Skocz do zawartości

Dozy

Stały forumowicz
  • Postów

    939
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi opublikowane przez Dozy

  1. 9 godzin temu, lriuqs napisał(a):

    Widzę, że prowokujesz, nawet nie próbując przeczytać tych moich kilku prostych zdań ze zrozumieniem. Od razu obruszenie.

    Gdzie widzisz tą prowokację?

    Piszesz w taki sposób, że czort wie o co tobie chodzi.

    Ja się nie obruszam. Po prostu chciałem szybko zakończyć tą gadkę.

    Na krytykę o cenach opału, transportu itp. jest osobny wątek.

    • Haha 1
  2. 6 godzin temu, lriuqs napisał(a):

    Nie pamiętasz już tez chyba ludzi piszących na forum o tym, że koszt odbioru węgla z kopalni przewoźnicy liczyli w tysiącach zł. 

    Nie pamiętam kto pisał, ale sam zapłaciłem 1117zł za odbiór miału z kopalni, a potem jeszcze 520zł za dowóz. A że było to 3 tony miału, więc w przeliczeniu wychodziło 1650zł/T z dowozem. Jak za taki syf to horrendalnie drogo, ale chyba wszyscy pamiętają jaka była dostępność opału.

    Obecnie koszt odbioru węgla z kopalni wliczony jest w cenę węgla. To jest oficjalna wersja. A od tzw. strony kuchni nie wiesz jak to wygląda. Domniemam, że kopalnia rozlicza z dołu, więc ci wszyscy dostawcy muszą najpierw przywieźć ten węgiel za swoje (ropa, dniówka dla pracownika), a po okazaniu faktur kosztowych dostają zwrot od kopalni. Czyli muszą wprowadzać swoje pieniądze w obrót, a to z kolei musi generować zyski, inaczej nikt by się w to nie bawił.

     

    Kwitując:

    jeśli uważasz, że węgiel luzem wychodzi drogo - kup workowany lub w bigbagu.

    Jeśli uważasz, że KDW zbija kokosy na dostawach - ty też możesz stać się przedsiębiorcą, otworzyć swój własny skład węgla i zapisać się do KDW.

    Życzę trafnych wyborów.

     

  3. Pytanie techniczne: czy byłeś kiedyś (bądź nadal jesteś) przedsiębiorcą? Jeśli nie, to zdaj sobie sprawę, że skoro wszystko drożeje (łącznie z zusem), to każdy przedsiębiorca również podnosi ceny aby wyjść na swoje.

    Chyba nie myślałeś, że podniesienie minimalnej płacy nie odbije się na cenie produktów.  ...również tych spożywczych.

    Ja wiem, że cała ta spekulacja z węglem przyprawia o ból głowy, ale mając skład z opałem podnosiłbyś cenę jak każdy inny. Oni drożej kupowali, więc też drożej sprzedawali.

     

    • Zgadzam się 1
  4. Oczywiście, że się da. Trzeba jedynie dysponować taką przyczepką i pojazdem, który może ją pociągnąć.

    36 minut temu, WiktorGr napisał(a):

    Tylko, że w Zachodniopomorskim jedyny KDW jest w Maszewie - i jest to najdroższe KDW w Polsce - za transport tony około 400 zł na odległość 100km. 

    4zł za kilometr to normalna stawka. A, że najbliższe KDW masz w promieniu 100km... Do kogo masz pretensję? Chyba tylko do losu.

    Ja nie przymuszam do zakupu luzem. Ja tylko podałem przykładową kalkulację. Zapewne są ludzie, którzy nawet za 400zł różnicy na tonie wolą zamówić w workach zamiast łopatować luz, bo bardziej cenią sobie swój wolny czas, a zdarzają się też tacy, którzy kombinując na siłę przewalą 4 tony luzu w zamian za urwanie 500zł z całości kosztów za ogrzewanie.

     

  5. 2 godziny temu, Piecuch19 napisał(a):

    @Dozy możesz się śmiać, ale przy zamówieniach przez internet masz więcej praw (...)

    Zgadzam się, ale mój żart dotyczył samego sposobu w jakim napisałeś o tym zamawianiu. 🙂

    Wracając do meritum, ja już sam nie wiem co zamówić. Mam odpowiednią przestrzeń magazynową na węgiel luzem i jestem skłonny "odrobić łopatą" za oszczędności przy zakupie węgla luzem.

    Do tej pory udało mi się zamówić orzecha i byłem gotów "ulepić" jakąś kruszarkę. I gdy opłaciłem zamówienie, to następnego dnia, gdy udało mi się złożyć zamówienie na groszek z wesołej, doszedłem do wniosku, że za 260zł różnicy w cenie to konstruowanie kruszarki jest nieopłacalne, nie licząc już czasu i pracy przy samym kruszeniu. 

    Więc napisałem do nich prośbę o anulowanie zamówienia orzecha i udało się - pieniądze wróciły na konto. A jak teraz jak widzę i czytam o tym przywiezionym piachu z kostką, to już sam nie wiem czy zamawiać groszek luzem i potem mieszać to 50/50 z posiadanym pułkownikiem czy przełknąć cenę kolejnych ton workowanego i mieć spokój. 😖

  6. 9 godzin temu, Piecuch19 napisał(a):

    Zamówiłem Wesoła orzech 2 w workach od Broda-trans netem.

    A to by było nie głupie puścić węgiel światłowodem. Ale puki co nikomu nie udało się teleportować zaledwie jednej pomarańczy, więc pozostaje tylko nadzieja, że może kiedyś w niedalekiej, aczkolwiek dla nas odległej przyszłości ktoś tego dokona. 😝 Sorki, nie mogłem się powstrzymać.

     

    @Animus, rozbawiłeś mnie do łez. 😂

  7. Cóż mogę powiedzieć...  moje domysły okazały się całkiem trafne. Może nie w samą dziesiątkę, ale na nagrodę pocieszenia w zupełności się kwalifikuję. 😂

    Czujnik zawleczki podłączamy pod zaciski "stop podajnik górny", ale to jeszcze nie wszystko, bo de facto fizycznym czujnikiem zawleczki jest czujnik halla (nie mylić z tym od dmuchawy), który do działania potrzebuje zasilania, więc musimy jeszcze wyprowadzić zasilanie +5V (takie samo jak do czujnika halla w dmuchawie).

    Z kolei na końcu świdra, tym po stronie przekładni, przytwierdzony jest magnes (zapewnie siedzi tam bez żadnych spoiw czyli ekologicznie) i podczas obrotu tego magnesu na świdrze czujnik halla przekazuje impulsy do sterownika.

    Czyli jeśli w ciągu kilku podań paliwa czujnik nie wykryje obrotu magnesu, wtedy sterownik wywala alarm i zatrzymuje pracę kotła.

     

    Dla mnie osobiście taki czujnik zawleczki to tylko bajer. Mam kocioł dwa lata, który do tej pory przepalił już ponad 16 ton groszku z różnej "parafii" i jeszcze nigdy nie zerwało mi fabrycznej śrubki.

  8. Prawdę powiedziawszy nie wiem, ale będę celował... Tak na logikę...

    Skoro pod wejścia binarne AB jest czujnik pokrywy, na CD czujnik odpopielania, a na EF jest hall, to albo z czegoś zrezygnowali, albo czujnik zawleczki podłączamy pod wejście "stop podajnik górny", które znajduje się obok czujnika "bufor D".

     

  9. Panowie... Paluszkiem dotknąć karty kotła, potem >>> i Pompa kotłowa, i opcję "wyl. gdy zbędna" ustawić na 1 i zapisz.

    Wtedy pompa kotłowa będzie pracować tylko podczas pracy którejkolwiek z pomp obiegowych, o ile temperatura kotła będzie wyższa od progu załączenia pompy kotłowej.

    • Lubię to 1
  10. Stanowczo odradzam zakup kotła z pseudo sterownikiem o nazwie argosPID+.

    Miałem to ustrojstwo przez niecały rok. Dłużej już nie wytrzymałem.

    https://youtu.be/FJ18nYvUyno?si=aEJ5ZrLFNDAvjq06

    Pomijając dźwięki charakterystyki sterowania grupowego, tego nadmuchu nijak nie mogłem wysterować w ciągu całych 11 miesięcy mordęgi z tym badziewiem. Za to z nowym, porządnym sterownikiem o niebo lepsze rezultaty uzyskałem po kilku dniach.

  11. Pieklorz luz tj. 1500zł/T (KDW w cenie) + dowóz ze składu tj. około 170zł (przynajmniej u mnie), to przy dwóch tonach będzie 3170zł.

    Pieklorz w workach tj. 1750zł + kurier 250, czyli 2000zł za tonę, czyli 4000 za dwie.

    Przy zakupie luzem dwóch ton na raz oszczędzasz 800zł, ale musisz mieć zadaszone miejsce, no i potem trzeba przetransportować go do zasobnika. Pytanie czym: łopatą na taczkę i potem znów łopatą do zasobnika czy łopatą do worków na taczkę i potem w zasobnik?

    W tamtym roku przewaliłem tak 3 tony miału. Od groma czasu i pracy mnie to kosztowało, a towar słabej jakości i jeszcze mokry.  ...no ale w tamtym roku "wielu tonących chwytało się brzytwy".

    Poza tym nawet jeśli miałbyś suchy węgiel i w grudniu będziesz przewoził go ze stodoły czy spod wiaty do ciepłej kotłowni, to gwarantuję, że w zasobniku będzie już mokry (kondensacja).

    W tym roku nie ma aż takiego problemu z węglem, więc niech każdy przekalkuluje po swojemu co jest dla niego ważniejsze - pieniądze czy wolny czas. Bo jak wiadomo nie ma nic za darmo i oszczędności na luzie trzeba odpracować łopatą.

    Ps. Groszek z Mysłowic czy Staszica wychodzi jeszcze taniej, ale to inny towar, dlatego nie ująłem go w porównaniu. I poza tym nie wiemy ile czasu będzie nas kosztować skuwanie spieków czy np. mieszanie go z innym.

    • Zgadzam się 1
  12. Załączenie pompy bufora ma dwa progi:

    1. gdy bufor jest rozładowany i żąda ciepła, wtedy po rozpaleniu pompa bufora załączy się w momencie gdy kocioł osiągnie temperaturę o 5°C wyższą niż temperatura na górnym czujniku bufora. I podczas ładowania pompa będzie pracować nawet jeśli te temperatury wyrównają się.

    2. W momencie osiągnięcia zadanej temperatury na bufor D pompa ładująca wyłączy się, ale jeśli kocioł (z racji braku odbioru ciepła w czasie dopalania i później) przebije 10°C względem bufor G, to pompa ładująca załączy się i będzie pracować aż różnica temperatur kocioł-buforG zmniejszy się poniżej 5°C.

    W V5.50 Timel wprogramował sygnalizację pracy pompy bufora na ekranie startowym, o którą prosiłem.  ...i jeszcze raz za to dziękuję. 😊

    Screenshot_20230911-132940.thumb.png.392032d4a31f76641410b779dbde58c8.png

    Ps. 

    Nie patrzcie na temperatury. Wymusiłem pracę pompy w diagnostyce.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.