Skocz do zawartości

Piecuch19

Stały forumowicz
  • Postów

    3365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    90

Treść opublikowana przez Piecuch19

  1. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Bo przy tej temperaturze mam 60' na powrocie. Pompkę mam na powrocie załączaną przez sterownik przy 56' bez zaworów 3 i 4 drogowych ( taka ochrona powrotu). Wyższa temperatura na kotle nie robi mi różnicy bo mam wszędzie zawory termostatyczne na grzejnikach i temperatura w pomieszczeniach jest stała.
  2. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    W tym 17-19 Kw z przed połowy 2018r wymiennik ma 1,9m' Natomiast 5 klasa po połowie 2018r 18Kw ma 2,4m' więc o 27% większy. Stąd te temperatury spalin i uciążliwości w paleniu ciągłym bez przeróbek. Kupując kocioł dolnego spalania nie chcę być zmuszany po fakcie zakupu koniecznością instalacji bufora - bo bym go nie kupił. Bufor ma być lekiem na źle zaprojektowany kocioł.
  3. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Zacznij palić ciągle to będziesz mógł się rzetelnie wypowiedzieć w tej kwestii. Na razie z tego co piszesz to masz przewymiarowany kocioł. Kolego utrzymuje 75' na kotle, przy tej temperaturze 55' to pompka jeszcze mi się nie załączy. Dlaczego nie palisz ciągle tylko przepalasz? Jak palisz to zagorąco, a jak nie palisz to zimno. Sam wyciągnij wnioski.
  4. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Co do komina to 10m - wkład kominowy eliptyczny ( przekrój ok 160cm') z blachy ocieplony w przestrzeni pomiędzy wkładem a kominem ceglanym keramzytem frakcja 1-5 mm ( 150 litrów weszło). Nie ma żadnych zygzaków jak pisze Gery tylko jest uskok przesunięcie o ok. 10cm w pionie na drugiej kondygnacji ( tak wtedy budowali) pod kątem ok. 15'. Czopuch z wejściem do komina ocieplony wełną i folią aluminiową. Palnik zrobiłem ( aktualny przekrój ok. 130cm' , palę na połowie rusztu 15x 30 cm z dołożonym szamotem po bokach paleniska po 3cm i w pierwszym wymienniku ok. 20cm- co zwiększło łącznie temperatury spalin ( 120' - 150' a przy rozpalaniu ok. 160 na długim obiegu- bez uchylonej klapki) pozwala na jako takie użytkowanie tego kotła przy temperaturze na kotle 75'. Co do ciągu to przy takim ustawieniu paleniska był za duży i przysłona w drzwiczkach miarkownika jest przysłonięta na maksa bo za bardzo dmuchało w palnik ( za bardzo wypalało warstwę, a reszta lewitowała) Teraz jest lepiej ale problem zawieszania pozostał choć trochę mniej się zawiesza jak pali się spokojniej. Teraz nie trzeba uchylać klapki do załadunku bo nie dymi i trzeba szybko dokładać bo jak opieszale to kocioł się za bardzo rozpędza - więc ciąg jest ok. Wszyscy patrzycie z perspektywy swoich kotłów które mają mniejsze wymienniki i dziwicie się jak to możliwe? (Może coś z kominem? Może nie umie palić? itp.) To jest mój drugi kocioł dolnego spalania więc laikiem nie jestem i dlatego zwracam na to uwagę na problemy 5 klasy przestrzegając innych - od tego jest forum. Nadal też będę twierdził że bez przeróbek nie da się w tym kotle 5 klasy palić ciągle z powodów opisywanych przeze mnie. Kocioł dolnego spalania przeznaczony jest do pracy ciągłej, a nie do przepalania. Do przepalania wystarczy zwykły śmieciuch rozpalony od góry. Do przepalających: Kiedy za zaczniecie palić ciągle? Jak będzie -20' ? Przepalanie świadczy o tym że macie przewymiarowany kotły. Stąd to lobby buforowe i przekonywanie o oszczędnościach - których ja nie widzę, bufor nie spowoduje mniejszego zapotrzebowania na ciepło budynku.
  5. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Istotą kotła dolnego spalania jest praca ciągła i dokładanie - palenie non stop, a nie przepalanie i czyszczenie palnika. Zawirowacze wyciągałem bo tłumią przepływ spalin i z nimi wogóle nie chce się palić przy kominie o wysokości 10m. Inne osoby na tym forum też wyjmowały zawirowacze bo nie chciało się palić ( wg. wskazań doświadczonych forumowiczów). W pierwszym kanale wymiennika mam dołożony szamot ale niewiele to daje. Palę cały czas na zmniejszonym ruszcie i spalam czysto bo nic nie dymi, ale wymagało to kilku przeróbek. Bez przeróbek nie da się palić ciągle w tym kotle, bo jest za duży wymiennik i za niskie temperatury spalin. W starszych kotłach wymiennik jest mniejszy dlatego możesz palić z temperaturą spalin 200', tu się nie da. Czy twoi klienci będą ogrzewać swoje domy z powodzeniem - okarze się w niedalekiej przyszłości, bo proces kondensacji spalin w kominie i związane z tym problemy z powodu zimnych spalin nie występuje od razu - to wymaga czasu, a kotły 5 klasy są dopiero od pół roku i sezon dla nich dopiero się zaczął. Dlatego o tym przestrzegam, bo jest to kosztowne ( droższe od tego kotła) Co do ekonomi to nikt nie przedstawił jakie są różnice w spalaniu opału z buforem i bez niego i jak te "oszczędności" mają się do kosztów bufora i instalacji ( pomijam samoróbki które zrobię sobie sam z czegoś ze złomu- bo samochód też można zrobić samemu, czy samemu wybudować dom). Uważam że fizyki nie oszukasz instalacją bufora tzn. ilość dostarczonego potrzebnego ciepła z powodu bufora nie zmniejszy się. No chyba że te twoje palety jakieś wysokokaloryczne są. Możesz napisać coś więcej w jaki to cudowny sposób zawirowywacze podnoszą temperatury spalin o 50' C ??? bo jestem bardzo ciekawy co do tej teorii, a i wielu posiadaczy kotłów 5 klasy też to zainteresuje. Do kolegi Marcus 312: Otwierając klapkę ogrzewasz atmosferę - nie dom. Nie do takich celów kupowałem kocioł.
  6. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Raczej ekonomia. Chodzi mi o zwrócenie uwagi na koszty związane z instalacją bufora i wymierne korzyści w ilości spalanego opału (kiedy to się zwróci?). Także chciałem zaznaczyć że obecny kocioł 5 klasy nadaje się WYŁĄCZNIE do bufora i ciężko nim palić ciągle bez przeróbek z uwagi na dłuższy wymiennik i niską temperaturę spalin ( kłopoty z kominem - brak ciągu) W starszych kotłach ( z przed połowy 2018r) nie ma tego problemu i producent powinien o tym rzetelnie informować: " nie masz bufora - nie kupuj bo będą problemy z kominem" - a tego nie słyszałem kupując. Nie wszyscy chcą bawić się w przeróbki, a to jest konieczne by ochronić komin i zapobiec przesiąkającym ścianom przylegających do komina.
  7. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    I tu nasuwa się bardzo ważne pytanie: Czy warto wydać kilka tys. pl-nów na " czasowo i MINIMALNIE opałowo" ? Ja jestem na nie. Dlatego że nikt z "buforowców" nie sprawdził jakie są straty bufora i straty kominowe związane z ładowaniem go na - ful - paląc ( w odróżnieniu do spokojnego palenia ciągłego zgodnie z zapotrzebowaniem energetycznym budynku - z uwzględnieniem załadunku co np. 12 godzin lub więcej i utrzymaniem 75' na kotle - koniczne głowice na grzejnikach). CZY WARTO? - Z ekonomią nie ma to nic wspólnego - przynajmniej ja tak uważam patrząc jak na innych forach ludzie mają problemy, bo już drugi dzień ładują bufor a w domu zimno. Może ktoś wyprowadzi mnie z błędu? Gredy: powinieneś im pomóc i poinstruować jak dwoma paletami nagrzać bufor i dom - bo to byłoby dla nich interesujące, a i więcej MPM-ów byś sprzedał takim potrzebującym osobom, bo MPM - w 5 klasie to przecież najlepszy do bufora.
  8. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Aby zwiększyć ciąg należy zmniejszyć powierzchnię rusztu (stosownie do warunków kominowych i zapotrzebowania na energię w jednostce czasu) i zwiększyć wlot palnika (stosownie do warunków kominowych i wymiarów 1 wymiennika). Można też zwęzić powierzchnie przekroju następnych wymienników o 30% celem przyśpieszenia spalin i będzie - Ok. Dodatkowo ukierunkować czopuch trapezowo lub owalnie ( obecnie jest kwadrat z ostrymi kątami co nie sprzyja przepływom spalin - przeróbka jest prosta - wystawiłbym tam doniczkę glinianą - taką od kwiatków - uciętą tak by skos doniczki przyśpieszył i zawirował spaliny do komina, a kąty puste uszczelnił gliną - można też coś złożyć z szamotu, ale to już większą zabawa). Można kupić gadżet, który będzie pożerał prąd na okrągło, ale to kwestia wyboru - wygody - i tego że Ja mam takie Coś, bo kto bogatemu zabroni. Każdy powinien sobie zadać pytanie czy warto? - bo to następne urządzenie na prąd, które może stwarzać kłopoty - także we właściwym ustawieniu i regulacji kotła.
  9. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    W żadnym się nie będzie zawalało jeśli będzie dostateczne ssanie z paleniska aby przepalić to co próbuje wpaść. Po przepaleniu zostaje tam popiół który można wyciągnąć odkurzaczem od kominka. A już na drewnie to wogóle nie powinno być problemów bo tam jest za wysoka temperatura (powinna być) aby coś pozostało dłużej i się nie spaliło. Jak ci wpadnie to spróbuj uchylić środkowe drzwiczki i dodaj PW - to przepali szybko.
  10. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Ustawienie kotła- paleniska do zapotrzebowania energii tak aby conajmniej wsad wystarczał na 12 godzin jest lepszym rozwiązaniem od kumulacji w buforach - wg. mnie. Nikt z "buforowców" nie sprawdzał jakie straty są przy naładowaniu bufora na ful i wyjeździe tak na 3 dni w zimie a potem porównanie temperatury na buforze (bez odbioru) po powrocie. Nikt też nie bierze pod uwagę strat kominowych poprzez palenie na ful przy grzaniu bufora bo nie ma w kominie wymiennika ciepła. Jedynie wymiernym efektem będzie ilość zużytego opału na sezon i porównanie go z grzniem bez bufora. Wygodą bym się nie sugerował bo i tak trzeba palić. Wygodniej to wkopać butle na gaz na tyle dużą aby kupować go w najniższych cenach i nie schodzić do kotłowni. Na ciepłą wodę latem wygodnym rozwiązaniem jest butla na propan butan + mały piecyk. Dlatego jestem zwolennikiem palenia ciągłego zimą MPM-em palę od 2 miesięcy, ale już zdążyłem zrobić kilka przeróbek by go dostosować do swych warunków kominowych i energetycznych. Wcześniej miał (5 klasa) za niską temperaturę spalin ( 70'-90' przy 75' na kotle i wz. z tym słaby ciąg, zapychanie palnika i kupa dymu w kotłowni). Po zmniejszeniu paleniska ( aktualnie 15x30cm i zwiększeniu przekroju wlotu palnika do 130cm kwadratowych oraz cienkiej płyty 3cm szamotowej po bokach paleniska do wysokości przegrody) jest dużo lepiej. Beleczka że skosem o przekroju 3x4 cm nad wlotem palnika by ograniczyć zasypywanie ( umocowana 4 kulkami gliny na bokach - smoła zrobi resztę i się trzyma już 3 tygodnie pomimo dźgania opału z góry - przy zawieszeniach) Nie dymi przy załadunku bez otwierania klapki krótkiego ciągu, spaliny oscylują 110'- 140', a przy rozpalaniu ok 200'. Wsad do drzwiczek ( drzwiczki boczne i ograniczenie paleniska - do 15 cm od przegrody) pali się przy aktualnych temperaturach ok 12 godzin. Na razie muszę protestować ten stan ( to już moja 3 przeróbka w ciągu 2 miesięcy) Blacha zmniejszająca ruszt zastąpiona ścianką z grubych cegieł szamotowych- na płasko z otworem 6x11 cm do pogrzebania sobie w palenisku - przytykana Szamotem z regulacją powietrza ( blacha ma za duże dziury do węgla co sprzyja zawieszaniu) Co do temperatury spalin to pewnie niektórzy wytkną mi że za niska, ale mam wkład kominowy z blachy i jest ocieplony w przestrzeni pomiędzy blachą a kominem ceglanym - keramzytem ( frakcja 1-5mm występuje w marketach pod nazwą " keramzyt poślizgowy" - weszło 150 litrów). Przepraszam że takie długie ale może być pomocne tym którzy mają 5 klasę a nie mają bufora i chcą palić ciągle ( ciężko palić ciągle w tym kotle 5 klasy - za długi wymiennik i z takimi samymi przekrojami - co spowalnia zimne spaliny). Ogrzewam węglem - orzech ponad 300 metrów kwadratowych MPM -emem18 Kw na połowie powierzchni rusztu i daje radę ( teraz to bym wziął ten mniejszy ale musztarda po obiedzie).
  11. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Jak paliłeś wcześniej ciągle to na ile wystarczały Ci te dwa wsady? (jak paliły się spokojnie przy zmniejszonym ruszcie)
  12. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Do Hochwander: w jakich proporcjach masz drewno - węgiel we wsadzie? ( zrębką nie nagrzejesz) Próbowałeś samym węglem rozgrzać porządnie bufor i chałupę? , a potem ewentualnie drewnem utrzymać ten stan? Kaloryczne paliwo - pomoże.
  13. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Do Maronka: może coś takiego zrób: ( Wywiercić dziurkę i przykręcić cieniutki płaskownik skręcony w imadle o 90' i nawiercony - można podgięciem go doregulować temperaturę)Co do szamotów (jak za mało rusztu do odpopielania) proponuję przykleić na klej do kominków ( ten 1200') płytki - kafelki do wysokości przegrody (zawsze jak ci nie będzie odpowiadać to stłuczesz je młotkiem. Lepsze kafelki gresowe z uwagi na wyższą wytrzymałość gresu na temperatury. Podniesie to temperaturę paleniska, żaru i napewno szybciej nagrzejesz zład wody przy przepalaniu, a i płomienie będą ładniejsze. Spróbuj bo koszt takiego rozwiązania jest niewielki i nie wymaga jakichś umiejętności.
  14. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Największym problemem w trakcie ciągłego palenia (nie dotyczy tych co przepalają czy grzeją bufor i wygaszają) jest wyciąganie kamieni i spieków - kalafiorów z pod palnika które blokują przepływ spalin i nie uczestniczą w spalaniu ( przeszkadzają - zmniejszają moc) a gromadzą się przy wejściu do palnika, bo tam najgoręcejTakich spieków jak powyżej: Ja jak żar schodzi nisko wygrzebuje je pogrzebaczem na powierzchnię żaru i szczypcami do grila je wyciągam Potem trochę drewna, węgiel i dalej jadę. Łatwo je zobaczyć bo mają ciemny kolor i odróżniają się od żaru. Gorzej z kamieniami bo te jak rozgrzane to nie różnią się od żaru a też ograniczają przepływ.
  15. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Czy mówimy o takiej blasze?Nie widzę tu możliwości w trakcie palenia ciągłego. Natomiast jak wygaszony kocioł to łatwiej jest od góry. Jak wygaszony to i blachę można wyjąć bo wyczyścić ruszt z kamieni przez te dziurki to średnio to widzę ( chyba że ktoś czasowy bardzo jest). Lepszym rozwiązaniem jest blacha kolegi Brodka bo tam można to zrobić.
  16. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Może zapodasz jakiś filmik czy instruktaż jak wygarnąć ekspresem popiół z palnika przez te otwory w blasze w trakcie palenia - jak tam pełno żaru i nie można nic wcisnąć a co dopiero wygarnąć ekspresowo?
  17. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Trociny to niebezpieczny materiał z uwagi na to że nie wiesz co jest w worku (chodzi o pył ze szlifowania i do tego nasączony klejem a pomieszany z grubymi) grube - tartaczne przy mieszaniu z węglem nie powinny stanowić zagrożenia. Ja palę węglem s nie trocinami więc u mnie fuknięcia nie otwierają klap Pył ze szlifowania to taka mała lub większą petarda w połączeniu z temperaturą i tlenem. - to się nie dziwię. U mnie kiedyś też wvzystka wyskoczyła - to ją wsadziłem ( mam okrągłą zaślepkę rury wkładu kominkowego) która w takich sytuacjach ma wyskakiwać aby zwrócić uwagę palacza że coś się działo niedobrego bez nadzoru
  18. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Analogicznie do kotła to byś musiał mieć komin zatkany i takie fuknięcie. ( tzw. małe bum) go udrożni i będziesz miał więcej pożytku niż szkody. Dziwi mnie że paląc w ds- ie nie wiecie co to jest fuknięcie kotła? Do Miki 1212 : jak masz watę zamiast zamknięcia do wyczystki to uważaj na wiatry bo może ją ściągnąć i wtedy będzie cieniutko ( i nie narzekaj wtedy na brak ciągu).
  19. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Takie Bum dla kotła to jak dla człowieka kichnięcie a od tego nosy nie odpadają. Dla kotła jest to oczyszczające palnik , ruszt, kanały wymiennika i czasem w kominie coś obleci.
  20. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Praktykuje to już długo i nie ma takich wrażeń ( jeszcze w poprzednim kotle tak robiłem - ogniwo przerobione na dolniaka) Jak się boisz to grzeb w palniku przy zasypanym węglem palenisku. Ja robię tak jak opisałem a jak palnik przepali to co tam ewentualnie wpadnie to wyciągam już w zasadzie popiół odkurzaczem do kominka. Nikomu nie karze tak robić - po prostu pisze jak ja to robię. Jak ktoś się obawia może poczekać aż kocioł wygaśnie. Bardziej niebezpieczne jest zatkanie palnika w rozgrzanym kotle - choć nie hałaśliwe tylko ciche ale potrafi więcej SZKODY uczynić.
  21. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Masz za dużo rozpalonego węgla (w jednostce czasu) dlatego miarkownik się przymyka i spaliny wtedy też spadają, spada ssanie z paleniska - ciąg, żar jest koloru czerwonego ( powinien być cytrynowy lub biały, a nigdy taki nie będzie jak miarkownik przymknięty i nie ma napowietrzania go) Jak spaliny mają 80' to skąd ma być ciąg? - u góry komina pewnie mają ze 20' i ścielą się po dachu (nie ma wyżutu spalin z komina - to komin zarasta - nawet w MPM-ie - i wykwity dziekciu na ścianach murowane - może nie od razu ale to pewne) Musisz zmniejszyć powierzchnię rusztu tak aby cały czas żar był co najmniej cytrynowy - u każdego będzie to inny wymiar ( zapotrzebowanie na ciepło, warunki kominowe) Szamotki z boku paleniska ( do wysokości przegrody nie pozwalają wychładzać się żarowi) Potem ważne jest ustawienie pieca tak aby do temperatury zadanej nie mógł dociągnąć a jak dociągnie to żeby nie przeciągał tylko spadał ale nie więcej jak 2-3' Ustawia się taki stan w oparciu o temperaturę spalin jak kocioł doszedł do zadanej temperatury i się cofa ( oczywiście dom i instalacja - wygrzane) Jak się cofnie 2-3' to ustawiając powietrze wtórne starasz.się utrzymać ten stan jak najdłużej ( nie bujjcie się powietrza wtórnego ono podwyższa temperatury spalin - przy otwarciu go), ale do tego potrzebny jest termometr do temperatury spalin - do dziesiętnych stopnia - nie tarczowy bo za mało dokładny. Ja ostatnio u siebie ustawiałem to spaliny wachały się 0,1- 0,4 stopnia przez 2 godziny i ten stan uznałem za dobry ( powietrze wtórne wyszło mi na ok. 1,2 cm i tak zostawiłem) Oczywiście może się to zmieniać w zależności od opału ale ta zasada wydaje się najrozsądniejszą przy paleniu ciągłym - przy najmniej dla mnie. Musisz wyobrazić sobie że grzejsz bufor ( buforem jest twój dom) i tak masz go grzać aby się nagrzewał 2-3' mniej niż temperatura na miarkownik. Kocioł jest do bufora ale można go zaadaptować do palenia ciągłego w wyżej opisany sposób. Ja jak swój odpaliłem to prawda,wyraziła mnie temperatura spalin ( na kotle 80' a temperatura spalin 90' i po zamknięciu miarkownika potrafiła być 5' niżej od temperatury wody) więc musiałem go dostosować do warunków bo remont komina jest droższy od 2 takich kotłów. Teraz mój patent na odpopielania zapchanego palnika: Stwarzam warunki do kontrolowanego wybuchu tj. podganiam kocioł i zamykam go całkowicie i po ok pół minuty do minuty otwieram oczko do płomienia lub PW na ful i jest BUM! i palnik odetkany - trochę wpadnie do środka ale to potem się wypala - ale najczęściej wpada do paleniska ( jak uchyli się np drzwiczki środkowe to więcej spada w palnik, a jak PW lub oczko do podglądania to do paleniska wpada zawartość z wlotu palnika.
  22. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Dzięki - a nazewnictwem się nie przejmuj. Najczęściej do błędów stylistycznych czy ortograficznych czepiają się ci co nic nie mają merytorycznego do wniesienia tzw. poloniści - nauczyciele języka ( ale to nie to forum)
  23. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Wczoraj był znajomy który pali w śmieciuchu jak podkładałem. Posłuchał burczenie, zobaczył płomień, żar i mówi: "Nie boisz się że to ci wybuchnie? Ja bym się bał - szkoda chałupy " ☺️
  24. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Do kolegi Brodek: strasznie mi się spodobał ten dolniak z XIX w. Masz może więcej materiałów na ten temat? Jakieś inne rysunki czy opisy? ( podeślij na private aby nie zaśmiecać tematu) Starzy rzemieślnicy bardziej się przykładali do tematu :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.