Zbiornik Przelewowy Na Strychu

[uzytkownik123]

Witam
Mam ogromy problem i nie potrafię go sam rozwiązać.
Wszystko zaczęło się rok temu kiedy chciałem dopuścić wody do układu,przy dolewaniu wody przelało się górą zbiornika przelewowego(fot.1) znajdującego się na strychu zielonego pojęcia nie mam dlaczego zawsze dopuszczałem nie było problemu.
Dzisiaj w nocy zaczęła kapa woda z rury (odprowadzającej wodę do rynny )3m od zbiornika przelewowego,popękała na zgrzaniu.Kapało całą noc i nadal kapie zastanawiam sie jak to jest możliwe ?Jeśli w tej rurze powinna być woda tylko jak dopuszczam wodę do układu.
Bardzo proszę o jakieś rady

[emus]

[uzytkownik123]

Rozumiem,wydaje mi sie ze jest uszkodzony ten zawór od dopuszczania wody.Rura jest napewno drożna skierowana w dół rynny tak jak opisałeś.

Mam jeszcze jedno pytanie ta rurka co widac na zdjęciu 2 jest przyspawana do tego zbiorniczka tzn.jest tak jakby zbiornik w zbiorniku .Jeśli bym chciał wymienic ten zbiornki to mogę ją uciąc? nagwintowac i skręcic do tego nowego?

[emus]

Nawet jak zawór dopuszczający wodę będzie całkowicie otwarty to rura do rynny powinna w całości odprowadzić nadmiar wody ze zbiornika. Jeżeli tak nie jest to może ta rura ma małą średnicę.

 

Zdjęcie 2.

Czy ta rura to powrót czy zasilanie w instalacji?

 

Czy rura wchodzącą od dołu do naczynia to powrót czy zasilanie w instalacji?

 

U mnie to tak dawniej wyglądało.

 

 

 

 

[uzytkownik123]

Zdjęcie nr2 to jest zasilanie

 

 

 

U mnie wygląda to tak.

1.odprowadzająca 3/4cala

2.zasilenie grzejników 1/2 ->na środku trójnik i 3 rurki do trzech pokoji na górze .Wszytskie zimne

3. 1/2 zasilanie

4.Temperature mam teraz 58C i kapie 40C tez kapie .Ogólnie rzecz biorąc cały czas kapie dopóki nie zamknę wgl.wody

 

                           

 

 

 

[emus]

Ogólnie rzecz biorąc cały czas kapie dopóki nie zamknę wgl.wody

Trzeba wymienić zawór na doprowadzeniu wody.

 

Zdjęcie nr2 to jest zasilanie

Czyli układ masz taki jak u mnie.

Ja zrobiłem tak, bo ciężko było nagwintować rurę wiszącą w powietrzu.

1. Odciąłem rurę od zbiornika.

2. Przedłużyłem ją wężykiem na gorąca wodę. Wężyk wpuściłem do zbiornika tak aby jego koniec był powyżej maksymalnego poziomu wody w zbiorniku.

3. Wężyk przewęziłem.

Przy pompie pracującej na pierwszym biegu z wężyka woda kapie, czyli zbiornik nie powinien zamarznąć i jednocześnie przez zbiornik nie ucieka dużo ciepła. Bez tego przewężenia zbiornik pracuje jak grzejnik.

4. Całość zaizolowałem wełną.

 

P.s. 1. Część kolegów z forum może takie przewężenie uznać za niebezpieczne https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16635-porozmawiajmy-o-bezpieczeństwie/

2. U mnie i u Ciebie podłączenie zbiornika trzeba by całkowicie przerobić. Ja nie mam takiej możliwości.

[uzytkownik123]

Dzięki bardzo za pomoc!!