kwiatek123 Opublikowano 15 Stycznia 2016 #476 Opublikowano 15 Stycznia 2016 filmik. to było z 15 minut temu... teraz ogień znowu słabnie :( idę nagrać i zaraz wstawię teraźniejszą sytuację. Mam wrażenie że jak zwiększam nadmuch to przez jakiś max 5 minut jest większy ogień a potem spada :( jestem z Bydgoszczy.
nex1983 Opublikowano 15 Stycznia 2016 #477 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Kwiatek nadmuchu jest za duży a za mało paliwa. Ustaw to co powiedziałem i zmniejsz trochę wentylator.
kwiatek123 Opublikowano 15 Stycznia 2016 #479 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Ustawiłam tak jak sugerowales 3s i 30s przerwy. Zdjecie z efektami: Mam wrażenie że za mało podaje i ogień jest w środku paleniska... Temperatura bez zmian 37-38 stopni...
nex1983 Opublikowano 15 Stycznia 2016 #480 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Już jest dobrze, teraz czekaj spokojnie, jak kopczyk będzie się zanizal a ogień malal, zmniejsz przerwę na 25 sęk i obserwuj.
awiator Opublikowano 15 Stycznia 2016 #481 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Ustawiłam tak jak sugerowales 3s i 30s przerwy. Zdjecie z efektami: 20160115_210837.jpg Mam wrażenie że za mało podaje i ogień jest w środku paleniska... Temperatura bez zmian 37-38 stopni... Nie znam tego kotła ale w instrukcji http://www.lumo.com.pl/pdf_techniczne/vulcanus.pdf jest tabela nastaw, z której wynika, że dla mocy 18kW czas podawania to 12s a czas przerwy to 48s. @nex. Skoro jest problem z osiagnieciem mocy moze warto by wprowadzic te wartosci dla mocy maksymalnej i je najwyzej zmniejszac kontrolujac w tym samym czasie nadmuch?
nex1983 Opublikowano 15 Stycznia 2016 #482 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Jak będzie co chwilę kombinować to nic się nie dowiemy. Kwiatek i jak stuacja?
rafkogm Opublikowano 15 Stycznia 2016 #483 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Jak temperatura kotła nie idzie w górę to propounje zwiększyć czas podawania na 5s przerwa bez zmian czyli 30s i spokojnie czekać...
Kordianekk Opublikowano 16 Stycznia 2016 #484 Opublikowano 16 Stycznia 2016 Witam Proszę o ocenę efektów spalania. Aktualnie mam 5s podawanie, 55 s przerwa, przesłona 3/4 odsłonięta nadmuch 55%. Palnik brucera nieuszczelniony. Długo dochodzi do zadanej jak chodzą dwie 3 pompy, zwłaszcza jak załącza się podłogówka. Wylot kominowy gorący,, przyłożę rękę ale tylko na chwilę. Pytanie czy to już kwestia węgla czy może jednak np zdecydowanie za duży nadmuch, chociaż jak zminiejszam to się gorzej wypala a palenisko jakby paliła się swieczka. Nie mam wrażenia żeby był ogień jednostajny zwarty.
mgboczna Opublikowano 16 Stycznia 2016 #485 Opublikowano 16 Stycznia 2016 Witam ponownie. Jakoś uporałem się z problemem spalania za co serdecznie dziękuję koledze TIMON120777. Mam tylko jeszcze jeden dylemat a mianowicie: zauważyłem,że proces spalania odbywa się tak jakby jedną połową w kielichu. Skąd ten wniosek? Otóż po lewej stronie wyraźnie widać płomień a w popielniku po lewej stronie obsypuje się popiół i ew. spieki a po prawej wyrzucany jest do popielnika nie spalony groszek. Ponieważ temp. na zewnątrz jest dodatnia to zmniejszyłem moc na piecu zwiększając przerwę podawania. Jednakże tak czy inaczej cały czas obserwuję, że wybieram nie spalony groszek do ponownego spalenia tylko z prawej strony popielnika. Dlaczego tak się dzieje?
TIMON120777 Opublikowano 16 Stycznia 2016 #486 Opublikowano 16 Stycznia 2016 przyczyn może być kilka niewypoziomowany palnik, nagar wewnątrz palnika sprawiający że z jednej strony wegiel jest blokowany co sprawia że nie wychodzi w górę tak szybko i się spieka a z drugiej wypada niedopalony lub dobrze dopalony zaleznie od nastaw moze też być przytkany jakiś otwór nadmuchowy i tam będą powstawać niedopały
nex1983 Opublikowano 16 Stycznia 2016 #487 Opublikowano 16 Stycznia 2016 taka sytuacja jak ma mgboczna czytałem na forum że powodem jest nieuszczelniona retorta, po uszczelnieniu problem niedopalonego węgla jednej strony znikał.
mgboczna Opublikowano 16 Stycznia 2016 #488 Opublikowano 16 Stycznia 2016 No ja właśnie mam NIE uszczelnioną bo jak wcześniej pisałem po letnim przeglądzie gdzie całość rozbierałem nie widziałem śladu ani sznurka ani silikonu i dlatego nie uszczelniałem. Czy w tej sytuacji uszczelnić?
nex1983 Opublikowano 16 Stycznia 2016 #489 Opublikowano 16 Stycznia 2016 Tak, opis jak to zrobić jest na forum, innym w zależności takich dolegliwościach jak twoja to pomagało.
bregho Opublikowano 16 Stycznia 2016 #490 Opublikowano 16 Stycznia 2016 No ja właśnie mam NIE uszczelnioną bo jak wcześniej pisałem po letnim przeglądzie gdzie całość rozbierałem nie widziałem śladu ani sznurka ani silikonu i dlatego nie uszczelniałem. Czy w tej sytuacji uszczelnić? dla leniwych https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13995-uszczelnienie-palnika-typu-brucer-ekoenergia/
mgboczna Opublikowano 17 Stycznia 2016 #491 Opublikowano 17 Stycznia 2016 Wypraszam sobie "leniwych" :) .Ja raczej do nich nie należę. Tak jak już pisałem nie uszczelniałem bo nie widziałem żadnych śladów wcześniejszego uszczelniania. A jak to zrobić to już wcześniej ten temat przeglądałem. Dzisiaj jadę do Castoramy po silikon i jutro biorę się za uszczelnianie. O wynikach i efektach poinformuję.
bregho Opublikowano 17 Stycznia 2016 #492 Opublikowano 17 Stycznia 2016 nie ma co się obrażać, sugerowałem się Twoim postem a chciałem tylko pomóc.
mgboczna Opublikowano 17 Stycznia 2016 #493 Opublikowano 17 Stycznia 2016 przecież się nie obraziłem (stąd ta buźka) - do obrażalskich też nie należę. A poza tym silikon już zakupiony - jutro działam.
mgboczna Opublikowano 17 Stycznia 2016 #494 Opublikowano 17 Stycznia 2016 Zajrzałem przed chwilą do pieca i okazuje się, że w popielniku jest dużo niedopału - jak wcześniej pisałem tylko z prawej strony. Wybrałem go do ponownego spalenia ale odnoszę wrażenie, że ten niedopał to tak jakby częściowo spalony groszek i on po wrzuceniu do zasobnika nie daje już tyle energii i gorzej się pali. Zdarzyło mi się już kilka dni wcześniej, że taki niedopał spowodował włączenie się alarmu na piecu pt." temperatura nie rośnie", który włącza się po czasie 3 godz. i wyłącza piec. Czy w takim razie jest sens wrzucania go do ponownego spalenia (wsypuje go do pojemnika naprzemiennie z groszkiem- kilka szufelek nie spalonego i 2 -3 wiadra groszku). Macie jakieś sugestie?
mgboczna Opublikowano 19 Stycznia 2016 #495 Opublikowano 19 Stycznia 2016 Witam. Uszczelnienie ZROBIONE. Efekt jest taki, że po ponownym odpaleniu piec osiągnął zadaną temperaturę 53o C ( z 32o po wygaszeniu) w czasie ok. 2-2,5 godz. Po całym zabiegu zmniejszyłem obroty wentylatora z "7" na "5" i dzisiaj rano okazało się, że są duże spieki. Przesłoniłem wentylator na 50% ale spieki jeszcze są - aczkolwiek nieduże. Zmniejszyłem jeszcze nadmuch z "5" na "4" i zobaczymy za kilka godzin co się będzie działo. Jak na razie nie jest źle tym bardziej, że u mnie rano było -10 a piec osiągnął zadaną temperaturę. :)
kwiatek123 Opublikowano 19 Stycznia 2016 #496 Opublikowano 19 Stycznia 2016 Witam ponownie. Wyjechałam na weekend dlatego też zaprzestałam walki z piecem na te kilka dni.. Wczoraj wieczorem rozpaliłam piec z ustawieniami 5s podawanie 32 s przerwa i 40% nadmuch. Temperatura lepiej niż ostatnio ale to jeszcze nie to :( Dochodzi do 47 stopni i spada do 40 i tak w kółko... podłogówka ma 32 stopnie przy zadanej 40 a cwu 40 przy zadanej 50... Grzejniki już nie są lodowate a hmm... letnie, czasem delikatnie ciepłe ( a odkręcone na 6 maksymalnie w całym domu - łącznie z górą ) W domu temperatura dzięki podłogówce doszła do 20 stopni więc już można mieszkać :) Ale no nadal piec nie chce osiągnąć zadanej temperatury... ogień jest ładny. Co radzicie? Jak dalej manewrować? ps. dziękuję za całą dotychczasową pomoc :)
mgboczna Opublikowano 19 Stycznia 2016 #497 Opublikowano 19 Stycznia 2016 kwiatek 123 Ja wczoraj przesiedziałem w kotłowni przy piecu prawie 3 godz. obserwując co się dziej. A wygląda to m/w tak: po odpaleniu pieca temp. w miarę rośnie nazwijmy to liniowo w czasie. Po załączeniu się pompy c.o. ( u mnie przy 40o) jeszcze przez chwilę rośnie ok.2-3o po czym zaczyna spadać i to w miarę szybko co świadczy o tym, że woda wymieszała się w instalacji. Pompa się wyłącza po spadku o zadaną histerezę, czyli 2o C i piec musi znowu grzać do momentu załączenia się pompy. W zależności od tego jak mocno wystudzony był pieć proces ten powtarza się aż do momentu kiedy temperatura na piecu jest powyżej temp. załączenia pompy c.o. Później następuje powolny proces wzrostu temp. ponieważ pompa c.o cały czas pracuje i wymienia wodę w instalacji. Tak jak pisałem post wyżej u mnie proces ten trwał wczoraj ok.2-2,5 godz. Po tym czasie tzn. po osiągnięciu zdanej temp. piec przechodzi w stan czuwania i tylko załącza się w chwili spadku temp. wody o przypisaną histerezę czyli 2o C. Co do tem. w Twoim przypadku to może nie powinienem się wypowiadać bo jeszcze przed kilkoma dniami sam prosiłem o pomoc ale tak jak mi sugerowano, skoro piec nie osiąga zdanej temp. spróbuj zmniejszać czas podawania. Ja przed rozpoczęciem swojej batalii miałem czasy podawania/przerwy 20/70 a obecnie mam 5/21.
TIMON120777 Opublikowano 19 Stycznia 2016 #498 Opublikowano 19 Stycznia 2016 kwiatek a może jak u kolegi trzeba ten palnik uszczelnić bo ktoś zapomniał i stąd takie cuda???
kwiatek123 Opublikowano 19 Stycznia 2016 #499 Opublikowano 19 Stycznia 2016 mgboczna dzięki za wskazówki - czytałam poprzednie posty na tym forum i czytałam Twoje zmagania i też się na nich opierałam... Ja też siedziałam w kotlowni po parę godzin z tym że u mnie proces zatrzymuje się na 47 stopniach ( zadana 62 ) i spada do 40, powolnie rośnie do 45 ( załączają się pompy ) urośnie jeszcze do 47 i zaczyna spadac i tak w kółko... Dziś przez cały dzień nie osiągnął temperatury. Co godzinę skracałam przerwę o 2 jednostki i nic... efektu otrzymania temperatury nie mam :( Najgorzej że grzejniki mam zimne - dlaczego? Timon - a w przypadku gdy to jest nowy piec mogę sobie uszczelniać silikonem? Bo boję się że stracę gwarancję... Czytałam w innym temacie właśnie istrukcję uszczelnienia palnika to chyba nie jest to takie trudne... tylko że czy mogę grzebać? Bo jeżeli chodzi o ogień to mam na środku, węgiel spala równo...
BG1945 Opublikowano 19 Stycznia 2016 #500 Opublikowano 19 Stycznia 2016 Nie możesz a musisz skoro jest to nowy piec. Nawet w instrukcji obsługi wyraźnie jest zaznaczone, że trzeba uszczelnić.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.