reaper

Jest to duży problem i nie wiadomo kto go popełnił. Czy instalator odwracając grzejnik, czy też osoba od naklejek w fabryce-naklejając ją odwrotnie. Najprostszym rozwiązaniem będzie zapomnienie o problemie, ale można się pokusić o trochę pracy i wtedy należy : 1. Delikatnie odkleić naklejkę z drabinki grzejnej, tak by jej nie uszkodzić. 2. Odwrócić naklejkę o 180 stopni, gdzie osią obrotu będzie prosta, przechodząca przez środek naklejki, prostopadła do jej powierzchni. (schemat przedstawiony na rysunku) 3. Staranne przykleić obróconą naklejkę, na wcześniej oczyszczone i odtłuszczone miejsce na drabince grzejnej. Można się również pokusić o trochę bardziej pracochłonną operację i obrócić całą drabinkę, ale należy wtedy wykonać odpowiednie czynności: 1.spuścić czynnik grzewczy z instalacji 2. Odkręcić drabinkę od ściany, po wcześniejszy, odkręceniu półśrubunków od zaworów 3. wykręcić półśrubunki z drabinki, 4. wykręcić korki/odpowietrzniki z drabinki, 5.obrócić drabinkę o 180 stopni (schemat taki jak przy naklejce) 6. ponownie wkręcić półśrubunki w drabinkę w miejsca po wykręconych korkach/odpowietrznikach, 7. ponownie wkręcić korki/odpowietrzniki w miejsca po wykręconych półśrubunkach, 8. Przykręcić drabinkę do ściany 9. Dokręcić połśrubunki do zaworów 10. napełnić instalację czynnikiem grzewczym i odpowietrzyć. ;)

No ja bym takich sądów radykalnych na temat fachowców nie wypowiadał. Można montować pompę na powrocie i stosuje się takie rozwiązania. Co do braku prądu to ma rację, wtedy pompa nie będzie działać, ale od czego są zawory zwrotne, które kierunkują przepływ wody w instalacji? I jeszcze jedno, taki argument o braku prądu to trochę szukanie dziury w całym, są wszak dostępne urządzania, które pozwalają na działanie w przypadku braku prądu. Myśl można jeszcze bardziej rozwinąć. Jak zabraknie opału, to dopiero nie będzie dobrze działać ;)

Najważniejsza rzecz, to dowiedz się czy dom nie jest wpisany do rejestru zabytków, ten pruski mur może to sugerować. Jeżeli jest to wszystkie sprawy musisz uzgadniać z konserwatorem zabytków. Jeżeli on wyrazi zgodę na montaż pieca i grzejników (szczerze w to wątpię) to dopiero wtedy możesz zabierać się za inwestycję. Co do samej inwestycji. Montaż C.O. w dłuższym wymiarze czasowym, się opłaci. Zwiększysz komfort użytkowania mieszkania (palenie tylko w jednym piecu), a przy spełnieniu kilku warunków, jak zminimalizowanie strat ciepła poprzez docieplenie stropów, ścian, wymiana okien, zmniejszysz zapotrzebowanie na ciepło i tym samym ograniczysz koszty ogrzewania. Kiedy się spłaci inwestycja? Nie wiem, ale na pewno nie na przestrzeni kilku najbliższych lat. Poniżej przedstawiam orientacyjne moce grzejników na poszczególne pokoje oraz moc pieca. Kocioł - 24000W P1-3000W P2-5400W P3-4500W P4-4500W Kuchnia około 3000W Orientacyjne, ponieważ, nie wiem co uda Ci się zrealizować w temacie ograniczenia strat ciepła. 10tys może wystarczyć ( tylko na same materiały), ale w cale nie musi. Wszystko zależy od Ciebie, czy chcesz mieć super komfortowo, czy zwyczajnie, czy chcesz użyć lepszych materiałów, czy najtańszych, ważne jest na jaki piec się zdecydujesz ich rozpiętość cenowa też jest bardzo duża. Przemyśl też jeszcze jedną rzecz. Czy to mieszkanie będzie Twoim docelowym mieszkaniem, czy też za 5-6 lat nie będziesz się przeprowadzać do innego. W przypadku przeprowadzki w tak nieodległej przyszłości raczej nie będzie ta inwestycja opłacalna. Poza samym zakupem materiałów do C.O. należy jeszcze doliczyć robociznę, jakieś drobne malowania pomieszczeń związane z doprowadzeniem do używalności pomieszczeń po montażu C.O. Plusy C.O. to przede wszystkim komfort życia. W przypadku pieca na paliwa stałe to tylko jedno palenisko do obsłużenia, a przy piecu gazowym, to tylko obsługa sterownika pokojowego lub ewentualnie głowic przy grzejnikach. Ciepło przez cały dzień, a nie tylko w momencie palenia i kilku godzin po. Ograniczenie kosztów te jest bardzo ważne. Minusy to przede wszystkim duże jednorazowe koszty zakupu i montażu urządzeń i instalacji. Zastanów się, przelicz i ewentualnie pytaj dalej.

Osobiście to pokusiłbym się o prawidłowe podłączenie naczynia wzbiorczego, a dopiero potem narzekał na zapowietrzającą się instalację, ale to są szczegóły i kto by zwracał na nie uwagę.

No i wielka szkoda, że nie przerobiłeś tego wg schematu, jaki zaproponował Paweł26. Propozycji vr5 nawet nie będę komentował, a za komentarz niech posłuży cytat...A może lepiej by było tylko odciąć dopływ ciepłej wody do naczynia wzbiorczego? ... (sic!) Problemem było podłączenie powrotu pod naczynie, a nie rury wznośnej, którą teraz de facto odciąłeś. Mylisz się, jest cholernie daleko od OK. To nie jest sztuka przeczytać setkę tematów i obejrzeć setkę schematów, sztuką jest to zrozumieć. Wbrew temu co sądzisz (zapewne część użytkowników tego forum sądzi podobnie), hydraulikiem nie staniesz się tylko dlatego, że posiadłeś tajemną wiedzę lutowania miedzi. Pozwól, że wyjaśnię Tobie coś więcej. Przy instalacji z piecem na paliwa stałe w układzie otwartym, należy piec połączyć z naczyniem wzbiorczym za pomocą rury wznośniej. Rurę wznośną podłączamy do spodu naczynia wzbiorczego. Na tej rurze nie może się znajdować nic, co zakłócałoby swobodny przepływ wody pomiędzy piecem, a naczyniem. Żadnych pomp, żadnych zaworów NIC!, goła rura i najlepiej jak na rurze nie stosujesz kolan, a łuki. W układzie z jednym piecem wystarczy tylko ta rura wzośna, ale w układzie z dwoma piecami (jak u Ciebie) należy jeszcze zastosować rurę bezpieczeństwa, którą podłącza się z częścią powietrzną naczynia, od góry. Nie łączymy naczynia z powrotem instalacji, a ewentualne wolne wyjścia zaślepiamy korkiem. Na Twoim schemacie widać iż na rurze wznośnej pieca, znajduje się : 1. zawór kulowy 2. pompa, która wymusza obieg przeciwny niż wymagany 3. zawór kulowy, który zamykasz w przypadku nie palenia w kominku i tym samym odcinasz piec od naczynia wzbiorczego 4. zawór zwrotny, którego kierunek działania zamyka połączenie naczynia z piecem. Możesz to przerobić wg mojej propozycji, albo dalej uważać, iż wszystko masz dobrze i nic robić nie będziesz , bo przecież niedawno przerabiałeś. Nie moja instalacja, nie będę się kłócił, ale uprzedź swoich bliskich, że skonstruowałeś małą bombkę w kotłowni. Będzie tak samo źle jak jest teraz, z tą tylko różnicą, że nie będziesz ciągle odpowietrzać grzejników, bo zrobi to automat.

popróbuj przez śrubunek zasilania. Delikatnie go odkręć i wypuszczaj powietrze, tylko miske podstaw, bo będzie kapać.

To jeszcze przerób instalację wg mojego schematu i powinno grać. Wg twojego rysunku, wychodzi iz pod naczynie przelewowe masz podpięty tylko kominek.

A ten zawór przed odpowietrznikiem na pionie to jest otwarty czy zamknięty? Dobrze by było, żeby odpowietrznik na pionie był poniżej naczynia, które powinno być PRAWIDŁOWO zainstalowane. Zapomniałeś również o filtrach przed pompami.

Może jest zainstalowany zawór 4D, on przecież chroni przed korozją.

Niechęć do pracy pieca na wyższych parametrach jest czymś podyktowana?

Prawie dobrze, ale tak będzie zdecydowanie lepiej:

Kompensuje wzrost ciśnienia, który jest spowodowany podgrzaniem wody w zasobniku. Mówiąc obrazowo, to zawór bezpieczeństwa, nie będzie kapał. Mogą być zestawy (filtr+zawór) lub oddzielnie. Dobrze odczytałeś. Zawór zwrotny nie pozwoli na cofnięcie się ciepłej wody do sieci, Daj taki zwykły zawór, ze sprężynką. Taki sam zawór, powinieneś też zamontować na cyrkulacji, za pompą. Są pompy wyposażone w zegar do ustawiania, ale możesz też zwykłą pompę, podpiąć do kontaktu przez zwykły sterownik zegarowy (jakich wiele w sklepach) na którym ustawisz godziny pracy pompy.

Napisałem DO 300l, a nie 300 ;) . Jeżeli dasz 140l to też może wystarczyć. To wszystko zależy od tego, ile jest punktów poboru ciepłej wody i czy bardzo zamierzasz oszczędzać na ogrzewaniu. Zakładając teoretycznie, bo nie wiemy co masz w domu, Przyjeżdżają goście i dwie wanny są na raz w użyciu, do tego zmywanie po imprezie i mycie rąk itp, a na piecu dla oszczędności ustawiona temp. C.W.U. 50 stopni i okazuje się, że wody ciepłej brakło. To jest oczywiście skrajny przypadek, ale nie niemożliwy.

Hmmm..., ale zawór 4D ma tylko jedno wyjście na obieg grzewczy, więc może być problem.

By to wszystko dobrze i sprawnie działało należałoby zainstalować: -zasobnik c.w.u. do 300 litrów -pompę obiegową (np: OMI 25-40 ) -pompę cyrkulacyjną (np: Grundfos UP 15-14B) -naczynie przeponowe (np:refix , do 10bar) na rurze zimnej wody pomiędzy zasobnikiem, a zaworem zwrotnym -zawór bezpieczeństwa To nie oznacza, że musisz kupić akurat te pompy, one są tylko przykładem jakie powinno się zastosować, a musisz wybrać kompromis pomiędzy producentem, a ceną. To samo z rurami, jeżeli zastosujesz plastik (zgrzewany, prasowany, klejony) będzie dobrze, jeżeli zastosujesz rury miedziane też będzie dobrze, a jeżeli zastosujesz rury stalowe, to wtedy również będzie dobrze. Ważne by nie było przecieków, a rodzaj zastosowanych rur jest tylko kwestią ceny, byle były 1/2" .

Napisz ile osób mieszka w domu i co dokładnie chcesz wiedzieć.

Jakieś wyjaśnienie?

Możesz A ten zawór bezpieczeństwa to koniecznie musisz mieć? Na zasilaniu za zaworem 4D, tak jak na rysunku Tak, jeżeli wszystko dobrze zrobisz, to będzie ok. Trochę poprawiłem tobie schemat, bo strasznie kombinujesz. Wstawiłem tam zawór zwrotny, na powrocie do kotła i teraz już na pewno będzie dobrze,

Istnieje taka instytucja jak Urząd Skarbowy, gdzie zgłaszasz delikwenta, iż wykonał usługę, obiecał dostarczenie faktury, a do dnia dzisiejszego nie odbiera telefonów i faktury nie masz. Działają bardzo sprawnie, zwłaszcza że zgłoszenie nie jest anonimowe, choć i takowe załatwiają szybko. Nie polecam wojny, ale spróbuj się z nim dogadać i powiedz mu o US, a powinien zmięknąć.

Proste jak proste, tylko pamietaj, że i piec możesz wtedy wygasić ;) , dlatego raczej kombinuj ze sterowaniem pokojowym.

Nie wiem jaką miałeś umowę z wykonawcą, ale KC stanowi tak: art. 568 § 1. Uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne wygasają po upływie roku, a gdy chodzi o wady budynku - po upływie lat trzech, licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana. § 2. Upływ powyższych terminów nie wyłącza wykonania uprawnień z tytułu rękojmi, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił. § 3. Zarzut z tytułu rękojmi może być podniesiony także po upływie powyższych terminów, jeżeli przed ich upływem kupujący zawiadomił sprzedawcę o wadzie. Bez kucia się nie obejdzie. Szkoda, że nie zrobiłeś sobie zdjęć, ale od firmy żądaj naprawienia usterki, a nie schematu. Czarny PR zawsze wskazany, nawet jeżeli tylko postraszysz.

Możesz zawsze kupić nowy. A tak na szybko, bez większych przeróbek to przychodzi mi tylko jedno do głowy. Zostaw tak jak jest, a kup taki czasowy sterownik do kontaktu. Podłącz przez niego piec, a na tarczy ustaw godziny włączenia go, np: 17-24 i 4-9, choć osobiście opowiadałbym się za sterowaniem pokojowym.

Ja bym jeszcze opomiarował wodomierzem każde mieszkanie z osobna. Nie będzie kwasów, kto ile zużył i ile trzeba zapłacić.

Jeżeli grzeje i jest ciepło, a woda w kranie jest gorąca to wszystko jest dobrze. Co straciłeś? Szafkę rozdzielacza w kotłowni, sporo kucia, dużo wydatków i nerwów. Nie kombinuj .

Nie masz sterowania piecem w pokoju?