Skocz do zawartości

kocyl

Stały forumowicz
  • Postów

    321
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kocyl

  1. To podobne kotły, sterownik ten sam i wyposażenie, pro ma większy zasobnik. W tej cenie masz jeszcze ifyil od wentora.
  2. Nie ten sam, 25 jest większy, i ma większą pojemność wodną.
  3. Nadal sądzi, póki co ograniczyłem moc do 15kW (do tego momentu w miarę się pali, bez widocznego dymu z komina). Wydaje mi się że na wyższej mocy kocioł sobie nie radzi ( jak z chipem w dieslu, pondiesiesz dawkę paliwa, auto żywsze, lepiej się zbiera ale chmura dymu za tobą.) Swoją drogą to by tłumaczyło ta szeroka modulację 5-25.
  4. Koledzy bez złośliwości. Kupujesz kocioł, zostaje zamontowany i ustawiony na daną chwilę i wydaje się że jest ok. Kwiatki jednak wychodzą po czasie (zmiana temperatury, powierzchni ogrzewanej itp.) dzwonisz do serwisu a serwisant twierdzi że tak ma być. Będzie dobrze jak zacznie przyjdą mrozy i kocioł będzie chodzi na pełnej mocy przez większość czasu. Tylko że mrozy to tylko część okresu grzewczego. Czy międzyczasie ma kopcić i sadzić jak stary parowóz? Wczoraj wyczyściłem kocioł na błysk. Dziś grzał prze 3 godziny ( jest ciepło więc specjalnie pootwieralem okna aby kocioł pracował dłużej) tylko nie mówcie że tak to powinno wyglądać: Zadana kotła 70, pompa 60, ochrona powrotu 45.
  5. Nie, no teraz widzę ze u Ciebie jest ok, u mnie jest ewidentnie sadza na ścianach wymiennika (czarny palec po przegraniu). Ewidentnie kopci na wyższych mocach.
  6. Swoją drogą @eliks powinieneś być moderatorem tej grupy bo jesteś jednym z najbardziej udzielającym się użytkownikiem kotłów pelletowych. (Skąd masz tyle czasu na to?)
  7. Ok, masz rację, przepraszam za generowanie niepotrzebnych postów.
  8. Wierzę w to, że kolega Puławiak ( jako wybitny i doświadczony fachowiec) wypowie się w temacie i wskaże właściwą drogę do rozwiązania problemu.
  9. Nie palec w popiele, tylko po przetarciu ściany wymiennika. Obserwowaleś czy podczas pracy widoczne są spaliny z komina? Wydaje mi się że te kotły nie pracują z podaną sprawnością w podanym zakresie mocy (u mnie do 15 kw jakoś pracuje, powyżej kopci i zarasta sądzą). Obserwowaleś komin podczas pracy?
  10. Nie palec w popiele, tylko po przetarciu ściany wymiennika. Obserwowaleś czy podczas pracy widoczne są spaliny z komina? Wydaje mi się że te kotły nie pracują z podaną sprawnością w podanym zakresie mocy (u mnie do 15 kw jakoś pracuje, powyżej kopci i zarasta sądzą). Obserwowaleś komin podczas pracy?
  11. Po przetarciu pewnie palec czarny?
  12. Mimo to to nie tak powinno to wyglądać. Pokaż zdjęcie płyty na drzwiach.
  13. Mógłby ktoś dodać zdjęcie swojej komory tak dla porównania?
  14. Dziś testowałem podłączenie bezpośredniego nawiewu z zetki. Nic to nie dało. Kocioł pracuje tak samo jak bez tej rury. Nadal kopci w początkowej fazie grzania na wysokiej mocy (20-25kw). Podniosłem nadmuch na mocy 15, 20, 25 kw, trochę lepiej ale bez rewelacji. W popielniku dużo niedopalonych grudek pelletu i komora okopcona ( dziś wyczyściłem całą komorę). Zauważyłem też że podczas pierwszej godziny grzania przez okienko było widać skropliny w okolicach szkiełka (kocioł wychłodzony do 24 stopni do momentu rozpalenia, zadana 70*, start pompy 60*)
  15. Jak dla mnie rewelacji nie ma. Na ścianach komory spalania sporo sadzy. Wg mnie kocioł zarasta w pierwszej fazie grzania (zimny kocioł) na tyle że do końca grzania nie jest w stanie wypalić tej sadzy. Sam borykam się z podobnym problemem w Lidii compact. Po rozpaelnieniu w początkowej fazie na wysokiej mocy mocno kopci. Później kopcenie ustaje ale sadza na ścianach wymiennika zostaje. Próbowałem dodawać obrotów na wentylatorze oraz zjechać z podawaniem pelletu ale skutki mizerne (trochę lepiej ale nadal okopcony wewnątrz). Przy zbyt wysokich obrotach wentylatora nie dopala pelletu wyrzucając niedopalone kawałki do popielnika. Bardzo wychładza ci się kocioł do ponownego rozpalenia? Czy ktoś mógłby zamieścić zdjęcia swojej komory tak dla porównania? ( Pytanie do właścicieli kotłów typu ferroli, Lidia lub podobnych)
  16. No tak właśnie widzę normale użytkowanie kotła na pellet. Poruszać wajhą raz na 3 dni (chyba że ktoś ma automatyczne czyszczenie wymiennika) dosypać pellet i wyrzucić popiół jak szuflada będzie pełna (o ile nie ma kompresji popiołu). Gruntowne czyszczenie raz na kilka miesięcy.
  17. Tak, spróbuję podłączyć bezpośrednio powietrze z zewnątrz do dolotu i zobaczymy.
  18. Jaja sobie robicie z tym czyszczeniem. Na serio macie nic innego do roboty? To po co ta automatyka czyszczenia? Wychodzi na to że jednak wymiennik poziomy jest lepszy bo przynajmniej pół kotła nie trzeba rozkręcać. Wycior i heja ;)
  19. Rozumiem że ma to sens ale ciekaw tylko jestem ilu użytkowników pelleciaków czyści w ten sposób swój kocioł?
  20. Masz na myśli komorę spalania? Bo jeśli cały wymiennik i turbulatory to pierwszy raz słyszę.
  21. Na niższych mocach pali się ladnie, bez widocznego dymu. Przy wyższych mocach dymi jakby stosunek powietrza do paliwa był nieodpowiedni. Problem w tym że jak zwiększę obroty wentylatora to wydmuchuje pellet i niespalone kawałki trafiają do popielnika.
  22. Czyli nie jest tak jak powinno być. Nie wyobrażam sobie czyszczenia wymiennika i turbulatorów co 3 tygodnie. Tak operacja to powinna być przeprowadzana raz w roku po zakończonym sezonie. Ciekaw jestem czy ktoś jeszcze ma takie problemy z tym kotłem.
  23. powietrze mam, jest zetka. Próbowałem też z otwartym oknem, drzwiami. Wentylator sysa dobrze słychać i czuć jak ciągnie.
  24. Koledzy czy wasze Lidki chodzą na standardowych ustawieniach (podawanie, nadmuch)? U mnie dość mocno dymi (szczególnie na wyższych mocach) i komora mocno okopcona. Mógłby ktoś wrzucić zdjęcie komory spalania?
  25. Kolego Gump jak teraz wygląda sytuacja z sadzą w komorze? Czy zrobiło się biało? Jeśli tak to co ostatecznie wg Ciebie miało decydujący wpływ na poprawę spalania (bez sadzy)?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.