Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kuchnia Węglowa, Hydromax - Problem


uti

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ten komin tez mnie nurtuje i to bardzo. Zastanawiam sie czy nie wezwac sobie prywatnie kominiarza i dowiedziec sie wiecej na temat tego komina. On na serio ma taki wymiar to widac zreszta na fotkach jaki to kolos.

 

1. No ten brak ziemniaka tez mnie nurtuje - gdzies sie zaklinowal...

 

2. Nie pamietam czy miala sasiadka piec czy nie. Chyba miala z tego co pamietam taka stara kuchni do gotowania ale reki se nie dam uciac. Jak miala to na pewno byl podpiety pod ten sam komin co moj piec - co dla mnie jest dziwne bo przeciez nie wolno pod jeden komin podpinac 2 piecy a jednak tam tak bylo bo innej mozliwosci nie ma jak komin jest jednodrozny.

 

Ona ta dziure zrobila jak juz sie tam przeprowadzalem. Dziury nie widzialem na wlasne oczy bo byl tam tylko kominiarz na dole. Na poczatku u mnie sie fajnie palilo i bylo ok, ale jak sie zaczelo dymic, wezwalismy kominiarza i okazalo sie, ze na dole sasiadka zrobila sobie wlasnie dziure w tym kominie - "pseudo wentylacja" - tak powiedzial kominiarz. Poprzednikowi nie przeszkadzalo bo ona ja zrobila dopiero jak ja sie wprowadzalem. Jak zrobila dziure to pewnie nie miala tam zadnego pieca, chyba, ze sie myle...

 

Teraz wiem na 100% bo bylem na dole - mieszkanie stoi puste a komin nie ma zadnych dziur.

 

3. Jezeli bylby tam kanal wentylacyjny to nie musialbym robic sztucznej wentylacji i wyprowadzac rury na strych.

 

4. Piec jest w innym miejscu niez poprzedni. Poprzedni piec byl wlasnie podlaczony tam gdzie ta pompka jest - tak biala plama zacementowana i zaszpachlowana. Byla to taka stara kuchnia bez plaszcza. PEwnie poprzednicy na tym gotowali. Mysmy to wywalili bo robilismy ogrzewanie etazowe. Jak robilismy te CO kominiarz zezwolil na zmiane miejsca podlaczenia pieca bo powiedzial, "ze komin jest jednodrozny i obojetnie gdzie sie piec podepnie".

 

5. Komin znajduje sie w centralnym miejscu mieszkania i z kazdej strony mam do niego dostep. Od kuchni, przedpokoju i sypialni za sciana kuchni.

 

Na kazde pytanie z checia odpowiem, zeby tylko rozwiazac zagade. Fotki tez moge porobic na zyczenie.

 

Pozdrawiam!!!

Opublikowano

Teraz dostalem telefon od zony. Ale mam newsa dla Was!!!

 

Nie zgadniecie kto zawital u nas w domu.

 

Tak, tak KOMINIARZ!!!

 

Ten sam co twierdzil, ze byl czyscic komin w tamta srode. Okazalo sie, ze nie czyscili go wtedy lecz dzisiaj. Poprostu musili troszke spanikowac po moim telefonie, a ze maja co tydzien ten rejon to przyszli dzisiaj.

 

A wiec tak: komin jest drozny, zona slyszala jak kominiarz spuscil kule w ten otwor, poleciala na sam dol. Wpuscila ich do piwnicy, wyczyscili na dole wyczystki. Nie wiem czy ziemniak jest hehe ;)

 

Potem wszedl do mieszkania i powiedzial, ze tak niestety tutaj bedzie sie palic bo komin jest bardzo duzo... za duzy... - tak jak Wam pisalem... Powiedzial ,ze szkoda, ze nie mozna w trakcie palenia robic klapka lato - zima, bo to by zwiekszylo wydajnosc tego pieca. Powiedzial, ze na klapce zima gorzej sie rozpala ale dluzej trzyma cieplo, a na lato lepiej rozpala ale szybko cieplo ucieka do komina... To akurat wiedzialem. Tak zle tak nie dobrze... Chyba bede musial zmienic ta klapke na lato a ruszta na zime tak jak mialem bo nie zagrzeje za cholere tego komina i zawsze mi sie bedzie dymilo... Sam kominiarz powiedzil, ze najlepiej zmienic ten piec albo kombinowac z nim tak aby zobaczyc jak w nim palic zeby bylo ok.

 

:(

 

Aha i zona pytala czy jak wprowadza sie na dol ludzie to czy on wyrazi zgode na podpiecie 2 pieca pod ten komin, to powiedzial, ze nie ma takiej opcji, ze on nie wyraza zgody na takie cos bo on jest za to odpowiedzialny a tak robic nie wolno i nie chce miec zycia ludzkiego na sumieniu i nie zezwoli. O tyle dobrze, bo juz myslalem, ze sie zgodzi i sie potrujemy...

 

Takze:

 

Chyba rozliklane zostalo moje pytanie czemu tak zle sie pali... Wina lezy i po stronie komina i pieca. Bo niestety piec nie jest przystosowany pod taki komin.

 

Widze dwie opcje: albo zmiejszyc komin albo kupic inny piec. Z tych dwoch chyba zostaje wymiana pieca bo komina raczej administracja nie zmniejszy, chyba ,ze zrobilbym to na wlasny koszt tylko jaki to koszt? nie mam pojecia...

 

Co radzicie w takiej sytuacji bo w sumie wszystko sie rozwiazalo.

 

Na pewnoe w tym roku pieca nie zmienie, jak cos to na nastepna zime. Moze macie jakies pomysly? fajny piecyk, maly gabarytowo, taki jak ten teraz, za rozsadne pieniadze i bede w nim palic bez problemow...

 

Pozdrawiam!!!

 

Jeszcze sie tutaj odezwe bo bede teraz kombinowac z tym piecem dalej zeby przetrwac ta zime...

Opublikowano

Jakoś nie przemawia do mnie opcja wymiany kotła - przecież każdy będzie potrzebował ciągu.

 

Widzę takie możliwości:

1. Wpuszczenie węższego wkładu (może właściciel budynku powinien to sfinansować?)

2. Stożkowa zwężka na końcu komina.

3. Stożkowa zwężka na końcu komina + wzmacniacz ciągu (samoróbka). Można kupić gotowca za ok. 1000 zł: "generator ciągu kominowego").

Opublikowano

Jakoś nie przemawia do mnie opcja wymiany kotła - przecież każdy będzie potrzebował ciągu.

 

Widzę takie możliwości:

1. Wpuszczenie węższego wkładu (może właściciel budynku powinien to sfinansować?)

2. Stożkowa zwężka na końcu komina.

3. Stożkowa zwężka na końcu komina + wzmacniacz ciągu (samoróbka). Można kupić gotowca za ok. 1000 zł: "generator ciągu kominowego").

 

Jestem za ta 2 opcja. To sie robi samemu czy idzie jakies takie zwezki kupic gdzies?

 

Co daje w ogole taka zwezka? Nie sprawi ona, ze bede mial jeszcze wieksze problemy z paleniem w ty piecu?....

 

takie cos by moglo byc?

 

http://allegro.pl/podstawa-pod-daszek-fi-100-daszek-nasada-komin-i2806116209.html

 

 

 

Jeśli przewód kominowy ma 50 x 50 cm to tylko wprowadzić tam niezależne kanały do każdego mieszkania. Powinna to zrobić administracja.

 

Ta administracja to banda debili i idiotow. Szkoda moich nerwow na pisma w tej sprawie... niestety zyjemy w Polsce a tutaj myslenie boli i jak zwykle brak pieniedzy...

 

Zagmatwana historia z ta administracja, to nie miejsce na pisanie o tym... Wiem na 100%, ze tego nie zrobia.

 

No chyba, ze MUSZA takie cos zrobic i jest gdzie jakis artykul na to to moge isc nawet do sadu z nimi tylko musze wiedziec na 100%, ze MUSZA to zrobic.

 

Pozdrawiam!

Opublikowano

A ja powiem że zadbał bym o siebie sam i na żadnych gryzipiórków nie liczył . Skoro komin jest jeden i to taki ogromny ale jest tylko dla Ciebie to zainstalował bym na czopuchu wentylator wyciągowy do spalin i miał bym święty spokój . Jak w razie czego przybędzie jeszcze jakiś współużytkownik komina to wentylator stanie się niepotrzebny i można go będzie zdemontować i odsprzedać żeby odzyskać chociaż część kasy . Druga opcja to strażak na kominie z nierdzewki ale on zazwyczaj działa przy wietrze .ale przynajmniej ograniczy cofanie zimnego powietrza w komin .

Coś trzeba w tej materii postanowić bo sam swoją kuchnią takiego monstrum niue nagrzejesz żeby ciąg był właściwy a z wielu podobnych postów wynika że problem stał się dość powszechny a stare rozwiązania niestety nie dorastają do współczesnych rozwiązań a zwłaszcza przepisów .

Opublikowano

Ta administracja to banda debili i idiotow. Szkoda moich nerwow na pisma w tej sprawie... niestety zyjemy w Polsce a tutaj myslenie boli i jak zwykle brak pieniedzy...

 

Zagmatwana historia z ta administracja, to nie miejsce na pisanie o tym... Wiem na 100%, ze tego nie zrobia.

 

No chyba, ze MUSZA takie cos zrobic i jest gdzie jakis artykul na to to moge isc nawet do sadu z nimi tylko musze wiedziec na 100%, ze MUSZA to zrobic.

 

Pozdrawiam!

Witaj!!

To administracja (właściciel)odpowiada i decyduje za sposób ogrzewania mieszkania, lokator to ogrzewanie użytkuje i ponosi koszty tego użytkowania.

Jak postępuje administracja w takich przypadkach jak twój.Idzie po najmniejszej lini oporu i kosztów.Jeżeli są piece kaflowe a kominy nie do użytku- montuje w kaflakach grzałki elektryczne i załatwia 2-gą taryfę,Jeżeli musi wyburzyć piece montuje piece akumulacyjne.Teraz pomyśl ile byś musiał płacić za takie ogrzewanie?Tak że ta administracja wcale nie jest taka najgorsza.

Jako lokator jesteś też konsumentem i jako taki możesz bezpłatnie uzyskać porady Rzecznika Praw Konsumenta.(wystarczy zadzwonić,)

W waszej sytuacji najlepsze (najtańsze)jest dobudowanie komina systemowego.(przebudowa starego-za dużo bałaganu i roboty),Ale to tylko dobra wola administracji(nie przymus)

Co do pieca -ta klapka -jak byś ją skrócił tak aby nie zawadzała o blachę - czy spełniała by swoje zadanie?

Pozdrawiam.henryk1953

Opublikowano

Tez juz myslalem o przycieciu tej klapki, zeby nia ruszac podczas palenia ale niestety, to wszystko jest tak na "styk"... Jak bym obcial kawalem to by mi brakowalo z 2 cm zeby klapka byla prawidlowo na lato a za krotka zeby starczylo na zime...

 

Zmienilem klapke na lato i teraz pale tak, bo juz nie mam pomyslow... Nic sie nie dymi, cug od razu lepszy ale wegla idzie wieciej, a to nie tak ma wygladac... Musialem niestety ta plyte odsunac a co za tym idzie usunac silikon... Nie wiem teraz czy zasilikonowac ja znowu czy zostawic i juz.

 

Qrde musialbym miec inny piec to by rozwiazalo klopot, taki co szlo by w nim caly czas palic i nie dorzucac co jakis czas...

 

Pozdrawiam!!!

Opublikowano

Witaj!!!

Jeżeli ta klapka działa tak jak jest na rysunku w poscie #12, to wcale nie musisz obcinać tej klapki- wystarczy że ją dociśniesz do blachy i ją zablokujesz.. Kawałek drutu do nakrętki i blokada na pierwszej przegrodzie..powinno działać.

pozdrawiam. henryk1953

Opublikowano

Ja bym to jeszcze widział inaczej jeśli już faktycznie nie da się nic zrobić. Pierwsze co to nowe sznury do drzwiczek zamontować, drugie to górną blachę położyć na sylikonie i resztę ewentualnych nieszczelności uszczelnić i po prostu z tyłu zamontować dmuchawę (z opcją regulacji prędkości) + sterownik i musi grzać nie ma innej opcji.

Opublikowano

Witaj!!!

Jeżeli ta klapka działa tak jak jest na rysunku w poscie #12, to wcale nie musisz obcinać tej klapki- wystarczy że ją dociśniesz do blachy i ją zablokujesz.. Kawałek drutu do nakrętki i blokada na pierwszej przegrodzie..powinno działać.

pozdrawiam. henryk1953

 

Niestety to tylko rysunek i w rzeczywistosci nie da sie podczas pracy kotla ruszac ta klapka. Albo zima albo lato... I tez nie za bardzo rozumie Twojej podpowiedzi... To jak bedzie ustawiona ta klapka?

 

henryk1953

 

Jakbys wyskonal jakis rysunek jak ma wygladac ta klapka bylbym wdzieczny bardzo

 

 

Ja bym to jeszcze widział inaczej jeśli już faktycznie nie da się nic zrobić. Pierwsze co to nowe sznury do drzwiczek zamontować, drugie to górną blachę położyć na sylikonie i resztę ewentualnych nieszczelności uszczelnić i po prostu z tyłu zamontować dmuchawę (z opcją regulacji prędkości) + sterownik i musi grzać nie ma innej opcji.

 

No sznury nowe to obowiazkowo musze zrobic. Mialem ta blache na silikonie, teraz jest bez silikonu osadzona i pali sie tak samo. A wczoraj kominiarz jak byl to powiedzial, ze "niepotrzebnie tym silikonem zrobilem ta plyte bo piec tez nie moze byc za szczelny", wiec ja juz tutaj nic nie rozumiem, inni mowia, zeby byl mega szczelny inni, ze nie musi byc mega szczelny...

 

Z ta dmuchawa to bym pomyslal ale na pewno nie w tym roku... w sensie w ta zime jak cos to za rok. Ja jestem bardziej za kupnem nowego pieca, takiego, ze umialbym ruszac ta klapka zima - lato i mysle, ze to by mi wystarczylo. Albo moze jakis piecokominek?

 

Co Wy na to?

 

http://allegro.pl/pi...2871769319.html

 

http://allegro.pl/me...2844947181.html

 

http://allegro.pl/pi...2832591246.html

 

Lub taka kuchnia:

 

http://allegro.pl/brazowa-piecokuchnia-piec-kuchnia-slawex-13-5-kw-i2879708625.html

 

 

lub takie piecokuchnie ale z prawdziwego zdarzenia, ktore maja wajche do regulawoania klapka lato - zima, moze znacie jakies?

 

 

Wczoraj palilem i ok, nic nie dymilo bo klapka byla na lato i cale cieplo szlo w komin... Grzejniki byly gorace ale nie dlugo i to jest wlasnie klopot... A moze rozpale od gory? Zasypie go calego weglem i zapale od gory, zobaczymy ile wytrzyma bez dorzucania...

 

Bo jak wtedy rozpalalem od gory to mialem klapke na zima i nie ciagla dobrze a moze teraz bedzie inaczej?

 

Pozdrawiam!

 

P.S

 

Wiecie z 1 posta jaki mam metraz itd, wiec moze dopasujecie mi jakis fajny piec do tego a ja poprostu odloze i kupie go na nastepna zime i bede mial spokoj.

 

 

Opublikowano

Niestety to tylko rysunek i w rzeczywistosci nie da sie podczas pracy kotla ruszac ta klapka. Albo zima albo lato... I tez nie za bardzo rozumie Twojej podpowiedzi... To jak bedzie ustawiona ta klapka?

 

henryk1953

 

Jakbys wyskonal jakis rysunek jak ma wygladac ta klapka bylbym wdzieczny bardzo

Witaj!!!

Rysunki to ja raczej nie-może koledzy.

Czy ta klapka przekłada się lekko?, czy ciężko -jeżeli uchylisz ją o 45* to czy ona tak pozostanie czy opadnie pod swoim ciężarem.

Jeżeli nie opada to po rozpaleniu w pozycji "lato" możesz tą klapkę w dowolnym momencie podnieś pogrzebaczem i docisnąć do blachy grzejnej.W takim położeniu będzie spełniać tą samą rolę jak przełożona do końca.Jeżeli opada to musisz ją czymś podeprzeć,ewentualnie przygnieść zawias tak aby ta klapka ciężko chodziła i nie spadała pod swoim ciężarem.

To chyba najbardziej prosty sposób - chyba że koledzy wymyślą coś innego.

pozdrawiam henryk1953

Opublikowano

Poszukaj płyty grzewczej o takich wymiarach jak masz w tej chwili tylko z fajerkami , chociaż z jedną . Zawias od klapki odetnij a klapke będziesz mógł po rozpaleniu przełożyć z miejsca na miejsce przez fajerki .

Wymiana pieca nic nie pomoże bo problemem jest komin a nie sam piec .

Opublikowano

henryk1953 juz wiem o co Ci chodzi :)

 

tylko niestey ta klapka to chodzi strasznie ciezko, bez mlotka i pogrezbacza nie da rady zmienic jej polozenia... chyba, ze bym ja podcial po bokach tak na szerokosc tarczy to moze by chodzila ale to znowu pozniej musialbym pomyslec o podparciu jej. Dobrze kombinujesz powiem szczerze... Jest to jakis pomysl tylko teraz jak to zrobic zeby bylo tak jak piszesz...

To prawda to najprostszy sposob ale nie idzie go zrealizowac w 100%... musze nad tym pomyslec :)

 

 

Takze plyta z fajerkami tez nic nie da bo zeby ta klapka ruszac to potrzeba miejsca (sciagnieta plyta), sily (bardzo jest oporna) oraz narzedzi (mlotek, pogrzebacz).

 

Pozdrawiam!

 

P.S henryk1953 o to Ci chodzi prawda? (rys ponizej)

post-46368-0-53691400-1356002449_thumb.png

post-46368-0-86496400-1356002453_thumb.png

Opublikowano

Witaj!!!

Tak o to mi chodzi jak narysowałeś.Ten zawias wystarczy tylko rozruszać i będzie działał.Jest po prostu tylko zasyfiony.Oczyść go ale nie za bardzo -tak aby pod własnym ciężarem klapka się nie zamykała (opadała). Na razie nic nie docinaj.Musi działać!!!!

poz. henryk1953

Opublikowano

Witam!

 

Niestety z ta klapka to nie taka latwa sprawa... Musze ja zmodyfikowac zeby za cos "lapac" i dawac ja do gory bo tak to nie ma opcji. Zajme sie tym po Świetach.

 

Teraz rozpalam w piecu od gory, fajnie sie rozpala, pali sie, tylko mam problem bo nie umie uzyskac wyzszej temperatury... Na piecu mam tak te 40C i nie idzie do gory, grzejniki lekko cieple i nie daja takiego ciepla jak rozpalam normalnie od gory.

 

Nie za bardzo wiem jak mam miec ustawiony miarkownik i te rozetki na dole i o gory. Jak mam miarkownik ustawiony na 62, z przodu na dole otwarte oczy na maxa i na gorze 1 oczko to mam te 40C, a jak zamkne na dole te oczy to jakos nie ma odpowiedniego cugu z samego miarkownika. Nie wiem czy moge sie bawic ta gora bo ktos mi napisal juz tutaj, ze po rozpaleniu u gory rozetka moze miec max 1 oczko otwarte bo cos tam cos tam... Musze wyczuc ten piec poprostu.

 

Dzieki, ze mi pomagacie!

 

Zycze wszystkich Zdorwych i Wesolych Swiat Bozgo Narodzenia!

 

no i duzo Ciepla :)

Opublikowano

Oj do pieco-kuchni wentylator nadmuchowy - nie odważył bym się . Jeśli już to wyciągowy spalin ale nigdy nadmuch .

Opublikowano

Po uszczelnieniu góry + nowe sznury w drzwiczkach piec będzie szczelny. Lepiej dać wentylator bo będzie działał delikatniej niż dmuchawa typowa do pieca. Zamontować czujnik czadu i być spokojnym.

Opublikowano

Witam!

 

Niestety z ta klapka to nie taka latwa sprawa...awac ja do gory bo tak Musze ja zmodyfikowac zeby za cos "lapac" i d to nie ma opcji. Zajme sie tym po Świetach.

 

Teraz rozpalam w piecu od gory, fajnie sie rozpala, pali sie, tylko mam problem bo nie umie uzyskac wyzszej temperatury... Na piecu mam tak te 40C i nie idzie do gory, grzejniki lekko cieple i nie daja takiego ciepla jak rozpalam normalnie od gory.

 

Nie za bardzo wiem jak mam miec ustawiony miarkownik i te rozetki na dole i o gory. Jak mam miarkownik ustawiony na 62, z przodu na dole otwarte oczy na maxa i na gorze 1 oczko to mam te 40C, a jak zamkne na dole te oczy to jakos nie ma odpowiedniego cugu z samego miarkownika. Nie wiem czy moge sie bawic ta gora bo ktos mi napisal juz tutaj, ze po rozpaleniu u gory rozetka moze miec max 1 oczko otwarte bo cos tam cos tam... Musze wyczuc ten piec poprostu.

 

Dzieki, ze mi pomagacie!

 

Zycze wszystkich Zdorwych i Wesolych Swiat Bozgo Narodzenia!

 

no i duzo Ciepla :)

Witaj!!!

Jeżeli palisz w tym piecu drugą zimę to ten piec musi być jeszcze na gwarancji.Zadzwoń do producenta zgłoś problem z klapką.Ciekawe co ci poradzą w kwestii przekładania tej nieszczęsnej (za długiej) i ciężko przekładanej klapki? Mnie się wydaje że ta klapka chodziła lużno,a że nie była ruszana od nowości dlatego tak ciężko chodzi. Wyszoruj ten zawias szczotką drucianą, polej olejem ,ustaw w pozycji pionowej i ruszaj po kawałku (przód-tył) ,do puki klapka wystaje poza obręb płyty uderzaj w nią młotkiem.(z boku)

Piszesz-" Niestety z ta klapka to nie taka latwa sprawa...awac ja do gory bo tak Musze ja zmodyfikowac zeby za cos "lapac" i d to nie ma opcji" Na zdjęciu klapki w pozycji lato widać przerwę ,w tą przerwę wkładasz pogrzebacz i podnosisz klapkę.

Pozdrawiam i .........Życzę Zdrowych , wesołych, i........ :D :D :D :D :D :D Swiat Bozgo Narodzenia!

henryk1953

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam Was w Nowym Roku!

 

Nowy Rok a problemy dalej te same.

 

Jezeli chodzi o klapke to ja wyczyscilem ale niestety, teraz chodzi zbyt luzno i opada samoczynnie... Pare razy udalo sie tak pogrzebaczem ale teraz juz sie wyrobila i spada. Piec nie jest na gwarancji bo to bedzie juz 3 zima jak go mam a 2 jak pale. Zreszta nie mam ani faktury ani nic na ten piec.

 

Skalibrowalem miarkownik. Jest ok jezeli chodzi o miarkownik ale dalej problem z paleniem od gory.

 

Sprawa wyglada tak: Jezeli rozpale od gory, u gory po rozpaleniu max 1 oczka lub nawet pol, na dole max otwarte oczy plus miarkownik na 60C to sie pali dosc dlugo, jak rozpaliem o 10 to palilo sie az do 20, przy klapce lato. Ale jezeli rozpalam od gory, oko u gory na 1 max lub pol, miarownik na 60C ale na dole oczy zamkniete lub nawet tam ze 3 otwarte ale nie max to niestety, jak worcilismy wieczorem to smierdzialeo strasznie dymem. Nie dymilo sie ale smierdzialo. I zauwazylem, ze wegiel spalil sie w dol ale pozniej ten koks juz nie i musialem wyciagnac caly piec koksu... Bo jak rozpalilem od gory na nowo to tylko sie palilo od gory i jak zamknalem gorne drzwiczki to sie gasilo, a jak otwarlem dolne drzwcziki to dym na mieszkanie... i to taki fest smierdzacy... Super sprawa z tym paleniem od gory ale nie wiem czemu nie moge sterowac piecem samym miarownikiem. Bo jak samym miarkownikiem to smierdzi...

 

Jezeli chodzi o jakies dmuchawy, nadmuchy, wyciagi spalin to nie bede sie w takie rzeczy bawil. Bo po 1 to wydatek a po 2 to nie moge sobie sam tego tam zamontowac tylko w konsultacji z kominiarzem i jakims fachowcem bo sam nie bawie sie w tego typu rzeczy.

 

No i na koniec ta nieszczesna temperatura... Za cholere nie umie wiecej wyciagnac palac od gory jak gdzies w okolicach 50C na piecu... Nawet jak miarkownik ma naxa otwarty, na dole oczy tak samo i u gory ze 3 albo 1 otwarte to na piecu nie wzrasta temperatura wiec grzejniki taki niby cieple ale nie taki lekko gorace.

 

Podsumowujac: nie potrafie sterowac piecem samym miarkownikiem oraz nie umie osiagnac zadanej na miarkowniku temperatury na piecu.

 

Dlaczego? sam juz nie wiem...

 

Pozdrawiam!!!

Opublikowano

Witam Was w Nowym Roku!

 

 

 

No i na koniec ta nieszczesna temperatura... Za cholere nie umie wiecej wyciagnac palac od gory jak gdzies w okolicach 50C na piecu... Nawet jak miarkownik ma naxa otwarty, na dole oczy tak samo i u gory ze 3 albo 1 otwarte to na piecu nie wzrasta temperatura wiec grzejniki taki niby cieple ale nie taki lekko gorace.

 

Podsumowujac: nie potrafie sterowac piecem samym miarkownikiem oraz nie umie osiagnac zadanej na miarkowniku temperatury na piecu.

 

Dlaczego? sam juz nie wiem...

 

Pozdrawiam!!!

Witaj!!!

Jak palisz od góry i masz klapkę ustawioną w pozycji lato ,to masz za małą powierzchnię wymiany ciepła -rozwiązanie-klapka ustawiona w pozycji ZIMA ,lub palenie w sposób tradycyjny.

pozdrawiam .henryk1953

Opublikowano

. jak worcilismy wieczorem to smierdzialeo strasznie dymem. Nie dymilo sie ale smierdzialo. I zauwazylem, ze wegiel spalil sie w dol ale pozniej ten koks juz nie i musialem wyciagnac caly piec koksu...

Witaj!!!

Taka sytuacja jest nieprawidłowa.Masz złe przepływy powietrza w mieszkaniu.Poczytaj te wątki :

http://forum.murator...łuż-i-w-poprzek!

http://forum.murator...i-quot-wykonany

Zamontuj koniecznie w mieszkaniu czujnik czadu.

poz, henryk1953

Opublikowano

Podsumowujac: nie potrafie sterowac piecem samym miarkownikiem oraz nie umie osiagnac zadanej na miarkowniku temperatury na piecu.

 

Dlaczego? sam juz nie wiem...

 

Pozdrawiam!!!

 

Uti - proste pytanie . Jakim weglem palisz chodzi mi również o granulat i ile go sypiesz (wysokość warstwy w cm) przy rozpalaniu od góry .

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.