Skocz do zawartości

woku

Stały forumowicz
  • Postów

    270
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez woku

  1. potwierdzam, kupowałem u nich w wakacje 2 zbiorniki i zawór 4d - rzadnych problemów, poinformowali telefonicznie o nadani przesyłki oprócz potwierdzenia mailowego.
  2. Jak chcesz spać spokojnie, to zrób to. Wojtek
  3. temat już był poruszany - najlepszym rozwiązaniem jest pozostawienie otwartych grzejników w pionie gdzie zapotrzebowanie na ciepło jest największe, czyli np. w łazience lub zastosowanie pompy elektronicznej dostosowującej swoją pracę do oporów przepływu. Zawór, o którym piszesz musiałby działać jak zawór bezpieczeństwa - nie sądzę, żeby coś takiego dobrze się sprawdzało. pozdrawiam Wojtek
  4. co do zaworu 4d, to tak jak piszesz - jest do d.... powrót z grzejników powinien, tak jak zasilanie wychodzi z zaworu 4d, również do niego wracać. CWU - OK. Naczynie wzbiorcze to BOMBA. jasne że przy niskiej temperaturze to Ci wzbierze, ale jak gotuje sie w piecu to gorąca woda nie cofnie się tylko zgodnie z prewem fizyki pójdzie na grzejniki (tak działa grawitacja), rozsadzi wszystko po drodze, a w naczyniu trochę wzrośnie poziom wody związanej z ciśnieniowym wezbraniem części wody, ale nie za wiele, bo NACZYNIE JEST DODATKOWO CHRONIONE przed cofnieciem się wody poprzez zawór zwrotny. Czy montoweł Ci to twój wróg? powodzenia w przeróbce Wojtek
  5. Witaj, nawet przy całkowitym zamknięciu zaworu 4d nie będziesz miał stojącej wody - zadziała grawitacja, natomiast generalnie zawór zwykle jest otwarty w przedziale 25-50% i jak zamontujesz pompę przed zaworm (patrząc od strony kotła), to masz dużą szansę, że ostatnie grzejniki lub podłogówka nie dostaną ciepłej wody. Opory przpływy instalacji za zaworm 4d w stosunku do obwody kotłowego są nieporównywalnie wieksze - woda będzie Ci szaleć w obiegu kotłowym, conieco przedzierając się do obwodu grzejnikowego. pompa za zaworem 4d podbiera gorącą wodę z obwodu kotłowego i przepycha do grzejników. Pozdrawiam Wojtek
  6. Wydaje mi się, że pompy powinny być zainstalowane odwrotnie - ta silniejsza na pierwotnym. Chodzi o to, że masz za duży odbiór ciepła z wymiennika w stosunku do jego zasilania. kiedyś to z grubsza przeliczałem, bazując na programie doboru wymienników firmy secespol - do ściągnięcia za darmo.
  7. Nie masz króćca od cyrkulacji? - ja nie nie robiłem cyrkulacji więc wykorzystałem kruciec na wstawienie termostatu. Jak masz cyrkulację, to spokojnie możesz mierzyć temperaturę na wyjściu. ale jeżeli ani jedno ani drugie... to może być problem z funkcjonalnością takiego sterowania.
  8. Zgadzam się z Marcinem, u mnie działa na dwóch najprostszych termostatach: jeden mierzy temperaturę w zbiorniku i jak spadnie poniżej ustawionej temperatury to załacza obwód pompy, drugi na wyjściu z kotła - rozłacza obwód pompy jeżeli temperatura na kotle spadnie poniżej zadanej. Ten drugi słuzy generalnie do tego, żeby nie ładować do zbiornika zimniej wody przy wygaszonym kotle, a tym samym wychładzać dodatkowo zbiornika. Można to zrobić na sterowniku różnicowym, ale koszt takowego >200pln, a dwa termostaty to ok. 140 pln.
  9. Witam, nie znam się na sprawach kominowych za bardzo, ale logika również skłania mnie do zgadzenia się z kolegami. Jeśli jednak ktoś chciałby się pobawić w przemianę ciepła na energię mechaniczną (elektryczną), to może zamiast pchać cokolwiek do czy na komin, spróbować zainstalować na kotle, np. w drzwiczki coś co od nazwy wynalazcy nazywa się silnikiem stirlinga. Jest to tłokowy silnik cieplny z zewnętrznym spalaniem wykorzystyjący do swej pracy własności zmiany objętości/ciśnienia ogrzewanego i schładzanego gazu. W necie można trochę wyszukać na ten temat, łącznie z tym, że w krajach słabo rozwiniętych potrafią zrobić taki silnik dosłownie z beczek - jedna podgrzewana ogniskiem, a druga chłodzona w rowie z wodą. Do tego koło pasowe i młockarnia, młyn itp działają bez konieczności zamęczania zwierząt, na które i tak ich nie stać. Wojtek
  10. Witam, czy da się rozwiązac problem "zabierania" ciepła podczas podgrzewania cwu? Nie mam sterownika zaworu 4d i jest ustawiony na stałe na ~25% i chodzi o to, że jak się załączy pompa cwu to w zasadzie nie dopuszcza do obiegu co ciepłej wody z kotła. pompa chodzi na 2 biegu. Jak się kąpią kolejno wszyscy domownicy - 6 osób, to pompa potrafi chodzić i z 1 do 1,5 godziny, a grzejniki w tym czasie stygną. Czy sprawę rozwiązuje sterownik i siłownik zaworu 4d? Wojtek
  11. woku

    zawór 4d

    Mrygas, generalnie OK, tylko ten zawór różnicowy w tym układzie niczemu nie służy - ma być na obejściu pompy: jak zastosujesz na obwodzie cwu to zapewni grawitacyjne dogrzewanie zbiornika. Rozumiem, że naczynie wzbiorcze nie jest prowadzone oddzielną rurą, a jest na jednym z pionów grzejnikowych? Jeżeli nie stosujesz sterowania do zaworu 4d, to sam musisz pilnować żeby nie doprowadzić do całkowitego zamknięcia zaworu, tak żeby nie zagotować wody w kotle, jeżeli stosujesz sterownik, który w skrajnym przypadku może całkowicie domknąć zawór, to wypada zrobić bajpas, albo zastosować siłownik z krańcówką. Do kol. Adam2710: trochę pomieszane wej-wyj zaworu 4d - trzeba zamienić miejscami włączenia do zaworu 4d obwódu zasilania i powrotu grzejników pozdrawiam Wojtek
  12. woku

    zawór 4d

    jeśli chodzi o CO to właśnie o to chodziło (można założyć zawory choćby kulowe na każdy pion, żeby móc regulować przepływ w każdym z nich), natomiast CWU przed zaworem czterodrogowym - tylko tu będziesz miał odpowiednią temperaturę żeby zagrzać wodę użytkową. Dobrze jest zastosować drugą pompę do "ładowania" zasobnika CWU - generalnie jest szansa, że będzie chodzić grawitacyjnie, ale przy zwiększonym poboże wody może nie wystarczyć. Jeżli to kółko nad kotłem oznacza drugą pompę, to zrezygnuj z niej w tym miejscu, a załóż na odgałęzieniu na CWU. Pozdrawiam
  13. woku

    zawór 4d

    Mrygas, muszę Cię zmartwić, dołożenie zaworu 4d to demolka w twojej kotłowni. Jeżeli chcesz opędzić sprawę jedna pompą, to instalacja co musi wyglądać następujaco: kocioł - obwód kotłowy - zawór 4d - pompa na zasileniu lub powrocie - węzeł/rozdział na piony. Czyli piony muszą się rozdzielać i łaczyć za zaworem 4d patrząc od strony kotła, a nie na wejściu do kotła jak jest to obecnie u Ciebie. Na pocieszenie dodam, że właśnie odstawiłem identyczną akcję u siebie z tą różnicą, że moja kotłownia ma 15 lat i mniej mi było żal ją demolować. Wojtek
  14. Rzeczywiście, może nie byc potrzebna. Wszystko jest kwestia instalacji, przekroje spadki. Przy zastosowaniu pompy na co trzeba się jednak liczyć z dodatkowym wymuszeniem kierunku przepływu wody i wtedy właśnie z pomocą przychodzi druga pompa. Wojtek
  15. powinna wystarczyć popularna "Z-ka", czyli dodatkowa rura wentylacyjna przebita z zewnątrz do kotłowni - sprowadzona nisko, blisko podłogi, która będzie doprowadzała powietrze z zewnątrz. U mnie doskonale działa choć jest kilka razy załamana (kotłownia nie przylega do ściany zewnętrznej). Poza tym o ile się orientuję, taka "z-ka" to wymóg prawny. pozdrawiam Wojtek
  16. Co do przegrzania pompy można zainstalować na powrocie, tam jest zawsze kilka.. kilkanascie stopni niżej - ja tak mam. Co do drugiej pompy do cwu - przy zwiększonym poborze wody to konieczność, poza tym, jakby nie było, pompa od co będzie "podbierać" gorącą wodę z obwodu kotłowego, w związku z czym grawitacyjnie może nie działać ogrzewanie cwu i i wtedy właśnie pompa cwu jest niezbędna. Na jednej pompie to się robi przy kotłach gazowych z elektrozaworem trójdrogowym - czyli przełączanie albo co-albo cwu. Na schemacie jest odwrotnie podłączony zasobnik - tak jak kaloryfer gorąca woda ma być od góry pozdrawiam Wojtek
  17. Czy przypadkiem ów grzejnik nie znajduje się powyżej naczynia przelewowego? Jezeli tak, to wody nigdy w nim nie będzie, dopóki naczynie nie znajdzie się ponad nim. pozdrawiam Wojtek
  18. OK, pozostaje tylko kwestia kasy na dodatkowy osprzęt, no chyba, że już masz. Powodzenia.
  19. woku

    Czym palić najtaniej.

    Temat już był - to nie takie proste. Wszystko zależy od sprawności układu i bierzących cen. Najtaniej, jak ktoś napisał, jest palić drewnem z własnego lasu. A co do spalania - jest gdzieś temat "osiągi naszych pieców" czy jakoś tak... pozdrawiam Wojtek
  20. To samo zrobisz na jednej pompie i elektrozaworze - zaoszczędzisz finansowo na drugiej pompie i zaworach. W twoim układzie, jeżeli bądzie niska temperatura w mieszkaniu i ktoś rozpali w kotle na opał stały będą chodziły dwie pompy jednocześnie do czasu nagrzania mieszkania - dopiero wówczas wyłączy się pompa od kotła gazowego. No chyba że masz niedowymiarowane kotły i w skrajnych przypadkach będziesz potrzebował wspomagania, ale przy naszym klimacie.... pozdrawiam Wojtek
  21. większym problemem przy kotłach na opał stały,a szczególnie drewno, są instalacje niskopojemnościowe. Mam znajomych, którzy maja mały domek z nowoczesną jnstalacją, wszystko profesjonalnie zaprojektowane, układ chodzący grawitacyjnie, kocioł z miarkownikiem ciągu, palą właśnie drewnem i zagotowanie wody w takim układzie to żaden problem. W nocy na wszelki wypadek nie palą, a zbiornik wody wymieniają co 2 lata - stare wyglądają jak durszlak. U ich sąsiada w podobnym układzie kocioł wywalił drzwi od kotłowni - strach się bać!!! pozdrawiam Wojtek
  22. obok tematu - z portalu gdzie opublikowałeś zdjęcia ładuje sie na kompy złośliwe oprogramowanie pozdrawiam Wojtek
  23. generalnie powinno działać, ale po co dodatkowa pompa i garści zaworów? Nie piszesz nic o sterowaniu - co będzie przełączało ów pompy, bo jeżeli ręcznie to wystarczy dać po zaworze kulowym przy każdym piecu (trójnik wówczas przed pompą patrząc od strony pieców), a jezeli sterownik czy termostat, to wystarczy elektrozawórozawór trójdrogowy typu włącz-wyłącz w miejsce ww trójnika, taki jak przy podłączeniach kotów gazowych do zasobników. pozdrawiam Wojtek
  24. woku

    co z popiołem

    Witam, miałem dziś dostawę węgla i miału. Zawsze przy tej okazji zbierali popiół, a dziś mi mówią, że juz nie będą, bo im nie chcą tego przyjmować. Czyżby jakieś nowe przepisy lobby gazowego, żeby wyeliminować wszelkie inne pomysły na życie - tak jak to ma miejsce w przypadku silników spalinowych? Wywożenie do lasu odpada :lol: Jak Wy sobie radzicie z popiołem? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.