sambor Opublikowano 11 Listopada 2014 #76 Opublikowano 11 Listopada 2014 Są użytkownicy tego forum posiadający ciepłomierze, nikt nie sprawdził, czy RCK ma wpływ na zużycie opału, nikogo to nie interesuje. Tu akurat kolego delikatnie mówiąc mylisz się - ja mam ciepłomierz, zamontowany zaraz za kotłem , legalizowany , jakby się ktoś pytał , Mam też RCK . gdyż tylko on zapewnia prawidłową pracę palnika na pellet - taki jest wymóg producenta palnika. O wpływie RCK na zużycie paliwa pisałem kilka razy o tym na forum, więc zanim coś komuś zarzucisz to najpierw to sprawdź. PS Jakbyś nie znalazł to przy RCK ustawionym wg zaleceń producenta zużycie pelletu może być nawet o 20% mniejsze.
sambor Opublikowano 11 Listopada 2014 #77 Opublikowano 11 Listopada 2014 Z tych opisów, zdjęć i wyjaśnień wyłania się obraz takiego podajnika - ja to widzę tak jak na rys , ew niech konstruktor coś od siebie doda. Na zdjęciu Ogniwo Eko Plus bodaj 15kW, Co do samej beczki to wydaje mi się że jej oś obrotu powinna być lekko nachylona w stronę kotła, a nie jak narysowałem poziomo.
jurgonka Opublikowano 11 Listopada 2014 #78 Opublikowano 11 Listopada 2014 Rura podająca kończy się wewnątrz kotła równo z płaszczem wodnym, a wewnątrz beczki jest kawałek tej rury z otworami i zabierakami. (odwrotnie niż na rysunku) Oś obrotu to rura 1 calowa, z możliwością podania powietrza, przy dalszej modernizacji kotła o palnik. Beczkę montujemy z boku kotła i wymarzony kocioł to GS trójciągowy wymiennik pionowy. Pierwszy ciąg ściany od rusztu do góry szamot.
jurgonka Opublikowano 11 Listopada 2014 #79 Opublikowano 11 Listopada 2014 Na zdjęciu dsc_0025a widać z lewej strony wejście podajnika do kotła. Zdjęcie zrobiono w trakcie rozpalania i płomień zasłania. Widoczny ogień idzie z dołu a nie z podajnika. Film nakręcony, pewnie nie najlepszej jakości, ale jest. Po upublicznieniu odpowiem na kolejne pytania jak będą. Bardzo dziękuje za pomoc w rysowaniu, może dzięki rysunkom będzie mniej niejasności. Ponieważ moim zdaniem palniki na pellet są przekombinowane nie czytałem Twoich wpisów w tym temacie, a nie znalazłem takiej informacji w tematach o paleniu węgla. Po prawdzie nie szukam informacji potwierdzających to co wiem. Szukam natomiast informacji w tematach gdzie moja wiedza jest za mała. Koszt RCK to ca 50 zł a oszczędność roczna 20%. Dwadzieścia procent mniej kasy na opał i o 20% mniej niskiej emisji. Dlaczego nikt (oprócz Ciebie) nie krzyczy nie namawia do montowania RCK.
sambor Opublikowano 11 Listopada 2014 #80 Opublikowano 11 Listopada 2014 Pytanie czy oś obrotu beczki jest nachylona w stronę kotła? Chyba musi gdyż inaczej paliwo nie będzie podawane.
jurgonka Opublikowano 11 Listopada 2014 #81 Opublikowano 11 Listopada 2014 Napisałem i zginęło - jeszcze raz nachylona 2-3 cm na metrze.
sambor Opublikowano 11 Listopada 2014 #82 Opublikowano 11 Listopada 2014 Podajnik wg dodatkowych wyjaśnień, nie wiem czy lepiej czy gorzej?
jurgonka Opublikowano 11 Listopada 2014 #83 Opublikowano 11 Listopada 2014 Za duży pochył, zabieraki i otwory podające węgiel przy przedniej ścianie beczki zabieraki długie do boku beczki patrz zdjęcie tat16.
jurgonka Opublikowano 11 Listopada 2014 #84 Opublikowano 11 Listopada 2014 Twój podajnik bez problemu zablokuje paliwo większego asortymentu - na pewno tak miałeś że jakiś kawałek węgla czasem zatrzymał się w otworze podajnika i co wtedy robisz ? jak odblokowujesz taki problem. Przecież przed podaniem paliwa do " beczkopodajnika" - ( zgrabna nazwa wyszła :D ) nie mierzysz każdego kawałka, ten podajnik raczej do drobnych sortymentów służy. Bywa, ze wsypując opał trafi się za duży kawałek. Po zużyciu całego pozostałego opału pozostanie w podajniku, wyjmuje przed nasypaniem nowego opału i podaje bezpośrednio do paleniska.
sambor Opublikowano 11 Listopada 2014 #85 Opublikowano 11 Listopada 2014 Poprawione, ale pochylenie jest nadal większe, gdyż 2-3 cm/m to ok 2 stopni czyli praktycznie nie widoczne
jurgonka Opublikowano 11 Listopada 2014 #86 Opublikowano 11 Listopada 2014 Jest OK Opał w beczce poziomy. Jednym z największym problemem przy montażu to chęć zwiększenia pochyłu beczki ponad konieczność i psucie bardzo dobrze działającego podajnika. Dlatego jestem "uczulony" na pochył. Mało kto (nie wiem dlaczego) rozumie sposób przemieszczania się paliwa w obracającej się rurze. Bardzo dziękuje, przy rysowaniu beczki przy kotle widać nawet delikatną nierównoległość pomiędzy szczytem beczki a bokiem kotła. Szkoda, że jesteśmy niewidzialni dla nie zarejestrowanych użytkowników forum.
Mikesz62 Opublikowano 12 Listopada 2014 #87 Opublikowano 12 Listopada 2014 Jurgonka, rura w kotle obrca się razem z beczką ,czy jest włożona na sztywno?,pytam bo ze szkicu sambora wynika że rura w kotle i pobierajaca opał to jedna rura,jak jest to połączone?
gondoljerzy Opublikowano 12 Listopada 2014 #88 Opublikowano 12 Listopada 2014 Jedna rura skręcona na stałe z beczką i włożona w łożysko dużej średnicy. W kotle wspawane gniazdo na łozysko i rurę. P.S. Temat ładnie się rozwinął. Prośmy adminów o wyciągnięcie go z kosza.
sambor Opublikowano 12 Listopada 2014 #89 Opublikowano 12 Listopada 2014 Jurgonka, rura w kotle obrca się razem z beczką ,czy jest włożona na sztywno?,pytam bo ze szkicu sambora wynika że rura w kotle i pobierajaca opał to jedna rura,jak jest to połączone? Na zdjęciu widać jak to jest . Na stronie kolegi jest wiele zdjęć, może trochę chaotycznie ułożonych ale jak sam autor podpowie to można się doszukać.
jurgonka Opublikowano 12 Listopada 2014 #90 Opublikowano 12 Listopada 2014 Podajnik z beczki? OK Nie musi to być beczka można u ślusarza zamówić, albo znaleźć każdy inny walec metalowy, byle nie za dużej średnicy. Solidna beczka złom = 40 zł. Sambor, Gondoljerzy, Kiminero Bardzo Wam dziękuje, to Wasze wpisy i zainteresowanie "wyciągnęło" temat z kosza.
gondoljerzy Opublikowano 13 Listopada 2014 #91 Opublikowano 13 Listopada 2014 Gdzieś wcześniej pisałeś, że do spalania w warstwie popielnik zostawiasz otwarty, a siłę ciągu komina ustawiasz za pomocą regulatora ciągu kominowego. Czy to jest jedno konkretne ustawienie? Czy może zmieniasz je zależnie od stosowanego paliwa i zapotrzebowania na moc? Twój kocioł to kocioł miałowy. Tego typu kotły mają w komorze zasypowej różne otwory i kanały napowietrzające. Czy je zostawiłeś, czy zlikwidowałeś?
jurgonka Opublikowano 14 Listopada 2014 #92 Opublikowano 14 Listopada 2014 Mój kocioł to rozbudowany śmieciuch - trzy kanały pionowe i rury opłomykowe (płomień idzie zewnątrz wielu rur z wodą umieszczonych w górnej części pierwszego kanału). Kocioł 30 letni przeznaczony na złom, lecz nowy dopiero na papierze. Regulacja ciągu - u mnie po wygaszeniu ognia ciepły komin RCK (jest na zdjęciach) ustawiam tak by był zamknięty. Do kotła włożona jedna zgnieciona gazeta i podpalona powoduje chwilowe energiczne otwieranie przesłony RCK. Komin z cegły wewnątrz budynku, bywało, że latem brak ciągu przy rozpalaniu. Przy nie zmienianiu opału, w trakcie rozgrzewania CO ustawiam przesłonę czopucha. Raz na sezon, opał. Korekta ustawień czopucha to reakcja na powstawanie sadzy. Jest sadza większe otwarcie. Mam możliwość precyzyjnie powtarzanych ustawień. Kocioł mój i komin pozwalają na całkowite prostopadłe ustawienie przesłony w czopuchu przy największym ogniu też nie występuje dymienie, chyba, że górne drzwiczki otwarte na całą szerokość. Nagrałem "film" z pracą podajnika właśnie na miałowcu (z Pleszewa). Zablokowana przesłona dmuchawy, umożliwia ciąg naturalny. Stary ster z kotła reguluje pracę dmuchawy, krótkie częste przedmuchy. Wszystkie dodatkowe kanały napowietrzające zostały przysłonięte szamotem, albo zignorowane. Brak czyszczenia = brak wylotu z kanału.
jurgonka Opublikowano 14 Listopada 2014 #93 Opublikowano 14 Listopada 2014 Opublikowałem "film" z pracy podajnika. Do obejrzenia "w stopce"
Andrzej_M_ Opublikowano 14 Listopada 2014 #94 Opublikowano 14 Listopada 2014 Jurgonka dokładnie widać na Twoim filmie, że te Twoje spalanie z przeciwprądowym podawaniem opału na cienką warstwę żaru, generuje sporo niedopalonych spalin. Na pewno jest zdecydowanie lepiej niż w kotłach z rozpalaniem całej objętości zasypu opału. Moim zdaniem, pokazany przez Ciebie sposób spalania jest jakościowo gorszy, od spalania współprądowego zachodzącego w palniku retortowym.
szari Opublikowano 14 Listopada 2014 #95 Opublikowano 14 Listopada 2014 Moim zdaniem film udany wszystko doskonale widać. Zasada działania doskonale widoczna, byłem przekonany że jednorazowo wpada więcej opału z beczki. Niestety podajnik z beczki generuje tyle hałasu że nawet do piwnicy bym go nie wstawił bo każdorazowy obrót beczki daje nieźle po uszach a w środku nocy śpiąc piętro wyżej... no dobra do wszystkiego można się przyzwyczaić. Ja powiem że sposób palenia jest dobry czepiać się można wszystkiego niedopalonych gazów, ewentualnego dymu z komina, hałasu i słabego światła w filmie - jednak przyznać należy jedno pali się samo bezobsługowo. Jedyny problem jaki widzę to podczas załadunku należy poczekać aż otwór w beczce będzie na górze ale to raczej nie będzie aż tak uciążliwe. Gdyby konstrukcja była by łatwiejsza do adaptacji do każdego pieca np. przez drzwiczki załadunkowe ( problem z otwieraniem właśnie tych drzwiczek i odstawiania beczki ) wiele osób mogło by się właśnie takim rozwiązaniem zainteresować. Ale robienie "dziury" przez płaszcz wodny. I przyznaje jurgonce rację raczej nie ma szansy by beczka czy ładunek w beczce się zapalił.
jurgonka Opublikowano 14 Listopada 2014 #96 Opublikowano 14 Listopada 2014 Film pokazuje spalanie w miałowcu. Kocioł szczelny powietrze idzie tylko przez dmuchawę, grawitacyjnie lub wymuszone. Brak możliwości poprawnego dobrania ilości powietrze - paliwo. Ruszt wodny też ma wpływ. W poniedziałek powinien dotrzeć SPP. Po ogarnięciu będę mógł porównać. Na ściankach kotła, powyżej szamotu gruba warstwa osadu. Szaro-jasnosiwy, czarny tylko po wierzchu. Prawie brak osadu w kominie. Nie porównuje do retorty, bo nie ma porównania. Być może paląc idealnie na retorcie będzie lepiej, ale u mnie zawsze będzie tak samo nie da rady źle palić. Przeraźliwy dźwięk to efekt mikrofonu w komórce. Słychać przesypujący się opał, lecz jest to w miarę ciche, choć słyszalne. Można beczkę obudować dźwiękoszczelne, lecz tylko raz miałem takie zlecenie. Robienie dziury przez płaszcz wodny to: poprawne umiejscowienie wsypu paliwa, pewność niemożności zagrzania podajnika. Możliwość zastosowania palnika w wersji jaką opracowuje. Najdroższe przejście przez płaszcz wodny to 600 zł zakład ślusarski, faktura.
szari Opublikowano 14 Listopada 2014 #97 Opublikowano 14 Listopada 2014 Wiesz 600 PLN to niewiele ale taki jak ja i inny podobny do mnie powie "Panie za 550 PLN to ja mam używanego Zębca 6kW, a płacąc 1000 Mam 16kW". Bez beczki, i bez dziury w płaszczu, Jeśli ktoś ma kocioł "nowy" na gwarancji ( 10 lat na spawy) pokroju Ogniwo, Defro nigdy nie pójdzie na taką przeróbkę - koniec gwarancji. Życzę oczywiście jak najlepiej bo nisza na rynku występuje jednak ta nisza jest nadal zbyt wąska aby na tym zarobić pieniądz. Porównując pomysł do Last`a on pokazuje jak palić w kotle prawie dowolnym od góry nawet w tym na gwarancji, Ty proponujesz zapłacić około 500 PLN za przewiert przez płasz + beczka ( szrot ) + silnik elektryczny+ pozostałe elementy dając w zamian złudne obietnice. Jednak podobnie miałem z kolektorami, wszyscy mówili że to nie działa - moje działają i sprawdzają się i nie zamienił bym ich na żaden gaz (no chyba że ten darmowy, bezobsługowy ).
sambor Opublikowano 14 Listopada 2014 #98 Opublikowano 14 Listopada 2014 Ja natomiast rozważam wstawienie takiego beczko-podajnika do dużej kozy ogrzewającej warsztat, W dzień to ktoś tam dołoży, ale aby nie wystudzić całkowicie budy chciałem palić ciągle i widzę, że to ustrojstwo się nada. Hałas nie przeszkadza, dziurę to sam wykonam. gdyż koza jest bez płaszcza wodnego i może zadziała. Pozdr.
jurgonka Opublikowano 14 Listopada 2014 #99 Opublikowano 14 Listopada 2014 Jeśli rura podająca opał nie przechodzi przez płaszcz wodny należy zdecydowanie ją przedłużyć minimum 500 mm poza beczkę. Należy ograniczyć możliwość rozgrzewania się beczki. Przesadzacie z hałasem, nie jest tak uciążliwy choć jest. W kozie jeśli jest otwierana od góry należy wykonać wsyp od góry, nadstawkę odbierającą opał od podajnika i umożliwiającą swobodne spadanie opału, jednocześnie uniemożliwiającej wydostanie się dymu. Gdy brak zadowolenia, zdejmujesz nadstawkę i zapominasz o podajniku.
jurgonka Opublikowano 14 Listopada 2014 #100 Opublikowano 14 Listopada 2014 Moje rozwiązanie jest dla potrzebujących. Nie stać mnie na kocioł z podajnikiem. Nie mogę opanować kotła, dymi i muszę co chwila rozpalać. itd. Masz kocioł zasypowy, a chcesz z podajnikiem to podajnik "jurgonki" jest rozwiązaniem. Żaden z użytkowników mojej konstrukcji nie szuka już, on znalazł rozwiązanie kłopotów z grzaniem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.