Skocz do zawartości

maniek83

Stały forumowicz
  • Postów

    484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez maniek83

  1. A wiesz dlaczego? Niektóre Camino miały tam nieszczelność w okolicach rusztu pionowego, tam zasysa powietrze i tak się dzieje, całe spalanie przez to idzie w las. Zasyp wypala się nierównomiernie i zbyt szybko przez to. Pewnie dlatego pomaga szamot. Szczelność kotła to kolejna rzecz do sprawdzenia.
  2. Ja się nie znam ale napisze co u mnie działało ? Rurka, jej średnica i nawiercenia musi być dostosowana do zasypu i ciągu. Wiadomo powietrze idzie tam gdzie ma najłatwiej jak dasz rurę calową w środek zasypu to tak jakby była dziura w tym miejscu czyli powietrze będzie uciekać do komina, wychładzać i przygasać tak jak na zdjęciu. Nic nie pójdzie w warstwę żaru a tu najczęściej brakuje tlenu. PW nie może też zastępować PP Rurka musi stać na ruszcie żeby miała z czego czerpać tlen, musi być ustawiona po przeciwnej stronie niż wylot w suficie z oczywistych względów. Wszelkie PW z innych źródeł należy ograniczyć.
  3. No to będzie zimno innego wyjścia nie ma. To trzeba policzyć ale raczej większość czasu jest 1:3 albo i więcej. Ci odważniejsi pokazują na YT zużycie i COP szoruje po dnie są to wartości 2 albo mniejsze czyli niewiele lepiej niż grzałka. Powtarzam, każde urządzenie techniczne ma swoje optymalne warunki pracy a ten rok jest daleki od optymalnych warunków dla pompy powietrznej. Ściema pompiarzy powietrznych polega głównie na tym, że uzależniają sprawność ogrzewania domu od warunków pogodowych, zadowolenie, że było kilka dni poniżej minus 10 w styczniu jest nie poważne. Ilość dni poniżej zera była duża, dla węgla to nie jakiś duży problem finansowy a nawet lepiej, natomiast dla pompiarzy to rosnące koszta i praca pompy w nieoptymalnych warunkach co wiąże się z kosztami i większym zużyciem urządzenia. No nic czekamy do wiosny zobaczymy jaki będzie bilans.
  4. Pobierze tyle ile trzeba i to sie odnosi do alternatywy np węgla. Dwa pytania, ile taka pompa posłuży przy takim użytkowaniu, dwa za 600 zeta to masz pół sezonu ogrzanego zamiast miesiąca nadal jest 1:3 Pompa zaczyna być mniej wydajna zaraz poniżej swojego optimum jak każde urządzenie a poniżej minus 10 to jest tragedia a nie mniejsza wydajność. Ile jest takich dni w roku no na razie to prawie 30, a na luty zapowiadają kontynuację. Zamiast ściemniać pisz jak jest.
  5. Policz sobie takie zużycie, niech mróz potrzyma 3 tygodnie po 70kWh dziennie to daje 1470kWh po 0,62 grosze 911 zeta a to tylko 3 tygodnie. Przy tak docieplonym domu ile spalisz węgla za max 350 zeta w tym samym okresie, czyli 3 razy taniej niż pompa. Przecież cały styczeń jest zimny u mnie nawet w dzień potrafi być poniżej zera, już tak chętnie na YT nie pokazują rachunków bo będą mieć lekko ponad tysiak za jeden miesiąc tylko poklepują sie po plecach i mówią, że i tak tanio bo wygodnie ? A co jak padnie sieć? Niech lepiej pokażą odczyt z liczników ile mają poboru mocy w stosunku do mocy umownej ?
  6. Skoro teraz jest dobrze to się nie przejmuj niczym innym bo wpadniesz właśnie w taką kwadraturę koła nic więcej nie osiągniesz a możesz pogorszyć to co jest. Widzisz jakie błędy robią inni, a tutaj większość jest na zdjęciach ?
  7. Pisałem, że ja sam spalam taki węgiel, mam także doświadczenie w spalaniu w górniaku no ale trudno się przebić czasami. Ja przerobiłem swojego GSa i teraz spalam taki węgiel bezdymnie ze śladową ilością sadzy, mniej też spalam co jest korzystne dla środowiska i dla kieszeni. Ciesze się, że się udało teraz będziesz miał czystsze spalanie i rzadkie wizyty w kotłowni czyli tak jak powinno działać CO w domu ?
  8. Z tym klejeniem to też musi być fachowiec bo podobno źle sklejona rurka potrafi mieć duże przewężenia lub nawet niedrożność czego w PEX zaciskanym można łatwo uniknąć.
  9. Co jak co ale CO2 nam się chyba nie skończy, może lepiej być potentatem w usuwaniu CO2, które dostarcza nam za darmo USA i Chiny z Indiami niż siedzieć w ogonie Europy i inwestować w stare technologie takie jak PV czy PC. Jak skończymy transformację to może się okazać, że Niemcy mają znowu coś nowego a my musimy zmienić nieekologiczne panele i pompy. Zaoszczędzimy mnóstwo kasy omijając elektryki i całe koszty z nimi związane, uratujemy Europę od CO2 (Niemcy nie będą mieć na nas haka) i nie będziemy płacić kar za CO2 nawet jeśli nadal będziemy go dużo wytwarzać bo bilans będziemy mieli pozytywny.
  10. Jak nie zamierzasz grzać instalacji powyżej 60 stopni a większość sezonu objedziesz na 40-50 to PEX jak najbardziej zda egzamin. Te rurki są certyfikowane chyba do 90 stopni. Czasem nawet w bojlerze są większe temp a instalacja jest na PEXie. Koszty nieporównywalnie tańsze, mniej zwężeń, instalacja będzie cichsza. Ja mam tylko przy samym kotle niePEX potem w podłogę idzie PEX i zero złączek pod wylewką. A hydraulik chce zarobić bo przy miedzi więcej roboty i chyba tu pies leży.
  11. Za dużo PW to też nie dobrze bo wychłodzisz i też będzie przygasać. Ciesze się, że pomogłem pomimo wszelkich przeciwności ?
  12. Ej co ty sie chłopie do mnie czepiasz, piszę o PW żeby dopalić gazy, pomysł znany i działa, Bora zaproponował zmniejszenie komory i jedyne co uzyskał to wzrost zanieczyszczenia a ty masz do mnie jakieś klocki, zaśmiecasz chłopie wątek i nie pomagasz.
  13. Jak masz czas to możesz siedzieć i sypać pół szufelki co pół godziny albo rozpalać kilka razy dziennie skoro o to chodzi w ogrzewaniu domu. Co to za różnica do czego została ta rurka wymyślona skoro ma wiele zastosowań. Samochód też został wymyślony do przemieszczania osób z pn. A do B a są tacy co się ścigają, driftują, mieszkają itd. Z resztą wg mnie czyste spalanie było by gdyby mniej opału zeszło a tak nie jest więc jaka korzyść z tego skoro spalanie takie samo tylko więcej trzeba się narobić?
  14. Jest mniej sadzy bo zasyp mniejszy i spalanie krótsze o prawie 40%, rozpalane było dwa razy zamiast jeden raz czyli więcej pracy, ilość paliwa podobna albo i większa jeśli liczyć rozpalanie i pracę na mocy innej niż ustawiona więc w zasadzie jest to co było lub ewentualnie lekki plus. Czystość spalanie nie jest tu priorytetem bo gdyby była to trzeba było by siedzieć w kotłowni i dosypywać pół szufelki co 20 min. Kocioł jest za duży czyli wezyr/PW i szamot to minimum żeby jakoś spalić ten węgiel bez przeróbki kotła.
  15. Falownik nie pokazuje nic czyli zero jak nie mam produkcji, nie sprawdzałem ile pobiera falownik podczas bezczynności ale wierzę w to co twierdzi producent czyli 0,5W. Moje zużycie uważam za normalne bez jakichś ekscesów. W którym miejscu licznik ZE pokazuje takie rzeczy jaki to jest kod bo szczerze to nie zauważyłem takiej pozycji, mam Iskrę am550.
  16. Szamot też nic nie dał, no zmniejszył stałopalność to fakt. Wiadomo, że PW pomaga w dopaleniu a skoro ciąg jest w stanie podnieść powietrze PP przez zasyp i to taki gesty to tym bardziej będzie w stanie przez rurkę, która ma początek na ruszcie Najlepiej do takiego węgla sprawdza się moja przeróbka, którą zamieściłem na poprzedniej stronie to jest praktyczne, działające rozwiązanie choć nie dla wszystkich.
  17. Brawo będzie jak się złapie kolejny ?
  18. Cieplej jest to zastawiłem pułapkę na osobnika co mi w ogródku ryje ?
  19. Czyli to co pisałem stałopalność spadła a efekt taki sobie. Węgiel musisz spalić a nie neutralizować, PW właśnie dopala węgiel. Po to masz kaloryczny węgiel żeby sie długo palił i dawał dużo energii. Ja sobie nie wyobrażam wracać znowu do tych papierowych gatunków. U mnie też różnica max 100.
  20. Na zużycie 2500kWh wliczając opust potrzebujesz instalację PV o wielkości około 2,9-3kWp. 3500kWh jest możliwe przy pompie gruntowej a przy pompie powietrznej moim zdaniem to ryzykowne założenie. Wiadomo to zależy od wielu aspektów jednak ogólnie bezpieczną wartością dla pompy powietrznej to okolice 4-5 kWp z PV. Czyli razem dom plus PC będzie wymagać około 7-10 kWp z fotowoltaiki i jak prześledzisz YT oraz fora to tak to się mniej więcej przedstawia.
  21. Zastanawiam się dlaczego nie jest rozważana inna droga niż ta, która jest lansowana przez lobby zwane aktywistami ekologicznymi. Otóż neutralność emisyjna jest rozumiana w UE w ten sposób Źródło Może zamiast na ślepo ładować pieniądze podatnika w mało skoordynowane programy dotacyjne na wymianę źródeł ciepła lub wątpliwe zielone źródła energii, warto rozwijać inne technologie takie jak wychwytywanie dwutlenku węgla. Można przy okazji zarobić Musk obiecał sowitą nagrodę: 100 milionów dolarów za „wychwytywacz” dwutlenku węgla Przy takim chwytaczu CO2 można by zrobić rafinerię i produkować syntetyczny gaz, który mógłby napędzać samochody zamiast pchać się w drogą i niepewną technologię samochodów elektrycznych, budować dla nich całą infrastrukturę, która za 50 lat okaże się mało wydajna albo przestarzała. Zamiast kupować obce technologie warto rozwijać to co już mamy. Polacy stworzyli paliwo przyszłości. I już tankują je do samochodów
  22. Pompa może nie traci wiele na wydajności ale bilans musi się zgadzać czyli na pewno pobiera więcej energii. W końcu DZ jest tutaj powietrze. Poza tym te duże pompy podobno są już fabrycznie sporo przewymiarowane żeby właśnie "nie tracić" wydajności przy niższych temp. Na papierze wtedy to bardzo ładnie wygląda, to taki chłyt marketingowy ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.