mhosaja

Niestety nie mogę. Mam najprostszy regulator typu on/off z histerezą 0,5C lub 1,0C. Również nie mam możliwości regulacji proporcjonalnej. Zobaczę, jak to będzie po podpięciu czujnika pogodowego, ale nie sądzę, żebym inwestował w droższy regulator. No ale nigdy nie mów nigdy :P Na chwilę obecną głowice mam w pełni otwarte, więc się nie zamkną. Jak w pomieszczeniach za ciepło, to termostat obniża temperaturę na mieszaczu i tyle.

Kiedy przyjdzie ecoNET, to będę mógł porównać dokładnie, ale wcale nie jestem pewien, czy wychodzi kilka kilogramów pelletu więcej. W moim przypadku pompa odcinała cały obieg, a zład wody spory (nie liczę grzejników, ale 5 pętli podłogówki na ~60m2 trochę wody w sobie ma), więc podejrzewam, że sporo energii szło na ogrzanie wody od nowa...

Dorzucę i swoje 3 grosze :) Problemów człowiek nie ma, odkąd przeszedłem na kipi i w miarę opanowałem temat, wszystko pali się jak trzeba, to i forum z takim zapartym tchem się nie czyta :P Jednak dla przyjemności śledzę, co tu się dzieje. I tak, zainspirowany postami kolegów @Benton661 i @cezar76 postanowiłem coś zmienić. Do tej pory palnik chodził na termostacie pokojowym, który po dogrzaniu pomieszczeń wyłączał palnik i pompę. Przypomnę tylko, że niestety mam na jednym obiegu 8 grzejników z głowicami termostatycznymi i 5 pętli podłogówki z zaworami RTL (ogranicznik temperatury powrotu). Wszystko na jednej pompie CO. Do tego 140l CWU, a całości pilnuje zawór 4D z siłownikiem (temperatura za zaworem na stałe 45C). Niby chodziło to wszystko ok, ale histereza 0,5C na termostacie pokojowym dawała wyraźnie odczuć zimniejsze (szczególnie dokuczliwe wieczorem) i cieplejsze (denerwujące w porannym amoku przed wyjściem do pracy) chwile... Tak więc na próbę zmieniłem ustawienia. Włączyłem pompę CO na stałe (1-wszy bieg), histereza kotła na 20C, temperatura kotła 65C (tryb FL przeciąga do 70). Na zaworze ustawiłem temperaturę 35C, a termostat po osiągnięciu zadanej temperatury pomieszczeń obniża temperaturę na mieszaczu 4D o 5C. Głowice termostatyczne całkowicie otwarte. Pierwszym spostrzeżeniem po dobie był nieporównywalnie wyższy (moim zdaniem) komfort cieplny. Przy temperaturze na zewnątrz 3-7C, przez większość czasu termostat obniżał temperaturę do 30C. Kolejna rzecz to brak zalewania kotła ogromną ilością zimnej wody, co na 100% przekłada się na jego żywotność i równowagę pracy. Mam wrażenie, że i komora spalania przybrała lepsze kolory (bardziej siwo). Ilość odpaleń w pierwszej dobie (na zewnątrz 3-7C) to 6. Co ciekawe, dzień wcześniej na poprzednich ustawieniach miałem 8 (pogoda praktycznie bez zmian). Spalania nie mogę dokładnie ocenić po pierwszej dobie, ale wg liczników podajnik pracował 1h +/- 0,5h, ponieważ dokładność wskazań to 1h, co przy wydajności 12,6kg/h daje 12,6kg +/- 6,3kg... Jak widać, niewiele z tego można wywnioskować. Jednak taki sposób prowadzenia kotła do mnie przemawia, więc zamówiłem czujnik pogodowy do ustawiania temperatury na mieszaczu 4D wg krzywej grzewczej. Ustawione obecnie 35C z pewnością nie wystarczy w zimniejsze dni, a konieczność ręcznej zmiany temperatury na zaworze wraz ze zmianami pogody kłóci mi się z wygodą użytkowania kotła pelletowego :P Dodatkowo będę mógł sobie włączyć automatyczny tryb letni przy np. +15C na zewnątrz :) Podsumowując mój przydługi i niewiele wnoszący do wątku wywód, warto eksperymentować :P No i muszę się pochwalić, że dojrzałem do decyzji o kupnie ecoNETa :D Może nawet będę miał szczęście i pokażą mi się sławetne słupki spalania :P

Zmieniłem fotodiodę dzięki uprzejmości kolegi@robin60 więc mogę się podzielić spostrzeżeniami. Efekty widać w postaci jakości płomienia, teraz w trakcie pracy trzyma się w granicach 95-100%. Do tej pory miałem 50-70 w porywach 80, choć na oko kita w porządku i to mnie denerwowało. Poza zaspokojeniem nerwów innych korzyści brak, bo i jakich... ;) Chociaż trzeba przyznać, ze po rozpaleniu zdarzało się, ze przy pierwszych porcjach peletu płomień oscylował w granicach zera i czasem zasypywał palnik, teraz problem zniknął. Tak wiec spokojne nerwy i stabilniej przy rozpalaniu ;) Wymiana dziecinnie prosta - 3 min roboty. Starą czujkę zostawiłem w razie w... Dzięki@robin60 !

260 zł za panel eSTER_x40 z modułem radiowym? PS. Jest jeszcze x80 - bardziej rozbudowany.

Pomieszałeś dwie rzeczy. Nadzór ustawiasz jedynie czasowo (w każdej wersji). O 5C przebija tryb FL.

Maximera kupujesz bezpośrednio u producenta? Pomysł, żeby się przesiąść z ekoenergii na kipi. Jak tak zrobiłem - niebo a ziemia...

Nigdy w życiu więcej go nie kupię :P Jest zwyczajnie za drogi... Kupiłem kilka worków w pobliskim sklepie budowlanym, bo wyjeżdżałem na ferie i wiedziałem, że na tym ukraincu, który mam nie mogę zostawić kotła na tydzień bez nadzoru. Palił się ten blue bardzo ładnie, płomień ogromny, popiołu tyle co nic i zero spieków. Tylko popiół jakiś czarny... W każdym razie pellet za 1100zl/t to była sytuacja awaryjna i więcej do tego nie dopuszczę! Inna sprawa, że po powrocie podszedłem na nowo do ustawienia tego towaru z Ukrainy, z którym miałem tyle kłopotów i się udało, wiec to dodatkowy plus :D

Ciekawa sprawa. Najwidoczniej udało mi się okiełznać mój trefny pellet... Po dwóch tygodnia palenia BLUE (nudy - nic się nie działo :P ) ponownie zasypałem ukainca i z głupia franc ustawiłem kaloryczność 6, podawanie 12kg/h (dokładnie tyle, ile wyszło w teście), czas cyklu praca 30 i ograniczyłem moc 12/8/5kW przy 34/31/27% nadmuchu. Czyszczenie 3% co 180s. Następnego dnia... zero spieków i mało popiołu! Wszystko się wypaliło! Później zauważyłem, ze płomień jest bardzo krótki, a piec wolno dochodzi do zadanej temperatury, wiec po dwóch kolejnych dniach stanęło na: kaloryczność 5,7, podawanie 12kg/h (zgodnie z testem), czas cyklu praca 25, moc 12/8/5kW przy 34/31/27% nadmuchu. Czyszczenie 4% co 160s. Jest dobrze. Popiołu mało, spieki niewielkie czasem się pojawiają, ale nie zapychają palnika, spaliny ~100C (czas wyczyścić wymiennik), płomień ~20cm, 70-100%. Czasem warto dać druga szanse i zacząć od zera... :P Kolego@alfiorz jak Twoje ustawienia z przymykanie zaworu od termostatu pokojowego? Sam myśle, czy by tego nie spróbować, bo teraz termostat mi odcina pompy, a podłogówka i grzejniki są na jednej. Chodzi mi po głowie, żeby po dogrzanie pomieszczeń przymykać zawór 4D na ok, 25-30C (temp. wody w obiegu CO).

Ciekawi mnie, jak grzejecie CWU w zimie? Z dużą histerezą, małą, czy stosujecie obniżenia temperatury o różnych porach doby?

Jeszcze takie pytanie na szybko? O czym świadczy taki czarny popiół?

Panowie, na wyjazd zasypałem pellet BLUE 8mm. No powiem Wam, że takiego płomienia to mój palnik jeszcze nie znał! [emoji48] 5/8/16kW, 28/31/38% nadmuchu, czyszczenie 3% co 220sek i hula! Zobaczymy rano, ale na razie dobrze to wyglada i o wyjazd chyba mogę być spokojny :) Czy są jakieś sugestie co do palenia pelletem 8mm?

Niestety jeszcze nie :( To może montaż RCK?

Nie za niskie nadmuchy? Nie sadzi Ci się na czarno wymiennik? Panowie, ponawiam pytanie: czy w trybie zima można wyłączyć grzanie CWU, czy pozostaje wypiąć pompę?

No to albo go ściągaj, żeby poprawiał, albo działaj sam. Na początek przeczytaj instrukcję (jak Twoja jest lipna, to ściągnij z internetu) i może cały wątek? Jest obszerny, ale warto ;) Zamontuj dla bezpieczeństwa STB, dołóż czujnik spalin i do dzieła! :) Masz prosty układ, nie powinno być problemów.

Jesteś pewien, że to był instalator kipi? On Ci to wszystko poskładał? Podbił Ci kartę gwarancyjną swoją pieczątką i jest w wykazie autoryzowanych serwisantów kipi? Bo jeśli tak, to najprościej - niech wraca i poprawia. A STB lepiej zamontuj i czujnik temperatury spalin, też warto. To nie są duże koszta, a robota żadna.

Wstrzymaj konie żołnierzu! Nie tędy droga. Jak nie siedzisz w tych tematach, to weź instalatora kipi z Twojej okolicy i za odpowiednie wynagrodzenie wszystko Ci zamontuje i ustawi. A jak chcesz się bawić sam i potem szukasz pomocy w internecie to nie miej pretensji do innych, tylko wykaż trochę pokory. Tym bardziej, że z dotychczasowych szczątkowych informacji można przypuszczać, że nie do końca prawidłowo to wszystko porobiłeś... Chociażby o STB było dość jasno w instrukcji napisane...

Dodatkowe zabezpieczenie temperaturowe. Kapilara mierzy temperaturę wody w kotle i po przekroczeniu ręcznie nastawionej wartości (coś koło 90-100C jeśli dobrze pamiętam) przerywa obwód. W instrukcji jest schemat podłączenia.

A czy to nie jest przypadkiem bezpiecznik STB? Nie kojarzę z tego zestawu innego "druta"...

I przy okazji: średnie spalanie od 17.01 - 31,7kg/dobę. Chce takie wyniki, jak mixiorek... :/

Wrzucam obiecane zdjęcie po jednej dobie. Palnik w trybie pracy z maksymalna mocą 16kW i nadmuchem 45%. Po dwóch dobach kupka spieków zaczyna zasłaniać palnik, czop zostaje w rurze i zaczyna rosnąć temperatura palnika, co prowadzi do alarmu... PS. Czy wiecie dlaczego po wyjęciu cegieł z boków palnik przekraczał alarmowa temperaturę?

Z pelletem, to dużo zależy od Ciebie. Możesz kupować pellet za 1000zl i więcej, zasypywać i niczym się nie martwić, a możesz eksperymentować i szukać tańszego pelletu. Wtedy pewnie prędzej czy później trafisz na jakieś rodzynki ;) Generalnie za 800zl a w zimie do 900 jesteś w stanie kupić coś sprawdzonego. Choć nie mówię, ze nie ma tańszych.

Ja mam kotłownie przez ścianę z salonem - słyszę trochę podajnik wieczorem, jak wszyscy śpią i telewizor nie chodzi :) Dużo ciszej niż przy podawaniu ekogroszku!

Nie sądzę. Trzeba trafić na wyjątkowo gówniany pellet, który zapcha palnik... Poza tym nie ma strachu - to jest właśnie zabezpieczenie i uważam, że bardzo skuteczne. Praktycznie eliminuje możliwość pożaru. Warto temperaturę alarmu palnika ustawić trochę niżej. Myślę, że temperatura palnika podczas pracy nie powinna przekroczyć 40C i można tak ustawić. Czy tam 45C. Rurka przepala się powyżej 60C, więc nie powinno do tego dochodzić.

No tak, pamiętam, jak to rozkminialiśmy... Swoją drogą to dziwne zachowanie sterownika. U mnie wszystko hula, jak powinno.