Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Bojler Wstępny Do Ciepłej Wody Użytkowej


redo10000

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ok. Zbiornik jest pomalowany. Czyli dochodziłaby tylko ta folia no i może jeszcze wyczyszczę te szyby. Ale na początek może włożę termometr do środka i zobaczę jaka temperatura jest w środku, jaka na dworze, i jaka jest temperatura ogrzanej wstępnie wody przy tych parametrach.

Opublikowano

Może fakt, ścianka przednia jest trochę za blisko bojlera, no ale nie chciałem za bardzo zniszczyć rabatki przed garażem. W przyszłości jak najbardziej pomyślę na jej odsunięciem od bojlera. Na tylnej ściance jest styropian 5cm. Bocznych ścianek już za bardzo nie odsunę, bo nie ma za bardzo miejsca na to. Mam tylko pytanie co do tej foli aluminiowej - czy ma być ona pomalowana na czarno, czy nie ma takiej potrzeby, gdyż ma tylko odbijać, a nie absorbować ciepło i czy taka folia nie jest za cienka?

Ma odbijać i to jak najwięcej światła, nie absorbować, po to właśnie jest.

Opublikowano

     Odbijanie ma sens, jeżeli odbite promienie będą padać na bojler ale jeżeli większa ich część będzie wracać w stronę słońca to strata. Ciemny absorwer za bojlerem będzie podnosił temp. w szklarni i tym samym dogrzewał wodę w bojlerze. Trudno powiedzieć z czego będzie większy zysk ale nikt w płaskich kolektorach nie daje pod rurki samej folii odbijającej promienie co innego w kolektorach rurowych ( zwierciadło paraboliczne), tylko czy te rozwiazanie jest do nich bardziej podobne niz do kolektorów płaskich ?

Opublikowano

Hym, no nic, wygląda na to, że trzeba to sprawdzić doświadczalnie. Dziś zrobiłem pomiary i sprawa wygląda tak:

Temperatura powietrza na dworze: 16,5C,

Temperatura w szklarni - 19C

Temperatura wody na wejściu do właściwego bojlera - 17C. 

Wygląda więc na to, że tą szklarnię trzeba jakoś poprawić, bo jest tylko ok 3C różnicy między temperaturą powietrza na dworze a temperaturą powietrza w szklarni.

Opublikowano

Mam jeszcze pytanie takie - mam niepotrzebne lustro od szafy, dość duże, większe niż tylna ściana bojlera oraz kawałek blachy trapezowej ocynkowanej do kładzenia na dachach. Czy w ogóle i jak te elementy można by wykorzystać dla poprawy efektywności mojego beczko-solara? 

Opublikowano

,,,, Wygląda więc na to, że tą szklarnię trzeba jakoś poprawić, bo jest tylko ok 3C różnicy między temperaturą powietrza na dworze a temperaturą powietrza w szklarni.

 

Wyższa temperatura w "szklarni" nic Ci nie da.

 

Zbiornik ma się nagrzewać poprzez promieniowanie cieplne a "szklarnia" ma jedynie osłaniać zbiornik przed wychładzaniem.

Wystarczy tylko, że temperatura w "szklarni" jest wyższa od temperatury wody wychodzącej z wymiennika.

 

 

W "szklarni" rozrabiają drobni, cherlawi młodzieńcy w postaci cząstek powietrza (z odrobiną pary wodnej).

Oni są tylko ruchliwi i nic więcej. Taki cherlak to i podskoczy wysoko, ale ciężaru żadnego nie podniesie ani nie przeniesie.

 

Natomiast za stalowym płotem, stacjonuje regularne ociężałe wojsko, które wygrzewa się w słońcu i jakieś szturchańce łokciem w wykonaniu młodzieńców nie robią na nich żadnego wrażenia. 

Opublikowano

     Odbijanie ma sens, jeżeli odbite promienie będą padać na bojler ale jeżeli większa ich część będzie wracać w stronę słońca to strata. Ciemny absorwer za bojlerem będzie podnosił temp. w szklarni i tym samym dogrzewał wodę w bojlerze. Trudno powiedzieć z czego będzie większy zysk ale nikt w płaskich kolektorach nie daje pod rurki samej folii odbijającej promienie co innego w kolektorach rurowych ( zwierciadło paraboliczne), tylko czy te rozwiazanie jest do nich bardziej podobne niz do kolektorów płaskich ?

Włąśnie o to chodzi - które wyjdą z powrotem do słońca?

Większość odbitych właśnie ogrzeje bojler.

Opublikowano

Mam jeszcze taki pomysł, aby do tego bojlera (ma on wyjście na podkowę - jest bez wężownicy) podłączyć wężownicę - coś w rodzaju jak jest teraz (widać na zdjęciach) ale nie z PEX, ale z rurek miedzianych. Przypomina mi się jednak, że mój hydraulik powiedział kiedyś, że do miedzi twardej (rurek i kształtek) do instalacji ciśnieniowej należy stosować połączenia nie z cyny i pasty, ale z brązu. Nie wiem czy to jest prawda? Ja kilka lat temu zrobiłem normalne połączenie rur do wody ciepłej pod ciśnieniem sieciowym  z miedzi używając cyny i pasty, a nie brązu i te połączenia działają już kilka lat i nic się  z nimi nie dzieje. Czy zatem prawdą jest, że do połączeń miedzianych rur twardych z miedzi należy stosować brąz, a cyna i pasta nie jest dozwolona? Jeśli tak, to wężownica z rurek miedzianych odpada, bo nigdy nie wykonywałem takich połączeń. Jeśli można tak zrobić, to czy należy zastosować także jakiś odpowietrznik tej wężownicy? Pamiętam, że swego czasu miałem bojler działający na podkowę z kuchni węglowej pod ciśnieniem sieciowym. Odpowietrzników żadnych on nie posiadał, nie miał nawet zaworu bezpieczeństwa, a wszystko hulało przez lata - ciśnienie prawdopodobnie szło w sieć. Trzeba było tylko uważać, bo po kilku godzinach na prawdę ostrego palenia w kuchni można było  zagotować wodę w bojlerze i wówczas w domu zaczynało stukać w rurach. 

Opublikowano

To zmień hydraulika - do lutowania twardego mnie stosujemy brązu tylko : 

 

Spoiwa twarde typu miedź, fosfor, srebro

Spoiwa na bazie miedzi z dodatkami fosforu lub/i srebra znajdują szerokie zastosowanie głównie do łączenia elementów miedzi i jej stopów przy produkcji urządzeń i instalacji chłodniczych, klimatyzacyjnych i grzewczych oraz w elektrotechnice.

Dodatek fosforu do miedzi powoduje spadek temperatury topnienia i wywołuje efekt samorafinacji stopu w trakcie lutowania co eliminuje konieczność stosowania topników podczas lutowania miedzi. Ze względu na zawartość fosforu spoiwa te nie nadają się do lutowania stopów zawierających żelazo i nikiel ze względu na tworzące się kruche związki (fosforki) tych metali.

 

Spoiwa bezsrebrowe na bazie miedzi

Spoiwa twarde na bazie miedzi stanowią szeroko rozwiniętą grupę stopów takich jak mosiądze, brązy, miedzionikle z wieloma składnikami. W porównaniu z spoiwami zawierającymi srebro cechują się wyraźnie wyższą temperaturą topnienia (nawet do 1200ºC). Zaletą spoiw na bazie miedzi są ich niewysokie koszty materiałowe. Szerokie możliwości zmiany składu, a co za tym idzie i własności technologicznych powodują, że spoiwa te są używane w wielu zastosowaniach z użyciem różnych technologii lutowania.

 

Ewentualnie  mosiądz 

Tu przegląd oferty rynkowej jednego z dostawców  http://www.forch.pl/productgroup.aspx?g=48174334-0128-43e5-be94-1a245761cbb6

 

Brąz to typowy materiał odlewniczy.

Opublikowano

Ja zastosowałem coś takiego do lutowania twardych rur miedzianych i kształtek (znalazłem jeszcze o dziwo opakowanie). Na opakowaniu jest napisane: "Pasta trawiąca bez spoiwa do lutowania miękkiegoiego kształtek i rur miedzianych w instalacjach ciepłej i zimnej wody oraz CO" firmy Bisan LB-1 Topik-pasta. Do samego lutowania użyłem normalnej cyny w szpulce chyba o średnicy 2.0. Działa to już kilka lat i nic nie cieknie. Pytanie czy tak może być? Widziałem u mamy przez kilka dni, jak inny hydraulik robił tak centralne ogrzewanie z rur miedzianych, pierw oczywiście czyszcząc rury i kształtki czyścikiem i nakładając pastę.

Opublikowano

Fajny poradnik. Trochę wiedzy zawsze się przyda. Przyglądając się tematowi lutowania, natknąłem się na temat http://www.miedz.edu.pl/wordpress/wp-content/uploads/2014/02/Zlaczka-z-paragrafem.pdf

Jest tam napisane w tabelce na drugiej stronie, że luty miękkie należy stosować do wody pitnej. Twarde luty do wody pitnej nie są polecane, chyba że średnica rury jest powyżej 28 mm. I bądź tu człowieku mądry? Z drugiej strony czy szpulka cyny zawiera kadm czy ołów? 

Opublikowano

Na szpulce musi być podany skład - ile cyny, ew inne dodatki  np miedź, srebro a jak jest tylko podana ilość cyny np Sn60 to resztę- 40% stanowi ołów i takich spoiw nie wolno używać w instalacjach.

Ja do Cu 35 lutuję na miękko,  a powyżej na twardo.

Opublikowano

To wszystko wyjaśnia. Może znajdę jeszcze tą szpulkę z cyną i sprawdzę co tam jest napisane na niej. Myślałem do tej pory, że w cynie jest 100% cyny, no ale chyba tak nie jest.

Opublikowano

 Myślałem do tej pory, że w cynie jest 100% cyny, no ale chyba tak nie jest.

 

Takie podejście było w jednym z filmów - " Poszukiwany poszukiwana" - gdzie jeden z bohaterów , grany przez Mieczysława Czechowicza badał procent cukru w cukrze  :)

Teraz kolega @redo10000 będzie badał procent cyny w cynie - powodzenia. ;)

pozdr.

Opublikowano

Jest, mam szpulkę. Otóż jest na niej napisane: Lut Miękki S-Sn97Cu3 do instalacji miedzianych, fi 2,5 mm 0,25 kg netto firmy BISAN. Zastosowałem ten lut w dosłownie kilku lutach ciepłej wody użytkowej. Czy mogę bezpiecznie korzystać z ciepłej wody użytkowej?

Opublikowano

Dzięki Sambor. Ale nie ulega wątpliwości, że teraz będę przynajmniej świadomy, że są różne rodzaje cyny i do wody nie można zastosować tej która zawiera kadm lub ołów. Cóż, człowiek uczy się całe życie.

Opublikowano

Z kronikarskiego obowiązku pozwolę sobie wspomnieć, że od kilku lat spoiwa zawierające ołów zostały wycofane ze sprzedaży, tak więc problem w zasadzie dotyczy tylko jakiś starych zapasów trzymanych w kątach naszych garaży... ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.