Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Miałowy Przeróbka Na Kocioł Dolnego Spalania


HAN

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

    Moim zdaniem temp. PW w kotle takim jak nasze jest praktycznie nieistotna, chyba że dajesz go 3 czy 4 razy więcej niż trzeba i wtedy tak wychłodzi palnik, że może nie być wcale spalania. Rura 3/4 " pewnie by wystarczyła w zupełności.

Opublikowano

Planuję wykorzystać kanał po dmuchawie do podawania PW w rejon palnika  oczywiście byłaby to ilość regulowana zaworem kulowym- wtedy wywaliłbym całkiem tą rurę z wymienników ...

 

a co z "wezyrką"? dawać czy nie? jaka średnica?- poradzicie?

Opublikowano

mac65 - orłem z teorii spalania to to ja nie jestem i za wiele z tego nie rozumiem ale na pewno coś pomyślę- "zima" jest długa...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Po ostatnich wiatrach "wysłuchałem" gdzieś przy kominie- kotle takie gwizdanie i znalazłem nieszczelność w wyczystce komina (nieszczelne drzwiczki wyczystki) i po uszczelnieniu teraz to sobie mogę nawet połowę zasypu miałem zasypać i wypala się wszystko nawet rusztować tyle nie potrzeba.. ciekawe gdzie podziewa się ten popiół... hehe

i ciąg większy a i za tym mniej zadymia przy podkładaniu jednak jakoś nie mogę sobie wyobrazić podkładania przez górną klapę jak w kotłach Dakona by nie mieć głowy w dymie.... mimo wszystko przydałaby się klapa krótkiego obiegu..

Ostatni wynik palenia to 15kg węgla (w tym chyba z 5kg miału) paliło się 25h ale miał to wredne paliwo zostają takie ala spieki jakby metalowe rdzawe twarde jak metal. Wymęczę ten miał i od tej pory sam orzech będzie...

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Czas na małe podsumowanie po sezonie:

- z zakupionych 4-4,5 tony węgla zostało mi ok. 2 ton (cieplejsza zima była) a w zeszłym sezonie poszło ok. 5 ton węgla i gaz za 1600zł.

Więc po mojej byle jakiej przeróbce oszczędności są spore.... dobry jest DS

Opublikowano

Czas na małe podsumowanie po sezonie:

- z zakupionych 4-4,5 tony węgla zostało mi ok. 2 ton (cieplejsza zima była) a w zeszłym sezonie poszło ok. 5 ton węgla i gaz za 1600zł.

Więc po mojej byle jakiej przeróbce oszczędności są spore.... dobry jest DS

Nic tak na mnie nie działa, jak takie kalkulacje z d... wzięte. Mi też zostało od groma węgla, a nic nic nie zmieniałem w kotle. Jakiś cud?

Opublikowano

ot właśnie to !

Ja też na 14 letnim przewymiarowanym kotle DS który wybrał mi robaczki ( może przez to że przewymiarowany) ale nie sądzę ! ponieważ DS-y w tych czasach może wchodziły.

 

Więc spaliłem przez zeszłą zimę 2 tony węgla (piast) i 2 metry sosny.

 

nota-bene jeszcze z 0,3 metra drzewa mi zostało nie liczę dokładnie

Opublikowano

Nic tak na mnie nie działa, jak takie kalkulacje z d... wzięte. Mi też zostało od groma węgla, a nic nic nie zmieniałem w kotle. Jakiś cud?O

Określenie ,,od groma" jest zdecydowanie mniej precyzyjne niż porównanie: 2,5t węgla w stosunku do 5t węgla+gaz 1600zł.  Ja też spaliłem w ostatnim sezonie wyraźnie mniej niż w poprzednim, ale nie w tak korzystnych proporcjach jak kolega HAN.  Jego przeróbka na DS zdecydowanie się sprawdziła.

Opublikowano

 Jego przeróbka na DS zdecydowanie się sprawdziła.

Faktycznie chyba masz rację, 2.5 tony węgla na 180 metrowy, nawet ocieplony dom, to niesamowity, a wręcz powalający wynik. Mój kalkulator mówi, że przy ponad 6-cio miesięcznym sezonie to średnio ok. 12kg dziennie - jedna węglarka. A niektórzy na tym forum pytają, czy kotły węglowe mają jeszcze przyszłość  ;).

Kolega Han jest z Zamościa, Bogdanka luzem kosztowała w tym sezonie ok.500zł/ tonę, no dobra niech będzie 550 z transportem. No to te 12kg na dobę daje średnio niecałe 7zł. Jeszcze jakieś pytania?

Nic, tylko muszę przez lato zmajstrować jakiegoś dolniaka. Worek zaprawy, parę szamotek i pewnie ze trzy lata nie będę musiał kupować węgla....

Co do określenia "od groma", to uważam je za bardzo na miejscu, bo jakoś nie odważyłbym się określić na oko, czy w piwnicy zostało mi jeszcze 2750 kg, czy też może jest to 2250 kg.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Ciag dalszy usprawnień które zrobiłem wiosną zaraz po sezonie grzewczym- co mnie najbardziej wnerwiało przy paleniu DS? 

Ano to że jak przychodziłem z kotłowni to "waliłem kopciem" żebym nie wiadomo jak "cudował" z zamykaniem PG i uczylaniem powoli drzwiczek zasypowych i tak "waliło".. 

Nauczony doświadczeniem i pokrzepiony złocistym płynem wymyśliłem i zrobiłem cosik takiego:

 

Potrzebne materiały:

-stara klamka

-profil zamknięty 6x 10cm(chciałem dać 15- nie chcieli sprzedać z 12metrowego kawałka hehe) długości z 10cm

-kilka kawałków złomu i z 3 śrubki

koszt ogółem z 10zł

I mamy klapkę skróconego obiegu spalin którą można również zastosować we wszystkich kotłach co mają tą nieszczęsną szparę nad pierwszą przegrodą jak np SAS NWT i tym podobne konstrukcje...

Teraz chcąc podłożyć nie trzeba kręcić miarkownikiem by zamknąć PG lub odczepiać łańcuszek wystarczy wajchą ( atestowaną klamką z wszelkimi atestami) otworzyć ową klapkę i w spokoju sobie podłożyć i na końcu zamknąć drzwiczki zasypowe i klapkę... 

Zachęcam do przeróbek

 

Dodatkowo troszku przerobiłem palnik i kanał dopalający - musiałem wywalić tą rurę co doprowadzała PW (mieliście rację przepaliła się po jednym sezonie...) teraz doprowadzam PW przez ściankę boczną przez te boczne dolne otwory (poszerzone) co są w miałowcach. Teraz muszę to poustawiać bo cosik długo kopci po rozpaleniu chyba z 1h- choć to może być wina grochu co go dziś spalałem (odpad po przebieraniu grochu) może być mokry...

post-42158-0-61126900-1411841973_thumb.jpg

post-42158-0-32968500-1411842012_thumb.jpg

post-42158-0-65156900-1411842034_thumb.jpg

post-42158-0-22801300-1411842047_thumb.jpg

post-42158-0-56591800-1411842057_thumb.jpg

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.