Zawory grzejnikowe w instalacji z pompą obiegową

[yozik]

Witam wszystkich na forum i proszę o radę. Jestem w trakcie remontu domu i remont dotyczy także instalacji co. Chciałbym przy grzejnikach zamontowac zawory termostatyczne do regulacji temperatury w pomieszczeniach. I właśnie tu pojawia się problem co z pompką obiegową, gdy piec (na EKO-GROSZEK ) będzie grzał a wszystkie zawory przy grzejnikach będą zamknięte. Nadmienie, że instalacja będzie typu otwartego, piec w okresie letnim będzie ogrzewał c.w.u., wężownica bojlera c.w.u. będzie miała własną pompkę.

[Andrzej]

Witam wszystkich na forum i proszę o radę. Jestem w trakcie remontu domu i remont dotyczy także instalacji co. Chciałbym przy grzejnikach zamontowac zawory termostatyczne do regulacji temperatury w pomieszczeniach. I właśnie tu pojawia się problem co z pompką obiegową, gdy piec (na EKO-GROSZEK ) będzie grzał a wszystkie zawory przy grzejnikach będą zamknięte. Nadmienie, że instalacja będzie typu otwartego, piec w okresie letnim będzie ogrzewał c.w.u., wężownica bojlera c.w.u. będzie miała własną pompkę.

 

Mam ten sam dylemat. Chciałbym zamontować w nowym budynku piec retorowy. Budynek jest piętrowy. Na każdym poziomie będzie znajdował się rozdzielacz. W każdym pokoju planuję załorzyć termoregulator programowalny, który będzie sterował odpowiednim zaworem na rozdzielaczu. I tu od razu pojawiają się problemy ze sterowaniem pieca i pompy co w takiej konfiguracji:

- przy niższym zapotrzebowaniu na ciepło zawory na rozdzielaczach będą się zamykać, a co za tym idzie będą rosnąć opory przepływu całej instalacji: wydaje mi się że tutaj najsensowniej byłoby sterować pompą c.o. biorąc pod uwagę ciśnienie wody, ale nie wiem czy są dostępne w sprzedaży takie układy.

- na piecu temperatura też chyba powinna się zmieniać w zależności od zapotrzebowania na ciepło. Przy niskim zapotrzebowaniu temperatura na piecu mogłaby być niższa, a przy większym wyższa. Takie sterowanie podniosło by chyba średnią sprawność pieca (mniejsze straty na obudowie pieca i niższe temperatury spalin).

- czy w takim układzie jest sens montowania zaworów trój lub cztero-drożnych? A może jest? I też w jakiś sposób sterować nimi?

- chciałbym aby piec ogrzewał cwu przez cały rok. Jak wygląda sprawa sprawności takiego pieca w okresie letnim? W końcu stosunek energii wykorzystanej do ogrzania cwu do energii strat będzie mniejszy niż w zimie. Czy wogle jest sens ogrzewania w lecie cwu piecem retorowym zamiast energią elektryczną?

 

pozdrawiam i zapraszam szanownych forumowiczów do dyskucji na ten temat

[marcin]

Podpowiem coś na ostatnie pytanie. Ogrzewanie wody piecem tego typu w okresie letnim jest tańsze niż ogrzewanie przepływowe gazem - wiem z praktyki gdyż takiej właśnie zmiany dokonałem. Różnica w cenie nie jest wielka, lecz duża jest różnica w komforcie korzystania z wody z bojlera niż wody z przepływowego ogrzewacza. Nie wiem jak miałoby się to w przypadku gazowego lub elektrycznego ogrzewania wody w bojlerze.

 

U mnie miesięczne zużycie ekogroszku przy 200l bojlerze i 3 osobach korzystających dość intensywnie z ciepłej wody wynosi 100-150kg (40-60 zł). Posiadam piec 25kW. Podczas ogrzewania wody praktycznie cały czas pracuje on w podtrzymaniu dlatego straty energii są naprawdę niewielkie (chociaż jak przypuszczam procentowo większe niż przy trybie z CO). Przez większość czasu w piecu jest zimno, jedynie utrzymuje się żar, który jest raz na 30 minut "przedmuchiwany" przez wentylator. Nie wiem jak wpływa to na trwałość pieca (korozja niskotemperaturowa)- ale raczej trudno tutaj o inne rozwiązanie.

 

Tak więc podsumowując - wydaje mi się, że przy ogrzewaniu CWU tracona jest większa część energii spalania węgla. Jednak w ostatecznym rozrachunku straty te nie są znaczące - ogrzewanie wody węglem jest tańsze i bardziej komfortowe niż korzystanie z tzw. junkersa.

 

Pozdrawiam.

Marcin.

[Andrzej]

Marcin. Dziękuję za częściowe rozwianie moich wątpliwości. Mam do Ciebie jeszcze pytanie odnośnie sterowania piecem i pompą cwu w okresie letnim.

Rozumiem ze pompa włącza się przy określonej temperaturze w bojlerze (np. Tmin=40 C) a wyłancza w momencie osiągnięcia temperatury docelowej (np. Tmax=55 C)? Jak jest ze sterowaniem temperaturą pieca? Czy jest ona cały czas stała? O ile musi być ona większa od temperatury docelowej na bojlerze? Twój bojler jest dwupłaszczowy czy z wężownicą?

 

 

Wydaje mi się że najefektywniej z punktu widzenia energetycznego byłoby sterować w tym wypadku piecem tak, aby piec pracował w dwuch trybach:

a ) T<Tmin (pompa cwu pracuje): na piecu ustawiana jest wysoka temperatura (np. 80 C)

b ) T>Tmax (pompa cwu nie pracuje): piec w stanie podtrzymania

 

W trybie ( a ) piec pracuje krótko ale intensywnie, osiąga sprawność bliską maksymalej, wysoka temperatura pieca powoduje szybkie nagrzanie wody do temperatury docelowej.

 

W trybie ( b ) sprawność jest zerowa, ale minimalizowane jest zużycie paliwa.

 

Sterowanie możnaby jeszcze tak zmodyfikować aby pompa pracowała trochę dłużej niż piec.

Co o tym myślicie?

[marcin]

Mam bojler dwupłaszczowy - podobno najekonomiczniejszy a cena praktycznie taka sama.

 

Działanie tego krótkiego układu jest takie jak opisałeś. Nie mam pewności co do szczegółów, ale logiczne wydaje mi się, że piec nie włącza się od razu gry temperatura wody w bojlerze spadnie 1 czy 2 stopnie - wymagana jest pewna bezwładność i tak to na 90% działa - ale to tylko z obserwacji mogę powiedzieć.

 

Temperatura na piecu jest ustawiona jedna i stała - ja ustawiam tylko nieco większą niż ustawiona temperatura wody na bojlerze (w przypadku sterownika GECO ten parametr jest w grupie parametrów serwisowych, których generalnie nie tykam). Generalnie latem mam na piecu ustawioną niższą temperaturę niż zimą.

 

A dlaczego tylko nieco większą niż temperatura zadana CWU - logicznie jest jak piszesz - bardzo wysoka temperatura - woda szybko się nagrzeje i jest ok - a na takim krótkim obiegu trwa to moment. Niestety występuje wtedy w przypadku mojej instalacji pewien problem. Otóż gdy woda w bojlerze nagrzeje się do ustalonej temperatury pompa się wyłącza, dmuchawa również - ale wygaszenie płomienia trwa jeszcze chwilkę. A stojąca w obiegu woda osiąga bardzo szybko temperaturę 95 st., powodując uruchomienie mechanicznego wyłącznika bezpieczeństwa - piec się wyłącza i muszę ręcznie zwolnić ten bezpiecznik, uruchomić i rozpalić piec na nowo.

 

Myślę, że rozwiązaniem byłoby to co zaproponowałeś w ostatnim zdaniu - po osiągnięciu temperatury zadanej piec się wyłącza a pompa jeszcze chwile pracuje. Z moich obserwacji wynika, że mój sterownik niestety tak nie działa i pompa wyłącza się od razu. Dlatego myślę, że Twój pomysł z opóźnieniem wyłączenia pompy jest dobry.

[piotrek automatyk]

Proponowałbym rozważenie zainstalowania regulatora różnicowego. Działa on na zasadzie: załącz, gdy temp pieca jest większa od temp wody w zasobniku o 1 - 30 st C ( programowane ) i wyłącz jak temp wody w zasobniku jest niższa od temp wody w piecu o 1 - 30 st C ( też programowane ). U mnie takie urządzonko pracuje i jest zamontowane pod zasobnikiem c.w.u. w jego obudowie. Proszę zobaczyć w zdjęciach mojej kotłowni. Pozdrawiam.