Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam mam piec zasypowy firmy zębiec 26KW,i mam takie pytanie jakim miałem w końcu sie pali hydraulik mówił mi że zwilżonym, nie suchym bo zatykają się czopy czy coś w tym stylu zaś inni mówią ze suchym więc teraz nie wiem zdania są podzielone jaki odpowiedni miał będzie do tego kotła, oraz jak powinno sie palić by wypalał miał do końca jaka jest założona minimalna temperatura ktora powinna być na kotle?

Opublikowano

Powiem Ci tak pal miałem suchym jeśli ten miał jest odpowiednio ,,gruby" , a jeśli bardziej przypomina piach to niestety będziesz go musiał trochę pomoczyć.Temperatura na piecu miałowym min. 60* , resztę ustawisz zaworem 4D. Aby miał wypalał się do końca musisz odpowiedni poustawiać siłę nadmuchu , przerwy w nadmuchy ,niestety ustawienia te są w dużej mierze indywidualne dla każdego sterownika i miału , sam musisz dojść do jak najbardziej korzystnych ustawień dla Twego kotła , pomoże Ci w tym nasze forum bo już morze postów napisano na ten temat.

Opublikowano

Ile m2 masz do ogrzania ze aż taki duży kocioł? A miał faktycznie powinno się moczyć jeśli drobny jest, by były takie grudki, najlepiej kastra budowlana i na noc zalać wodą, ile wody trzeba dobrać eksperymentalnie. Też mi doradzano kocioł miałowy ale nie mam ani czasu, ani chęci na mazanie się w błotku, kupiłem na węgiel orzech i nie żałuję, obsługa dziennie zajmuje 10 minut - zasypanie wieczorem, rano uzupełnienie bo przez noc spali ok. 60% zasypu, usunięcie popiołu i baj baj do wieczora.

Opublikowano

mam 160m2,nie posiadam zaworu 4D ani 3D ,ustawianie mam automatyczne nie idzie regulować chyba że wejdę w ustawienia ręcznę ale tylko przy rozpalaniu dalej automatyczne,to będę trochę zwilżał bo umnie ten miał jest mieszany i drobny i gruby

Opublikowano (edytowane)

Jak Ci się znudzi zabawa z moczeniem miału to wymień kocioł na inny, bardziej uniwersalny [o jak się cieszę, że nie uległem namowom i nie kupiłem miałowca...] i mniejszy, na taką powierzchnię 17 kW będzie za dużo, bo pewnie masz coś tam ocieplone i okna nowe. Chyba, że północne są bez szyb to rozumiem czemu taki wielki kocioł Ci doradzili.

Edytowane przez mlodzieniec
Opublikowano

Z moich doświadczeń wynika, że do palenia od góry miał węglowy powinien mieć wilgotność około 20-30% może się lekko szklić, od polania wodą, kiedy jest odpowiednio wilgotny lepiej gazuje co przy paleniu od góry jest jak najbardziej potrzebne, przy paleniu tradycyjnym od dołu powinien być bardzo lekko wilgotny około 15%, jeżeli jest bardziej mokry, mogą powstawać niebezpieczne wybuchy, czego doświadczyłem na własnej skórze...

Pozdrawiam

Rafał

Opublikowano

przy paleniu tradycyjnym od dołu powinien być bardzo lekko wilgotny około 15%, jeżeli jest bardziej mokry, mogą powstawać niebezpieczne wybuchy, czego doświadczyłem na własnej skórze...

Widzę, że masz ogólnie niezłe pojęcie o spalaniu więc dziwi mnie o czym piszesz w tym "paleniu tradycyjnym od dołu"?

Że zapalasz w kotle górnego spalania na dole kotła ognisko, zasypujesz to i pali się w górę przez ten nowo nasypany opał? A potem jeszcze można na wierzch zawsze dorzucić znowu do pełna?

Opublikowano

Jak traktować wilgotność 20-30%. Od 12 lat palę w miałowcu i prawie co rok dokupuję zimą bo mam mało miejsca i prawie zawsze jest szklisty. Biorę próbkę 5 kg i suszę 2-3 tygodnie aż przestanie tracić na wadze. Zazwyczaj ubywa 9-12 % wagi, raz było 15% ale kupiłem tylko trochę bo miał wyższą kaloryczność a świeżo zamontowany ciepłomierz to próbowałem co popadło. Do palenia stosuję 6-8% wody wagowo, 10-12% też idzie rozpalić, ale tą 15% to nie jestem pewny ale chyba podsuszałem ( prawie błoto ).

Opublikowano (edytowane)

cyt. "Widzę, że masz ogólnie niezłe pojęcie o spalaniu więc dziwi mnie o czym piszesz w tym "paleniu tradycyjnym od dołu"?

Że zapalasz w kotle górnego spalania na dole kotła ognisko, zasypujesz to i pali się w górę przez ten nowo nasypany opał? A potem jeszcze można na wierzch zawsze dorzucić znowu do pełna?"

 

Kolego Vernal, tak właśnie o tym mówię, w moim przerobionym niemal 30 letnim tezamie paliłem od góry, kiedy przyszły większe mrozy (dom jest stary i nieocieplony), nie byłem w stanie wyciągnąć większej temperatury niż 60 stopni na kotle, ponieważ jak wiesz kocioł pracuje wtedy z mocą cząstkową, postanowiłem wypróbować sposób kolegi który twierdził, że miałem można bez problemu palić od dołu , i palę w ten sposób bez problemu, tylko tak jak napisałem miał musi byc dużo suchszy niż w przypadku palenia od góry, z tego względu, że jak jest bardzo mokry lubi wtedy mocno strzelać, jak już wcześniej pisałem przekonałem się na własnej skórze o tym, jak strzeliło to wypadła klapka od wyczystki komina i się potłukła, na suchszym miale jest ok, rozpalam zwyczajnie drzewem wsypuje łopatke dwie miału, załączam dmuchawe, czekam aż się rozpali, następnie dorzucam miału tak na 3/4 zasypu czekam kilka minut aż się zajmie, i sypie aż po sam brzeg, ide i mam spokój na kilka godzin, żeby nie być gołosłownym, widze że jesteś z małopolski(ja z Dębicy, więc być może nie tak daleko), więc jak chcesz możesz zawitać do mnie i zobaczyć jak to wygląda.

Pozdrawiam

Rafał.

Edytowane przez Rafal71642

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.