Nika Opublikowano 6 Listopada 2015 #126 Opublikowano 6 Listopada 2015 pomiar włączania jest z tyłu na kotle, jest na III biegu. a czy to może mieć coś do rzeczy: "zamontowanie osi pompy zawsze w kierunku poziomym" oraz "pompy serii WITA SOLAR można stosować wyłącznie do tłoczenie cieczy w obiegach pierwotnych instalacji solarnych"
jarekr Opublikowano 6 Listopada 2015 #127 Opublikowano 6 Listopada 2015 wg mnie temperatura załączenia pompy nie ma znaczenia , ja u siebie kombinowałem na różne sposoby a trzeba było od razu dziurę wypalić i wstawić dodatkową rurę , u Niki jest inaczej , stawiam na instalacje to znaczy ułożenie rur i odpowietrzenie
jarekr Opublikowano 6 Listopada 2015 #128 Opublikowano 6 Listopada 2015 kalvisy maja porąbane miejsca umieszczenia termopar
Nika Opublikowano 6 Listopada 2015 #129 Opublikowano 6 Listopada 2015 tak tak, u mnie temp. fałszuje blacha nagrzana spalinami
jarekr Opublikowano 6 Listopada 2015 #130 Opublikowano 6 Listopada 2015 pompa jest zamontowana poprawnie ma oś wirnika w poziomie
jarekr Opublikowano 6 Listopada 2015 #131 Opublikowano 6 Listopada 2015 Armatura ciepłownicza WITA U25, U35, U55Pompy obiegowe centralnego ogrzewania WYCOFANE Z OFERTY NA TERENIE UNII EUROPEJSKIEJ OD 01.01.2013 R. Pompa obiegowa typu WITA U przeznaczone do cyrkulacji wody grzewczej w domkach jedno- i wielorodzinnych. Stosowane do produkcji materiały to najwyższej jakości żeliwo i stal chromowo-niklowa, gwarantujące wysoką jakość wyrobu. W związku z tym, że od 1 stycznia 2013 roku weszły w życie europejskie przepisy wg dyrektywy nr 2005/32/WE dotyczącej ustalania wymogów dla produktów związanych z energią (ErP) dopuszczające na rynek wyłącznie pompy obiegowe o najwyższej sprawności (współczynnik efektywności energetycznej EEI < 0,27), informujemy, że od tej daty nie możemy dostarczać produkowanych przez naszą firmę pomp obiegowych c.o. typu WITA: U25, U35, U55, U75 na terenie Unii Europejskiej. O dostępność pomp typu WITA U prosimy pytać u naszych dystrybut
jarekr Opublikowano 6 Listopada 2015 #132 Opublikowano 6 Listopada 2015 ze strony producenta pompa nadaje sie do co
sambor Opublikowano 6 Listopada 2015 #133 Opublikowano 6 Listopada 2015 Pompa musi być zamontowana z osią w poziomie ! Czy nie da się zmienić miejsca montażu termopary? Temp załączenia jest ważna dla zaw termostatycznego, gdyż on się otwiera przy 6-8C poniżej temp nominalnej i już wtedy woda musi być odbierana od kotła inaczej nastąpi przegrzanie. Przy początkowym otwarciu zaw VTC przepływy będą rzędu 0,2- 0,4m3/h dopiero po otwarciu pełnym tego zaworu - przy temp ok temp nominalnej +10C czyli dla tego zaworu 65C nastąpi całkowite otwarcie pełen przepływ i ładowanie bufora. Powyższe wyniki przepływów i temp otwarcia są wynikami z mojej instalacji, Pompa Wita ma 1 wadę , jest mocno prądożerna , jak to się wszystko wyjaśni warto niektóre pozmieniać na mniejsze a te zostawić w rezerwie. Czy nie można tak zamontować rury do naczynia wzbiorczego aby odpowietrzała instalację
jarekr Opublikowano 6 Listopada 2015 #134 Opublikowano 6 Listopada 2015 Ja mam załączenie pompy 75 st i nic się nie przegrzewa . A co jeśli bufor załadujemy do 70 st przy dnie ? i kocioł sie wygasi . Pompa ustawiona na 50 st będzie pchała wodę z bufora do kotła aż ten (kocioł ) nie schłodzi jej do 50 st na nawet niżej zależy od histerezy ustawienia pompy . ja ma pompy lf experia l u mnie ich zapotrzebowanie na energie to ok 15 W polecam te pompy ale seria l , te automatyczne niekoniecznie się sprawdzają
SONY23 Opublikowano 6 Listopada 2015 #135 Opublikowano 6 Listopada 2015 To może jeszcze ja coś wtrącę. Przydałby się sterownik pompy co. z funkcją pierwszego załączenia pompy przy rozpalaniu kotła. O co mi chodzi ? A o to, że w czasie rozpalania kotła o takiej budowie gro ciepła jest na początku odbierane przez górna część kotła. Przy normalnym założeniu zaworu termostatycznego przepływ grawitacyjny praktycznie jest nieistotny i może nawet dojść do miejscowego podgotowywania wody na górze i jednocześnie zimnym dole kotła. U siebie ręcznie zmieniam temp. załączania pompy przy rozpalaniu na np. 30 stopni i uzyskuję przez to równomierne wymieszanie wody w rozgrzewającym się kotle i szybsze eliminowanie kondensacji w dolnych partiach wymiennika. Po 10 minutach od rozpalenia przestawiam w sterowniku temp. załączania pompy na docelową , czyli taką, żeby była dopasowana do mojego zaworu czyli coś koło 50- 55 st. C. Może u Was jest inaczej ale wypróbowanie takiej procedury nic nie kosztuje.
jarekr Opublikowano 6 Listopada 2015 #136 Opublikowano 6 Listopada 2015 U mnie mimo marnej grawitacji ,od ok 50 st rusza (grawitacja ) wiec od razu jest mieszanie w kotle . Pozakładałem zawory klapowe porobiłem spadki rur , a nawet poprawiłem fabrykę jeśli chodzi o zawory . Moje motto " załadować kocioł, zapalić odczekać chwile ,małą chwile i cieszyć się samoregulacja przez " naście nawet dziesiąt godzin " od kilkunastu lat w moich modernizacjach kotłowni udawało mi sie to uzyskiwać .
sambor Opublikowano 6 Listopada 2015 #137 Opublikowano 6 Listopada 2015 Jarek ty masz układ z grawitacją a pompa tylko dobija do wyższej temp. Jakbyś miał inny układ to temp załączenia pompy miałaby znaczenie, a u ciebie nawet bez pompy lata. Na razie zostaw te rozważania co by było jak kocioł zgaśnie - są np termostaty różnicowe, lub inne rozwiązania np odpowiedni sterownik, są takie na rynku. Brawo SONY !!! - właśnie to wcześniejsze załączenie pompy jest tak istotne - pompa wcześniej załączona powoduje obieg wody tylko w kotle i uzyskanie równej temp o czym sam piszesz. I to jest jeden z błędów o których pisałem już w poście #70.
jarekr Opublikowano 6 Listopada 2015 #138 Opublikowano 6 Listopada 2015 ok już się nie wypowiadam :) , no dobra ostania myśl :) włożyć czujnik pompy w kotle tam gdzie woda osiąga najszybciej wysoką temperaturę ( pomiar np pirometrem temperatury płaszcza ) , wywiercić dziurę wspawać rurkę nagwintować , wkręcić ( jak w Adamie Słodowym ) , włożyć czujnik co i ustawić tem załączenia pompy na 70 st , a teraz iść i jeśli kto lubi piwo , mecze seriale i korzystać , bez biegania do kotłowni :), jeszcze jedno dodam . U mojego kolegi kocioł pracował 30 lat , pracował tylko na grawitacji , nikt się nie martwił o tem. powrotu , automatyzacje . Myślę że recepta była taka : kocioł ruszał jak sie porządnie zagrzał a co najważniejsze pracował cały sezon bo grzali cwu
sambor Opublikowano 6 Listopada 2015 #139 Opublikowano 6 Listopada 2015 Pomysł dobry, tylko temp zał pompy max 50C, Wg mnie wystarczy miejsce do montażu wężownicy schładzającej U mojego kolegi pracuje taki kocioł - chyba 16kW , całkowicie na grawitacji w starej instalacji z rurami 2" i wszystko cacy. Palony tylko drewnem 1x / dobę w duże mrozy 2x/ dobę. Obsługa na co dzień - matka dwojga dzieci :) i daje radę
jarekr Opublikowano 6 Listopada 2015 #140 Opublikowano 6 Listopada 2015 Swoje powiedziałem :) a niech tam dodam , każdą instalację trzeba rozpatrywać indywidualnie: obejrzeć , dotknąć , posłuchać może nie lizać :) tem załączenia pompy ok 70 tylko przy buforze i zaworze termostatyczny, mieszającym powrót , on piorunem stabilizuje się , dziękuje za podpowiedzi Kol samborowi odnośnie zaworów
SONY23 Opublikowano 6 Listopada 2015 #141 Opublikowano 6 Listopada 2015 Ale tam kocioł nie pracuje pewnie na bufor czyli nie widzi tak wysokich temperatur i w dodatku na pełnej mocy. U mnie podobnie, zazwyczaj na kotle jest max. 70 stopni, tylko gdy latem grzeję bojler to przekracza 80 stopni i wtedy coś jakby miejscowe podgotowywania występują. Te kotły maja specyficzna budowę. Praktycznie brak w nich "sufitu" z płaszczem wodnym i producent powinien pomyśleć o jakichś "szykanach" w tylnej ściance, żeby zmusić wodę z powrotu do płynięcia bliżej przodu kotła a nie od razu do góry.
sambor Opublikowano 6 Listopada 2015 #142 Opublikowano 6 Listopada 2015 Problemem też jest często za mocny ciąg kominowy, powodujący zwiększenie mocy paleniska a przez co przegrzewanie zładu wody w kotle i lokalne podgotowania wody Ja mam kocioł bez wody w "suficie", tylko wymienniki pionowe i nie mam problemu z podgotowaniem, choć grzeję do ponad 95C. Ale w układzie zamkniętym przy 1,2 bar to nie ma problemu.
SONY23 Opublikowano 6 Listopada 2015 #143 Opublikowano 6 Listopada 2015 I dlatego nawet taki konserwatysta jak ja od kilku dni testuje własnej roboty regulator ciągu kominowego i muszę przyznać, że w pewnych warunkach gra jest warta świeczki...
jarekr Opublikowano 6 Listopada 2015 #144 Opublikowano 6 Listopada 2015 mam coś takiego ,ale jeszcze nie ustawiałem , brak czasu http://www.polmar.net.pl/s,produkt,5.html#!prettyPhoto
SONY23 Opublikowano 6 Listopada 2015 #145 Opublikowano 6 Listopada 2015 A co konkretnie chcesz osiągnąć ?
sambor Opublikowano 6 Listopada 2015 #146 Opublikowano 6 Listopada 2015 Ważniejszy jest termometr spalin, pozwalający ustawić prawidłowe spalanie w kotle. Ja np palę drewnem ze stałą szczeliną i jest OK, z miarkownikiem były problemy.
SONY23 Opublikowano 6 Listopada 2015 #147 Opublikowano 6 Listopada 2015 Bo większość sądzi, że miarkownik wystarczy kupić, wkręcić, od biedy skalibrować i sprawa załatwiona. Jak ktoś ma minimalne wymagania, to może się to nawet i udać ale jak ktoś chce trochę więcej to trzeba się nieźle nagłówkować i napocić, żeby to działało zadowalająco.
jarekr Opublikowano 7 Listopada 2015 #148 Opublikowano 7 Listopada 2015 Tym regulatorem ciągu chcę ustabilizować ciąg . Jak kocioł jest rozgrzany ( wysoka temperatura spalin ) to ciąg jest taki mocny że mała szczelina wystarczy do palenia , jeśli natomiast słabiej się pali to od razu spada ciąg i trzeba zwiększyć uchylenie klapki . Myślę że w dużej mierze spowodowane jest to nieocieplonym wkładem kominowym stalowy . Bardzo szybko się rozgrzewa ale jeszcze szybciej stygnie ,i chyba dla stabilnej pracy bez wentylatora z czujnikiem temperatury spalin się nie obejdzie . W poprzednim kotle miałem taki sterownik z pid-em po ustawieniu działało to wzorcowo , kocioł pracował bardzo stabilnie mimo tego że był to górniak bardzo przewymiarowany .
SONY23 Opublikowano 7 Listopada 2015 #149 Opublikowano 7 Listopada 2015 Do takich zastosowań służy raczej coś takiego http://www.darco.com.pl/kominy/art,5,regulacja-i-stabilizacja-ciagu-kominowego.html Właśnie testuję, tylko że wersję własnej roboty. Nie chciałem w ciemno inwestować 200 złotych. Ale tak jak pisałem wczoraj bardzo obiecujące efekty i chyba już zostanie na stałe. Oczywiście kilka rzeczy chciałbym zmienić (podrasować) ale ogólnie jest OK. szczególnie gdy kocioł ma tendencję do nadmiernego wchodzenia na obroty, czyli to co piszesz o zbyt wysokiej temp. spalin.
jarekr Opublikowano 7 Listopada 2015 #150 Opublikowano 7 Listopada 2015 No moje do tego samego służy wg producenta po wyregulowaniu utrzymuje stały ciag , zalety takie że niema tam części ruchomych , nie wprowadza "lewego " powietrza przez co nie schładza komina , bardzo prosty montaż , wystarczy włożyć do komina , chyba jednak i tak pójdę w wentylator wyciągowy , nauczony doświadczeniem z poprzednim kotłem i jego sterowaniem , jeśli dobrze dobierze się sterownik oraz poustawia parametry to kocioł ma idealnie stałe parametry pracy . Większość kotłów na hg ma wentylatory wyciągowe a ich sprawność jest bardzo duża .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.