Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Moderator Unica Sensor Korozja Niskotemperaturowa Kotła - Montaż Zaworu 3D


funnyman

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na wstępie witam wszystkich forumowiczów.

 

Jest to pierwszy mój post więc proszę o wyrozumiałość jeżeli coś namieszałem lub jeżeli nazewnictwo użyte w nim nie jest profesjonalne.

Starałem się dokładnie opisać wszystkie wątki związane z moim tematem co niestety przekłada się na sporą ilość tekstu.

 

Mój stary piec po ponad 20 latach użytkowania pod koniec sezonu grzewczego zaczął przeciekać.

Zdemontowałem go już i wyniosłem z kotłowni. Moc starego pieca jak się nie myle to 18kW (wykonanie rzemieślnicze).

Piec był bez ocieplenia z blachy stalowej bez komputera i pomp.

Cała instalacja działa grawitacyjnie, a układ jest otwarty.

Piec zawsze pracował wyłącznie zimą (latem nie dogrzewam nim cwu i nie będę tego robił).

Nigdy nie było problemów, że coś się zagotowało (chyba, że sami domownicy jak się dobrze dorzuciło:).

Temperatura na starym piecu nigdy nie przekraczała 70oC (z reguły było to 50-60oC przy 70oC i powyżej nikt nie mógł wytrzymać w domu), temperatury na powrocie nie znam ale rury zawsze były tam zimne. Rury główne (doprowadzone do grzejników w piwnicy i do pionów mają średnice "50").

Pojemności całej instalacji nie znam. W poprzednim piecu paliłem tylko i wyłącznie drewnem (mieszane) i w nowym będzie to także jedyne paliwo.

 

Dom parterowy początek lat '80 (200-220m2).

Grzejniki żeliwne

-PARTER 9 grzejników o łącznej liczbie żeberek 115

-PIWNICA 6 grzejników o łącznej liczbie żeberek 69

-BOJLER DO CWU 300 litrów (ocieplony-poziomy)

Komin starego typu podzielony na 4 sekcje z czerwonej cegły (2 grzewcze i 2 wentylacyjne).

 

Zakupiłem już nowy kocioł MODERATOR UNICA SENSOR 20kW którego specyfikację podaje poniżej:

Sprawność - 83,6 %

Pojemność wodna (l) - 78

Masa kotła (kg) - 249

Poj. komory załadowczej (dm3) - 66

Temp robocza wody grzewczej (oC) 70-80

Min. temp. wody powrotnej (oC) 55

Ciśnienie robocze (bar) max. - 1,5

Zasilanie elektryczne (V) - 230

Wym. otworu załadunkowego (cmxcm) 22-39

Wysokość komina (m) 8-10

Min. przekrój komina (cm2/ Ø mm) 400-180

"Kocioł Unica Sensor jest to wodny niskotemperaturowy kocioł grzewczy o konstrukcji stalowej przystosowany do spalania różnych rodzajów paliw. Trzykomorowa konstrukcja wymiennika pozwala na osiągnięcie wysokiej sprawności i stałopalności kotła. Fabryczne wyposażenie kotła w sterownik, dmuchawę oraz kierunkowy rozdział powietrza pierwotnego i wtórnego daje możliwość regulacji procesu spalania. Sterownik dokonuje ciągłych pomiarów temperatury wody w kotle i na jej podstawie odpowiednio steruje pracą dmuchawy, pompą c.o. oraz pompą c.w.u. Wszystkie klapy posiadają dociskowe zamknięcia, regulowane zawiasy oraz izolację cieplną powierzchni zewnętrznych z wernikulitu."

 

 

W bliskiej przyszłości mam zamiar wymienić wszystkie grzejniki na parterze oraz rury przy tych grzejnikach ze stalowych na miedziane (o średnicy podobnej do stalowych). W budynku nie będzie podłogówki i w tej chwili też jej nie posiadam.

W piecu nie palę przez całą noc, będzie palone też bez użycia dmuchawy (chciałbym zminimalizować użycie jakiejkolwiek elektroniki ponieważ piec będzie obsługiwać głównie osoba starsza).

 

W moich początkowych zamiarach było podłączenie nowo zakupionego kotła na zasadzie starego pieca lecz zacząłem czytać o tym, że zbyt niska temperatura na powrocie do kotła może go przedwcześnie zniszczyć (korozja niskotemperaturowa kotła) dlatego myślę o zaworze trzydrożnym, który to podniesie mi temperaturę na powrocie. Kolejną rzeczą, którą chciałbym dołożyć to pompa CO (bez elektroniki) ponieważ obawiam się, czy po wymianie grzejników (o której wspomniałem w w/w tekście) wszystko będzie działać jak na żeliwniakach, więc w razie słabszego obiegu wspomogę grawitację pompą bez potrzeby ponownego grzebania przy piecu.

Paliwożerność jest mi całkowicie obojętna ile trzeba będzie tyle kocioł niech pożera - suchego drewna mam pod dostatkiem.

 

 

Reasumując:

1. Czy przejmować się temperaturą na powrocie do kotła (tak jak producent wskazuje 55oC)

2. Czy dokładać zawór 3D do ochrony kotła?

3. Czy jest sens zakładać w/w zawór tylko do obiegu grawitacyjnego (czy działa on tylko przy pompie)?

4. Czy w/w zawór ma sens bytu gdy podczas palenia na kotle temperatura na wyjściu nie będzie przekraczać przykładowo 60oC (jeżeli zawór odda część wody o temp. 60oC i zmiesza ją z chłodną z grzejników to chyba nigdy nie będzie na powrocie pieca 55oC)

Opublikowano

Zacznijmy wogóle od tego, że nie jest to kocioł na drewno i nie wiele ma wspólnego z takowymi, jeżeli będziesz chciał uzyskać jako taką ekonomikę i czystość spalania to wypadałoby palić od góry, co w przypadku drewna będzie upierdliwe do kwadratu, no chyba, że jesteś leśnikiem masz tartak lub własny las to wtedy rzeczywiście nie będzie Cię to specjalnie interesować i będziesz palił od dołu.

 

ad.1.- tak przejmować się

Na resztę pytań nie umiem odpowiedzieć

Pozdrawiam

Rafał

Opublikowano

Potwierdzam to co napisał poprzednik odnośnie kotła, nie był to Twój najlepszy wybór w zyciu. Jeżeli dom będzie pod opieką starszej osoby to nie radzę Ci przerabiania instalacji i robienia wodotrysków, bo nawet młodsi sobie z tym potem nie radzą. Najlepiej żeby wszystko działało po staremu, czyli bez prądu. Wepnij kocioł do starej instalacji i pal tak jak paliłeś o ile kocioł na to pozwoli. Przy grawitacji temp. powrotu nie jest aż tak ważna jak przy układzie z pompą chociaż oczywiście jest lepiej gdy jest wyższa. Możesz zrobić oczywiście jakiś system podmieszania gorącej wody do powrotu ale też najlepiej żeby działał autonomicznie, tzn. bez prądu i manualnej obsługi przez owe starsze osoby. Proste jest piękne.

Opublikowano

Znajomy zakupił ten kocioł do nowo wybudowanego domu tylko starszą wersję z nadmuchem od dołu (pali bez nadmuchu-manualnie) 20kW na koło 200m2 góra grzejniki, a dół podłogówka. Pali drewnem już z 4 lata i chwalił sobie tylko temp. na wyjściu ma niższą niż producent zaleca. Drzewem pali normalnie od góry, a obieg ma na pompie.

U mnie straty ciepła są dużo większe chociażby dlatego że na dachu mam karamzyt i papę, podłoga nad piwnicą to puste gary, a pod piwnicą goły cement na ziemi bez jakichś styropianów itp. więc liczyłem na większą stratę ciepła niż u niego przy podobnym metrażu.

Przed zakupem zadzwoniłem do producenta kotłów do Moderatora z Hajnówki (http://www.moderator.com.pl/pl/kontakt) i pytałem o taki kocioł jak znajomy. Odpowiedzieli, że tamtych już nie robią, a następcą jego jest unica sensor.

To moje zapytanie czym można palić i w odpowiedzi otrzymałem całą listę paliw - ogólnie zrozumiałem, że prawie wszystkim, a że nie będę palił wszystkim tylko drewnem to pytam przez telefon jak z drewnem. Pracownik firmy odpowiedział, że kocioł ten jest "IDEALNY" do palenia drewnem.

No to skoro produkują kotły to moim zdaniem powinni wiedzieć czym można palić. Zakupiłem go tuż potem i czeka na palecie na wniesienie do piwnicy.

 

Jeżeli nie nadaje się tylko pod tym względem, że będzie więcej spalał opału to mnie nie odstrasza.

Ale to, że w producent wprowadza klienta w błąd to inna sprawa (na kotłach to się nie znam, a dzwoniłem nie tylko, żeby sobie przez telefon popitolić).

Opublikowano

Każdy sprzedawca a i producent powie Ci to co chciałbyś usłyszeć. Twój kociołek to pospolity śmieciuch w dodatku producent tak go "wykastrował", że nawet jakbyś chciał to go na dolniaka ciężko byłoby przerobić. Mój kociołek przed przeróbką wyglądał bardzo podobnie, tylko że miał w komorze załadowczej chyba z osiem opłomek, szczęściem o małym przekroju i przy samej tylnej ściance i to umożliwiło jego przeróbkę na DS. W takim jak u Ciebie pozostaje palenie na naturalnym ciągu (bez dmuchawy), lepiej żebyś rzeczywiście rozpalał go od góry ale przy paleniu drewnem znudzi Ci się to po kilku dniach. Co do tego co o swoich kociołkach opowiadają sąsiedzi, to można napisać niezły materiał kabaretowy. A tak ogólnie to moderator w opinii wielu osób już dawno nie jest tym co kiedyś. Proponuję, zebyś skorzystał z forumowej wyszukiwarki i poczytał o tej firmie i jej kotłach.

Opublikowano

Kocioł jak najbardziej nadaje się do spalania drewna.Możesz pakowac do niego grube kawałki.Nawet jak skrócisz żywotnośc kotła przez takie palenie to i tak się opłaca.Policz ile musiałbyś wydac na węgiel żeby palic wg zaleceń . Zawór jak najbardziej tylko min.2'' i najlepiej 4D.

Opublikowano

Witam ponownie

Jeżeli jakiś producent podaje, że kocioł spala wszystko, to znaczy, że niczego nie spala prawidłowo.

Zgadzam się z Sonym23, zachwalanie swoich kotłów przez sąsiadów przypomina, spotkanie rybaków i chwalenie się jaką któryś z nich kiedyś wielką rybę złapał. Generalnie każdy chwali swoje, a nawet, jak jest nie zadowolony, to i tak pytającym będzie chwalił, bo się nie będzie chciał przyznać, że kupił jakiś szajs :)

Pozdrawiam

Rafał

Opublikowano

Jeszcze w 4 pobliskich domach mają kotły tego moderatora (tylko z dmuchawą na dole) było w sumie 5 ale jeden się skończył po 7 latach gdy napalili tak że stopił się komputer i pompa (nie wiem jakim cudem to zrobili). Jeden ze znajomych ma kocioł z podajnikiem i pali głównie owies inny z kolei nie oszczędza i zakupił zagazowujący (za cene 4-krotnie wyższą niż ja wydałem za moderatora) bo zawsze musi mieć co najdroższe i najlepsze i też go chwalił do czasu gdy ten po kilku sezonach grzewczych zaczął się "pocić" - już holzgas wybił sobie z głowy sam.

 

Ja będę szczęśliwy jak obecny kocioł dorówna staremu i wytrzyma 20 lat - niczego więcej nie oczekuje :)

Po tym okresie też będę go chwalił...

 

Powyżej dodałem zdjęcia kotłowni i chciałbym zapytać czy można jakoś dodać zawór 3D tak aby nie ingerować w rury powyżej flanszy tej na pionie.

 

Najchętniej wpiął bym zawór 3D gdzieś za zaworem, a jeszcze przed pompą co, a następnie rurę pociągnął bym do tej poziomej przed powrotem do pieca.

Jeśli by zakłóciło grawitację to bym go zakręcił i działał by tylko przy pompie ręcznie lub ze sterownikiem.

 

Proszę o opinie fachowców...

Opublikowano

na moje za pseudo zawor 3d moze robic bypass zasilajacy bojler...sa duze przekroje wiec jak mocniej go odkrecisz to pompa bedzie pchac krotsza droga wode spowrotem do pieca przez bojler i nie bedzie takich roznic temperatur zasilanie/powrot...w zaleznosci od zapotrzebowanie na cieplo w domu bedziesz przydlawial zawor powrotny bojlera i sprawa zalatwiona....mozan sie pokusic o wstawienie zaworu kulowego z silownikiem i zabawe w sterowanie automatyczne ale po co pchac sie w urzadzenia wymagajace zasilania jak wszystko dziala bez niego.

Opublikowano

Witam ! Chciałem się przywitać serdecznie z zacnym gronem Forumowiczów :) . Co do kwestii wymiany instalacji to warto przeczytać poradnik zamieszczony przez Forumowicza Juzef - ( http://czysteogrzewanie.pl/zakupy/ ) Traktuje coprawda o paleniu węglem , ale temat " Mit cienkich rurek " wydaje się być uniwersalny . Również będę wymieniał kocioł po 19 latach palenia drewnem ( Kalvis mi chodzi po głowie ) i chcę pozostać przy grawitacji i naturalnym ciągu , ale o tym przy innej okazji .Pozdrawiam .

Opublikowano

Powyżej dodałem zdjęcia kotłowni i chciałbym zapytać czy można jakoś dodać zawór 3D tak aby nie ingerować w rury powyżej flanszy tej na pionie.

u mnie bojler też jest tak blisko kotła i podnosi mi temp. powrotu do 6-7st. poniżej temp. zasilania
Opublikowano

Chciałbym jeszcze się poradzić bez zakładania nowych tematów i godzin spędzonych w google jak najlepiej przerobić odpowietrzenie instalacji na parterze.

 

Obecnie mam grzejniki żeliwne z rurami bezpośrednio na tynkach i od każdego pionu odchodzi centralne odpowietrzenie do sufitu.

Każde odpowietrzenie z pionu jest przyłączone do poziomej rurki przy suficie, która to wchodzi do naczynia (schemat na dołączonym obrazku poniżej).

Nie powiem, że jest to głupie rozwiązanie bo proste zarówno w budowie jak i obsłudze.

Niestety ma to swoje "uroki" w postaci licznych rur które chciałbym nieco zminimalizować.

 

0eb5c2971c372275m.jpg

 

Mam zamiar założyć na całym parterze grzejniki aluminiowe z rurami miedzianymi (o podobnej średnicy do stalowych) wrzuconymi pod tynk.

Nie wiem czy wkładać tyle pracy na poprowadzenie znowu centralnego odpowietrzania tym razem pod tynkiem czy zastosować coś innego również dobrego w działaniu. Nie chciałbym odpowietrzać grzejników co dzień/tydzień. A jeżeli już to chciałbym by ten zabieg był prosty i szybki.

 

Jakie zastosować odpowietrzenie w swoim przypadku?

Opublikowano

mozesz zastosowac na kazdym pionie automat odpowiertrzajacy dobrej firmy np afriso (w miejscach przejscia czerwonych kresek na pomaranczowe; niestety przy wyzszym biegu pompy i duzej temperaturze na kotle-powyzje 70C- moze wpychac powietrze do grzejnika i wtedy odpowietrzy sie samo ale dopiero jak pompa sie wylaczy, instalacja wychlodzi)...jak zmieniasz tez rury czerwone to mozesz tak poprowadzic rury i powiesic te aluminiaki zeby najwyzej byla przeciwna od zasilania strona grzejnika(czerwone prowadzisz jak niebieskie i spadek grzejnika odwrotnie jak teraz) i dajesz korek z automatem odpowietrzajacym na kazdym z grzejnikow-sa takie specjalne do grzejnikow zeberkowych.

Opublikowano

Jestem bardzo ciekawy , co poza względami estetycznymi , skłoniło Autora tematu do tego , że idzie w miedź i aluminium ?

U siebie na grzejnikach mam zwykłe odpowietrzniki i dotykam je raz w sezonie lub rzadziej .Pozdrawiam .

Opublikowano

Już Ci kolego fezoi odpowiadam...

Z grzejnikami żeliwnymi nigdy nie miałem kłopotu więc złego słowa o nich nie powiem (już mam nawet na nie kupca, który chce je odkupić i jeszcze eksploatować).

Jednak przyszedł ten czas kiedy chcę położyć gładzie w całym domu wewnątrz, pomalować wszystkie pomieszczenia, zrywać płytki w kuchni i 2 łazienkach, będą kupowane nowe meble pod wymiar, 2 garderoby pod wymiar, będą wyrzucane karnisze, parapety zamówione już u kamieniarza, wszystkie podłogi będą wyrównane pod nowe płytki i deske barlinecką bądź panele. Nowe drzwi we wszystkich pomieszczeniach. Miejscami będzie dokładana instalacja elektryczna i zmieniana wodno-kanalizacyjna. W 2 miejscach będzie przerabiana wentylacja więc wkuwanie do kominów się kłania. Mówiąc w skrócie remont kapitalny i bajzel w całym domu. Ścian nie będę burzył i przestawiał-tyle dobrego... :)

 

Część mebli bądź szafa by musiała być docięta do instalacji co (rury nie idą w tynkach a na nich) poza tym część zaworów przy grzejnikach jest z PRLu więc z ich działaniem (i lekkimi wyciekami) też już jest problem. Jestem zdania, że jak coś robić to konkretnie i dobrze.

Więc piony, wszystkie grzejniki i rury będą już nowe i zabudowane.

Czemu miedź - bo szybko i łatwo.

Czemu aluminium - by szybciej się wychładzały w nocy.

Czemu automat - bo jak niewiele więcej kosztuje to w zasadzie nie zaszkodzi...

 

 

Kolego dzidzion znalazłem takie korki z automatem odpowietrzającym:

CALEFFI grupa ferro - 38,90zł - http://www.artbeko.ec24h.pl/odpowietrznik-automatyczny-caleffi-1-do-grzejnika-aluminiowego.html

FERRO - 24,42zł - http://www.bricoman.pl/pl/product/23633/zawor-odpowietrzajacy-do-grzejnika-1-lewy

GIACOMINI - 23,80zł - http://www.artbeko.ec24h.pl/odpowietrznik-automatyczny-giacomini-1-do-grzejnika-aluminiowego.html

NO NAME - 21,80zł - http://www.novatornia.pl/?2338,pl_automatyczny-zawor-odpowietrzajacy-do-grzejnikow-aluminiowych-1-prawy

NO NAME - 17,93zł - http://www.instalon.pl/katalog/zawory-przylaczeniowe-i-akcesoria-grzejnikowe/odpowautomgz1-pra,54371.html

NO NAME - 11zł - http://www.sklepy24.pl/sklep/wielobranzowy_pl/produkt/odpowietrznik-do-grzejnika-alu-1-cal-prawy-gwint/2181

NO NAME - 9,90 - http://www.sklepy24.pl/sklep/foxhurt_pl/produkt/odpowietrznik-automatyczny-w-korku-1-lewy-chrom/1631

 

W który najlepiej zainwestować i dlaczego akurat w ten najdroższy? :)

Powiedz mi jeszcze jak z awaryjnością tych automatów?

Opublikowano

Ja uzywam dopiero drugi sezon tych z dolnych pozycji(na oko te za 11 zl) i wszystko dziala. Jak bedzie cieklo, bo tylko to moze nawalic jak plywak sie zawiesi lub zakamieni, zawsze tego wentyla mozna zakrecic i wtedy mozna uzywac go jak odpowietrznika recznego. Z wymiana nie problem bo raczej zawory na powrocie tez beda zakladane przy okazji wiec wystarczy upuscic troche wody dolem grzejnika i mozna odkrecac..wszystko na uszczelce wiec kazdy se poradzi. AA jest wada tych automatow....jak masz male dzieci to lubia se te wentylki odkrecac i sie nimi bawic :)

Tak na marginesie robilem podobny remont ale kociol jeszcze stary pracuje( 17 lat w tym roku mu stuknie)...zastanawiam sie czy nie kupic juz sobie cos porzadnego zeby czekalo w garazu az "dziadek" kleknie na amen. Jeszcze jedno...zapomniales dodac ze nastepnym plusem jest szybkosc nagrzewania...radiatorowe grzejniki o wiele szybciej nagrzewaja pomieszczenia, a to w momencie jak ogrzewasz nie palac ciagle ma duze znaczenie.

Opublikowano

To też zainwestuje w takie cudo tylko może z tych droższych automatów.

Moje rury mają już 33 lata, a piec dokładnie jak liczę to 26 lat pracował.

Po jego demontażu obawiałem się zakamienionych rur, a w powrotnej znalazłem tylko trochę jakiegoś mułu.

Przed pompką dorzucam taki filtr osadnikowy 1"

http://www.sklep-aquafilter.pl/p226,fhmb34-mechaniczny-filtr-osadnikowy-z-manometrem-i-gwintem-3-4-cala.html

Myślę, że wyłapie część tego co mogłoby uszkodzić automaty przy grzejnikach.

 

Szybkość nagrzewania i owszem też w aluminiowych się liczy.

Żeliwne tak trzymały, że jak się dorzuciło do pieca o godzinie 20, a o 22 wygasło to idąc spać o 23 trzeba było otwierać okna nawet przy -15 na zewnątrz bo nie szło zasnąć tak gorąco było. Ogólnie trzeba było się pilnować, żeby nie przesadzić z paleniem bo przy dobrym podłożeniu do pieca to farba olejna z grzejników spływała (smród spalonej farby), a mi w gatkach gorąco było więc znowu się kłaniało otwieranie okien. Zaworami przy grzejnikach już nie kręciłem bo im więcej kręcenia tym więcej coś kapało z nich.

 

A powiedz mi dziadka do garażu myślisz podłączyć pod grzejniki?

Bo ja też stary piec bym chciał też jeszcze wykorzystać w garażu ale na zasadzie działania kozy (ciepło by oddawała obudowa pieca, czopuch, komin).

Opublikowano

ze starego pieca mozna koze zrobic z nadmuchem najlepiej... czyli wycinasz w plaszczu zwenetrznym przy powrocie dziure na wentylator nadmuchowy, a przy zasilaniu wycinasz dziure i wstawiasz jakies grube rury na rozprowadzenie cieplego powietrza(spiro itp.)..patrent fajny tylko na ile ten stary piec ma jeszcze blachy...bo moze sie okazac ze pierwsze przepalenie w "kozie" i zamiast cielpego powietrza poleca spaliny.

Opublikowano

Też tak myślałem, zew blacha jest gruba, a wew kto wie ile jej zostało.

Na pewno na ściance wew nad drzwiczkami załadunkowymi jest dziura, że zapałka wchodzi.

Ewentualnie dam duży wiatrak odmuchujący płaszcz zew górny.

Chciałbym też opcjonalnie wstawić patelnie i rurkę doprowadzającą olej przepalony.

Garaż mam 4m wysoki 7m długi i 10m szeroki. Dookoła blacha (narazie jeszcze bez ocieplenia) więc ewentualne spaliny będzie miało gdzie wywiać... :)

Opublikowano

Z takimi pomysłami to ostrożnie

Spaliny z oleju smarnego w jednakowej temp są przeważnie cięższe od powietrza i mocno trujące , miałem dobrego mechanika, który się o tym naocznie przekonał - niestety-

Opary z takiego wynalazku opadły w kanał samochodowy w przydomowym warsztacie i chłopaka zatruły .

Spowodowały trwałe uszkodzenie mózgu , obecnie mechanik pracujący przed wypadkiem w salonie Merca jest na rencie i czasami nie wie jak się nazywa.

 

 

Pozdr.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.