Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem Z Sadzą


Pietri71

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

WItam, 

Mam piec robiony przez jakiegoś "speca" CO w domu jednorodzinnym, pale drewnem w zimne dni po rozpaleniu drewnem dodaje węgiel. Gdy palę drewnem w zasadzie problemu nie widać może po dużo dłuższym czasie. Ale gdy palę węglem po 4-7 dniach muszę czyścić rury(połączenie pieca z kominem). Problem jest uciążliwy gdyż częste czyszczenie tego elementu jest niewygodne i czasochłonne. Zastanawiam się gdzie może tkwić problem czy to jakaś wada konstrukcyjna pieca, czy może połączenie pieca z kominem nie jest wystarczająco szczelne przez co sadza pojawia się w dużych ilościach, albo może jest jakiś problem z kominem. Te trzy elementy poddaje wątpliwości ale nie mam pomysłu jak mogę dojść do rzeczywistej przyczyny tego problemu proszę o pomoc, pozdrawiam!

Opublikowano

Ja tak bardzo doświadczony nie jestem, ale napewno Ci co bardziej sie znaja bedą chcieli wiecej szczegółów takich jak ... jaki masz piec, jego moc, czy palisz z dmuchawą, jaki opał i jaka temp zadana.

Opublikowano

To sobie możemy " pogdybać " albo iść do wróżki bo żeby coś powiedzieć to pasowało by to zobaczyć chociaż na rysunku .Narysuj ten swój kociołek w przekroju tak jak to robią inni na tym forum bo na razie to o pogodzie możemy pogadać . ;)

Opublikowano

Z rysunku wynika że to kocioł górnego spalania .Prawdopodobnie paląc w nim od dołu produkujesz dużo sadzy z którą masz później problem bo osadza się w rejonie czopucha .

Opublikowano

bez dzwonienia do tak ostatnio modnej wrozki rozalij wiadomo ze sadza nie bierze sie z kosmosu. zle palisz i to jest pewniak. opisz wiecej jak rozpalasz jak palisz itp

no i poczutaaj sobie o twchonlach palenia od gory i ewentualnie o paleniu kraczacym.

Opublikowano

Wejdź na stronę " czysteogrzewanie" tam będzie wszystko o paleniu od góry fajnie opisane .

Opublikowano

Dzięki za stronę czysteogrzewanie troche poczytałem i przekonałem się do palenia od góry wypróbuje tą metodę i dam znać czy przyniosło to efekt w postaci braku tak dużej ilości sadzy.

Opublikowano

Sadzy i innych osadów jest zdecydowanie mniej ale czy brak jej całkiem tego bym nie powiedział to już w znacznym stopniu zależy od rodzaju węgla . Porównując węgiel z kopalni Kazimierz a ten którym pale obecnie Wieczorek . Ten drugi niby bardziej kaloryczny ale ten pierwszy spalał się o niebo czyściej .

Opublikowano

Ziemowit i Wesoła pierwszy słaby.Potwierdzam z moim krótkim doświadczeniem.

Opublikowano

Zasyp go węglem, na węgiel połóz kartony, podpałkę do grilla w kostce i drewno i zobaczysz, jak czysto może się spalic węgiel. Paląc w nim od dołu produkujesz mnóstwo dymu, gdy żar zejdzie na dół od góry to dopalą sie powstałe gazy. Tylko przydałaby się klapka z powietrzem wtórnym w górne drzwiczki.

 

Duże znaczenie ma tez wentylacja kotłowni, jak masz za mało świeżego powietrza to kociołek się dusi i spalanie jest niepełne.

Opublikowano

Dzisiaj dzień pierwszy testu palenia od góry na razie wygląda to nieźle. Jeżeli tylko nie będzie lewego powietrza co za zaburzy harmonie spalania to wszystko będzie ok. 

Opublikowano

Kolejny nawrócony na palenie od góry! Brawo, tak trzymaj. Pamiętam z jakim podekscytowaniem ja sam po lekturze forum testowałem ten rodzaj spalania. Z początku nieufnie, no bo jak to, ma się palić "pod wiatr"? Z samym drewnem dało radę, spróbowałem też na węglu i euforia - zasyp wystarczył na 6 godzin, ale i tak z przyzwyczajenia schodziłem co godzinę do kotłowni, z tym że zamiast podkładania zaglądałem tylko, czy nie wygasło :)

Opublikowano

Hehe ja tak samo co jakis czas zaglądam co tam się dzieje w środku :) ale wszystko jest dobrze więc jestem zadowolony. Ciekawi mnie tylko na ile starczy zawartość węgla ale niebawem będę wiedział. 

Opublikowano

, z tym że zamiast podkładania zaglądałem tylko, czy nie wygasło :)

:D  :D :D  To syndrom każdego pierwszaka ;)  

Opublikowano

Nie tylko pierwszaka ,to jest jak choroba lub opętanie. :P :P

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.