Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Budowa Nowego Lub Przeróbka Stałopalnego Na Pellet


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie kocioł ma pojemność wodną  58l, ale jest wprost podłączony do buforu 800l, start palnika jest przy 37-45C w zależności  od krzywej pogodowej.

Czopuch i komin mam ocieplony.

Pellet ma to do siebie że lubi się spalać w wysokiej temperaturze - czyli krótki okres przejściowy i następnie pełna moc - czy możesz tak ustawić na swoim sterowniku : osobno fazę startu a następnie pracy z innymi parametrami podawania.?

Plus te szamoty wewnątrz kotła - są bardzo przydatne.

Termometr spalin to mam taki - http://kotly.com/Termometr_bimetaliczny_RT80_do_pomiaru_temperatury_spalin_150_mm,3245.html

już 3 sezon w czopuchu i bez awarii.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili kocioł jeszcze nawet nie ocieplony stoi tam gdzie był spawany, kupiłem rury, zrobiłem mu prowizoryczny komin podłączany na czas testu, ważne że ciągnie i wszystko jest szczelne. Pomieszczenie jest ogrzewane tylko na tyle, żeby woda nie zamarzała, a że nie robię prób codziennie z braku czasu i kocioł wystyga do +- 5 - 10'C to i start mam taki mokry.

Palnik jest standardowo ustawiony na dwu minutową fazę stabilizacji po rozpaleniu, można to wydłużyć/skrócić/wyłączyć, pomiar wagi robię dopiero po stabilizacji. Przy maksymalnym podawaniu stabilizacja potrafi mu się też włączyć w trakcie palenia jak się lekko zapcha.

Pamiętasz może ile czasu (lub w kg pelletu) zajęło pierwsze grzanie bufora po napełnieniu wodą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie próby na zimnym kotle to nie bardzo mają sens - trzeba go ocieplić.

U mnie palnik ma moc 20kW i taką osiąga - wg wskazań ciepłomierza, przeważnie moc odbierana przez bufor jest na poziomie 15-18kW.

Pierwszy raz jak nagrzewałem cały bufor - 800l to było ok 5-6h to temp 60C, ale sterownik stosuje przerwy w pracy kotła co ok 2,5h (150min) na jakieś 15min.

Pelletu to nie ważę przy pracy codziennej - tylko wg całych worków - 15kg + - 0,2kg, z kg mam średnio ok 14,5MJ energii liczone dla średniej z ostatniej palety - pomiar pomiędzy kotłem i buforem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam 

Widzę że kol. observer poczuł na własnej skórze ze budowa kotłów to wcale taki łatwy chleb to to nie jest.

Ciekawie to zrobiłeś z tym płaszczem ale jest to dość kłopotliwe w wykonaniu obwodowym. Wymiennik jaki zastosowałeś jest dość prymitywny ale rozumiem że akurat taki materiał miałeś, chodzi głównie o to że rury  dość dużą średnice i wymiennik jest współprądowy. Dodatkowo masz tam na całej długości przekrój 205cm2 więc częściowo wystudzone spaliny  tracą na objętości i skuteczność przekazywania ciepła jest słabsza a zwalniające spaliny  mają tendencję do wytrącania kondensatu stąd ta woda

 

 

Sama koncepcja fajna, sam mam zamiar podobną wykonać w swoim kotle z tym ze rury będą o mniejszej średnicy

 

życzę powodzenia w dalszej eksploatacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwe to to faktycznie nie jest, szczególnie, że już po ukończeniu spawania i pierwszych testach przychodzą do głowy pomysły jak to można było zrobić lepiej. Gdybym miał to robić jeszcze raz w takiej formie to zrobił bym:

- węższy - za dużo wody w niego wchodzi, mniejsze palenisko można zrekompensować dodatkową poziomą półką z szamotu lub blachy żaroodpornej, co wydłuży drogę spalin, miejsca jest dość. 

- blachy płaszcza zaprojektował bym powyginane na całym obwodzie - dałem za dużo wzmocnień i umęczyłem się z nimi, przez drobny błąd z ustawieniem jednej blachy, miałem problem z umieszczeniem wzmocnień.

- palnik w drzwiczkach, lub przynajmniej ściana wodna od strony palnika - (aktualnie woda jest w ścianie tylnej i na wprost palnika) teraz bez ocieplenia temperatura zmierzona od zewnętrznej strony przekraczała 270'C. Poprzycinałem i przykleiłem kawałki płyty z włókien ceramicznych, powinno być lepiej, ale nie mam ostatnio czasu na nowe testy. Ta sama płyta grubości 20mm zamontowana na drzwiczkach obniża ich temperaturę na zewnątrz do 70'C (chyba dam jeszcze jedną).

 

Wymiennik miał być prosty, z łatwym dostępem, pozwolić na przekazanie około 8-10 kW mocy przy temperaturze spalin do 160'C. W testach przy około 15kW mocy palnika najwyższa temperatura jaką osiągałem to 167'C, w rurach były włożone blachy skręcone na pół zwoju. Mimo prostoty jakoś daje radę i to mi się w miarę udało osiągnąć.

Mniejsze rury mogłem załatwić, około 35mm w środku, ale wybrałem w końcu te większe, uznałem że będą wygodniejsze w czyszczeniu, mniej rur to mniejsze naprężenia po spawalnicze, a do tego w razie potrzeby zawsze można zmniejszyć ich przekrój i przyspieszyć spaliny takimi elementami jak np. te w załączniku.

Chciałem też sprawdzić, czy da się regulować w pewnym zakresie moc kotła poprzez wymianę elementów pomocniczych w wymienniku.

Co dalej z nim to się jeszcze zobaczy, kobieta domaga się wykonania czegoś, co będzie miało jednak ruszt, który pozwoli na pozbycie się starych gazet i grubszych gałązek z ogrodu. Pomysł już jest, ale zanim dojdę choćby do projektu minie trochę czasu.

wirek.pdf

wirek2.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygoda, eko, łatwe czyszczenie i małe zużycie prądu przez elementy palnika i podajnika, prawie jak gaz którego w okolicy nie ma.

Wcześniej niczym nie paliłem, mieszkanie w blokach też ma swoje zalety :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest fakt nie zaprzeczam. Jak widać do najgorszego śmieciach da się zamontować palnik i wygodnie efektywnie i ekologicznie grzać dom. Najfajniejsze jest to żę nie trzeba nowego kotła tylko stary w większości się da zmodernizować.

Szkoda ze nie każdy może sobie na to pozwolić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.