100m węża ogrodowego pomogło jak niewidzialna ręka studnia jest 18-20 m od środka domu .poz Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz takie rozwijalne Menu  ;Oroo ,  Topo i powinno być Hydro w starej wersji działało na tej nowej Geo2 teraz patrzyłem aby nie podać kaszany są skorowidze Hydro lecz coś nie chcą u mnie się otwierać dawniej mogłem obejrzeć każdy rowek nawet stałe " kałuże " w lesie były zaznaczone teraz patrzę w równolegle okno i jaką opcję bym nie zaznaczył wyświetla się biała strona .poz Hermogenes

 

ps może obecna władza utajniła te dane??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A masz dostęp do bazy DBOT powinna kropka być na zielono; bo ja  mam na czerwono; więc dalej nie mogę poprowadzić w tej bazie powinieneś zaznaczyć cieki wodne rowy melioracyjne i warstwa powinna wyświetlić się na twojej mapie .poz Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wchodzisz na zakładkę Geoportal krajowy i masz wybór Raster  "klik" to widzisz swoją okolicę.może tak będzie coś widać .poz Hermogenes

 

Tylko daj pełne powiększenie ząbek przed końcem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda u mnie chociaż widać rowy nawet te cienkie przerywaną linią i te grube na niebiesko, nawet jest za domem namalowany stawik którego nigdy nie widziałem choć mieszkam już ponad 20 lat . zastanawiam się co u Ciebie znaczą te kropki na czarno ,poz Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten portal nie ma aktualnych danych, lepszy jest geoportal powiatowy lub mapa zasadnicza z odpowiednią nakładką dostępna we właściwym wydziale geodezji.

 

swego czasu rustin napisał że były dreny w okolicy, ale uległy dewastacji. osobiście w tym obłędzie upatruję dalszą drogę w rozwiązaniu problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowów nie ma, kiedyś cale osiedle było zdrenowane przez niemców ,wczasie wojny. Wody na działkach ludzie nie widzieli aż do momentu kiedy gmina robiła kanalizacje ze 15lat temu i wszystkie dreny poniszczyli.

 

 

 

skoro niemcy zrobili drenaż, to widocznie problem był już dawno, ale przyszła lepsza zmiana i ktoś uznał że drenaż można zniszczyć nie dając ludziom nic w zamian.

 

przejdź po sąsiadach i popytaj, może nie jesteś osamotniony ze swoim problemem. podejrzewam że w domach gdzie są piwnice problem jest taki jak u Ciebie.

warto również udać się do gminy i przedstawić swój problem oraz napisać pismo do odpowiednie wydziału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.