Skocz do zawartości

Dozy

Stały forumowicz
  • Postów

    939
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi opublikowane przez Dozy

  1. 21 godzin temu, Jacek3773 napisał(a):

    Może co niektórzy bawią się w mocne i słabe groszki .ale czy jest sens . Nie praktykowałem więc się nie wypowiem. 

    Co do steru to mam wersję F i jest zapalarka. Co to zmieni gdy kocioł odstawia się na 2-2.5h ?? Oszczędności?? 

    Zaszły sezon od 25 września do 10 maja spalone niecałe 2.5t. 

    Z tego co wiem, wielu doświadczonych palaczy tak robi. Jak myślisz, robią to dla hecy?

    Jeśli ustawisz wyższą zadaną kotła i minimalną modulację na 30%, a palnik masz dobrze ustawiony, to możesz zauważyć pozytywy. Ja u siebie zauważyłem.

    Dla mnie to nie robi różnicy czy spalisz 2 czy 20T. Istotne jest abyś spalał czysto.

    Ja palę groszek Mysłowice-Wesoła, czyli dość mocny i spiekający się węgiel i nie mam ani spieków ani żadnego okopcenia. ...poprzednio mieszałem z pułkownikiem, ale od wczoraj palę w solo. I oto rezultat:

    Screenshot_20231029-203753.thumb.png.26d8a982e04928e5f01153ef33ceb5be.png

    Screenshot_20231029-202934.thumb.png.01a42b5aa2b54c7a5fa3954db0f01e50.png

    Screenshot_20231029-203014.thumb.png.0231f03450d4c20409aac3e3a78acc4f.png

    Screenshot_20231029-203425.thumb.png.7a312b03c8f5b0e47c4b2806e7253743.png

    Można? Można. 😁

     

    4 godziny temu, Sławek007 napisał(a):

    Ten drugi parametr min temp. powrotu jest bardzo mylący. Ustawienie tam temperatury 55 stopni wyłącza pompę kotłową po osiągnięciu tego parametru. Powoduje to, że z domowego obiegu nie wraca woda do kotła i trzeba czekać aż woda na powrocie sama ostygnie. Wtedy załącza się pompa kotłowa na minutę, by znów się wyłączyć. Nie można wtedy nagrzać obiegu CO idącego na dom.
    Zastanawiałem się w jakim celu stosuje się ten parametr? Może ktoś wie?

    Masz to źle ustawione.

    Jeśli masz 4D to pompa powinna pracować cały czas jeśli pracuje którykolwiek z obiegów.

    Wył. gdy zbędna ustaw na 1, a minimalna T.powrotu na 90.

    A propos samego ustawienia minimalnej - jest to istotny parametr w przypadku gdy np. w obecnej (starej) instalacji dołożysz pompę aby dogrzewała powrót. Wtedy ustawiasz też histerezę i ta pompa pracuje cyklicznie. Parametr "minimalna" załącza pompę, a histereza wyłącza, czyli jeśli ustawisz min. 55 + histereza 10 to pompa kotłowa załączy się gdy T.powrotu spadnie poniżej 55 i będzie pracować aż na powrocie przebije 65.

  2. W dniu 28.10.2023 o 17:21, holdy89 napisał(a):

    Jak na 25 Mj to sporo sadzy przy ustawieniach tlenu na 30% 14. Podniosłem teraz na 15. Lewego tlenu na pewno nigdzie nie zaciąga. Sadza która powstaje wydaje mi się że pochodzi z tych wahań modulacji (korekty, którą wprowadza sterownik). Raz za dużo opału raz za mało. Jak miałem ustawioną niską wartość korekcji 20% to przy wietrznych dniach cały czas miałem właśnie o tą wartość podniesioną modulację. Przy korekcji dmuchawą nie miało by to miejsca.

    Ty masz cały czas źle ustawiony nadmuch. Pamiętaj, że do reakcji utleniania się węglowodorów potrzebna jest temperatura, tlen oraz odpowiednie zawirowanie mieszaniny powietrza z palnym gazem. Przy za małym nadmuchu możesz mieć dobrą temperaturę złoża, ale słabe zawirowanie uniemożliwi pełne zużytkowanie tlenu (którego gwoli ścisłości i tak jest za mało) i pomimo dobrego odczytu na bragerze palenisko dymi.

    Pamiętaj, brager nie mierzy stężenia nie spalonych węglowodorów, a jedynie stężenie tlenu w stosunku do całej masy przelatujących gazów.

    Przy za dużym nadmuchu będzie fest zawirowanie i tlenu pod dostatkiem, ale może wystąpić nadmierne schładzanie paleniska, co też jest przeszkodą pełnego spalania gazów.

    Czas reakcji w analizatorze ustawiłeś na 4? 😵 Przecież sam brager robi odczyty co 5 sekund. Jakim cudem to ma poprawnie działać?

    7 godzin temu, holdy89 napisał(a):

    Co do dostosowywania skali do powietrza 1-100 to ciężki temat. Jak już pisałem wcześnie posiadana przeze mnie dmuchawa kiepsko się skaluje

    Rozwiązanie: montaż hallotronu. Wtedy masz wy****ne na charakterystykę silnika w dmuchawie. Tylko z hallem będziesz miał nadmuch wprost proporcjonalny do modulacji.

    7 godzin temu, holdy89 napisał(a):

    Za każdym razem wsypuję tylko po 50 kg groszku i obserwuję wskazania licznika względem tego co zostaje w zasobniku. Obliczam go zawsze wedle wzoru: ilość wsypanego węgla x potencjał / wskazania spalonego opału przez licznik gdy poziom groszku w zasobniku jest identyczny jak przed wsypaniem. Tak można moim zdaniem najdokładniej obliczyć potencjał

    I będziesz tak przez cały sezon wsypywał po 50kg?

    Te ostatnie 20kg to świder podaje z coraz mniejszą wydajnością. Musi być nacisk paliwa na świder. Przy pełnym zasobniku na pewno będzie największy.

    Powinieneś najpierw wybrać węgiel do poziomu kołnierza podajnika, zasypać możliwie do pełna (tylko pełnymi workami), a później gdy zostanie (tak na oko) 20kg to wybrać lub wysypać przez boczny szyber do poziomu kołnierza, zważyć to co wybrałeś i dopiero wtedy obliczyć. I tylko w taki sposób ustawisz prawdziwy potencjał.

    7 godzin temu, mkwapisz napisał(a):

    Kaloryczność węgla zawsze ustawiam na minimalną podaną na workach wartość.

    Ja ustawiłem średnią deklarowaną w specyfikacji węgla (groszek Mysłowice-Wesoła), dokładnie 29.9 i węgiel nie nadążał się spalać pomimo 2850rpm. 🙂 Jak ustawiłem korektę na -23 (32.3MJ/kg) wtedy ilość żaru  unormowała się.

    7 godzin temu, holdy89 napisał(a):

    Tlen miałem na 9% bo przy tej wartości płomień wyglądał ok.

    Ustawianie nadmuchu na długość płomienia to bzdura.

    Kup sobie lusterko inspekcyjne i przez nie zaglądaj. Jeśli palnik w środku jest czarny lub częściowo okopcony, to trzeba regulować powietrze.

     

  3. Może i wytrzepało, ale co jak co, nie powinno go być aż tyle.

    Pamiętam, że pierwszym węglem workowanym zakupionym w pgg była właśnie karolinka. Zamówiłem 2T po 1040zł. ...ależ to było drogo. 😜 ino niestety nic tańszego nie udało mi się upolować. 

    Spieki, dużo popiołu, dużo miału i ogólnie poniżej przeciętnej. Powiedziałem sobie, że nigdy więcej. Chyba, że to bedzie ostatni węgiel na rynku, który można będzie kupić.

  4. Ja tu widzę identycznie zamontowany zawór na wszystkich rysunkach. Różnica jest w pozycji zawieradła. Na rys.2 jest w połowie otwarte, na rys.3 jest maksymalnie otwarty, a na ostatnim jest też w połowie otwarty, z zaznaczeniem że w gorszy sposób.

    Błąd polega na braku pompy kotłowej oraz na braku siłownika zaworu.

    Zawory 3D/4D powinny być automatycznie sterowane. Ustawienie ręczne takich zaworów mija się z sensem ich stosowania w instalacji.

  5. 1 godzinę temu, Jacek3773 napisał(a):

    Dzięki za zaworek .przepchnie go pompa ?? 

    Po za tym nic nie wniosłeś poza kpiną . 

    Innymi słowy rozbujnik z małą ciupagą. .

     

    Nie przepchnie. Zawór pozostanie na swoim miejscu. Głupie pytanie - głupia odpowiedź.

    Gdyby pompa nie dała rady przez niego tłoczyć, to nie sugerowałbym ci jego zakupu, a już na pewno nie montowałbym takich zaworów w swojej instalacji.

    Nie wiem i nie interesuje mnie przy jakich filmach dokonujesz swego jednoosobowego aktu, ale ten rozbójnik na video to nie byłem ja. 🤣

    Kpina była odpowiedzią na twoje aroganckie "masz komentuj". ...chciałeś, masz. 😁

    Nie obchodzi mnie ile węgla zużywasz na sezon. Istotna jest kultura spalania. Po to właśnie jest ten wątek, aby doradzać sobie nawzajem, a nie wywyższać się jeden nad drugim.

    Mocne węgle hajcuje się na ostro i gdy jest zapotrzebowanie na ciepło, a nie do pyrkania dla podgrzewania CWU. Dlatego spora część osób na okresy przejściowe zaopatruje się w słabsze groszki oraz mocniejsze na zimę. Ponieważ liczy się efektywne wykorzystywanie opału za który w ostatnich czasach słono się płaci.

    Dziwię ci się, że nie korzystasz z zapalarki. ...jak nie masz, to kup, a jeśli masz wersję skzp bez obsługi zapalarki, to dobrą inwestycją byloby go doposażyć.

    ...ale rób jak uważasz.

     

     

  6. 8 godzin temu, bercus napisał(a):

    Przy takim zužycju,niech wyglada jak chce..... 🙂

    Zużycie jak zużycie. Pytanie tylko co on ogrzał tym zużyciem. Piec i kotłownie? 

    ...aa, przepraszam, komin jeszcze. 😜

    9 godzin temu, Jacek3773 napisał(a):

    Masz komentuj

    Zawiało arogancją. Ale wedle życzenia...

    Sadzę masz pięęękną. Już prawie "rozkwita".

    Niedopałki (strata paliwa) też mają niezłą frekwencję. Chcesz zrobić dobry uczynek? Oddaj sąsiadowi po 5 worków z każdej tony. Im mniej węgla będziesz miał tym mniej niedopałków wyrzucisz w popiele. 🤣

    3 godziny temu, Jacek3773 napisał(a):

    Są inne np jakieś termostatyczne ??

    Tak, są, np. temperaturowy. Ale nie dla pompy cwu.

    Kup zwykły zawór zwrotny grzybkowy. Tylko najlepiej aby grzybek był mosiężny i z wkładkami teflonowymi przy sworzniach - wtedy nie słychać specyficznego stukotu gdy pompa pracuje.

    _20231025_170444.JPG.43b64ff4f2f391a2911e659c4cc5f035.JPG

     

     

     

     

    • Zgadzam się 1
  7. 2 godziny temu, Jacek3773 napisał(a):

    Przyjdą przymrozki będą korekty w sterowniku i ma śmigać. 

    Nie chcę się wtrącać w dyskusję, ale ja to ustawiam piec pod dany węgiel, a nie pod temperaturę za oknem. 

    Ustawiłeś kaloryczność na 30, ale czy rzeczywiście opał ma taką moc? Bo jeśli nie, to tak naprawdę oszukujesz samego siebie.

    Jeśli jeszcze potencjał masz zawyżony, to pomimo modulacji 20% rzeczywista moc palnika może oscylować poniżej 5% swojej mocy nominalnej. Wtedy absolutnie nie ma mowy o dobrym spalaniu jakiegokolwiek węgla.  ...nie wspominając już o wesołej czy jankowicach.

    • Zgadzam się 1
  8. 42 minuty temu, Ptaszniko napisał(a):

    ja akurat posiadam sterownik COBRA II i tam z tego co wiem ustawia się wartości graniczne. Nic poza tym. Nic w nim nie grzebię bo raz że nie wiem co mógłbym poprawić, a dwa ten Karlik to faktycznie szajs bo oprócz strasznej sadzy potrafił zgasnąć podczas normalnej pracy kotła

    To tylko dowodzi jak kiepskiego masz zarządcę pracy kotła. Pozostaje albo dobierać węgiel pod sterownik albo zmienić sam sterownik. 🙂

    Ja w zeszłym sezonie spaliłem upolowaną tonę karlika i obeszło się bez problemów. A popiół... co mi za różnica czy to będzie ala popcorn czy piach, skoro i tak mam go wyrzucić. Aby tylko nie klinował się w palniku.

    38 minut temu, o6483256 napisał(a):

    Kocioł pracuje w PIDie, ale z niewielkim odbiorem, więc ilość popiołu sie potęguje.

    Czy chcesz powiedzieć, że przy spalaniu na niskiej mocy popiół się bierze z powietrza albo kocioł nie wyrzuca w komin tej ilości popiołu którą przy normalnej pracy by wyrzucił, i stąd ta większa ilość popiołu? To niedorzeczne.

    Chyba że mowa o niedopałkach. 🙂

    • Zgadzam się 1
  9. 12 godzin temu, lriuqs napisał(a):

    Za mna 3 palenia 50/50 orzechem z Jankowice i Ziemowitem. Może lacznie spaliłem około 60 kg, może mniej, ale ciężko stwierdzić bo wieksze bryly inaczej się rozkładają w piecu niż ekogroszek.

    No i wg mnie popiołu jest więcej niż z karlika kupionego w 2022 roku. Po tych 3 zasypach wyciągnąłem ponad wiadro takie stalowe na mleko. Popiół lekki to się trochę ubił. Do tego jeszcze trochę niedopalonego węgla zawsze zostawało na dnie pieca w tym popiele.

    Masz retorte?

  10. A którą masz wersję? Poprawiona praca pompy ładującej jest już w V5.46.

    W 5.50 dodali obsługę sv300 i tlen na wykresach (w panelu). A że pojawiły się cuda wianki z bragerem... cóż... z programowaniem tak bywa - dodasz jedną regułkę i błąd błędem pogania.

    Puki co, ja palę z aktywnym analizatorem i korektą 0. I jest lepiej niżeli z za dużą korektą.

  11. W najświeższej (na ten moment) wersji 5.50 przy bragerze potrafi przestać podawać. Następuje zanik płomienia, więc sterownik rozpoczyna rozpalanie, podaje dawkę startową i przy stabilizacji już nie podaje paliwa, więc siłą rzeczy po kilkunastu minutach następuje zanik płomienia, znowu podaje startową i w trakcie stabilizacji nie podaje, czyli znowu zanik, znowu rozpalanie i tak w kółko. 

    Po restarcie sterownika wszystko wraca no normy. ...na jakiś czas.

    Odłączenie bragera rozwiązuje problem. Można przestawić bca w tryb autonomiczny i mieć tylko podgląd tlenu na samym bragerze.

    Ja z ciekawości włączyłem go w SKZP, ale bez korekty i już odpukać tydzień wszystko ok.

  12. 21 godzin temu, Pjottter napisał(a):

    Silnik przy ślimakach to przeważnie S4 czyli praca okresowa, a nie silniki S1 do pracy ciągłej. Dzięki czemu są min. tańsze ale to ma też wady jak przegrzewanie przy długiej pracy, które skraca ich żywotność a przy nadmiernym przegrzaniu nawet uszkodzenie. Na tabliczce powinieneś mieć podany czas czy cykle ile może wykonać na godzinę. 

    Guzik prawda. To są S3 nie S4. To po pierwsze.

    Po drugie, oznaczenie jest w procentach, a nie w czasie czy ilości cykli. Liczy się stosunek czasu pracy do całości okresu praca+postój, czyli np. S3 60%  może pracować przez 6s i postój minimum 4s. Można to oczywiście przemnożyć, np. na 10s pracy musi mieć przerwę minimum 6.66s postoju lub dłuższą.

    W znacznym uproszczeniu, jeśli nastawy są 5s podawania i 5s przerwa, to silnik S3 60% nie powinien się sfajczyć, ale gorący będzie na pewno.

    Po trzecie, na tabliczce znamionowej nigdy nie były podawane żadne cykle. Nie liczy się ilości załączeń tylko czas pracy względem czasu postoju.

    Na tabliczce znamionowej powinna być informacja o klasie izolacji, np. F oznacza odporność do 155°C.

  13. 47 minut temu, Pjottter napisał(a):

    Mieszacz ustawia się względem temp czujnika pokojowego lub jak go nie ma to czujnika mieszacza umieszczonego za mieszaczem innymi słowy mówiąc na rurze która idzie już do pokoi. Więc ma odniesienie temp jaką powinien zadać więc twoje dywagacje na temat czujnika pokojowego nie są idealne.

    Czy ty sie "słyszysz"? Mieszacz ma się ustawiać względem swojej temperatury? Totalny bezsens.

    Negujesz moje wypowiedzi, a sam fanzolisz.

    Wszędzie widzisz błędy. W sterowniku błąd, w instrukcji błąd, w moich, jak to nazwałeś, dywagacjach błąd... 

    Jedynym słusznym błędem jest twoja interpretacja.

     

  14. 19 godzin temu, Pjottter napisał(a):

    Skoro JA SAM włączam go to powinien mnie słuchać, a nie sprawdzać czy jakiś odbiór jest włączony na stałe.

    Uśmiałem się do łez. 🤣🤣🤣

    W zasypowym to sobie mogłeś hajcować ile wlezie, a nawet gotować w nim wodę. Tutaj są pewne reguły. A to wszystko dla TWOJEGO bezpieczeństwa.

    Bez urazy, ale głupotą nazwałbym twoje postępowanie - zainstalowałeś mieszacz za kilka stów, a czujnika pokojowego za 40zł już nie. A obecne twoje problemy ze sterowaniem to wynik tylko i wyłącznie twojego zaniedbania. Nie obarczaj winą samego sterownika tudzież jego producenta.

    Tak samo jak warunkiem do pracy palnika  jest czujnik podajnika, tak samo musi być czujnik pokojowy dla poprawnego sterowania pracą mieszacza. Bo niby jaką temperaturę obiegu ma zadać (bądź zażądać ciepła z kotła) skoro nie ma odczytu temperatury pomieszczenia.

    8 godzin temu, shogunzlasa napisał(a):

    Tu przynajmniej nadmiar ciepła leci w bufor - równie dobrze mógłby przekazać go do CWU by dogrzać go do zadanej, możnaby wtedy uniknąć dodatkowych rozpaleń

    Ja mam CWU za buforkiem i za wymiennikiem płytowym, i u mnie kocioł rozpala się tylko na żądanie bufora. Nie jest to oczywiście rozwiązanie wolne od wad, ale da się żyć. 

    Ps. W wersji 5.50 praca pompy ładującej jest znacznie poprawiona.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.