hamis
-
Postów
849 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez hamis
-
Pierwszy z brzegu *** Są również takie, gdzie samemu możesz przedłużyć przewód - nawet do prawie 100m...
-
Myslalem wlasnie o tym tablicowym - cala instalacje mam właśnie na takich oczujnikowana (wszystko na jednej tablicy, obok siebie). Do tego kamera IP i nawet poza domem widze co sie dzieje. Dlatego chce zmienic termometr na cyfrowy. Warto so niego zakupic termoparę https://allegro.pl/oferta/czujnik-temperatury-termopara-typ-k-0-800c-2m-m8-6791828720?fromVariant=7136181996 Lub podobną, ceramiczną? https://allegro.pl/oferta/czujnik-temp-sonda-termopara-typ-k-0-1300c-215mm-7752837076?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
-
Jaki termometr masz zastosowany u siebie? Myślę nad wymianą swojego analoga na coś cyfrowego...
-
U mnie obecnie tak jest - z góry bufora woda idzie sobie przez zawor 3d, a nastepnie wraca na dół bufora. Po zamknięciu 3d ruch ustaje... Nie pomogl nawet syfon 60cm w dół. Na dniach bede montowal elektrozawor sprzężony z pompą
-
Jeśli nie czyscisz wymiennika to temperatura spalin jest raczej wieksza - cieplo nie zostaje z nich odebrane....
-
Z szamotu miałem zrobione w zeszłym sezonie, oparte na płaskowniku 12mm. Nie wygiął się. Gdybym wiedział, że zmienili konstrukcję blachy to bym jej wcale nie zamawiał. Bardzo nie lubię jak mi się w kotle pali w nocy albo jak nikogo nie ma w domu, dlatego chociaż do nocnego podtrzymania chciałbym użyć bufora. Choć jest trochę za mały. Oczywiście tylko przy obecnej temperaturze, przy mrozach będzie musiało ciągle się palić. Zobaczymy jak to będzie, w sobotę postaram się zapalić węglem i sprawdzić jak cały układ się zachowa.
-
To ja wiem, Wesola lubila sie sklejac. Teraz tez mam tone Wesolej i tone mieszanki o Ri=1, zobaczymy jak bedzie. Jak się sklei to z blacha od przodu nic nie zrobię, tylko od gory, wedzac sie przy tym okrutnie. Do tej pory paliłem drewnem na bufor, ale suche sie skończyło...
-
Hej. Pytanie - jak palicie węglem w przypadku posiadania bufora? Z blachą zmniejszającą czy na pełnym ruszcie? Do tej pory na bufor paliłem tylko drewnem, wcześniej węglem zawsze z blachą, ale były z tym same problemy (zawieszanie, zapopielanie itp) Wcześniej miałem blachę z otworem na środku, ale się pogięła i zamówiłem nową. Teraz mam wersję tylko z wąską szczeliną i nie ma opcji, żeby cokolwiek przez nią ruszyć...
-
To nic nie da. Termometr bedzie zawyzal glownie wtedy jak bedzie konczyl sie opal. Zapewne API pali drewnem (mam racje?), po pewnym czasie cala komora sie rozpala, ogień idzie w gore i nagrzewa gorna czesc kotla (drzwiczki przy gornym zaladunku i gniazdo termometru). Przez to oszukuje. Ja mam to w chwili obecnej mocno odczuwalne przy buforze (pisalem kiedys o tym) - na poczatku palenia jest ok, ale jak juz gora kotla sie rozgrzeje to strasznie przeklamuje - na termometrze/sterowniku 100 stopni, a z kotla wychodzi raptem 80. Po prostu taka wada konstrukcyjna kotla.
-
Odnośnie Węgla Orzech II Polski dostałem odpowiedź z Bartexu: "Jest to mix z polskich kopalń, z reguły Kop. Silesia, Piast, Bobrek; "ustawiany" pod podawane parametry. "
-
2 lata pod rząd brałem z Bartexu Wesołą do MPMa DS. 1 rok - węgiel OK, bez syfu w workach, ładnie się spalał, nie spiekał. Wartość opałowa wg sprzedawcy 28-32MJ 2 rok - dużo słabiej, spora ilość pyłu w workach, spiekający, okrutnie dymił po przerusztowaniu. Dobrze się spalał wymieszany ze słabym czeskim węglem. Wartość opałowa wg sprzedawcy 27-29MJ Teraz zastanawiam się nad tym drugim węglem. Tylko tak naprawdę nie wiadomo co to do końca jest. Certyfikat na stronie sprzed roku...
-
Ale co da mu nabijanie jednym zasypem jesli bedzie w delegacji? Chyba, ze w domu zostanie ktos obslugujacy kocioł... Da sie wstawić palnik kipi, ale musisz miec zasyp od przodu. Przy gornym zaladunku nie da rady
-
@maronka który dokładnie węgiel brałeś? Ten http://sklep.brodatrans.pl/?product=orzech-i ? Nigdzie nie jest podane, że to Wesoła. Ile płaciłeś razem z wysyłką?
-
Gorna rura (RB) jest polaczona z przestrzenia powietrzna - powyzej przelewu, wiec tam cyrkulacji byc nie moze. Owszem, jest zrobiona cyrkulacja przez naczynie (do jego ogrzewania ze wzgledu na niskie temperatury), ale jest obecnie zamknieta na zasuwie. Na powrocie mam sprezyne, ona niby powinna wystarczyc. Sprobuje zalozyc klapowy na linii zasilania kociol-bufor. A moze lepiej tam syfon zrobic?
-
Ma plynac jak dziala pompa. Jak pompa nie dziala to nie ma plynac. A plynie i rozladowuje bufor dwoma drogami bufor-kociol i bufor-zawor 3d-naczynie wzbiorcze. Jezeli zamkne 3d (ten na instalacje) to wtedy przestaje uciekac tą drogą, zostaje jedynie obieg bufor-kociol
-
Tragedii nie ma, tylko wkurza przy paleniu na bufor przy wysokich temperaturach - choćby dziś, na bufor leci 75*C, a sterownik już wyje, bo ma 92*C. Trzeba wywalić ten sterownik i będzie spokój. Zawory klapowe mam kupione - czekają na montaż w wolnej chwili. Za pompą jest sprężynowy - ta czerwona strzałka. Drugi zawór muszę założyć na wyjściu na instalację, tam ciepło ucieka. Pasowałby na górnym wyjściu z bufora, ale wtedy byłby na ssaniu pompy, więc odpada. Muszę go założyć na powrocie do bufora, tylko nie wiem czy cokolwiek tam da...
-
Wpiety jest tam gdzie jego miejsce, na gorze kotla. W sumie jedynym zadaniem jest informowanie o temepraturze i wlaczanie pompy kociol-bufor, wiec spokojnie moge go nie uzywac lub przypiac do rury wychodzacej z kotla. Mam tez nieużywane 2 proste sterowniki 1 pompowe z pokrętłem - zawsze moge tego uzyc... Ogolnie wszystko jest jeszcze w fazie testow, w sezonie jeszcze nie palilem z buforem. Obecnie max do jakiego udalo mi sie go nagrzac to 80 stopni. Odbior to tylko 1 grzejnik w domu (dogrzewanie pokoju ze szczeniakami), wiec tu sie sprawdza doskonale. Mam jeszcze do rozwiązania jeden problem - grawitacyjne uciekanie wody z bufora. Nawet przy wylaczonych pompach potrafi szybko zniknąć.
-
Termometr owszem. Zauwaz, ze ja mowilem o sterowniku, ktory juz korekty wskazan nie posiada. I możliwości wyłączenia alarmu rowniez nie
-
U mnie przegroda jeszcze sie trzyma w całości, ale element wirowy ukruszyl sie po letnim przestoju. Co prawda nie zauwazylem negatywnego wpływu na prace kotla, ale trzeba pomyslec o wymianie...
-
Oczywiscie, ze drewno bez blachy zmniejszającej i z blachą/szamotem na rusztach. Ale czasem i tak potrafi sie zwiesi/wypalić dziura przed palnikiem (zwlaszcza jesli masz drewno rąbane w klin, przy okrąglakach nie ma problemu). Co do wegla, to moze ujme to inaczej: gdyby w PL byla wieksza kontrola sprzedawanego wegla i zebys byl w stanie kupic wegiel z podanymi parametrami, spiekalnoscia itp to problem bylby mniejszy. Niestety na większości skladow jedynym podawanym parametrem jest kaloryczność a reszty sie domysl. I wprowadzenie ceryfikatow nic nie zmieniło, na sklad przyjeżdża co tydzien inny wegiel, a certyfikat ten sam od ponad roku. Przynajmniej w mojej okolicy tak to wygląda
-
Wg mnie glownymi problemami w tym kotle są: - zawieszanie sie opalu (zarówno drewno jak i wegiel), "wybrednosc" kotla w stosunku do wegla - mocno zapopielajacy sie ruszt - smród z komory - slaba jakosc materialow (palnik, przegroda, rączki z odpadajacym plastikiem itp.) Gdyby producent dal sobie rade z tymi problemami, to kociol nie byłby złą konstrukcją. Oczywiście mozna sobie z tym radzic po stronie uzytkownika, ale umówmy się, przecietny palacz chce rozpalic kociol, dosypac paliwa i miec święty spokoj na kilka/kilkanascie godzin... Ps. Jako swiezo upieczonego buforowca strasznie denerwuje mnie jeszcze jedna rzecz - przekłamywanie temperatury na kotle. Termometr/sterownik pokazuje 90 stopni, alarm w sterowniku wyje, a tak naprawde z kotla wychodzi w okolicach 75-80 stopni. Moze gdyby termometr byl umieszczony w innym miejscu, a nie przy samej komorze, wskazania byłyby bardziej dokladne...
-
Zadałem trzy proste pytania i żaden z "wszechwiedzących" nie potrafił na nie odpowiedzieć, każdy dorabia do to tego jakąś durną ideologię i dziwne schematy, które wg mnie nie mają prawa działać prawidłowo. 95% schematów w sieci wygląda z grubsza tak jak u mnie. W układzie który zastosowałem głównym problemem jest uciekanie ciepłej wody i liczyłem na pomoc w wyeliminowaniu tego problemu a nie sugerowanie demolki całej kotłowni. Po rozpaleniu w kotle grzejniki są ciepłe w ciągu kilkunastu minut i jest to wystarczające. Jeśli będę potrzebował nagrzać je szybciej wystarczy otwarcie dwóch zaworów - wtedy instalacja pracuje jak by bufora nie było... A bufor wstawiłem głównie po to, żeby móc raz rozpalić i przez kilka dni grzać z tego CWU i ewentualnie jeden grzejnik w łazience, więc schemat, który podałeś jest dla mnie kompletnie bez sensu. W zimie przy zapotrzebowaniu mojego domu muszę i tak grzać w sposób ciągły...
-
Za pompami wszedzie sa zawory zwrotne. Pytanie czy montowac je przez pompami, po stronie ssawnej? Raczej nie powinno sie dlawic pompy na ssaniu
-
1. ZAWÓR TEMPERATUROWY ESBE VTC511 1' 60 STOPNI 2. Zawor jak zawór, po recznym pchnieciu nie bylo czuc wielkiego oporu. Ale sprobuje jeszcze zamienic pompy. Wiekszym problemem jest grawitacyjne uciekanie ciepla z bufora - głównie z tym musze sobie poradzic. W najgorszym przypadku zalatwie to elektrozaworami, ale to juz spory koszt
-
Pisalem w pierwszym poscie, ze musi chodzic na 3 biegu, bo inaczej temperatura na kotle leci niebezpiecznie wysoko. Jesli chodzi ci o to, ze bufor powinien byc wpiety od gory to celowo tego nie robilem - ze wzgledu na powietrze. Odpowietrznik by sie juz wtedy nie zmiescil - za niska kotlownia. Gorne przylacze jest blisko samej gory bufora - na schemacie mogłem idealnie nie zachowac odleglosci