Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pomozcie Jaki To Kocioł Ds Czy Gs


Marnajola

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie!

Jako, ze temat palenia spoczywa na moich damskich barkach śledze i czytam smile-2.gif

Do tej pory paliłam " od dołu" - jako , ze jestem poczatkujacym placzem , cos tam słyszłam, ze od góry mozna smile-2.gif

Mam juz dosyc podkladania co 3 h i ciągłego smrodu! wszyscy dookoła twierzdą, ze mam piec do du...!! jeszcze nie mieszkamy w domku, ale juz wszytsko wykonczone i trzeba palic. Co z tego , ze rozpale rano ( i tak latam co 3 h podkladam) ,a temp w domu bardooo powoli si epodnosi- komfortu siedzenia w koszulce nie ma!! nie wyobrażam sobie jak wróce z pracy i rozpale to w ogóle w kozuchach bedziemy chodzic !!

a teraz do rzeczy: kocioł na paliwo stałe tyle ,że nei wiem czy dolengo czy gornego spalania. jest to piec "no name" ( robiony przez mojego super hiper hydraulika- jako , ze kontkat z nim znikomy, musze sama rozwiklac tę zagadkę : )
Moc 18Kw. Jest to kociol taki prosty jak cała instalacja (zrobiłam nawet zdjęcie jesli ,ktos z WAs zechiałby mi pomoc :0 ), konstrukcje pieca przedsawiam na rys te moje zaznaczone na czerwono to pokazuje , gdzie idzie płomien. Czy mozecie stwierdzic jakiego spalania jest ten kocioł?

Kocioł posiada miarkownik ciagu - dzisja ustawiłam go na 60 stopni i jak po 2 h przyszłam do kotłowni to na piecu było 50 stopni i dolna klapka tylko troche sie owtorzyła. pewnie źle ustawiłam !
w piecu pale weglem oraz drzewem

jak palic , zeby nie podkladac co 2 h ??
całe te palenia to jedna wielka moja udreka !!!

Piszecie , ze palenie od góry to taka przyjemnośc, zero dymu i długo sie pali.

Podpowiedzcie jak palic od dołu , zeby uzyskac podobny rezultat?

dziękuję, za wszelakie rady
 

post-57596-0-73365500-1390590600_thumb.jpg

post-57596-0-31740600-1390590622_thumb.jpg

post-57596-0-11214800-1390590640_thumb.jpg

post-57596-0-48311400-1390590655_thumb.jpg

post-57596-0-06248200-1390590712_thumb.jpg

Opublikowano

Koleżanko czy ten pionowy wymiennik (nad rusztem) ma u góry przewę ? Jeśli tak to jest na tym forum tzw. śmieciuch tj. kocioł górno-dolny. 

Generalnie w takim kolte najlepiej palić taką metodą, że rozpalasz drzewem + trochę węgla i starasz się zrobić z tego żar. Jak już będziesz miała wystarczająco dużo żaru (to trzeba empirycznie przetestować ile) to przesuwasz go taką zgarniaczką pod ten pionowy wymiennik i wsypujesz świerzy wegiel (ile konkretnie to sama musisz sama sprawdzić). Do tego bardzo ważne jest jakim węglem palisz i jakiej wielkości. Jak masz węgiel o kawałkach wielkości jabłka to bardzo dobrze jak wielkości orzecha włoskiego to raczej metoda opisana przezemnie nie wypali.

Opublikowano

Do tej pory paliłam " od dołu" - jako , ze jestem poczatkujacym placzem , cos tam słyszłam, ze od góry mozna

Dobrze paliłaś, bo to jest kocioł dolnego spalania - o ile na tym zdjęciu zaraz za progiem drzwiczek nie ma żadnej dziury. Od góry pali się w kotle górnego spalania.

 

Dlaczego musisz dokładać co 2-3h? Powinnaś napchać więcej węgla i mieć spokój na dłużej. Czy wtedy się jakieś problemy dzieją?

Opublikowano

Witaj

To co pokazujesz to kocioł dolnego spalania . Pali sie na ruszcie  a pionowa przegroda w palenisku utrzymuje wysokość warstwy płonącego paliwa natomiast to co jest powyżej czeka na swoją kolejkę do spalenia .

Aby uzyskac sensowne osiągi i spalanie w takim kotle należy sypać paliwa sporo wyżej niż jest dolna krawędż przegrody w palenisku w przeciwnym razie to co można odzyskać z paliwa ucieka wraz z dymem w komin .  Niestety takiemu zasypowi towarzyszy powstawanie sporej ilości smoły na ściankach komory zasypowej no ale taki to urok dolniaków .

W Twoim kotle nie da sie palić od góry bo spaliny nie mają jak opuścić komory zasypowej poza droga przez palnik pod pionowa  przegrodą w palenisku . Nie oznacza to jednak że nie można zasady  takiego  spalania stosować w tym kotle . Wystarczy zmienić przepływ powietrza PP ( pierwotnego ) które odpowiada za regulację mocy z jaka pracuje kocioł  ale to troche bardziej zawiły temat.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Koleżanko czy ten pionowy wymiennik (nad rusztem) ma u góry przewę ? Jeśli tak to jest na tym forum tzw. śmieciuch tj. kocioł górno-dolny. 

Generalnie w takim kolte najlepiej palić taką metodą, że rozpalasz drzewem + trochę węgla i starasz się zrobić z tego żar. Jak już będziesz miała wystarczająco dużo żaru (to trzeba empirycznie przetestować ile) to przesuwasz go taką zgarniaczką pod ten pionowy wymiennik i wsypujesz świerzy wegiel (ile konkretnie to sama musisz sama sprawdzić). Do tego bardzo ważne jest jakim węglem palisz i jakiej wielkości. Jak masz węgiel o kawałkach wielkości jabłka to bardzo dobrze jak wielkości orzecha włoskiego to raczej metoda opisana przezemnie nie wypali.

tak ma - pokaznae jest na ostatnim zdjęciu ( jeżeli o to chodzi :) ) dziekuje bardzo !!

Opublikowano

Dobrze paliłaś, bo to jest kocioł dolnego spalania - o ile na tym zdjęciu zaraz za progiem drzwiczek nie ma żadnej dziury. Od góry pali się w kotle górnego spalania.

 

Dlaczego musisz dokładać co 2-3h? Powinnaś napchać więcej węgla i mieć spokój na dłużej. Czy wtedy się jakieś problemy dzieją?

tuz za progiem nie ma dziury , jest na koncu ścianki

musze podkładac co 3h, bo szybko wypala mi sie opał- wrzuce z 3 szt grubego drzewa ( grab lub dąg) na to kilka małych szufelek wegla i po tych 3 h prawiwe wszytsko jest wypalone.

czy zamykac klapkę na czopuchy czy cały czas ma byc otwarta, a powietrze sterowac przez miarkownik ? i jak palic, zeby nie dym nie walił sie z komina- tak jak opsują przy paleniu od gory??

Opublikowano

 

Witaj

To co pokazujesz to kocioł dolnego spalania . Pali sie na ruszcie  a pionowa przegroda w palenisku utrzymuje wysokość warstwy płonącego paliwa natomiast to co jest powyżej czeka na swoją kolejkę do spalenia .

Aby uzyskac sensowne osiągi i spalanie w takim kotle należy sypać paliwa sporo wyżej niż jest dolna krawędż przegrody w palenisku w przeciwnym razie to co można odzyskać z paliwa ucieka wraz z dymem w komin .  Niestety takiemu zasypowi towarzyszy powstawanie sporej ilości smoły na ściankach komory zasypowej no ale taki to urok dolniaków .

W Twoim kotle nie da sie palić od góry bo spaliny nie mają jak opuścić komory zasypowej poza droga przez palnik pod pionowa  przegrodą w palenisku . Nie oznacza to jednak że nie można zasady  takiego  spalania stosować w tym kotle . Wystarczy zmienić przepływ powietrza PP ( pierwotnego ) które odpowiada za regulację mocy z jaka pracuje kocioł  ale to troche bardziej zawiły temat.

 

Pozdrawiam

dziekuję za podpowiedz!

od rusztu do przegrdy jest 10cm wysokości, jutro nasypie jeszcze wiecej.

mam pyt, czy wpływ na osiagi ma tez fakt, iz podłogówka i grzejniki są na jednej pompce? pompka ma pracowac na 1 czy lepiej 2 biegu.?

Opublikowano

Jeżeli na ostatnim zdjęciu jest komora zasypowa, to żeby palić od dołu, to trzeba zakryć tą szparę u góry. 

Tam powinna być jakaś klapka.

Opublikowano

dziekuję za podpowiedz!

od rusztu do przegrdy jest 10cm wysokości, jutro nasypie jeszcze wiecej.

mam pyt, czy wpływ na osiagi ma tez fakt, iz podłogówka i grzejniki są na jednej pompce? pompka ma pracowac na 1 czy lepiej 2 biegu.?

Jesli wszystko grzeje na 1 to zostaw na 1 .

piszesz że ladujesz 3 male szufelki wegla. Więcej nie wejdzie czy jak? Nasyp do pelna. Czopuch otwarty na max. Sterowanie temp.(piwietrza) za pomoca miarkownika.

Opublikowano

Czyli przez tę szparę spaliny wylatują do komina , a powinny całe przechodzić dołem przez żar.

Z tego wniosek, że ten piec to "śmieciuch" i trzeba palić tak, jak kolega piastun doradził.

Można też dorobić jakąś zaślepkę (z blachy lub cegły) i zamknąć tę szparę i palić od dołu. Ta zaślepka nie może wystawać w tym kanale z tyłu wymiennika pionowego.

 

Z tą zaślepką można się bawić tylko i wyłacznie wtedy, kiedy drzwiczki zasypowe są SZCZELNE w 100%!!!

Opublikowano

dziekuję za podpowiedz!

od rusztu do przegrdy jest 10cm wysokości, jutro nasypie jeszcze wiecej.

mam pyt, czy wpływ na osiagi ma tez fakt, iz podłogówka i grzejniki są na jednej pompce? pompka ma pracowac na 1 czy lepiej 2 biegu.?

 No niestety skoro jest tam ta nieszczęsna dziura pod sklepieniem komory zasypowej to najlepiej było by ja zatkać kawałkiem cegły szamotowej albo kawałkiem metalu tak aby spaliny przechodziły tylko dołem przez palnik . W przeciwnym razie opał bedzie znikał z paleniska a kocioł nie bedzie w stanie odzyskać z niego adekwatnej do ilości spalonego paliwa energii .Reszte koledzy już napisali .

Opublikowano

   Taką szparę można bardzo łatwo zatkać przy pomocy wełny mineralnej. Bierzesz jej trochę skręcasz z niej coś na kształt wałka i wpychasz w taką szczelinę. Im taki wełniany wałek jest bardziej sprasowany tym lepiej.  W razie gdyby sie nie sprawdził - wyciągasz i tyle. Ważne, żeby wełna była niepalna. Miałem taką, która topiła się na szkło- więc się nie nadawała. Odpowiednia nie reaguje nawet na temperatury około 1000st. C więc nic się jej nie stanie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.