Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sas Nwt 23. Problem - Smoła W Kotle


Patryk1995

Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem że wtedy mogę palić od góry z włączoną dmuchawą? Nie chciałbym nawiercać i modyfikować drzwiczek zasypowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz zamiar palić dmuchawą to nie nawiercaj żadnych otworów. Aby dostarczyć powietrze wtórne nad zasyp wystarczy przed wsypaniem węgla wstawić do paleniska rurę by powietrze spod rusztu wyprowadzić  tą rurą nad zasyp. Najlepiej by ta rura była zakończona fajką by dmuchać w palący się od góry węgiel. Średnicę rury dobrać doświadczalnie by za dużo tego powietrza nie było. Ale najpierw oczyść komin i kocioł ze smoły by nie dopuścić do pożaru komina (w którym jest pewnie tona smoły).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sas nwt ma po boku nawiewy w postaci dziur w płaszczu wodnym ,dzialaja one jak powietrze wtórne nie musisz nic wkladac ,u mnie nawet mial palił się czysto i bez problemu.Sprawdź tylko ich drożność.mozesz wtedy probowac palic od gory i zobaczymy co z tego wyjdzie.pamietaj przestrzen pod i za wiszacym wymiennikiem musi byc szczelnie zamknieta ,nie moze tamtedy uciekac nic powietrza bo będzie się słabo palic i kopcic.powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jutro bedę się z tym męczył. Proszę powiedźcie czy tak jak na załączonym obrazku powinna wyglądać moja konstrukcja? Chce zastosowac cegłe i popiół jak jeden z kolegów wyzej napisał. Proszę o ocene i uwagi.

post-75961-0-18385600-1511294829_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak na rysunku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Pytanie czy zamiast popiolu moze byc cegla szamotowa i czy jezeli scisle przylega do wymiennika to sie nic nie stanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samą cegła nie uszczelnisz tak by nie uciekalo tamtędy powietrze,podsyp choćby z 5 cm popiołu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem palenia od góry i nici. Nie mogło się rozpalić ani na naturalnym ciągu ani na dmuchawie. Zacząłem grzebać, szturać aż zapaliłem od dołu z pozostawioną zaślepioną przegrodą  z tyłu za wymiennikiem. Po połowie dnia zauważyłem brak spływającej smoły w kotle a taki był mój cel. Pytanie czy to efektywne spalanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Pytanie czy zamiast popiolu moze byc cegla szamotowa i czy jezeli scisle przylega do wymiennika to sie nic nie stanie?

Ja jak to kiedyś robiłem to w castoramie kupiłem zaprawę szamotową i grzebieniem do płytek ceramicznych przejechałem i kleiłem do tylnej ścianki tak jak płytki gresowe , trzymało super do tego stopnia że po 1,5 roku aby to wydostać musiałem łomem w to walić i kruszyć cegły na gruz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem palenia od góry i nici. Nie mogło się rozpalić ani na naturalnym ciągu ani na dmuchawie. Zacząłem grzebać, szturać aż zapaliłem od dołu z pozostawioną zaślepioną przegrodą z tyłu za wymiennikiem. Po połowie dnia zauważyłem brak spływającej smoły w kotle a taki był mój cel. Pytanie czy to efektywne spalanie?

Teraz z kotla zrobiłeś gorniaka a palisz od dołu czyli kompletnie wbrew temu co chciałeś osiągnąć,spróbuj zrobić tak na początek przeczysc kanały powietrzne w kotle te dziurki po bokach kotla ,wyczyść popielnij z popiołu następnie zasyp weglem do poziomu poniżej ostatniego otworu napowietrzajacego ,na to trochę drewna i podpal. Nie zamykaj odrazu drzwiczek zasypowych poczekaj aż drewno się rozpali ,zapodaj dmuchawke .taka rada na wierzch zasypu pod drewienko jak najdrobniejszy wegiel i tyle. Bezwzględnym warunkiem takiego palenia jest szczelnie odizolowany wiszący wymiennik tak jak ci pisaliśmy bez tego powietrze będzie uciekać do komina i ominie zasyp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem osiągnąć czystą komorę zasypową. Najpierw zaślepiłem przegrodę cegła szamotową nad pierwszym wymiennikiem. Super się paliło ale co z tego jak w komorze zasypowej było sporo smoły ściekającej po ściankach co chyba ogranicza żywotność pieca. Palę mieszanką węgla z Jankowic(wysokokaloryczny) i Piasta i rocznym drzewem. Paliłem wtedy na naturalnym ciągu 60-65 'C. Ostatnio spróbowałem zaślepić całą przestrzeń za pierwszym wymiennikiem cegłą, a małe szczeliny popiołem. Ułożyłem od dołu duże kawałki drewna i węgla na zmianę. Na samą górę dałem drobne szczypy drewna i tektury. Zamknąłem dolną klapę i włączyłem dmuchawę. Zapaliło się super ale z kolejnymi godzinami było tylko gorzej. Zwłaszcza że mam w domu obieg zamknięty, wielopojemnościowy, kaloryfery żeliwne i pompkę CO ustawioną 50'C. Nie chciało mi  dobić do 45 po 3 godzinach a dmuchawa wiała i wiała!!! A co dopiero jeśli by się pompka załączyła i wróciła zimna woda do pieca. Steerownik ecoMAX 250 z PID'S. Minimalny nadmuch 20% a max 70%. Wtedy się zdenerwowałem i otworzyłem klapkę na dole i się rozpalił cały zasyp. Z racji że wczoraj był Nowy Rok nie kombinowałem nic tylko zapaliłem od dołu  z pozostawioną zaślepioną przestrzenią za wymiennikiem. Pali się lepiej, trochę czyściej w komorze zasypowej ale trochę więcej opału idzie bo jak wiadomo cały zasyp od razu się pali. I tu proszę o pomoc. Jak włączę dmuchawę z pustym piecem to czuje powietrze z bocznych wywiewów, najmocniej od spodu. Ale co z tego jak nie może ta dmuchawa "wyciagnąć" coś z tego pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzyj do popielnika, musisz się dobrze schylic masz tam dwa prostokątne otwory od nadmuchu jeden z lewej drugi z prawej strony ,sprawdź czy są drożne . Na pustym piecu powinno dmuchać z pod rusztu. Piszesz że uchyliles klapke z dołu pieca która? Czyżby te od miarkownika? Jeśli tak to poprostu otwory o których pisałem są zatkane np popiołem i nie ma powietrza głównego. Druga sprawa rozkrec dmuchane i przeczysc łopatki wentylatora może w tym tkwi problem.pozatym sproboj odpalić od góry na naturalnym ciągu,uchyl troszkę drzwiczki zasypowe i klapke miarkownika i zobaczymy co będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyściłem całą komorę do blachy, mam po 3 otwory w komorze zasypowej po prawej i lewej stronie oraz jeden duży otwór po prawej stronie w popielniku. Po wyczyszczeniu i przetkaniu otworów włączyłem dmuchawę i zauważyłem że z otworów po lewej stronie w komorze zasypowej w ogóle nie czuć powietrza. Nastawiłem większe obroty z myslą, że może są tam resztki popiołu ale nic z tego. Nie wiem jak skonstruowany jest ten piec, może tam powietrze nie dochodzi kanałami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość witek1234

U mnie gdy palilem w mialowcu mialem podobny problem tzn. po kilku latach odpowiedniego spalania w pewnym momencie zaczal sie mial nie spalac do konca.Przyczyną było ugiecie się dolnej blachy w popielniku, podejrzewam że od fukniec które czasem miały miejsce. Ugieta blacha tworzyła dołek zamiast równej powierzchni i efekt był taki że PP wpadające od dmuchawy, zamiast wędrować na obie strony do otworów napowietrzajacych, przez to ugiecie było podawane do jednego otworu co skutkowało niedopalem. Lekarstwem były dwa kawałki blachy które kładlem na spód popielnika aby wyrównać to wglebienie. Taki prosty zabieg pomógł w 100 %.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasypałem 3.01 o 14:30 całe wiadro węgla, później grube drzewo a na samą górę szczypy i tekture z trotami. Paliło się do 21. Wczoraj zmniejszyłem z jednej strony komorę zasypową aż po samą górę (z tej strony co otworami nie wypływa powietrze), ułożyłem węgiel i drewno i zapaliłem o 14:30. Dopiero o 16:30 było 60*C. Paliło się do 21-22. Nie wiem czy tak długo powinno się rozpalać czy może mam mokre drewno i zbyt duże kawałki daje i nie chce się rozpalić. Dodam że tak dużo tego napakowałem że szczypy dotykały juz górną płytę pieca. Może zmniejszyć trochę ilość zasypu i spróbować? Niech ktoś się wypowie i mądrze doradzi :). Z góry dziękuje a piecu suchutko :)

 

 

Edit. Przy paleniu z dmuchawą regulować przepustnicą na czopuchu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko robisz OK. Przy rozpalaniu od góry trwa to dłużej. Źeby sprawdzić efekty to przepal tradycyjnie od dołu i od góry ,dokładnie taką samą ilością opału i zobaczysz różnice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyściłem całą komorę do blachy, mam po 3 otwory w komorze zasypowej po prawej i lewej stronie oraz jeden duży otwór po prawej stronie w popielniku. Po wyczyszczeniu i przetkaniu otworów włączyłem dmuchawę i zauważyłem że z otworów po lewej stronie w komorze zasypowej w ogóle nie czuć powietrza. Nastawiłem większe obroty z myslą, że może są tam resztki popiołu ale nic z tego. Nie wiem jak skonstruowany jest ten piec, może tam powietrze nie dochodzi kanałami?

połóż na ruszcie kawałek tektury by go zasłonić i dopiero wtedy sprawdź czy dmucha ,powietrze wpada do popielnika z prawej strony i jeśli jest paliwo część wpychana jest jak powietrze główne pod ruszt i część wpychana jest w kanał z lewej strony . Skoro kanały drożne to pozostaje wyczyścić łopatki dmuchawy ,gdy to nie pomoże zwiększyć nadmuch.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy paleniu od góry z ciągłością jest na bakier, jakieś przerwy trzeba zrobić aby załadować opał po wypaleniu poprzedniego. Wyższa temp. zawsze jest zdrowsza dla kotła i lepsza dla procesu spalania. Trzeba znaleść jakiś kompromis. Ja palę umiarkowanie ostro , przepalając 2,3 razy dziennie i to w kotle ds. Rozpalam ponownie jak temp. wody spadnie do 30 -40* i wtedy szybko dochodzi do optymalnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy cegły szamotowe umieszczone za wymiennikiem mogą zaszkodzić? Włożyłem je bez nacinania, idealnie wchodziły, zostało ok 3mm luzu bez zbędnego upychania ale czy pod wpływem wysokiej temperatury nie uszkodzi to wymiennika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic tam nie powinno się stać, tam jest brak wysokiej temp. Na twoim miejscu, szczególnie paląc drewnem, zrobiłbym z jego dolniaka. Zaślepić górę, troche szamitu na dole w palniku i najekologiczniejsze spalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To by może i wypaliło ale z racji dużego, nie ocieplonego domu potrzeba przepalać nie tylko samym drewnem tylko też węglem.  Drzewa nie kupuje bo mam swój las więc też sobie nie wybieram byle twardsze drzewo tylko to co muszę wyczyścić z lasu. W tym sezonie palę niestety głownie olchą i jesionem. Jakieś 5 m3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego niestety ? ,to bardzo dobre drewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesiona nawet ścinać nie muszę  bo leży sobie dlatego jest wyschnięty. Olche musiałem ściąć w tym roku (przeszkadzała sąsiadowi) i wydaje mi się że nie do końca jest wysuszona chociaż w lecie była porąbana i dana na słońce. Nie chce kocioł na samym drzewie się rozbujać do 60'C chyba żebym musiał dwie paczki drzewa wsadzić. Chyba źe ja coś źle robię? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.