-
Postów
3319 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
83
Treść opublikowana przez Piecuch19
-
@nightwatchZgadzam się z Tobą i ja mierzę zawsze sezonowo jak i cyklicznie okresowo zużycie opału w odniesieniu do zmian, które zrobiłem. Obserwuję też barwę i nasilenie płomienia w palniku przy każdej okazji dojkładania, co pozwala mi dokonać lub nie jakichś zmian/korekt. Jeśli nie zgadzasz siè z tym co piszę to możemy podjać merytoryczną dyskusję w temacie, ale warunkiem jest: nie teorytozowanie tylko doświadczenie/praktyka z użytkowania konkretnie określonego źródła ogrzewania ( uzupełnij profil żeby oddalić opinie że jesteś instalatorem łowiacym nie świadomych klientów na tym forum, czy sprzedawcą sterowników - obie formy wykluczają autirytatywne wypowiedzi na temat doświadczeń - no chyba że takie sterowniki schodzą częściej). Sterownik z jaką histerezą byś zapropponował na wyziewy z kotła? - do tej sytuacji ( jesteś sprzedawcą sterowników, więc coś ciekawego zapodaj).
-
Dobrze że to rozumiesz i lepiej żeby wszyscy to zrozumieli. Nie pisz tak zawile, bo będziesz pisał sam ze sobą - jak powyżej. Temat można nakreślić w prostszej, krótszej i przystępniejszej formie - łatwiejszej dla zrozumienia o co Ci chodzi? Nie pozwól by Cię forumowicze sklasyfikowali jako świadka jechowy ( niczego nie ujmując tym ludziom poza tym że są namolni). Bądż konkretny,bo będziesz pisał sam ze sobą ( taka moja rada).
-
Coś Ci się pomyliło nie mam grawitacji. Pompka na 1 biegu i załączanie na 71'C z histereza 3' Zbliżone do grawitacji, ale nie to samo. Nie tkwij w XX wieku zmień coś. @maracz jesteś zabawny. Klasą jest ładny płomień który można pokazać w odróżnieniu do tych co mają bufory, papiery i nie mogą pokazać tego samego i do tego mają problemy z dymieniem. Niech producent z 5 klasą pokaże to samo ( wizjer jest tylko nie wykorzystany). Polecam lekturę: tu możesz pooglądać na tym kanale na yootubie "@piecuch199" bo pokazuję jak to u mnie wyglada płomień w różnych fazach palenia, a nie opowiadam/ nie teorytyzuje nie wiadomo o czym? Dla mnie realne jest to co widzę, bo mogę to zweryfikować z rzeczywistiścią ( nie tą wirtualną czy medialną). Z resztą Ciebie to nie dotyczy bo Ty palisz z nadmuchem, więc nawet nie jesteś w stanie tego zrozumieć/docenić jeśli nie próbowałeś zrobić tego na naturalnym ciągu. Stwierdzenie o 7 klasie ma takie znaczenie że Ci z 5 klasą łącznie z producentem nie mogą na razie pokazać lepszego płomienia w różnych fazach spalania. Jak pokażą na naturalnym ciągu to chętnie zobaczę. Mnie kręci wykorzystanie praw fizyki a nie ich omijanie dmuchawami, wyciągami itp. @nightwatch zgadzam się z Tobą w pełni, ale trzeba od czasu do czasu napisać co sądzę na temat niektórych herezji głoszonych na forum.
-
Założenia teoretyczne sprawności spalania i mocy palnika wg. producenta - to brzmi jak jak w reklamie producenta PC co do COP sezonowego ( weż lepiej kalkulator i termometr). @maracz pokaż jak zrobiłeś, wrzuć zdjęcie to Ci powiem co i gdzie zje...ś. Zasady przepływów się nie zmieniają to fizyka. @Andrzej_M_ przy bylejakiej konstrukcji wymiennika można zwiększać odbiór ciepła z wymiennika prędkością przepływu wody jak i prędkością lub spowolnieniem przepływu spalin np przez zawirowacze spalin. Nie trzeba do tego specjalnej konstrukcji wymiennika.
-
@PioBin ani kalkulator ( choć pomocny w wyliczeniu kWh/zł - co jest kluczowe w planowaniu kosztów ogrzewania) , ani badania producentów sprzedających kotły nie potwierdzą Ci tego co zostanie w kieszeni przy prawidłowym paleniu, odpowiednim dopasowaniu kotła do zapotrzebowania budynku. Modyfikacje kotła to 10- 15 % dodatek który można uzyskać dodatkowo przy załozeniu że masz dobrze dopasowany mocą kocioł i pali ktoś kto ten proces rozumie. Jeśli kocioł nie jest dopasowany i pali laik to przy modyfikacji można uzyskać nawet 50%oszczedności Nawet zwiększenie/zmniejszenie przepływu - ustawienie pompki na odpowiednim biegu ma znaczenie jak napisał @sambor ( zauważam to u siebie że odpowiednia prędkość przepływu jest ważna).
-
@maraczNic nie forsuję tylko pisze i pokazuje jak jest u mnie zawsze zwracając uwagę że każdy ma inne warunki i do nich należy się dopasować. Jasno stwierdzam że palę węglem i drewnem, a czasem samym drewnem. Mój układ jak byś zrealizował prawidłowo to by działał, bo jest oparty na prawach fizyki i prostocie, a widać to na filmikach które wklejam. Jak zrobileś źle to nie zadziała. U mnie i u innych kolegów z forum działa, więc się nie przyłożyłeś. Dlatego że cała izolacja się pali jak wsadzi się od góry, ale przez chwilę zanim się spaliło pokazywało 1350' C - nie zdążyłem nagrać. Potrzebny do tego jest lepszy miernik. Mając temperaturę warstwy żaru ok 1000'C płomień zwykle ma wyższą. Po co brniesz dalej w ciemną ulicę? - uzasadniając "właściwe decyzje" zakupu mocy 16 kW do zapotrzebowania 2,1 kW. Dla mnie te decyzje są wątpliwe, a na pewno nie zasługujące na propagowanie doradztwa w tym zakresie z Twojej strony na tym forum. Wywal to żelastwo i zrób jak ma być. Koszty Ci się obniżą. Kombinowanie do mocno przewymiarowanego kotła 10 lat temu przy zapotrzebowaniu 2,1 kW to jest przyczyna do rozwiązania problemu - maksyma, która masz w stopce. Przerabianie kotłów by dopasować je do realnych warunków budynku ( 2,1 kW) jest lepsze od kupowania kotłów na na zapotrzebowanie dla 8 budynków ( 16 kW), bo jest ekonomiczniejsze i tańsze inwestycyjne. Takie jest moje zdanie, ale może forumowicze skorzystają z Twoich porad: konieczności posiadania bufora bo inaczej się nie da ( w Twoim przypadku dopasowania mocy na pewno tak).
-
Tu nie chodzi o to żebym precyzyjnie podał wartość 6,25kW. Moim wymiernikiem odpowiedniej wartości mocy kotła jest to żeby przy temperaturze zadanej np. 80' nie mógł jej osiagnać i bujał się między 75-77' a przebijanie tej temperatury zadanej świadczy i tym że moc jest za duża i coś z tym trzeba zrobić. By to zrozumieć że spalanie będzie optymalne przy kontroli płomienia, ktory widać ( nie we wszystkich kotłach) nie trzeba mieć ciepłomierza, a doświadczenie w obserwowaniu barwy płomienia pozwala na odpowiednią regulacje PW, powierzchni rusztu, doboru kaloryczności paliwa proporcji drewno/węgiel lub drewno drobne/grube itp. U mnie się to sprawdza i daje realne oszczędności sezonowe paliwa. Nie widzę u siebie potrzeby zakupu i montażu ciepłomierza. Uważam to za zbędny wydatek. W przypadku @PioBin posiadanie ciepłomierza z zmierzonym zapotrzebowaniem 2,1 kW nie uzasadnia zakupy palnika 16kW + do tego bufora. Może wystarczyła by mala PC bez kupy złomu. Jak było odwrotnie to może objawić przyczyny złych dzialań i źle podjętych decyzji
-
@Andrzej_M_ to wynika z logiki bo w powietrzu jest 78% azotu i 21 %tlenu, więc nadmiar powietrza powoduje nadmiar azotu w procesie spalania i tym samym nadmiar tlenków azotu ( nie mietzyłem). To po co kupileś palnik kipi 16 kW? Gdzie tu jest sens mocy 16 kW przy zapotrzebowaniu 2,1 kW??? ( i Ty doradzasz innym ????). To wbrew Twym odczytom. Ja bym nie kupił i tym się różnimy, bo uważam inaczej i mam inną filozofię ogrzewania ( prostota + fizyka bez zbędnych gadżetów). Wiem że pytanie brzmi przewrotnie nie masz ciepłomierza to się nie madruj ale można moim zdaniem to policzyć bez ciepłomierza: za pomocą kalkulatora przy wiedzy ile ma się wody w układzie i znając jej temperaturę przed i po nagrzaniu porownujać z czasem nagrzania tej wody. Jak się zna wagę i kalorycznosć tego co się wrzuci do kotła to można się pokusić o policzenie w miarę zbliżonej sprawności ( pomijając straty). Najlepiej robić to przy rozgrzewaniu CWU, bo mniej zmiennych i szybszy wynik. Na pewno nie będzie to wynik miarodajny na 5 klasę, ale dla własnych potrzeb wystarczający - przynajmniej dla mnie, bez konieczności kupowania i instalacji ciepłomierza.
-
@kreciq21 nie podawałem temperatury żaru 1400' tylko ok 1000' C i to widać na filmiku, więc nie przekręcaj nie mając merytorycznych argumentów czy wynikajacych z doświadczenia. Temperaturę płomienia i żaru w HG podaje z instrukcji producentów i filmików użytkowników tych kotłów. U siebie temperaturę żaru mogę zmierzyć, a temperatury płomienia nie (nie mam takiego miernika), ale określam ją z barwy temperatury stali z forum Kowalskiego i z temperatury topnienia niektórych metali, które wrzucam do palnika ( zobacz na yootubie na kanale "@piecuch199" barwę płomienia). Nie chodzi mi o spieranie się z Tobą, a wyjaśnienie skąd? dlaczego? można taniej ogrzewać dom. Bardziej zależy mi na zrozumieniu przez użytkowników procesu palenia, bo wtedy sami mogą podejmować właściwe decyzje, a nie sugerować się narzucanymi przez zakamuflowanych sprzedawców na forum zakupy kotłów, PC itp. @PioBin bardzo podobne rzeczy uzyskuje z kawałka drewna i węgla. Tu możesz zobaczyć: na yootubie na kanale "@piecuch199" Zbudować można wszystko jak się wie o co chodzi. Ja budowałem, a raczej modyfikowałem dla własnych potrzeb, a mam je dużo większe od Ciebie. Ty kupując za duży kocioł próbujesz zniwelować za dużą moc buforem. Ja próbuję dopasować moc kotła do potrzeb budynku. To są 2 różna drogi, więc nie dziwię się Twojego nie rozumienia tematu. Jak masz średnie zapotrzebowanie 4 kW to tak zrób z modulacją +- 1-2 kW i będzie dobrze bez bufora i kupy gadżetów. Nie mów że nie ma w sprzedaży - po prostu zrób - jak ja zrobiłem/zmodyfikowalem i tyle. Nie mów że "nie da się", bo się da.
-
Nie wiem co popełniłeś? Jak byś tą szparę zrobił w 2/3 odległości od przegrody to by zadzialało tak ekstremalne zmniejszenie rusztu, a tak przekonaleś się tylko że samym powietrzem się nie napali ( błąd wynika z nie wiedzy). Jak widzisz jak "ja błądzę" ogrzewając 360 M2 i sobie chwalę sezonowe zużycie opału to dla Ciebie może być nie zrozumiałe ( dla innych też), choć po krótce powyżej to wyjaśnilem - dla chcących zrozumieć. Nie potrzebuję do tego bufora, sond lambda, serw i innych dupereli. Prostota - fizyka wystarczy.
-
Też się da - spytaj @Daćko ( nadstawka komory zasypowej w pionie) - nie objętością na szerokość tylko w pionie by się zgazowało warstwowo, ale bez rozpalania całego zasypu. U mnie bez nadstawki miks drewna z węglem pali się 10-12 godzin w zmniejszonej komorze zasypowej ( obłożona szamotem ok 15 litrów). Po rozgrzaniu instalacji/domu niewiele potrzeba na wyrównanie strat i apetyt na opał bardzo maleje. Problemem przy paleniu na małych mocach jest większy mróz, ale zawsze można zwiększyc moc w kilka minut zwiększając powierzchnię rusztu, albo otworzyć dolne i środkowe drzwiczki co też mocno zwiększa moc. Ostatnio przy - 15'C wlaśnie eksperymentowałem żeby nie zwiększać powierzchni rusztu tylko zwiększyć moc poprzez otwarcie środkowych i dolnych drzwiczek - musiałem tak trzymać pół dnia żeby doszedł do temperatury zadanej, ale doszedł. Podobnie jak z PC - potrzeba czasu, ale jak się pali ciągle to nie ma się parcia żeby szybko nagrzać. Ale widać zużycie sezonowe opału i to jest. Weź pod rozwagę ile tlenków azotu produkuje kocioł z nadmiarem nadmuchu powietrza ( w powietrzu jest 78%azotu i 21 %tlenu) w odrożnieniu kiedy pali się z właściwą dawką. Z tymi latającymi drobinami to z moich obserwacji wynika że czym sprawniejsze spalanie to tym mniej popiołu zostaje, bo drobniejsze/bardziej dopalone są lżejsze i gdzieś znikają ( ani w popielniku, ani w wyczystce ich nie ma), więc może to nie azbest, ale coś w tym jest - w każdym razie nie widać tego. Tu poniżej w tym temacie są moje przemyślenia na temat MPM-a i spieprzenia jego konstrukcji przez producenta celem utrudnienia użytkowania, a w kierunku do przejścia badań na 5 klasę - w odniesieniu do starszej konstrukcji, która była bardziej wygodna dla użytkowników ( wcześniej wszyscy byli zadowoleni w stosunku do obecnych użytkowników). Wystarczy pierwsze 3 strony przeczytać by zrozumieć o co mi chodzi. Zmienna geometria rusztu jest prozaicznie prosta: 3 blachy grubości 10 mm jedna na drugiej, które przesuwasz pogrzebaczem wg uznania i doświadczenia do obecnej pogody zmniejszając lub zwiększając powierzchnię rusztu. Nie zajmuje to wiele czasu podczas załadunku i w trakcie palenia ( ok 1 minuty). Przy temperaturze - 25'C można całkiem blachy wyjać, więc jest to praktyczne. Jestem zwolennikiem najprostszych możliwie rozwiazań, bo skomplikowane, kosztowne i trudne do wykonania są mało przydatne/nie praktyczne. Na pytanie skąd się to bierze? - że u mnie jest inaczej? Wyjaśniam: "z kuźni" - czyli zwiększonej temperatury żaru/paleniska/płominia W normalnym seryjnym kotle zasypowym czy HG temperatury płomienia są ok 800-900'C, a żaru ok 500- 600'C. U mnie płomień ok 1200- 1400' C, a żar ok. 1000'C Tu widać: Zrobisz "kuźnię" to będzie czysto, ekonomicznie i wydajnie, ale do tego potrzeba modyfikacji. Płomień jak wygląda też możesz pooglądać na tym kanale "@piecuch199" i nie jest to duszenie kotła. Przy takich temperaturach wszystko się spali, ale wysokie temperatury mają ogromny wpływ na zwiększenie ciągu - co jest motorem napędowym kotła zasypowego. Jak się nie da to trzeba korzystać z dmuchaw, ale to dodatkowy koszt prądu. Trzeba bardziej zaprzyjaźnić się z fizyką, to nie będą potrzebne dmuchawy i bufory.
-
Nie możesz oceniać jeśli nawet nie spróbowałeś dopasować kotła mocą do budynku. Z Twojej perspektywy przy przewymiarowanym kotle może tak być ( zgadzam się - to męka). Mi nie udało się zagotować kotła w cieplejsze dni, a palę tak kilka lat i uważam że jest to wygodne i oszczędne, bo budynek dostaje tyle ciepła ile potrzebuje. Bez żadnych strat magazynowania ciepła czy strat kominowych wynikających z potrzeby szybkiego naładowania bufora. Kocioł nigdy nie jest zduszony. Jest stała minimalna szczelina na miarkowniku i cały czas większy lub mniejszy płomień w palniku, więc smrodu/dymu nie ma i daje to realne oszczędności sezonowo. Zmienia się wielkosć rusztu i co za tym idzie zmienia się objętość spalanego paliwa, a dopływ powietrza reguluje szybkość spalania ( nie mylić z całkowitym odcięciem powietrza, bo płomień cały czas mniejszy lub większy w palniku się pali - stała minimalna szczelina na miarkowniku). W HG zmniejszając powierzchnię otworu szczeliny też zmniejszysz moc. Regulacja nadmuchu dmuchawy w HG sterująca mocą jest odpowiednikiem uchylenia miarkownika w kotle zasypowym. U siebie mogę tak ustawić palenisko że np. przy ustawieniu na miarkowniku 80' kocioł nie może dobić do tej temperatury, a wacha się 75-77'C ( powierzchnię ruszty mam regulowaną). Cieżko w takiej sytuacji mowić o duszeniu kotła czy kiszeniu opału. Ocena z perspektywy przewymiarowanego kotła - jest to nie możliwe i z tym się zgodzę, bo też wcześniej taki miałem. Dlatego najpierw trzeba dostosować mocą kocioł by to sprawdzić, bo teoretyzowanie na podstawie duszenia przewymiarowanego kotła zawsze wyjdzie na to że jest to nie możliwe. Czy kocioł w którym cały czas pali się w palniku prawidłowy płomień jest duszony? Gdybym widział konieczność posiadania bufora to bym go zrobił ( mam spawarkę i spawam, więc koszt nie byłby duży). Nie widzę potrzeby. Obecnie ustawienie mocy na ok 6-7 kW z modulacją + - 2-3kW sprawdza się u mnie b dobrze w paleniu ciągłym i ogrzewaniu ok 360m2 z głowicami termostatycznymi i bez bufora ( nie jest to teoretyzowanie tylko realne palenie od kilku lat). Modulować mocą można też energetycznością paliwa np. więcej węgla niż drewna we wsadzie lub grubszymi/drobniejszymi kawałkami drewna. Najważniejsze żeby płomień cały czas mniejszy czy większy był w palniku i do tego trzeba dostosować kocioł. Tak obrazowo dla łatwiejszego zrozumienia: czy taki płomień zagotuje kocioł? Czy przy takim płomieniu jest duszenie kotła? Dlatego nie mogę się zgodzić z tym że się nie da modulować mocą w kotle zasypowym, bo wiem że się da i nie teoretyzuje. Wymaga to jednak modyfikacji dopasowania kotła/paleniska do takiego palenia, ale nie wymagajacego wysokich kosztów.
-
Mają, mają. A ten "jakiś miarkownik" jeśli całkiem się nie zamyka to moduluje moc. Tylko w nieprzewymiarowanych kotłach - takich dopasowanych do zapotrzebowania. Nie mam bufora przy kotle zasypowym i temperatury w pomieszczeniach mam ustawione indywidualne jakie chcę i kiedy chcę. W dopasowanym mocą do zapotrzebowania kotle nie widzę konieczności posiadania bufora.
-
Głowice termostatyczne załóż i będziesz miał komfort w rożnych pomieszczeniach bez bufora. Dla mnie to nie komfort jeśli jest puszczona jednakowa temperatura na wszystkie pomieszczenia ( łazienka, sypialnia, korytarz).
-
Nikt Ci nie broni użyć węgla. Możesz też zrobić z drewna. Przy rozpalaniu najpierw na ruszcie ułóż ciasno warstwę grubszych kawałków drewna ( tak do połowy wysokości otworu przegrody) - potem na to drobniejsze do rozpalenia, a potem grubsze itd. Warstwa żaru wtedy szybciej powstanie. Wszyscy przy rozpalaniu kładą drobnice na spodzie, która się szybko wypala i dalej palić się nie chce, a kocioł załadowany. Trzeba grubsze bezpośrednio na ruszcie najpierw położyć ( spróbuj ). Zmniejszenie powierzchni rusztu też dobrze wpływa na wysokość warstwy żaru. Podobnie jak u @AO49 blacha na ruszcie z dziurami zmniejszająca przepływ PP. U siebie mam zmniejszoną powierzchnię rusztu o więcej niż połowę ( ok 10 - 13 cm powierzchni czynnej - w zależności od pogody). Samo posiadanie bufora nie zastąpi umiejętnego palenia, bo jak się czyta posiadaczy buforów to widać że też z tym mają problem nie mogąc nagrzać bufora. U siebie z głowicami termostatycznymi na grzejnikach nie widzę konieczności posiadania bufora. Kocioł ustawiamy mocą do temperatury biwalentnej ( nie na -20'C), a w przypadku posiadania bufora do jego pojemności.
- 4797 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Jeśli spalanie w pionie będzie na warstwie żaru to dobrze będzie się paliło. Sam tak palę jak mi się uzbierają dłuższe kawałki.
- 4797 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
To jest klucz do właściwego wyboru. https://cieplo.app/start Policz ceny gazu z dzierżawą i bez na dziś x sezon ( pelletu też).
-
Lepiej kupić butlę. Na dzierżawie wyższe ceny gazu.
-
Wymiana kopciucha z lat 90, proszę o pomoc!
Piecuch19 odpowiedział(a) na Jestspoko temat w Instalacje CO i CWU
Wnosi na tyle że ten z yootuba ma ocieplony dom, a autor nie i metraż ma trochę większy od tego z yootuba. @Jestspoko na miejscu twojej mamy odpowiedziałbym tak: płacisz za opał i go wnosisz - to chcę pellet, a jak mam płacić ze swojej emerytury to niech zostanie jak jest. -
Wymiana kopciucha z lat 90, proszę o pomoc!
Piecuch19 odpowiedział(a) na Jestspoko temat w Instalacje CO i CWU
Tak ok 8 ton pelletu bym szacował, ale daj znać jak już założysz ile spaliłeś. -
Wymiana kopciucha z lat 90, proszę o pomoc!
Piecuch19 odpowiedział(a) na Jestspoko temat w Instalacje CO i CWU
Nie chodziło mi o instalatora. Nie wiem jakie on ma rachunki za PC. Linkuje posiadacza kotła na pellet z buforem, który w ocieplonym domu 135 M2 z podłogówką od 4 lat spala w sezonie 6-7 ton pelletu. To w kontekście pytania autora wątku czy 5 ton pelletu mu styknie?, a ma trochę większy metraż i nie ocieplony. -
Wymiana kopciucha z lat 90, proszę o pomoc!
Piecuch19 odpowiedział(a) na Jestspoko temat w Instalacje CO i CWU
Myślę że nie Zużycie jest na bogato. -
Wybór kotła zgazowujacego ,,średnia półka".
Piecuch19 odpowiedział(a) na Rosaleq temat w Kotły zasypowe
Tu możesz sprawdzić https://cieplo.app/start Lub zapytać poprzedniego właściciela o sezonowe zużycie opału. -
Setlans Selvan 11 kW - zalety, wady, spostrzeżenia
Piecuch19 odpowiedział(a) na emigrant temat w Kotły zasypowe
Jak się puszcza powietrze przez zasyp dmuchawą to tak może być, że wieje chłodem, a jak chce się zgazować to co w pionie bez puszczania powietrza przez zasyp to już będzie inaczej. Jak ktoś nie potrafi utrzymać warstwy żaru to może zapomnieć o zgazowaniu. Ale może startować w zawodach z wypalenia wsadu na czas. -
Setlans Selvan 11 kW - zalety, wady, spostrzeżenia
Piecuch19 odpowiedział(a) na emigrant temat w Kotły zasypowe
Na warstwie żaru wszystko dobrze się pali - drewno w pionie też.