CM2X Opublikowano 31 Października 2012 #1 Opublikowano 31 Października 2012 Mam taki oto piec: http://www.systerm.p...le-11-5-kw.html Przed chwilą dowiedziałem się (forum), że tj. "górniak", 4 lata był palony jak "dolniak", wiem ogólnie piec jest cienki, ale może jeszcze z jeden sezon pochodzi?. Jak zatem palić w tym piecu (do czego służy obrotowa klapka w górnych drzwiach?) a przede wszystkim jakim węglem, aby uzyskać nastepujacy efekt: 1/. Temp. minimalna ok. 40st. (palony będzie tylko w nocy). 2/. Jak najdłuższe utrzymanie temp. minimalnej przy jednym zasypie pieca ( 17kW). 3/. Pozbycie się efektu smolistego spalania (ściany bloku wodnego) Ewentualnie inne podpowiedzi mające na celu uzyskanie efektywnego spalania.
piastun Opublikowano 31 Października 2012 #2 Opublikowano 31 Października 2012 Poczytaj parę stron tego wątku http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego
emus Opublikowano 31 Października 2012 #3 Opublikowano 31 Października 2012 Pal o góry. Na tym forum znajdziesz informacje jak się pali od góry.
rafaltd Opublikowano 31 Października 2012 #4 Opublikowano 31 Października 2012 Mam ten kociołek. Na swoim osiągam stałopalność około 12-16h przy paleniu od góry. Rozeta na drzwiach zasypowych służy do podawania powietrza wtórnego. U siebie mam zmniejszony ruszt w tylnej części, zasłonięty ruszt pionowy i kilka innych. Ale na początek radzę zainstalować miarkownik sprawdzić uszczelnienie drzwiczek i poczytać wskazany wątek.
CM2X Opublikowano 31 Października 2012 Autor #5 Opublikowano 31 Października 2012 Dzięki chłopaki za ten wątek, co prawda ...101 stron ale trzeba przez to przejść. Mam miarkownik ciągu, który chodził 4 lata (henywell) ale przy paleniu dolnym, uszkodził się i teraz chyba wezmę "regulusa". Rafaltd czemu służy zmniejszenie rusztu w tylnej części?, ruszt pionowy?- ja tego nie mam, Jest rusz poziomy wodny i pionowa przegroda. jakim węglem najlepiej w nim palić, aby uzyskać te 12-16 godzin. Co w nim jeszcze można usprawnić. Węgiel muszę kupić na dniach. Po przeczytaniu kilku stron tematu z muratora oraz 2 wątków z tego forum trochę głupieję.Tam pochwały "górniaków", tutaj negacja, - o co chodzi zatem. Emus znajduje zasady działania "górniaków", ale nie mogę znaleźć na forum jak w nich palić?
emus Opublikowano 31 Października 2012 #6 Opublikowano 31 Października 2012 https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13509-kociol-zasypowy-gorniak-8-kw-jak-palic-czym-palic/ Wiadomość #8. Na górę węgla dajesz papier, drobne drewienka i podpalasz.
rafaltd Opublikowano 1 Listopada 2012 #7 Opublikowano 1 Listopada 2012 Przysłonięcie spowodowało nieco zmniejszenie mocy kotła a co najważniejsze przy paleniu od góry równomierniejsze spalanie paliwa w czasie. Ruszt pionowy to jest właśnie ta pionowa przegroda przez którą większość ludzi rozpala piec. W twoim przypadku jest ona niepotrzebna ponieważ niepotrzebnie wychładza zład węgla. Ja wkładam w tym miejscu dociętą płytkę szamotową. Przerobiony mam też nieco dopływ powietrza wtórnego chociaż w oryginale też się paliło. Na początek napraw miarkownik i sprawdź szczelność drzwiczek. Po pełnym zamknięciu kocioł nie powinien się rozbiegać. W moim staruszku producent całkowicie zrezygnował z uszczelnienia żeliwnych odlewów drzwi. Wszystko miało pracować na dużej ilości powietrza przy spalaniu koksu. Poradziłem sobie z uszczelnieniem za pomocą silikonu. Z zamieszczonego linku widzę, że może być to już poprawione. Co do opalu to palę rosyjskim groszkiem. Parametry paliwa nieznane. W mojej okolicy jest bardzo dużo składów importujących to paliwo. Mimo, że biorę zawsze z tego samego składu to zawsze jest inna jakość węgla. Obecnie mam węgiel z którego jest sporo popiołu i łupków. Nikt nigdzie nie twierdzi że tylko górniak czy tylko dolniak. Wątek w muratorze jest typowo o paleniu od góry dlatego jest tam głównie mowa o górniakach. Jeśli chciałbyś zmienić kocioł to warto poczytać tutaj o dolniakach. W Polsce ten typ kotła jest niestety w mniejszości jednak warto nad nim się zastanowić z uwagi na prostotę obsługi i ekonomiczność.
CM2X Opublikowano 1 Listopada 2012 Autor #8 Opublikowano 1 Listopada 2012 Czy groszek nie jest za drobny do takiego spalania?, chodzi o to, że odetnie dopływ powietrza z dolnych drzwiczek (miarkownik), ponieważ szczelnie wypełni całą komorę zasypową. Na razie nie będę wymieniał kotła, chciałbym tylko zoptymalizować palenie w tym, przez parę lat traktowałem go jak dolniaka, co kilka dni usuwanie "smoły" ze ścianek. Emus dzięki za link, czy przy paleniu górnym wylot spalin zawsze ma być ustawiony na max. otwarty?, gdzieś tak podawałeś. Uchyl rąbka tajemnicy, co można w moim piecu usprawnić (jeżeli w ogóle), -przygotuje się do tego wcześniej.
kabajo6 Opublikowano 1 Listopada 2012 #9 Opublikowano 1 Listopada 2012 A nie lepiej trzymać na kotle 60st.,zamiast 40?I spalać węglowodory,zamiast obklejać nimi wymiennik lub wypuszczać w komin?Przy takim spalaniu przyspieszasz korozję i pogarszasz sprawność kotła.
CM2X Opublikowano 1 Listopada 2012 Autor #10 Opublikowano 1 Listopada 2012 Mnie chodzi jedynie o to, aby wydłużyć proces spalania, jak wcześniej podałem pomiędzy 16-tą a 9-tą następnego dnia nikogo nie ma w domu, a własnie wtedy będzie chodził piec węglowy. Przy nastawieniu 60 st. szybciej wypali się cały zasyp węgla chyba, że coś mylę?
Gość lysy1l Opublikowano 1 Listopada 2012 #11 Opublikowano 1 Listopada 2012 Przy nastawieniu 60 st. szybciej wypali się cały zasyp węgla chyba, że coś mylę? Wiesz jaki popełniasz podstawowy błąd? Ciągle zadajesz pytania, na większość których znalazłbyś odpowiedź używając wyszukiwarki, której pole masz w górnym, prawym rogu. Mnożysz w ten sposób byty i niepotrzebnie zaśmiecasz forum. Powyżej zasugerowali Ci to mniej dosadnie już inni użytkownicy...
CM2X Opublikowano 1 Listopada 2012 Autor #12 Opublikowano 1 Listopada 2012 Lysy siedzę już kilka dni na tym forum i wierz mi, że korzystam z wyszukiwarki, ale niejednokrotnie opinie są przeciwstawne lub mało precyzyjne. Ogólnikowo też nie można odpowiedzieć na pewne pytania. Jeżeli natomiast masz rację ( nie twierdzę, że nie) poproś moderatora niech wykasuje te moje posty, które zaśmiecają forum. Merytoryczna krytyka zawsze jest wskazana.
spidoman Opublikowano 1 Listopada 2012 #13 Opublikowano 1 Listopada 2012 Panowie zrozumcie też ludzi co nie mają 4D, zaworów termostatycznych, jakoś się muszą ratować a że kocioł cierpi co poradzic.
CM2X Opublikowano 1 Listopada 2012 Autor #14 Opublikowano 1 Listopada 2012 Spidoman, no właśnie są różni ludzie i różne rozwiązania ( tut.ogrzewania) jak to w życiu. Ja mam taką naturę, ze korzystam z każdej okazji, aby rozwinąć wiedzę w danym temacie. Jeszcze 3 dni wcześniej nie wiedziałem o istnieniu tego forum, obecnie każdą chwilę poświęcam tematowi ogrzewania. Przez wiele lat człowiek nieświadomie palił i puszczał w niebo kalorie uważając,że jest to tak banalna czynność, że nie da się lepiej tego zoptymalizować. Niesamowicie zainteresował mnie temat górnego spalania ze względu na to, że jest to niesamowicie proste. Pewnie, że można by zlecić fachowcom zrobienie wszystkiego od początku, no ale: 1/. Trzeba by niemało kasy wyrzucić, bo wiadomo fachowiec zaczyna od przeróbki całej instalacji. 2/. Szukanie dobrego fachowca to tak samo jak dobrego lekarza. 3/. Kryzys zapukał do wielu domowych kotłowni, czy raczej budżetów rodzinnych. No i tez człowiek ma satysfakcję, że sam jeszcze coś potrafi sklecić do kupy, uznanie rodziny :) , zazdrość sąsiadów ;) i takie tam inne...
emus Opublikowano 1 Listopada 2012 #15 Opublikowano 1 Listopada 2012 Emus dzięki za link, czy przy paleniu górnym wylot spalin zawsze ma być ustawiony na max. otwarty?, gdzieś tak podawałeś. Uchyl rąbka tajemnicy, co można w moim piecu usprawnić (jeżeli w ogóle), -przygotuje się do tego wcześniej. Zawsze otwarte na max. Masz to w linku który wcześniej podałem na rysunku. Pierwsze naucz się dobrze palić od góry.
CM2X Opublikowano 1 Listopada 2012 Autor #16 Opublikowano 1 Listopada 2012 Ok., dzięki,-jutro zaczynam naukę.
CM2X Opublikowano 11 Grudnia 2012 Autor #17 Opublikowano 11 Grudnia 2012 Trochę czasu minęło, dopiero teraz mogę się pochwalić moimi doświadczeniami z GS. Więc tak po kolei: nie zmniejszyłem komory spalania, nie zamontowałem kierownicy, nie zaślepiłem rusztu pionowego :( . Ładuję komorę do pełna (orzech z "Bobrka"), aż pod górne drzwiczki, wylot spalin otwarty na max, powietrze wtórnego spalania ( rozetka) otwarte na ok. 8 mm, miarkownik ciągu ustawiony na 45st., pompa ustawiona na 1 biegu. W kotłowni od 12-14 st. (palę od 7 dni). Teraz wynik: 24 godziny- szok :) . Autentycznie, innego określenia nie znam. Ładuję o 16-tej, po 24 h o 16-tej na ruszcie ok. 8 cm popiołu a w nim kilkanaście brył czerwonego węgla, temperatura na piecu ok. 20 st., miarkownik maksymalnie otwarty.
emus Opublikowano 11 Grudnia 2012 #18 Opublikowano 11 Grudnia 2012 Gratuluję. Życzę dalszych sukcesów.
rafaltd Opublikowano 12 Grudnia 2012 #19 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Fajnie, że koledze się podoba. Jak można prosić, to jaka ilość węgla jest spalana w ciągu tych 24h i jaka powierzchnia ogrzewana?
CM2X Opublikowano 12 Grudnia 2012 Autor #20 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Gratuluję. Życzę dalszych sukcesów. Dzięki Emus, zdajesz sobie sprawę z tego, że masz w tym niemały udział :) Jak myślisz, czy przy takim osiągu czasowym zaślepiać ruszt pionowy, robić kierownice i zmniejszać komorę spalania w tej części, gdzie na dole rozszerza się? Rafald, dobre pytanie. Piec SKI 17kW tak jak w linku na początku tego wątku. Zasypię go następnym razem wiadrem, nie łopatą to jakoś przybliży tę wartość chyba, że później podam wymiary komory spalania?.
pepito82 Opublikowano 12 Grudnia 2012 #21 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Mam też SKI 17,5 KW i bez zmniejszania komory pod krawędź drzwiczek zasypowych wchodzi około 25-30 kg węgla w zależności od jego rozdrobnienia. Zatem wynik użytkownika CM2X to 1-1,25 kg/h. Sprawdziłem jeszcze teoretycznie: Wg danych pojemność komory zasypowej wynosi 46 dm3, źródło http://www.hydrolandia.pl/download/dtr_ski.pdf i mnożąc to przez współczynnik 0,73 t/m3, który podał kiedyś guitar wychodzi 33,5 kg.
emus Opublikowano 12 Grudnia 2012 #22 Opublikowano 12 Grudnia 2012 czy przy takim osiągu czasowym zaślepiać ruszt pionowy, robić kierownice i zmniejszać komorę spalania w tej części, gdzie na dole rozszerza się? Korzystaj z doświadczeń innych użytkowników tego typu kotła. Na przyład: Przysłonięcie spowodowało nieco zmniejszenie mocy kotła a co najważniejsze przy paleniu od góry równomierniejsze spalanie paliwa w czasie. Ruszt pionowy to jest właśnie ta pionowa przegroda przez którą większość ludzi rozpala piec. W twoim przypadku jest ona niepotrzebna ponieważ niepotrzebnie wychładza zład węgla. Ja wkładam w tym miejscu dociętą płytkę szamotową. Przerobiony mam też nieco dopływ powietrza wtórnego chociaż w oryginale też się paliło. Jak dojdziesz z paleniem do 26 godzin to musisz wypełnić swoje zobowiązanie czyli do Lichenia na piechotę :D. Ile kilometrów masz do przejścia?
CM2X Opublikowano 12 Grudnia 2012 Autor #23 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Pepito82 dzięki za "matematykę" dla SKI 17,5 kW. Emus już wiem, że to TY zastąpiłeś agenta Tomka w CBA :ph34r: , sam nie pamiętam w którym poście złożyłem to zobowiązanie, ale złożyłem :) . Do Lichenia mam gdzieś niecałe 300 kilosów, tylko jest inny problem mnie tam nigdy nie wpuszczą, - diabelski żywot, diabelska dusza ;) , ale słowo się rzekło i kobyłka u płota :( . Jeżeli chodzi o zmniejszenie komory spalania spowoduje zmniejszenie mocy kotła, co za tym idzie równomierniejsze spalanie- to jaki to będzie miało dla mnie efekt?- na pewno nie wydłuży czasu spalania. Jakoś nie mogę przyjąć tego, że zmniejszając komorę spalania uzyskam lepsze osiągi czasowe ponieważ wtedy będzie o 1/3 paliwa mniej. Natomiast zasłonięcie rusztu pionowego?, - z moich obserwacji wynika, że pod koniec spalania jest to jedyna droga do dostarczania powietrza do paleniska, ponieważ od dołu ruszt poziomy jest przykryty szczelną warstwa ok.8 cm popiołu, który skutecznie zamyka dostęp tlenu do spalania, chyba że się mylę?.
rafaltd Opublikowano 12 Grudnia 2012 #24 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Z tym modyfikowaniem to jest trochę jak choroba :D . Jak kolega nie widzi takiej potrzeby to znaczy, że choroba jeszcze nie zaatakowała. Najważniejsze, że przybył kolejny świadomy palacz. A może kolega zdradzić jaka powierzchnia jest ogrzewana? Pozdr.
CM2X Opublikowano 12 Grudnia 2012 Autor #25 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Rafaltd u mnie jest trochę inna specyfika. Mam 120m. powierzchni mieszkalnej+poddasze+piwnica (drugie tyle). Ale specyfika jest diametralnie inna aniżeli u Was wszystkich. Chodzi o to, że piec węglowy ma utrzymywać, czy raczej podtrzymywać temperaturę, którą wcześniej wytworzył kominek z płaszczem wodnym. Kominek chodzi od 9-tej do 16-tej, od 16 do 9-tej ma chodzić węglowy, wtedy nikogo nie ma w domu :( , jeżeli z jakiś względów węglowy się "wyłączy" (zawiesi, wypali) i temp. spadnie w granicach do 5 st. w piwnicy załącza się kociołek gazowy (radson), który przejmuje to zadanie. Jak do tej pory gazowy się nie załączył ani 1 raz :) , ale max. było "tylko" -14st. na zewnątrz. Tak więc nie mogę powiedzieć, że z tego pieca uzyskuję komfort cieplny dla domu, jego zadanie to podtrzymanie temperatury jak najdłużej, chciałem osiągnąć ok. 17h (od 16-tej do 9-tej rano) a tu masz babo placek wyszło 24h :) :) :) . Kurcze mogłem zrobić założenie, że ma trzymać 24h, miałbym teraz ze 30 godzin ;) ,- skromność jednak nie popłaca.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.