Tomek0407

Ja już przestałem reagować na posty Tomka337- pisane enigmą

To może doprecyzujmy. Gdy wymieniłeś tą funkcje - wydłużenie czasu pracy- to jej głównym celem jest tak jak zacytowałem z instrukcji ochrona kotła w okresie letnim przed przegrzaniem, a nie ochrona zbiornika CWU przed przekroczeniem temperatury zadanej na nim. Dalej w tej instrukcji jest napisane, że aby z niej korzystać należy podłączyć czujnik temperatury - nic nie jest wzmiankowane o potrzebie posiadania zaworu termostatycznego. Co za różnica czy ma ustawione 600C, a kocioł przez użycie tej funkcji przez około 10min. podbije mi temperaturę na zasobniku CWU do 70-750C. Dla mnie jako użytkownika ochronnę przed "poparzeniem" ciepłą wodą pełni zawór termostatyczny zabudowany na wyjściu wody ciepłej ze zbiornika CWU na dom. Standard przy instalacji solarnej. I tylko dlatego napisałem, że nie potrzebujesz zaworu termostatycznego by móc korzystać z tej funkcji.

Siarka w pellecie ? To z czego jest ten pellet?

Wydłużenie czasu ładowania CWU tu chodzi o to, (cyt z instrukcji): Dostępny po podłączeniu czujnika CWU. Po załadowaniu zasobnika CWU i wyłączaniu pompy CWU może zaistnieć zagrożenie przegrzaniem kotła. Zachodzi to w przypadku, gdy ustawiono temperaturę zadaną CWU wyższą niż temperatura zadana kotła. Problem ten w szczególności dotyczy pracy pompy CWU w trybie „LATO”, gdzie pompa CO jest wyłączona. W celu schłodzenia kotła pracę pompy CWU można wydłużyć o czas wydłużenia pracy pompy CWU. Niepotrzebny jest zawór termostat., tylko czujnik temperatury do zasobnika CWU.

Drugi sezon - zero usterek (również grzałka bez usterki).

Na okrągło, nie wyziębiać.

Może i by się dało zejść niżej, gdyby nie to, że nie schodzę z temperaturą poniżej 230C -takie lubimy w domu i teściowie w domu, u których przez cały dzień muszą być ciepłe kaloryfery (przyzwyczajeni po grzaniu węglem przez całe swoje życie)

ok 180m2, teraz ok7kg/24h

Czujnik spalin lepiej sobie zabuduj, będziesz wiedział kiedy należy czyścić wymiennik, oraz jest to dobra informacja dla Ciebie czy wymiennik dobrze odbiera energie

Dobrze piszesz ja takie właśnie miałem spalanie węgla i po przejściu na pellet spaliłem 7t plus 1,5t węgla do czasu montażu palnika. Więc napewno mnie nie spali pelletu.

U mnie po ociepleniu domu piec załącza sie raz na dzień na około 1,5h spalanie około 7kg/dobę. Sam jestem ciekaw na jakim poziomie będę miał spalanie, biorąc zeszło roczny wynik 7t pelletu + 1,5t węgla do grudnia ( przed montażem palnika)

Nie wiem o jakim źródle mówisz. Mieszkamy 300km od siebie. Lokalny dystrybutor miał kilka worków to na próbę w tamtym sezonie wziąłem (ze słonecznika i z łupin orzecha).

Ogólnie z tym pelletem ze słonecznika jest problem, że jest mało stabilny i rozpada się. Do palnika to w większość wpadały mi w formie "okruchów". Próbowałem z łusek słonecznika i orzecha -piękne zapachy po kotłowni sie rozchodziły. Palnik dobrze sobie radził ale stwierdziłem, że nie będę zaopatrywał się w to paliwo

No, ale do czego zmierzacie, że wysoka temperatura palnika wynika z nieizolowanych drzwiczek. Ja mam zamontowany palnik w drzwiczkach dolnych w sumie niczym nie jest odizolowany od nich, temperatura na kotle cały czas w granicach 650C na palniku nie dochodzi do 300C. Chyba aż takiego wpływu na temperaturę samego palnika nie ma kwestia izolacji od drzwiczek kotła. W każdym bądź razie ja u mnie nie stwierdziłem tego.

to masz wykres od 19.09. Cały czas tak samo wygląda krzywa temperatury palnika

W sumie masz racje, teraz sobie przypomniałem w tamtym roku przywiozłem z Jankowic groszek, ale przy orzechu też tak wyglądało spalanie.

U mnie tak to wyglądało palenie od góry Jankowickim orzechem AF1QipO79U211hS_U1vpe76C6T4G22w6uEnDmq9sVQTj.html

23 lat spalałem przez każdy sezon grzewczy 4 t z Jankowic i 3 t deputatu teścia z Chwałowic. Jak była możliwość to brałem też z Marcela. Był to przeważnie właśnie orzech II. I powiem Ci nie widziałem jakieś większej różnicy na korzyść któregokolwiek z nich. Prawda jest taka, że nie ważne z jakiej kopalni tylko ważne z jakiego pokładu w którym dana kopalnia fedruje, bierze się węgiel. Nie zauważyłem w moim viadrusie tych problemów, które wymieniłeś. Może powinieneś przebadać go i ewentualnie reklamować (jest taka możliwość nawet dla indywidualnych odbiorców).

Komin to podstawa - ceramiczny wkład

By tak spowolnić przepływ spalin, a co miało przełożenie na większy odbiór ciepła przez mój wymiennik żeliwny to musiałem: 1. zamontować RCK; 2. zabudować zawirowacze spalin; 3.zamontować dodatkowe kształtki szamotowe ( oryginalnie dedykowane do viadrusa U-22 jeśli ktoś decyduje się na palnik pelletowy Klimosza) Czyli już wiesz co musisz zrobić.

To też wrzucę temperaturę spalin na moim Viadrusie

Nie wiem czy będą mieli jakieś porównanie bo w tamtym sezonie poszło mi 6,8t peletu, (palnik w viadrusie zaczął chodzić od 2 grudnia) sezon skończyłem w maju. Do grudnia spaliłem 1,5t węgla. Dom typowa kostka z lat 70 - zero ocieplenia, średnio schodziło mi około 7t orzecha. Sezon pomału juz zaczynam i teraz dopiero będę miał jakieś lepsze dane. Dom w międzyczasie ociepliłem 12 grafit (0,031) dach 16 styropianu. Przez ostatnie dni kociołek załączał mi się raz dziennie na około 1,5h grzanie bufora temperatura dolna do 550C, na kaloryfery puszczam temperaturę 350C, a w domu temperatura 230C. Średnio pelletu mi zeszło około 40kg/dobę w tamtym sezonie.

Tu masz dla przykładu zrzut temperatur przy ładowaniu bufora do temperatury 640C (dolna temperatura linia chyba fioletowa). Zobacz jak wygląda podczas ładowania temperatura kotła i powrotu kotła. .

Kolego Papen76 przy buforze to najlepiej chyba mieć laddomat. Ja mam z wkładką otwarcia 630C i generalnie temperatura powrotu cały czas utrzymuje sie na poziomie 590Ca kotła około tych 63 . Nie chodzi o to by bufor ładować do tak wysokich temperatur tylko parametry na kotle utrzymywać na wysokich temperaturach przez cały czas ładowania bufora.

Poza tym moc palnika może ograniczyć do mocy twego kotła.