Ustawienia kotła retortowego - krótszy czas podawania NIE oznacza mniejszego spalania.

[Gość Mateusz]

Kolega ma rację krótsze czasy są lepsze do spalania i do czystości dymu. "Czysty" dym to również czyściejszy komin i co najważniejsze piec (lepszy odbiór ciepła ze spalin).

Jeśli chodzi i podawanie paliwa i przerwę to nie sugerowałbym się co grzejemy a czym. bo nastawy są dostosowywane do kotła a te do budynku nie na odwrót.

 

Wiele osób wspominało o wydłużeniu czasu między podawaniami. Ale czy zmieniamy do tego ilość podawanego powietrza?

 

Słusznie zostało również wspomniane ile trzeba węgla na ogrzanie wody w instalacji. pamiętajmy również, że do spalenia musimy dodać odpowiednia ilość powietrza. Jeśli damy powietrza za dużo to dużo ciepła z ta nadwyżką odprowadzimy. Jeśli damy za mało to będzie nie dopalało. Tak czy inaczej czysta strata ciepła (węgla). problem jest jedynie taki że ilość powietrza należy dostosować do komina indywidualnie. Niemniej jest to do zrobienia. Jeśli będziemy zmniejszać powietrze i zaobserwujemy, że zaczyna nam coś nie dopalać lub kopczyk rozrasta się to znaczy mało powietrza. Oznaką za dużej ilości powietrza jest najczęściej występujący żużel. Czasem jest to wina węgla. Zawsze warto spróbować. Nigdy nie należy zostawiać całkowicie nieskorygowanego wentylatora bo wądpię by nie był zrobiony na wyrost by zawsze mieć jakąś regulację

[1977andrzej]

Witam. Przegladam forum juz od dluzszego czasu ale dopiero dzis skorzystalem z okazji rejestracji i przywitania sie ze wszystkim. Natomiast zebralem juz pewne doswiadczenia zwiazane z praca kotla na eko groszek. Chce rowniez zaznaczyc, ze do tej pory bylem laikiem jesli chodzi o sprawy ogrzewania:)

Budynek ktory ogrzewam kotlem DEFRO Comfort Eko 25kW ma nastepujace parametry:

- 180 m2; skladajacy sie z dwoch czesci(starej i nowszej):

1) 80 m2 dobrze ocieplone welna mineralna z nowymi oknami drewnianymi oraz w miare nowa instalacja z rur miedzianych i grzejnikow aluminiowych (bez zaworow termostatycznych)

2) 100 m2 nieocieplone budownictwo z lat 50-tych wysokie pokoje (3m) stare okna a instalcja i grzejniki tak jak w czesci (1)

 

Piec jest zamontowany w ukladzie otwartym (wymagania gwarancji) z wymiennikiem ciepla. Czyli jeden obieg "piec - wymiennik"wraz z pompka (z obejsciem na przeplyw grawitacyjny) oraz drugi obieg "wymiennik - instalacja grzewcza" tez z pompka (bez obejscia na obieg grawitacyjny). Pompy (polaczone rownolegle) sa sterowane ze sterownika i zalaczaja sie przy 35 st (a wiec pracuja w sposob ciagly). Ustawienia instalatora dla sterownika firmy Electronics SP-14 byly nastepujace:

 

czas podawania - 15s

czas przerwy - 50s

podtrzymanie pracy co 4minuty - czyli 5s podawania wegla i w 8s pracy dmuchawy

dmuchawa na 50% wydajnosci (oslona na wentylatorze - okolo 1cm odslonieta)

czopuch na kominie otwarty w 50%

histereza kotla - 2st (nie ma mozliwosci zmiany tego paramtru)

 

temperatura na zewnatrz osyclowala w przedziale 0-8st. natomast temp. na kotle byla ustawiona na 50st. w domu 22-24st.

Przy takich ustawieniach piec spalal 35-37kg na dobe w mniej wiecej nastepujacym cyklu pracy: 5-6 min praca, 7-9 min przerwa.

 

Zapewnie jak kazdy na tym forum staralem sie zmieniac ustawienia w ten sposob by obnizyc zuzycie wegla co owocowalo godzinami obcowania z piecem wraz ze stoperem w reku:) Probowalem wiec zmniejszac podawanie wegla od 12 do 8s, zwiekszalem tez dmuchawe na 60%. Z moich obserwacji wynikalo ze zuzycie wegla pozostaje na podobnym poziomie a czas nagrzewania byl raczej zwiekszony. Dodam rowniez, ze na moje niefachowe oko troche za duzo bylo spiekow wegla (dlatego tez m.in regulacje dmuchawy).

 

Po przeczytaniu tego tematu ustawienia zmienilem w sposob nastepujacy:

czas podawania - 10s

czas przerwy - 30s

podtrzymanie pracy co 8minuty - czyli 5s podawania wegla i w 15s pracy dmuchawy

dmuchawa na 60% wydajnosci (oslona na wentylatorze - okolo 1cm odslonieta)

czopuch na kominie otwarty w 25%

 

Temperatura na zewnatrz osyclowala w przedziale -8-0st. natomast temp. na kotle byla ustawiona na 52 a pozniej 56st. w domu ok 22st.

Przy takich ustawieniach piec spalal okolo 38-40kg na dobe w mniej wiecej nastepujacym cyklu pracy: 4-5 min praca, 8-9 min przerwa. Moje wnioski sa wiec nastepujace piec szybciej sie nagrzewal i osiagal wieksza temperature po wylaczeniu. Z uwagi na nizsza zewnetrzna temperature wydaje mi sie, ze osiagniety efekt jest pozytywny. Ogien znacznie zywszy a po podniesieniu temp kotla troszke lepsze spalanie wegla.

 

Dodam, tez ze przymkniecie wyjscia na komin takze pomoglo piecowi na utrzymywanie wyzszej temp. ale zauwazylem rowniez tez, ze troszke jest niedopalonego wegla w popiele wiec zwiekszylem pozniej czas przerwy miedzy podawaniem do 35s.

 

Jeszcze jedna uwaga. Zgodnie z porada z infolinii producenta czopuch moze byc nawet calkowicie zamkniety (pozostaja nadal szczeliny oboko klapki-po jednym centymetrze) o ile przy otworzeniu drzwiczek nie dymi na zewnatrz. Moze jednak ktos mi doradzi czy powinienem przy tym ustawieniu klapki czopucha (25% utwarta) ustawic wyzsza/nizsza moc dmuchawy no i jak regulowac doplyw powietrza oslona na wentylatorze-zwiekszac czy zmniejszac szczeline?

 

Testowalem rowniez przez jeden dzien powyzej opisane calkowite zamkniecie czopucha. Ale troche obawialem sie zlego odprowadzania spalin oraz zauwazylem niedopalony wegiel (pewnie sprawa braku dostarczajcej ilosci powietrza). Temperature jednak kociol utrzymywal wysza i szybciej sie nagrzewal.

 

Mam nadzieje ze za bardzo sie nie rozpisalem. Ewentualne komentarze i porady bardzo mile widziane.

[Robot16]

Witam Marcin pytanie do ciebie jak dalej z tym u ciebie spalaniem jest lepiej czy zostało jak kiedyś.

[jar87]

podpinam się do pytania :D

Edytowane 7 Lutego 2017 przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu

[marcin]

Generalnie od lat niewiele się zmienia - tylko węgiel coraz gorszy (chociaż niby ten sam).

 

P.S. Chyba właśnie mamy zwycięzce w kategorii "Wykopalisko roku" ;)

[Griszah]

Wniosek przedstawiony przez autora wątku oczywiście słuszny, logiczny, nie mogło być inaczej, więcej węgla w krótkim czasie, większy kopczyk na palenisku, zadana na kotle szybciej osiągnięta.

 

Wniosek dot. niższego spalania nie jest już tak oczywisty, i nie w każdym przypadku będzie się potwierdzał. Dłuższy czas podawania, tj. krótsza praca w grzaniu odbywa się kosztem większych stat kominowych w tej samej jednostce czasu i od samego wymiennika dużo zależy, tj. czy krótszym grzania osiągniemy zysk czy też stratę. Kolega nic nie pisał o nadmuchu, ale często w patrze z dłuższym czasem podawania zwiększana jest też moc nadmuch co potęguje wzrost temp. spalin.

 

Sam również jestem zwolennikiem ostrego prowadzenia kotła w trybie dwustanowym, ale ma to też swoje wady.

Jak kolega słusznie zauważył skracając czas grzania , wydłużamy czas podtrzymania, a w podtrzymaniu wbrew pozorom potrafią się dziwne rzeczy dziać, a są pochodną zastosowanego opału oraz warunków panujących w kotłowni wspomaganych przez ciąg kominowy. Dlatego też, paląc wysokokalorycznym groszkiem w połączeniu z dużym ciągiem kominowym można doprowadzić do szybszego zabrudzenia wymiennika, obniżającego jego sprawność (większe zużycie opału). Z resztą nie od dziś wiadomo, że optymalnym z punktu wiedzenia utrzymanie czystości kotła jest wymuszenia pracy ciągłej (bez wprowadzania w stan podtrzymania).

Edytowane 7 Lutego 2017 przez Griszah

[sebastian232]

Standardowe nastawy pieca na ekogroszek 1:3

np.

Moc 1:3 = 100% mocy kotła  w stosunku postój a podawanie.np.
24:3=8 czyli
8s  podawanie
24s przerwy
30% wentylator - (regulować pod swój węgiel)
uchylona przysłona około 30 % 

lub 

Moc 1:3 = 100% mocy kotła  w stosunku postój a podawanie.np.
45:3=15 czyli
15s podawanie

45s  przerwy 
30% wentylator - (regulować pod swój węgiel)
uchylona przysłona około 30 % 

lub

Moc 1:3 = 100% mocy kotła  w stosunku postój a podawanie.np.
60:3=20 czyli
20s  podawanie
60s przerwy
30% wentylator - (regulować pod swój węgiel)
uchylona przysłona około 30 %