Jame5 Opublikowano 10 Stycznia 2012 #1 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Witam, trzy dni temu do instalacji olejowej dostawiłem kocioł na paliwo stałe (instalacja w załączniku, zrobiłem szybko schemat "poglądowy"). I jest problem. Na razie w ogóle nie zajmuję się czasem podawania, przerwą, itd., bo problem jest z siłownikiem do zaworu 4D. Otóż siłownik mi ten co jakiś czas zamyka i otwiera zawór "bez opamiętania", najczęściej na maksa w lewo, albo prawo. Temperatura powrotu baardzo wolno wzrasta. Rury 28 (większy przekrój jest tylko od zasilania z pieca do zaworu 4D). PS. Nie wiedziałem, czy dodać posta do instalacji, czy do kotłów, bo nie wiem gdzie leży problem. Cytuj
snoop84 Opublikowano 10 Stycznia 2012 #2 Opublikowano 10 Stycznia 2012 A co steruje siłownikiem?? Cytuj
Jame5 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Autor #3 Opublikowano 10 Stycznia 2012 ? Sterownik pieca, RecalArt Economic Premium Cytuj
vernal Opublikowano 10 Stycznia 2012 #4 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Temperatura powrotu baardzo wolno wzrasta. Podejrzewam, że to ochrona powrotu tak miesza. Dopóki nie rozgrzejesz instalacji i się jej nie nauczysz, to wyłącz ochrone powrotu, np. czujnik powrotu wsadź do zasilania :P Potem jak obczisz działanie, to ustaw ochronę powrotu najpirw trochę słabiej, np. 30C. Pozdrawiam. Cytuj
Jame5 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Autor #5 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Ja podejrzewałem brak pompy "kotłowej". Tak to się nazywa? Bo straaasznie długo rośnie temperatura powrotu. Może za małę przekroje rur? Cytuj
amber36 Opublikowano 10 Stycznia 2012 #6 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Mam taką samą instalację z tym że zamiast pieca olejowego mam gazowy i brak sterowania zaworem czterodrogowym nawet rury mam tej samej średnicy , nie wypowiem się na temat sterowania zaworem , ale dopiero pompa kotłowa poprawiła całą sytuację identyczne objawy z tym że zimny powrót powodował jeszcze że z pieca się lało , po zamontowaniu różnica pomiędzy zasileniem a powrotem różnica to kilka stopni a czyszczenie pieca to pikuś B) Dodam piec 27 kW Cytuj
Jame5 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Autor #7 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Czy mógłbyś naszkicować mniej więcej jak to u Ciebie wygląda? Czy zamontowanie pompy kotłowej na powrocie rozwiązałoby moje problemy? Cytuj
amber36 Opublikowano 10 Stycznia 2012 #8 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Musiałbym skopiować Twój rysunek i zmienić obrazki z piecami a poza tym jest Identycznie jak u Ciebie . Ja zamontowałem pompkę kotłową przed zaworem czterodrogowym na zasileniu , u Ciebie w miejscu gdzie na rysunku masz wężownicę a to z tego względu że mam rozległą instalację i pompa kotłowa wspomaga pompę CO . Jak napisałem wcześniej przed zamontowaniem pompy kotłowej miałem bardzo duży problem z temperaturą powrotu wręcz przez kilka dni myślałem że trzyletni piec wyzionął ducha , wręcz lała się z niego woda ale zastanowiło mnie to że ciśnienie w instalacji nie spadało więc jedyna przyczyna kondensacja na zimnym powrocie , zamontowałem pompę jak wyżej i po kłopocie , ale zaznaczam nie mam sterownika do zaworu ponieważ uważam go za zupełnie zbędną zabawkę która niczemu nie służy . Cytuj
Jame5 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Autor #9 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Ja uważam, że siłownik (jeżeli chodzi), to baardzo przydatna rzecz - szczególnie przy takiej "zimie" jak teraz. I mam takie pytanie, czy masz te pompy identyczne? Czy muszą być takie same, czy C.O. mogę mieć np Grundfosa 25/60, a kotłową 25/40? Cytuj
Jame5 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Autor #10 Opublikowano 10 Stycznia 2012 (edytowane) Problem się chyba rozwiązał. Obniżenie temperatury ochronnej kotła na 35 stopni ustabilizowało pracę siłownika, na razie chodzi bardzo dobrze i precyzyjnie. Więc wydaje mi się, że zastosowanie pompy w układzie kotłowym rozwiąże sprawę całkowicie. Muszę wybierać między zmianą siłownika, zaworu i rur na większe przekroje, a założeniem pompy (która będzie kolejnym pożeraczem prądu). I teraz pytanie, czy jeżeli pompę C.O. mam grundfosa 25/60, to czy pompa kotłowa mogłaby być 25/40 założona na powrocie? Nie zakładałbym wtedy takiego "smoka". Jaka powinna być minimalna temperatura ochrony kotła? Wg ustawień fabrycznych było to 45 stopni. Edytowane 10 Stycznia 2012 przez Jame5 Cytuj
amber36 Opublikowano 10 Stycznia 2012 #11 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Też się zastanawiałem nad zastosowaniem sterownika i siłownika do tego zaworu ale ktoś mi powiedział że tak naprawdę zmienia się położenie zaworu raz ,dwa na sezon i to wszystko i zgodzę się z tym ustawiłem raz i póki co nie zmieniałem położenia zaworu a pompę zastosuj 25/40 i na pierwszym biegu , ja mam jedną alphę 2 25/60 i drugą jakieś chińskie cudo 25/40 ale też zmienię na alphę 2 prądu to je raptem 6W także można szaleć . :D Cytuj
Jame5 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Autor #12 Opublikowano 10 Stycznia 2012 To dziwne podejście, zawór ma się ustawić tak, aby na c.o. była odpowiednia temperatura. Mam ledwie kilkudniowe doświadczenie, pewnie powiem coś więcej po sezonie, ale wydaje mi się, że sterownik będzie często ruszał siłownikiem. Jest krzywa grzania po której ma się poruszać w zależności od temperatury zewnętrznej. Np jest na dworze -20 stopni to temperatura c.o. ma być powiedzmy 74 stopnie. Zastanawiałem się na Alphą, ale wydałem już strasznie dużo kase i jakoś poskąpiłem te dodatkowe 400 zł, ale jak coś można kiedyś wymienić, to nie problem. Coś takiego jak w załączniku wymyśliłem. Może być jakby to co jest mnie zadowalało? Istnieje taki zawór różnicowy, aby działał tak jak na schemacie? Cytuj
amber36 Opublikowano 11 Stycznia 2012 #13 Opublikowano 11 Stycznia 2012 Pytanie po co ten zawór ja miałem i wywaliłem . U mnie całością steruje sterownik pieca , pogodówka i termostat , dokładanie kolejnego sterownika byłaby przesadą . Piec pracuje w zakresie 52-60 C powrót kilka stopni niższy , do domu na CO idzie 32-38 C w zależności od temperatury na piecu natomiast w domu temperatura oscyluje w granicy 21-22 C wiadomo jakie są temperatury i jak będą mrozy to pewnie dam wyższą temperaturę na dom . Cytuj
Jame5 Opublikowano 12 Stycznia 2012 Autor #14 Opublikowano 12 Stycznia 2012 Nie masz obejścia pompy kotłowej? Moim zdaniem na tak krótkim obiegu powinno być. Jak się uszkodzi, albo będzie przerwa w dostawie prądu, to co? Dlatego jak się zdecyduję, to jakieś obejście trzeba zrobić, tylko się właśnie zastanawiałem, czy różnicówka zadziała "w dół". Cytuj
amber36 Opublikowano 12 Stycznia 2012 #15 Opublikowano 12 Stycznia 2012 Zrób sobie małą próbę w trakcie pracy wyłącz piec i pompę CO i sprawdź czy po pierwsze zadziała grawitacja po drugi o ile wzrośnie temperatura . Jak grawitacja działa a piec osiąga niebezpieczną temperaturę to możesz zamontować ale na zasilaniu , natomiast w warunkach braku prądu o wiele lepszym zabezpieczeniem jest UPS . Cytuj
Jame5 Opublikowano 12 Stycznia 2012 Autor #16 Opublikowano 12 Stycznia 2012 Owszem, UPS to jest jakieś rozwiązanie, ale wg mnie trochę pozorne. Elektronika "lubi" się psuć. A co jak np sterownik mi się w "środku" pospawa? :) Mam wężownicę schładzającą i powiem szczerze, że na początku jak był błąd w instalacji i rozpaliliśmy to zadziałała, sprawnie wychładzając układ. Ale myślę, że obejście pompowe ma sens na tym obiegu kotłowym, zawsze grawitacyjnie odbierze trochę ciepła - w końcu na dzień dzisiejszy tak to działa. Cytuj
amber36 Opublikowano 12 Stycznia 2012 #17 Opublikowano 12 Stycznia 2012 Zawsze może się coś popsuć ale nie popadajmy w skrajność B) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.