ByCygano

@Outsider Zachwalasz kotły zagraniczne, a znasz jakiś dobry co spali pellet, agropellet i zboże ?

Jeszcze warto zadać pytanie czy palone jest ciągle czy cyklicznie ?

No dla mnie temperatura w domu poniżej 24 to chłód. Prestiżowy komfort cieplny zimową porą to tak 25- 26 stopni. Więc wyjścia masz dwa, albo zrobić docieplenie domu, albo dać większy grzejnik.

Spalam a raczej utylizuje mieszankę owies jęczmień na palniki rynnowym. Z moich obserwacji wynika, że do spalnia zboża konieczny jest palnim z czyszczeniem mechanicznym. Podczas spalania zboża tworzy się szlaka, która blokuje powietrze i zmniejsza sprawność spalania.

Im większy, tym dłużej wytrzyma.

Musisz sumować moc wszystkich urządzeń które będą podpięte pod zasilacz, wtedy okaże się czy wystarczy. Ja brałem akumulator razem z zasilaczem Akumulator bezobsługowy VRLA AGM 12V 150Ah.

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/20759-moc-starego-grzejnika-stalowego/ Grzejniki bardzo dobre o słusznej pojemnosci wodnej, kiedyś w całym moim domu były odpowiedzialne za ogrzewanie. Niestety podczas remontów zostały wyrzucone ze względu na znaczący stopień skorodowania i obecnie leżą grześ zarośniete w trawach a obecnie w śniegu. Ale jeszcze jeden w kuchni pozostał ?

Pomińmy eurokołchozowy ekologiczny reżim a skupmy się na dyskusji o procesie spalania różnej biomasy.

@Pieklorz A nie wiesz czasami, jak ten piec co opisujesz radził by sobie ze spalaniem zbóż, lub innej biomasy ?

@bzyker Widzę, że pojawiasz się na forum, wybrałeś tamtym czasy jakiś piec do spalania owsa ?

No i temat bez konkretnej odpowiedzi, to może ja zapytam. Ktoś zna/użytkuje kocioł, palnik który ma możliwość efektywnego spalania zbóż, pelletów i agropelletów ?

@Stempos1980 Tak, bez wegla. Na palniku do utylizacji wszelkiego opału o opłakanej sprawnosci, no ale taki został mi w mojej niewiedzy sprzedany. Jego imę to Rynna a marka Stalkot.

Dnia 18.01.2021u mnie sterownik pokazywał spalanie dobowe ponad 90 kg ? Opał który aktualnie się spalał to mieszanka owies jęczmień.

Ja bym wyłączył te regulatory wraz z ochroną powrotu, start pompy co na 50 stopni i wtedy nic nie kręcił i jeżeli kocioł właściwie dobrany i parametry spalania ustawione jak trzeba to po 3-4 godzinach bez problemu powinna być rozgrzana instalacja do 55, i sam piec do 70. Warunek to nie kręcić co kilka minut ustawieniami, no i kocioł ma mieć odpowiedną moc i sama instalacja podłączona w miarę poprawnie.

Mamy wieczór, więc sytuacja powinna być już opanowana ?

Co ten piec w sobie ma, że tyle kosztuje ?

Musisz poczekać piec musi dogrzać całą instalacje do 55, czyli takiej temperatury jaką masz zadaną za zaworem, później musi dobić do zadanej 70 i powinno się ustabilizować i zmniejszyć procent otwarcia, przez co powrót powinnien też się dogrzać. Tak ja wyżej po około 2h powinno się ustabilizować.

Znaczy to, że ochrona powrotu nie pozwala dać na instalację odpowiednej temperatury. Według mnie jak jest pompa kotłowa (chyba ta czerwona Wita), to należy wyłączyć ochrone powrotu i poczekać aż wszystko się ustabilizuje i dogrzeje, wtedy powrot powinnien sie ustabilizować. A zawór jednak działa, bo jak zmieniają się temperatury, :% otwarcia na sterowniku zmienia się ?

Witaj. Mam takie sam siłownik i działa bdb. Po pierwsze, czy on działa, zmienia położenia, w zależności od jakiego parametru się ustawia ? Po opisie sytuacji wnioskuje, że zbyt małą puszcza temperaturę na obieg grzewczy przez co pomieszczenia się nie dogrzewają. Być może masz włączoną opcję "ochrona powrotu" przez co siłownik pilnuje temperatury wody powracającej do kotła i nie puszcza odpowiedniej temperatury na obieg grzewczy. Musisz podać więcej danych takich jak temperatura za zaworem na obieg co, czy jest włączona opcja ochrony powrotu i sprawdzić czy siłownik reguluje i od czego zależna jest jego regulacja.

A ktoś z szanownych użytkowników posiada takie głowice z czujnikiem i sterownikiem bezprzewodowym https://www.auraton.pl/produkty/auraton-200-tra/ Ewentualnie jeżeli ktoś zna inne, gdzie pomiar temperatury nie odbywa sie na głowicy, ale na czujniku oddalonym od niej, to prosił bym o podzielenie się informacją.

Ja to myślę nad odremontowaniem starego żeliwnego grzejnika i zawieszeniu a tu ludzie piszą o wyrzucaniu.

Nie! Dzisiaj o poranku.

Ja nie bo temperatury na parterze utrzymuje w granicach 24-26.

I to były czasy ciepło w domu, zimy srogie, szum gorącej wody w rurach a nie walka o każdy kg opału a w domu w kożuchu siedzieć.

Czyli takowy grzejnik grzeje gorzej ? Czyli grzejniki żeliwne grzeją gorzej jak stare grzejniki stalowe żeberkowe ?