Juzef Opublikowano 22 Października 2013 #26 Opublikowano 22 Października 2013 "kup ten kocioł do drewna bo on jest dobry i tyle" - jak ktoś tak pisze, to pewnie jest sprzedawcą tej marki kotłów :) Inni zaś starają się uzasadnić swoje stanowisko. Niestety wszystkie kotły są mniej lub bardziej do du..., stąd wybór sprowadza się do znalezienia mniejszego zła. Dobre kotły na drewno albo są kosmicznie drogie, albo nie istnieją. Konstruktorom kotłów zwykle bliżej do spawaczy niż specjalistów od procesów spalania, stąd ich wyroby to nieźle pospawane skrzynie na węgiel/drewno, ale ich kultura pracy pozostawia nieraz wiele do życzenia. Po prostu taki stan przez lata wystarczał - ludzie i tak kupowali. W miarę pewny możesz być ogólnej zasady, że do spalania drewna najlepszy jest kocioł zgazowujący, następnie dobry będzie dolniak, a w górniaku to nie palenie, a utylizacja drewna. Spokojnie możesz więc skreślić górniaki i wyroby górno-dolne. Natomiast wybór wśród różnych modeli dolniaków to już kwestia zbadania opinii ich posiadaczy i odfiltrowania istotnych wad danego kotła od detali podnoszonych przez doświadczonych palaczy, których możesz nawet nie zauważyć. Generalnie którego dolniaka byś nie wziął, to lepiej na tym wyjdziesz, niż paląc w górniaku/górno-dolnym czymś.
atos117 Opublikowano 22 Października 2013 Autor #27 Opublikowano 22 Października 2013 To dlaczego producenci kotłów (Zębiec Jowisz, Rakoczy Maxdrew, czy inni...) do spalania drewna dedykują typowe górniaki?? Wytłumaczcie mi proszę ich podejście bo nie rozumiem tego. Wasze argumenty do mnie lepiej przemawiają, aczkolwiek jakbyście uzasadnili ich podejście do tematu?
Juzef Opublikowano 22 Października 2013 #28 Opublikowano 22 Października 2013 Bo górniak wystarcza większości, więc po co oferować coś lepszego, skoro będzie droższe i się nie sprzeda? Opracowanie nowoczesnego, efektywnego kotła to kasa wydana na badania, projekty, testy, wdrożenie... a 80% ludzi i tak kupi pudełko za 1200zł z hipermarketu, więc to się nie opłaci producentowi. Jego nikt nie będzie rozliczał z tego, że wyrób żre opał i kopci jak szalony, a ciepła z tego nie ma. Kopcenie w tym kraju to rzecz normalna, a palenie w piecu przecież musi boleć. Ludzie nie myślą, że istnieje coś takiego jak sprawność kotła, póki hajs im się zgadza. A zgadza się, bo drewno zwykle jest tanie. Tak tu sobie policzyłem swego czasu i wychodzi, że drewnem, zwłaszcza zdobytym po taniości, opłaca się palić nawet w byle górniaku, bo nawet przy sprawności spalania rzędu 30% wychodzi ono ciągle taniej od węgla. To jest straszne marnotrawstwo energii, ale ciągle opłacalne. Gdyby to drewno spalić ze sprawnością 90% w kotle zgazowującym, byłoby ze 3-4 razy taniej.
SONY23 Opublikowano 22 Października 2013 #29 Opublikowano 22 Października 2013 Nie ma aż tak dużych różnic, chyba że w śmieciuchach pali się mokrym drewnem i na dmuchawie a w HG suchym jak pieprz. Tradycyjny kociołek na naturalnym ciągu i bez przymykania PP wyciąga pewnie z 50 % , Dobry dolniak coś z 75% (oczywiście jak nie jest co chwilę przyduszany miarkownikiem, tylko pracuje na swoich normalnych obrotach), HG bez bufora tyle samo, z buforem pewnie powyżej 80 %. Nie zapominjcie,że kotły HG to też dolniaki tylko wyspecjalizowane do drewna a dobry dolniak ale nie HG (umownie) też potrafi wspaniale zgazowywać drewno i nie tylko. Kto widzał lub ma taki kociołek, to wie co mówię i nie da sobie wciskać byle kitów, szkoda tylko że tych dobrych dolniaków jest jak na lekarstwo...
piotrek1111 Opublikowano 22 Października 2013 #30 Opublikowano 22 Października 2013 niestety koledzy ale taka jest prawda, że nie ma takich dolniaków do drewna, który będzie miał na tyle dużą komorę aby otrzymać w miarę dużą stałopalność. U mnie wszyscy w pracy a w większośći kotłów to będzie się palić 2-4 godz. Sam szukam idealnego kotła i jak na razie takiego nie widzę.
atos117 Opublikowano 18 Listopada 2013 Autor #31 Opublikowano 18 Listopada 2013 Witam Ponownie! Decyzja zapadało DEFRO DS 20kW + bufor 750l + CWU 160l, wszystko na podłogówce, która będzie dodatkowym buforem. Zobaczymy jak to będzie chodzić. Czas pokaże. Jeżeli trochę popalę zdam relację.
atos117 Opublikowano 2 Grudnia 2013 Autor #32 Opublikowano 2 Grudnia 2013 Witam Sprzęt doszedł i właśnie zaczął się montować z małymi zmianami: DEFRO DS 20kW + bufor 800l + CWU 140l, ale w zasadzie jest to kosmetyka. Pod koniec tygodnia myślę, że będzie pierwsze rozpalenie.
atos117 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Autor #33 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Witam Czy ktoś może ma pod ręką schemat prawidłowego podłączenia takiej kotłowni??
SONY23 Opublikowano 4 Grudnia 2013 #34 Opublikowano 4 Grudnia 2013 Sam go masz w instrukcji obsługi kotła, nawet kilka do wyboru.
atos117 Opublikowano 5 Grudnia 2013 Autor #35 Opublikowano 5 Grudnia 2013 Witam Czy kocioł Defro DS można podłączyć w układzie zamkniętym?? Z instrukcji wychodzi, że tak, aczkolwiek znajomy powiedział mi, że istnieje dwie wersje kotłów Defro DS. Jedna może chodzić w układzie zamkniętym, a druga nie. Ile jest w tym prawdy??
arthi Opublikowano 5 Grudnia 2013 #36 Opublikowano 5 Grudnia 2013 Może pomyliły mu się kotly. W przypadku defro z prawej strony są wloty do wężownicy, zresztą chyba nawet opisane, w komplecie powinieneś również dostać zawór schładzający, tak przynajmniej w ubiegłym roku.
atos117 Opublikowano 5 Grudnia 2013 Autor #37 Opublikowano 5 Grudnia 2013 Właśnie wszedłem na stronę Defro i niby jest coś takiego jak DEFRO DS NZ?? Poniżej gdzie pisze wyposażenie jest wzmianka: "....Wyposażenie miarkownik ciągu - wyposażenie standardowe wersja NZ do ukladu zamknietego - wyposażenie standardowe ...." Kurde nie wiem co jest grane. Chyba tam zadzownię.
arthi Opublikowano 5 Grudnia 2013 #38 Opublikowano 5 Grudnia 2013 To oznacza tyle, że nie ma innej, niż wersja z przeznaczeniem również do układu zamkniętego. Weź może lepiej otwórz instrukcję obsługi czy tam DTR tak jak napisał SONY ;) http://www.defro.pl/kotly/kotly-uklad-zamkniety
atos117 Opublikowano 21 Stycznia 2014 Autor #39 Opublikowano 21 Stycznia 2014 Witam wszystkich ponownie. Chciałbym Was jeszcze raz prosić o pomoc. Tzn. czy da się kocioł Defro DS (w układzie zamkniętym) podłączyć z buforem tak, żeby w razie "w" układ zadziałał grawitacyjnie. Wszelkie rady mile widziane.
izynek Opublikowano 27 Czerwca 2017 #42 Opublikowano 27 Czerwca 2017 Palę głownie brykietem w kotle na drewno od Przemka .Kupowałem liściasty , a dzisiaj przywieźli mi 2 tony sosnowego.Walce 7x13 cm.Załadowałem kocioł i spaliłem obserwując.Nic nie kopciło a brykiet równomiernie się spalał i nie rozsypywał.Jak spalę więcej i zaobserwuję negatywne objawy to napiszę.No i cena 500 zł za tonę,jak dla mnie atrakcyjna.
drewniak Opublikowano 27 Czerwca 2017 #43 Opublikowano 27 Czerwca 2017 To 2x drożej gdyby kupić w nadleśnictwie opał sosnowy. No ale jeszcze trzeba pociąć , porąbać i wysuszyć.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.