Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam mam problem z piecem c.o, problem polega na tym ze piec nie umie osiągnąć temp. Zadanej jak już ją uzyska to trzyma ja przez ok 10 min i już spada po czym jak spadnie np. z 55 do 54 włącza sie dmuchawa podaje groch i temperatura leci w dół do ok 45-47 stopni po czym leci w górę zajmuje mu to ok 20-30min jak uzyska temp. Zadaną dmuchawa gaśnie znowu 10 min i na nowo czyli ta dmuchawa chodzi non stop i co chwile dodaje groch przez co go przesypuje. Już wiele ustawien robiłem i ciągle to samo np. Tz ? 55 podawanie 25sek co 300sek dmuchawa już ustawiana na 40-90% ten sam rezultat jak i 10 sek co np. 100sek rezultat jest praktycznie ten sam ze ciagle dogrzewa nie jest w stanie podtrzymywanie ze utrzymuje temp i tylko podaje co pare minut jak tam ustawie przerwę. Domu wybudowany rok temu (240m kwadratowych) ocieplony piec będzie teraz pracował 2 rok 38kW Sterownik do pieca z lidera. Instalacja wygląda tak pompa c.o pracuje na przemian z pompa c.w.u (tak ustawiłem na sterowniku) Czyli woda w bojlerze (120l) ustawiona na 45 stopni się nagrzeje wtedy pompa c.w.u gaśnie i zapala się c.o która podaje ciepło na grzejniki i do pomy na podłogówkę to wszystko jest mieszane zaworem 4 drożnym który teraz jest ustawiony gdzies na 40% jak mam wode w piecu 55stopni to na grzejnikach jest ok 40 stopni, podłogówka ustawiona jest na 50% 1litr/min max mogę ustawić 2l/min. Czyli mysle ze to sa ustawienia w miarę już kombinuje od tygodnia przeróżne ustawienie na sterowniku pieca przykręcam ten zawór 4d i ciagle to samo grzeje i grzeje a temperatura szybko spada i na nowo dmuchawa leci i podaje groch jak ograniczę podawanie to nawet nie dogrzeje do 50stopni jak ustawie ze dogrzeje do tych 50-55 stopni w końcu po tych ok 30 min to zaś przesypuje ten groch do popielnika tak ze 2/3 to niespalony groch a tylko 1/3 popiół co to może być już nie mam siły? Groch już brałem z kilku źródeł i ciagle to samo w tamtym roku już to olałem przesadzało się przez sito i jeszcze raz do palenie ale w tym roku już mam dosyć co z tym zrobić? Już myśle ze zle podajnik do pieca jest dobrany to znaczy za małe palenisko i przez to przesypuje go bo piec jest dosc duzy a ten kosz trochę mały jak by w tym piecu?

Edytowane przez krystian899
Opublikowano

zmniejsz podawanie np do 22s i opanuj najpierw palnik żeby palił a nie wygasał czy przesypywał

Opublikowano

Zacznij od drastycznej zmiany ustawień

 

spróbuj podawanie 10sek przerwa 60sek.dmuchawę ustaw na 50%

potem obserwuj palenisko i w zależności od tego czy przesypuje czy zapada się albo wydłuzaj albo skracaj przerwę podawania

po każdej korekcie zostawiaj kocioł na 2-3 godziny żeby miał czas pracować na nowych ustawieniach

korekt dokonuj o równe przedziały czasowe np wydłużaj po 5sekund jednorazowo.

najpierw ustaw własciwie palenisko potem zajmiesz się innymi aspektami

Opublikowano

Narazie dałem podawanie 5 sek co 60 - 100 ustawiam jeszcze konkretnie bo jak dałem 10sek co 60 to po 5 minutach juz przesypywał za uwarzyłem tez ze wegiel sie spieka nie rozkłada go fajnie na tym koszu tylko robi bryły ktore sie nie dopalaja i spadaja jak bym cały czas tam stał z hakiem i je rozwalał to by fajnie palił a tak je zwala? Mozę obniżę ten dzwon co ma skupiac ogien bo jest dos wysoko w piecu?

Opublikowano

jeśli dałeś 5 sek co 60 to musisz dać odpowiednio mniejszy nadmuch. inaczej będzie spiekać oraz dodatkowo zacznie się zapadać złoże i zrobi się krater. musisz doprowadzić do stanu w którym kopiec będzie na równym poziomie. jeśli osiągniesz ten efekt a np nie będzie osiągana temp zadana trzeba będzie moc kotła zwiększyć regulując odpowiednio jeden parametr, jeśli będzie osiągana zbyt szybko to moc kotła zmniejszysz.

zadbaj o wysokość złoża potem reszta.

obniżenie deflektora podniesie temperaturę złoża i jeszcze wzmocni efekt siekania. sprbuj ująć z dmuchawy nieco raczej

Opublikowano

dałem 5 na 80 i krater sie nie robi tylko rosnie od srodka robi sie gorka spieka na srodku i jak dalej podaje to ja przesuwa na bok az wkoncu zwala zwiekszyc jeszcze cas miedzy podawaniem? Jak zwieksze to moze bedzie fajnie te palenisko wygladało ale potem bedzie znowu problem z tz jak włacze pompy;/?

Opublikowano

jeśli spieka na środku to za dużo wiatru jest

spróbuj pozostawić podawanie i przerwę bez zmian ale zmniejsz odrobinę nadmuch.

jeśli moc którą ustawiłeś będzie odpowiednio wysoka aby uzupełnić straty to nic się złego nie wydarzy po załączeniu pomp.

jak możesz zrób fotkę tego co się pali i tego co w popielniku masz, łatwiej mi będzie dalej pokierować Twoimi działaniami

Opublikowano

trochę popiół przykrywa spieki ale po mojemu to spieki koksowe- niedopalony węgiel,

zapewne po ściśnięciu palcami się kruszą???

z tego zaś co widzę na palniku to odkryte otwory napowietrzające. moim skromnym zdaniem całość powinna się palić na równi z rantem palnikalub nawet z delikatnym kopczykiem a na boki powinien spadać popiół i ewentualne spieki. deflektor opuść tak aby wisiał około 20cm powyżej palnika. płomień powinien opływać cały deflektor ale nie powinien być ostry jak z palnika tylko spokojny jak w szerokim ognisku

Opublikowano

Tak kruszy sie w palcach a palnik odkryte wloty ma dlatego ze pozwalałem te stare spieczone bryły a ten co widac na fotce jest nowy zrobił sie w przecagu 30 min i jak bym to tak zostawił to by sie nie dopalił i spadł czyli co robic cos z dmuchawa?

Opublikowano

skoro są czarne i kruszą się w dłoni to nie jest za dużo powietrza tylko za mało. złoże nie osiąga odpowiedniej temperatury i czasu starcza tylko na odgazowanie i zostaje sam koks, który jest zrzucany z palnika. zostawić podawanie i przerwę a podnieść moc nadmuchu. deflektor w dół oczywiście. czekać 2-3 godziny jak sobie popracuje to sprawdzić. zaglądając uchylać delikatnie drzwi coby nie wpuszczać lewego powietrza zbyt dużo.

pisz o zmianach wrzuć fotki będziemy dalej radzić ale już kierunek jest znany

Opublikowano

podniesie temperaturę złoża oraz rozproszy i wymiesza spaliny co da efekt w postaci ich lepszego dopalenia. dodatkowo wprowadzi więcej ruchu a ruch i prędkość spalin mają wpływ na sprawność procesu wymiany ciepła pomiedzy spalinami a wymiennikiem. krótko mówiąc wzrośnie sprawność spalania. mniej ucieknie w komin a więcej odbierze kocioł a przez niego instalacja. dla użykownika oznacza to więcej ciepła przy tym samym spalaniu. lepiej znaczy będzie :D

walcz i pisz o postępach. do sezonu wyciągnę Cię z kotłowni :P

Opublikowano

Heh no mam nadzieje ze mnie zima nie zastanie w kotłowni :D. Poczytałem troche o tym deflektorze to on ma duze znaczenie ja myslałem ze to tylko takie gówno dodatkowo :lol: a on własnie rowno to spala i dopala szkodliwe związki tez sie zużywa ponoć co ile lat srednio go trzeba wymieniac? Czytałem tez ze woda w kotle powinna byc min. 55-60 stopni zimom tak ustawie a jak z latem? Np teraz miałem latem ustawione tz 43 i tylko grzało boiler do 40 stopni w ten sposob piec mało grzał i nie było tak duzo tego niedopalonego a pompa c.o stała raz na jakis czas ja włączałem? Jak to powinno byc latem ustawione?

Opublikowano (edytowane)

większe znaczenie niz temperatura na wyjściu z kotła ma temperatura powrotu.

to w dolnej części wymiennika na skutek zbiegu różnych niekorzystnych czynników jednym z ktorych jest zbyt niska temperatura powracającej do kotła wody następuje wytrącanie pary wodnej i korozja wymiennika. można grzać z temperaturą na wyjściu 42st be szkody dla wymiennika ale musi byc zachowane kilka warunków.

Ty masz sterownik dwustanowy i ich zachowanie jest możliwe w ograniczonym stopniu. stąd również jeden ze sposobów ustawiania takich sterowań aby pracowały możliwie jak najdłużej a jak najkrócej były w podtrzymaniu. wymuszanie w ten sposób ciągłego ruchu spalin pozwala zmniejszyć lub wyeliminowac zjawisko korozji niskotemperaturowej. Punkt rosy jest w okolicy 43stC ale przy założeniu braku ruchu spalin, jeśli ruch jest to próg się obniża. stąd łatwiej utrzymywac niską temperaturę w kotłach ze sterowaniem ciągłym a nie dwustanowym.

Wystarczy że zadbasz o odpowiednio wysoki poziom temperatury wody powracającej i nie musisz trzymać na kotle 60st. potrzebny do tego zawór n-drogowy lub krótki obieg kotłowy. Ja miałem powrót w okolicy 28stC, po stworzeniu obiegu kotłowego różnica pomiędzy zasilaniem a powrotem jest na poziomie 4stC. temparaturę na CO mam ustawioną na 50st

w przypadku gdy pompy stoją i kocioł również jest w podtrzymaniu to zjawisko nie występuje lub jest w minimalnym stopniu-to zależy równiez od wilgotności opału. dlatego ZAWSZE pal suchym eko

 

co do deflektora to owszem ulega wypaleniu po kilku sezonach - koszt w zależności od średnicy w okolicy 70zł- normalna eksploatacja -jak się przepali to w najbliższym sklepie z akcesoriami dokupisz odpowiedni i wymienisz w minutę

Edytowane przez TIMON120777
Opublikowano

Poustawiam zobaczymy. Ale martwi mnie jeszcze jedno wyczytałem ze eko groszek ma miec od 5 do ok 25 mm A ja mam duzo wieksze bryłki sa i takie w tym przedziale ale i od np 50mm do 70 nie ma czasem tez to na spalanie i nie za durzy ten groch bo mam tego ok 2 ton jeszcze? I jak z podajnikiem nie za duze te kawałki?

Opublikowano

jeśli nie ma tego dużo to się w ślimaku pokruszą zazwczaj ale może się zdarzyć że Ci podajnik zablokuje.Wtedy czasem wystarczy obrócić kluczem w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara i pomaga, czasem konieczne będzie wybranie opału i wjęcie ślimaka celem usunięcia przeszkody. ja nie mam takiego problemu ponieważ w moim palniku żeliwnym dopuszcza się opał do 32mm i połyka wszystko bez bólu. Nie powinno Ci to jednak snu z powiek spędzać.

Opublikowano

Juz jak by troche lepiej ale nadal sie spieka dałem deflektor ok 20 cm na paleniskiem. Jak rozwale fajnie hakiem po palenisku to fajnie pali i opieka płomien cały deflektor ale jak zostawie na np 2 godz to to sie spieka na palniku i juz nie ma takiego płomienia i sie spieka pewnie jak bym to tak zostawił to zacznie zwalac bryły. Dmuchawa jest na ok 70% jak dam mniej niz 50% to ma problemy z temp. Np nie da rady dojsc do 70stopni. Juz zawiekszłym czas miedzy podawaniem z 100 sek na 120sek ale czy to cos da;/ Albo znowu moze miec problem z temp;/

Opublikowano

Vlad

ja myślę że jednak korekta ustawień pomoże- ma spieki koksowe więc chyba da się jeszcze sytuację uratować

a może się mylę??? masz więcej doświadczenia ode mnie spróbujesz dradzić??? ja się też czegoś nauczę przy okazji

Opublikowano (edytowane)

żadne ustawienia nie wyeliminują koksowania węgla, jedyne co może zrobić to minimalizować skutki

i tak po kolei: mieszać to dziadostwo z czymś nie spiekającym się - według mnie to najskuteczniejsza metoda, ustawić minimalną moc np 1 kg/h dobierając wiatr tak by czerwony żar nie spadał do popielnika, a koks przy tym miał możliwie dużo czasu na retorcie na dopalenie. Jak mamy czas, to jeszcze musimy zapewnić temperaturę, bo po wypaleniu części lotnych spieczony koks w swojej małej masie (ilości) szybko traci temperaturę i gaśnie. Czyli, deflektor dół, nadmuch minimalny potrzebny by nie studzić nadmiernie i unikać podtrzymania, bo to przeważnie tam spiek stygnie i gaśnie. Jego ponowne rozpalenie już będzie nie możliwe. Dodatkowo pomoże tu podniesienie retorty pierścieniem jak zrobił kol Andrzej, da to trochę więcej czasu na dopalenie i podniesie temperaturę w samym złożu.

Spiekami żużlowymi nie ma się co przejmować, są nieuniknioną konsekwencją koksowania i grubej warstwy spalanej z niewielkim nadmiarem tlenu. Starać się wypalić maksymalnie jak się da koks, a na przyszłość powtórzę się. Sprawdzać, zanim się kupi!

Edytowane przez Vlad24
Opublikowano (edytowane)

więc jak ma wybrnąć???

zakup innego opału i mieszanie???

 

widzę że dopisałeś w trakcie gdy ja swój post kreśliłem

znaczy niby wiedziałem gdzie dzwonią każąc opuszczać deflektor ale to za mało w tym przypadku by pomóc.

no cóż jeszcze się trochę muszę nauczyc. ale dobrze że jest wsparcie. kolega szybciej z kotłowni wyjdzie :D

Edytowane przez TIMON120777
Opublikowano

To co mam robic dmuchawa mocniej szy słabiej? Tak to trzyma temp. jak nagrzeje dałem tz-65stopni i właczyłem pompe c.o zawor 4d tak ustawiłem ze kaloryfery maja ok 32-34 stopni wiecej narazie nie daje bo ciepło na polu i trzymało mi temp. na kotle z dobre 30min i trzymało by jeszcze dłuzej ale z ciekawosci chciałem zobaczyc ile mu zajmnie podniesienie do 70 stopni dałem tz 70 i zamiast temp. sie dzwigac to zaczeła nagle spadac w doł teraz juz mam 55 a wiec chyba dmuchawa za duzo powietrza daje i to wyziębia? Teraz ja dałem na 35% ale nie wiem czy nawet osiagnie te 65 stopni co miałem

Opublikowano

zostaw na razie ten węgiel w spokoju i jedź po lepszy

czech lub kamienny ale 31,1-31,2 nie spiekający się. Popalisz tym do pierwszych mrozów, a tam będziesz kombinował, albo mieszanie, albo minimalna moc by nie było podtrzymania.

Na tym kończę, bo mam wrażenie, że ludziom nie che się nawet godziny poświęcić na szukanie i czytanie, a każdy by chciał podpowiedzi i pomocy indywidualnej i osobistej.

Na tym forum już wiele o koksowaniu zostało napisane i warto się z tym zapoznać.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.