Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Podajnik Z Beczki


Gość lysy1l

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  W dniu 11.11.2014 o 13:51, jurgonka napisał(a):

 

Są użytkownicy tego forum posiadający ciepłomierze, nikt nie sprawdził, czy RCK ma wpływ na zużycie opału, nikogo to nie interesuje.

 

 

Tu akurat kolego delikatnie mówiąc mylisz się  - ja mam ciepłomierz, zamontowany zaraz za kotłem , legalizowany , jakby się ktoś pytał ,

Mam też RCK . gdyż tylko on zapewnia prawidłową pracę palnika na pellet - taki jest wymóg producenta palnika.

 

O wpływie RCK na zużycie paliwa pisałem kilka razy o tym na forum,  więc zanim coś komuś zarzucisz to najpierw to sprawdź.

 

PS

Jakbyś nie znalazł to przy RCK ustawionym wg zaleceń producenta zużycie pelletu może być nawet o 20% mniejsze.

Opublikowano

Z tych opisów, zdjęć i wyjaśnień wyłania się obraz takiego podajnika - ja to widzę tak jak na rys , ew niech konstruktor coś od siebie doda.

Na zdjęciu Ogniwo Eko Plus bodaj 15kW, 

Co do samej beczki to wydaje mi się że jej oś obrotu powinna być lekko nachylona w stronę kotła, a nie jak narysowałem poziomo.

post-18578-0-41516500-1415725625_thumb.jpg

Opublikowano

Rura podająca kończy się wewnątrz kotła równo z płaszczem wodnym, a wewnątrz beczki jest kawałek tej rury z otworami i zabierakami. (odwrotnie niż na rysunku) Oś obrotu to rura 1 calowa, z możliwością podania powietrza, przy dalszej modernizacji kotła o palnik.

Beczkę montujemy z boku kotła i wymarzony kocioł to GS trójciągowy wymiennik pionowy. Pierwszy ciąg ściany od rusztu do góry szamot.

Opublikowano

Na zdjęciu dsc_0025a widać z lewej strony wejście podajnika do kotła. Zdjęcie zrobiono w trakcie rozpalania i płomień zasłania. Widoczny ogień idzie z dołu a nie z podajnika.

Film nakręcony, pewnie nie najlepszej jakości, ale jest. Po upublicznieniu odpowiem na kolejne pytania jak będą.

Bardzo dziękuje za pomoc w rysowaniu, może dzięki rysunkom będzie mniej niejasności. 

Ponieważ moim zdaniem palniki na pellet są przekombinowane nie czytałem Twoich wpisów w tym temacie, a nie znalazłem takiej informacji w tematach o paleniu węgla. Po prawdzie nie szukam informacji potwierdzających to co wiem. Szukam natomiast informacji w tematach gdzie moja wiedza jest za mała.

Koszt RCK to ca 50 zł a oszczędność roczna 20%. Dwadzieścia procent mniej kasy na opał i o 20% mniej niskiej emisji. Dlaczego nikt (oprócz Ciebie) nie krzyczy nie namawia do montowania RCK.

Opublikowano
  W dniu 11.11.2014 o 14:02, sambor napisał(a):

Twój podajnik bez problemu zablokuje paliwo większego asortymentu - na pewno tak miałeś że jakiś kawałek węgla czasem zatrzymał się w otworze podajnika

i co wtedy robisz ? jak odblokowujesz taki problem.

Przecież przed podaniem paliwa do " beczkopodajnika" - ( zgrabna nazwa wyszła  :D ) nie mierzysz każdego kawałka,  ten podajnik raczej do drobnych sortymentów służy.

 

Bywa, ze wsypując opał trafi się za duży kawałek. Po zużyciu całego pozostałego opału pozostanie w podajniku, wyjmuje przed nasypaniem nowego opału i podaje bezpośrednio do paleniska.

Opublikowano

Jest OK Opał w beczce poziomy. Jednym z największym problemem przy montażu to chęć zwiększenia pochyłu beczki ponad konieczność i psucie bardzo dobrze działającego podajnika. Dlatego jestem "uczulony" na pochył. Mało kto (nie wiem dlaczego) rozumie sposób przemieszczania się paliwa w obracającej się rurze. Bardzo dziękuje, przy rysowaniu beczki przy kotle widać nawet delikatną nierównoległość pomiędzy szczytem beczki a bokiem kotła.

Szkoda, że jesteśmy niewidzialni dla nie zarejestrowanych użytkowników forum. 

Opublikowano

Jurgonka, rura w kotle obrca się razem z beczką ,czy jest włożona na sztywno?,pytam bo

ze szkicu sambora wynika że rura w kotle i pobierajaca opał to jedna rura,jak jest to połączone?

Opublikowano

Jedna rura skręcona na stałe z beczką i włożona w łożysko dużej średnicy.  W kotle wspawane gniazdo na łozysko i rurę.

 

P.S.  Temat ładnie się rozwinął. Prośmy adminów o wyciągnięcie go z kosza.

Opublikowano
  W dniu 12.11.2014 o 05:19, Mikesz62 napisał(a):

Jurgonka, rura w kotle obrca się razem z beczką ,czy jest włożona na sztywno?,pytam bo

ze szkicu sambora wynika że rura w kotle i pobierajaca opał to jedna rura,jak jest to połączone?

Na zdjęciu  widać jak to jest .

Na stronie kolegi jest wiele zdjęć, może trochę chaotycznie ułożonych ale jak sam autor podpowie to można się doszukać.

post-18578-0-17569400-1415779513_thumb.jpg

Opublikowano

Podajnik z beczki? OK Nie musi to być beczka można u ślusarza zamówić, albo znaleźć każdy inny walec metalowy, byle nie za dużej średnicy. Solidna beczka złom = 40 zł.

Sambor, Gondoljerzy, Kiminero

Bardzo Wam dziękuje, to Wasze wpisy i zainteresowanie "wyciągnęło" temat z kosza.  

Opublikowano

Gdzieś wcześniej pisałeś, że do spalania w warstwie popielnik zostawiasz otwarty, a siłę ciągu komina ustawiasz za pomocą regulatora ciągu kominowego.   Czy to jest jedno konkretne ustawienie?  Czy może zmieniasz je zależnie od stosowanego paliwa i zapotrzebowania na moc?

Twój kocioł to kocioł miałowy.  Tego typu kotły mają w komorze zasypowej różne otwory i kanały napowietrzające.  Czy je zostawiłeś, czy zlikwidowałeś?

Opublikowano

Mój kocioł to rozbudowany śmieciuch - trzy kanały pionowe i rury opłomykowe (płomień idzie zewnątrz wielu rur z wodą umieszczonych w górnej części pierwszego kanału). Kocioł 30 letni przeznaczony na złom, lecz nowy dopiero na papierze.

Regulacja ciągu - u mnie po wygaszeniu ognia ciepły komin RCK (jest na zdjęciach) ustawiam tak by był zamknięty. Do kotła włożona jedna zgnieciona gazeta i podpalona powoduje chwilowe energiczne otwieranie przesłony RCK. Komin z cegły wewnątrz budynku, bywało, że latem brak ciągu przy rozpalaniu.

Przy nie zmienianiu opału, w trakcie rozgrzewania CO ustawiam przesłonę czopucha. Raz na sezon, opał. Korekta ustawień czopucha to reakcja na powstawanie sadzy. Jest sadza większe otwarcie. Mam możliwość precyzyjnie powtarzanych ustawień. Kocioł mój i komin pozwalają na całkowite prostopadłe ustawienie przesłony w czopuchu przy największym ogniu też nie występuje dymienie, chyba, że górne drzwiczki otwarte na całą szerokość.

Nagrałem "film" z pracą podajnika właśnie na miałowcu (z Pleszewa). Zablokowana przesłona dmuchawy, umożliwia ciąg naturalny. Stary ster z kotła reguluje pracę dmuchawy, krótkie częste przedmuchy. Wszystkie dodatkowe kanały napowietrzające zostały przysłonięte szamotem, albo zignorowane. Brak czyszczenia = brak wylotu z kanału. 

Opublikowano

Jurgonka dokładnie widać na Twoim filmie, że te Twoje spalanie z przeciwprądowym podawaniem opału na cienką warstwę żaru, generuje sporo niedopalonych spalin.

Na pewno jest zdecydowanie  lepiej niż w kotłach z rozpalaniem całej objętości zasypu opału.

 

Moim zdaniem, pokazany przez Ciebie sposób spalania jest  jakościowo gorszy, od spalania współprądowego zachodzącego w palniku retortowym.

Opublikowano

Moim zdaniem film udany wszystko doskonale widać. Zasada działania doskonale widoczna, byłem przekonany że jednorazowo wpada więcej opału z beczki.

Niestety podajnik z beczki generuje tyle hałasu że nawet do piwnicy bym go nie wstawił bo każdorazowy obrót beczki daje nieźle po uszach a w środku nocy śpiąc piętro wyżej... no dobra do wszystkiego można się przyzwyczaić.

 

Ja powiem że sposób palenia jest dobry czepiać się można wszystkiego niedopalonych gazów, ewentualnego dymu z komina, hałasu i słabego światła w filmie - jednak przyznać należy jedno pali się samo bezobsługowo. Jedyny problem jaki widzę to podczas załadunku należy poczekać aż otwór w beczce będzie na górze ale to raczej nie będzie aż tak uciążliwe.

Gdyby konstrukcja była by łatwiejsza do adaptacji do każdego pieca np. przez drzwiczki załadunkowe ( problem z otwieraniem właśnie tych drzwiczek i odstawiania beczki ) wiele osób mogło by się właśnie takim rozwiązaniem zainteresować. Ale robienie "dziury" przez płaszcz wodny.

I przyznaje jurgonce rację raczej nie ma szansy by beczka czy ładunek w beczce się zapalił. 

Opublikowano

Film pokazuje spalanie w miałowcu. Kocioł szczelny powietrze idzie tylko przez dmuchawę, grawitacyjnie lub wymuszone. Brak możliwości poprawnego dobrania ilości powietrze - paliwo. Ruszt wodny też ma wpływ.

W poniedziałek powinien dotrzeć SPP. Po ogarnięciu będę mógł porównać. Na ściankach kotła, powyżej szamotu gruba warstwa osadu. Szaro-jasnosiwy, czarny tylko po wierzchu. Prawie brak osadu w kominie.

Nie porównuje do retorty, bo nie ma porównania. Być może paląc idealnie na retorcie będzie lepiej, ale u mnie zawsze będzie tak samo nie da rady źle palić.

Przeraźliwy dźwięk to efekt mikrofonu w komórce. Słychać przesypujący się opał, lecz jest to w miarę ciche, choć słyszalne. Można beczkę obudować dźwiękoszczelne, lecz tylko raz miałem takie zlecenie.  

Robienie dziury przez płaszcz wodny to: poprawne umiejscowienie wsypu paliwa, pewność niemożności zagrzania podajnika. Możliwość zastosowania palnika w wersji jaką opracowuje. Najdroższe przejście przez płaszcz wodny to 600 zł zakład ślusarski, faktura.   

Opublikowano

Wiesz 600 PLN to niewiele ale taki jak ja i inny podobny do mnie powie "Panie za 550 PLN to ja mam używanego Zębca 6kW, a płacąc 1000 Mam 16kW". Bez beczki, i bez dziury w płaszczu, Jeśli ktoś ma kocioł "nowy" na gwarancji ( 10 lat na spawy) pokroju Ogniwo, Defro nigdy nie pójdzie na taką przeróbkę - koniec gwarancji. Życzę oczywiście jak najlepiej bo nisza na rynku występuje jednak ta nisza jest nadal zbyt wąska aby na tym zarobić pieniądz. Porównując pomysł do Last`a on pokazuje jak palić w kotle prawie dowolnym od góry nawet w tym na gwarancji, Ty proponujesz zapłacić około 500 PLN za przewiert przez płasz + beczka ( szrot ) + silnik elektryczny+ pozostałe elementy dając w zamian złudne obietnice. 

Jednak podobnie miałem z kolektorami, wszyscy mówili że to nie działa - moje działają i sprawdzają się i nie zamienił bym ich na żaden gaz (no chyba że ten darmowy, bezobsługowy ).

Opublikowano

Ja natomiast rozważam wstawienie takiego beczko-podajnika do dużej kozy ogrzewającej warsztat,

W dzień to ktoś tam dołoży, ale aby nie wystudzić całkowicie budy chciałem palić ciągle i widzę, że to ustrojstwo się nada.

Hałas nie przeszkadza, dziurę to sam wykonam. gdyż koza jest bez płaszcza wodnego i może zadziała.

Pozdr.

Opublikowano

Jeśli rura podająca opał nie przechodzi przez płaszcz wodny należy zdecydowanie ją przedłużyć minimum 500 mm poza beczkę. Należy ograniczyć możliwość rozgrzewania się beczki. Przesadzacie z hałasem, nie jest tak uciążliwy choć jest. W kozie jeśli jest otwierana od góry należy wykonać wsyp od góry, nadstawkę odbierającą opał od podajnika i umożliwiającą swobodne spadanie opału, jednocześnie uniemożliwiającej wydostanie się dymu.

Gdy brak zadowolenia, zdejmujesz nadstawkę i zapominasz o podajniku.

Opublikowano

Moje rozwiązanie jest dla potrzebujących. Nie stać mnie na kocioł z podajnikiem. Nie mogę opanować kotła, dymi i muszę co chwila rozpalać. itd. Masz kocioł zasypowy, a chcesz z podajnikiem to podajnik "jurgonki" jest rozwiązaniem. Żaden z użytkowników mojej konstrukcji nie szuka już, on znalazł rozwiązanie kłopotów z grzaniem. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.