Skocz do zawartości

def

Stały forumowicz
  • Postów

    767
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi opublikowane przez def

  1. No to mniej "myślowych skrótów". Budując nowy kocioł, dolniak, ...

    Około 10 cm nad rusztami kolektor czyli od ściany lewej do prawej niezbyt poziomo, rurę z niej kilka pionowych rur do szczytu komory. Obrazowo ; pionowy ruszt wodny z rur o przekroju 64 mm lub podobnego przekroju, odległości pomiędzy tymi pionowymi jak w rusztach poziomych 20 - 25 mm. Odległość od tylnej ściany komory (z płaszczem wodnym) a tym pionowym wielkim rusztem 70 -80 mm. Zasyp węgla, jakkolwiek powinien przepuszczać powietrze i gazy, w tym dym, nie jest w stanie konkurować ze strefą za pionowym rusztem który zasysa prawie wszystko co się unosi w komorze. Zalecam popielnik przegrodzić i za przegrodą zrobić małą komorę do napowietrzania rusztu pionowego. "..niezbyt poziomo.." po to aby woda nie zastanawiała się dokąd i skąd płynąć. Od idealnych poziomów wewnątrz kotła biorą się nawarstwienia kamienia. Najczęściej z powodu tej dokładności padają ruszta i poziome rury w zasypie.

    Spodziewane korzyści tego rozwiązania to żadnych skroplin i smoły w komorze zasypu, błyskawiczny przekaz ciepła na grzejniki, i dolny choć nieco zmodyfikowany sposób spalania zwłaszcza miału i ulubionych trocin luzem.

    "Pochylenie kotła " może spowodować , że ruch ciepłej wody do góry i ciepłych spalin (odbywający się idealnie w pionie) zostaje zakłócony i się "toczy" po ściankach lub kanałach. Po pochyłej komorze zasypowej spodziewam się że węgiel się nie będzie zawieszał. Zacznie palić się pod środkiem kopca opału ale wypali krater gdzieś z boku ? Czyli upali rozporę jaką stanowi większy kawałek węgla, drewna...

    Łatwo napisać, nawet narysować ale pewniej jest wykonać parę prób z małą beczułką. Rada aby rysować i obracać rysunek pozwala na dostrzeżenie wspólnych cech niby różnych kotłów z tym, że czasami niesłusznie są "skreślane" bo z innego modelu.

    Gdybyś miał pytania to dawaj,... ale ja jestem tylko amatorem i wcisnąłem się na to forum bo szukam potwierdzenia mojego doświadczenia i przemyśleń. sporo się dowiedziałem choć nie ze wszystkim się zgadzam.

    SAF

    Palę tylko węglem i tylko węglem. W mrozy schodzę trzy razy w przymrozki dwa. Dzięki za pamięć i zainteresowanie

  2. ......... Bodzio12.

     

     

    ....... Doprecyzuj proszę która "myśl poety" sprawia Ci kłopot ?

    Mam świadomość że moje teksty są mało precyzyjne a ponieważ często będąc w opozycji uciekam się do śmiesznych porównań.. łatwo się pogubić

    SAF

  3. Witam.

    Właściwie można przyjąć, że Ci co czytali zapewne zgadzają się z naszym punktem widzenia lub co niektórzy zaniechali dyskusji trwając przy swoich "syfonowcach".

    Mam natomiast okazję podzielić się z miłośnikami "dolniaków" propozycją do rozważenia opcji wykonania z pionowych opłomieniówek pierwszej grodzi w komorze zasypu. Zamiast kilku poziomych wykonać "grzebień" pionowych a to pozwoli na uzyskanie natychmiastowego ciepła w grzejnikach, co charakteryzuje takie kotły. Przy okazji sposób dolnego spalania również będzie spełniony.

    Może zabrzmi to humorystycznie ale jak bym musiał się syfonowcem z drzwiczkami na szczycie ogrzewać, to pokusiłbym się o pochylenie go prawie do 60*. ????????!!!????

    Jestem szalony ? Pobawcie się rysunkami , to dobrze robi. Papier wszystko przyjmie i zawsze można go wyrzucić.

    Walorem podnoszonym przez konstruktorów jest "przeciwprądowy" układ dym - woda w kotle. W poziomych jest ciepło do góry dymy poziomo, w dolniakach ciepło do góry dym raz na dół raz zgodnie z ciepłem??? Jeśli i ciepło i dym do góry to ta wymiana jest raczej skromna?

    Czy jakiś Mazur z Mazur jest czytelnikiem naszego wątku?

    Czy ktoś się zainfekował "uporczywą kociołnicą" i ma jej pierwsze objawy ?

    Pozadrawiam.

    SAF

  4. ......... zasięgnij porady , skorzystaj z usługi hydraulika i mądrzejszy o opinie na tym forum ( poczytaj pokrewne wątki) będziesz mógł podjąć trafną decyzję i być partnerem w rozmowie z fachowcem. Jeśli teraz wszystkie grzejniki grzeją jak grzały i naczynie wyrównawcze również jest ? ciepłe i nie będziesz już opuszczał na dłużej mieszkania, z pracami możesz zaczekać do wiosny....

    def

  5. witaj.

    Jeśli zamarzło to znowu to się powtórzy !!! Zamknięcie poprzez zamarznięcie instalacji może spowodować zamarznięcie w innych miejscach a następnie rozerwanie instalacji, a to także stanowi zagrożenie techniczne dla kotła i śmiertelne dla palacza . Po rozmrożeniu instalacji w nieoczekiwanych miejscach rozszczelnienie może skutkować zalaniem pomieszczeń, lub ścian. w newralgicznych miejscach należy rury ocieplić ( są piankowe otuliny) odizolować rury c o od betonowych płyt ścian zewnętrznych oraz stropów. Ocieplenia (izolacji ) wymaga również naczynie wyrównawcze. Proponowane zawory bezpieczeństwa są dobre dla ludzi systematycznych i troskliwych, ale pozbawione systematycznego dozoru (kontrolne uruchamianie ) dają poczucie bezpieczeństwa kiedy mogą już być zapieczone!!!

    Może ktoś rozwinie ten wątek?

    def

  6. Czyli to paskudztwo w pionie jest dobre ale po przewróceniu już nie?!???

     

     

    ............ Ciąg dalszy mojej , subiektywnej opinii na temat konstrukcji kotła typu "paskuda"...

    Muszę oddać sprawiedliwość pewnemu z poprzedniej epoki inżynierowi i uznać, że był myślącym inżynierem, ponieważ On w swojej ? hajnówce ? za ostatnią pionową grodzią podłączał czopuch na wysokości rusztów i to determinowało także niskie podłączenie kotła do komina. To dla tej konstrukcji jest rzeczywiście optymalne i przemyślane rozwiązanie.

    Patrząc na front większości kotłów widzimy co najmniej trzy drzwiczki. Czasami bardzo ogromne i pewnie są w porządku, ale żeby w 5 - 8 cm pasie pomiędzy nimi wprowadzać płaszcz z wodą ??? to rozrzutność materiału, rozrzutność czasu potrzebnego na jego (pasa) wykonanie i znikoma korzyść w absorbowaniu ciepła. Gdyby tak z tego pasa zrezygnować, to odkręcana belka trzymająca w tym miejscu "kwadraturę" kotła i otwarcie drzwiczek pozwoli na wygodne skrobanie wnętrza kotła. Jakieś poprawki i doświadczenia stają się o niebo łatwiejsze.

    Generalnie jestem przeciwnikiem półek a zwolennikiem rurowych płomienic. Większa powierzchnia odbioru ciepła, łatwość czyszczenia, i szykanowanie ciągu spalin zamiast "genialnych" turbulatorów, których zastosowanie widzę tylko dla pionowych kanałów i płomienic.

    Czy przeczytam jakiś opozycyjny komentarz? Może zostanę nawrócony, ...spróbuję się nawrócić

    SAF

  7. Świt dobry.

    Ruszt wodny nie jest po to, żeby odbierał jakieś ciepło; choć je odbiera. Ruszt wodny się nie przepala i pozwala na zastosowanie "grzebienia" przetrząsacza żaru z popiołu. Teraz są ruszty obrotowe i załatwiają to samo bez wody. Jakości tej nowinki nie potrafię ocenić bo jej nie miałem i nie mam. Wypraktykowałem, że ruszt wodny i każdy inny nie musi "obsługiwać" całej dolnej powierzchni komory. wystarczy nawet 1/2 a nawet 1/3. Resztę tej powierzchni należy wykorzystać na palniki, dysze i inne napowietrzacze. Sam popielnik może być za to wyższy aby nie stracić na jego pojemności.

    Podobnie sprawa wygląda z wyższością kotłów z pionowymi grodziami wymiennika nad kotłami co mają je poziomo. Jeśli takiego "syfonowca" przeanalizować to każda następna grodź odbiera mniej ciepła a ciepło; jego ilość i konfiguracja dadzą coś podobnego do wykresu przyrostu PKB kraju o permanentnym cudzie gospodarczym? Obrazowo można od czopucha do rusztów narysować kreskę, która będzie wyznaczać bezczynną część kotła. Pozostanie akurat tyle samo materiału ile w konstrukcji o poziomych kanałach.

    Wystarczy obrócić obecnie rysowany przez RAMZEUS'a kocioł o 90* i zobaczycie kocioł poziomy o niesłychanie przewymiarowanej powierzchni wymiennikowej. Każdy inżynier Wam to powie , bo mnie nie uwierzycie. Czyli to paskudztwo w pionie jest dobre ale po przewróceniu już nie?!???

    Ale się zmęczyłem i idę do pracy odpocząć. Czekam na techniczne uwagi

    SAF

  8. To Ty Defie babą jesteś?

     

    To jak, mam tego Zębca kupić, czy nie?

     

     

    .......Męska intuicja ma jakieś podstawy, doświadczalne umotywowania... a "kobieca" nie ma żadnych przesłanek ?!?

     

    ........... Zębca kupić? Żadnego i żadnej marki dzisiaj bym nie miał odwagi nikomu polecić. Myślę, że "stary lis" HESO też by się nie odważył. Ci co tu coś polecają to "parówkowi skrytożercy" . Popatrz na te te reklamy, nawet się podpisali ale porad w sprawie swoich cudów już nie udzielają.

    przepraszam muszę adorować moją IZAURĘ; niewolnicę do wszystkiego

    SAF

  9. Kłaniam się.

     

    Gdyby obrączka się tylko upaliła ... zgoda, tak działa elektroda i śrubokręt ale toto się też "wypucyło" i nie oparzyło, a tak się nic nie zachowuje, przynajmniej ja nie widziałem i nie słyszałem .

     

    .... oto chodzi... oto chodzi. Zmarła w 1897 roku, piękny miała wiek i pogrzeb.... Skąd wiem? Moja "kobieca" intuicja?!?.

     

    Moja asfaltowana wieś to Mrągowo. ...."poznacie ich po czynach.." a mnie po psie. Za szybą mojej fabryki leży pies marki ślicznota piękna i budzi powszechne zainteresowanie. Jeśli są wśród Was ZUCHY to mnie wytropicie...

    Co do zębca, to w starym nie mam odwagi majsterkować bo wiem, że nie wolno naruszać wewnętrznego płaszcza, a tylko wewnątrz widzę potrzebę przeróbek. Uważam także, że ja swoje frycowe już zapłaciłem. To nie jest tak, że chcę się na kimś poślizgać, ale chciałbym kupić kocioł, do którego nie będę miał wątpliwości.

    W tym zębcu który obecnie używam wykonałem tylko luźnego wsadzenia jednej szamotowej cegły i świat się zmienił na lepszy.

    Wasz

    SAF

  10. Witam.

    Aby nie zaciemniać wypowiedzi HESO w sąsiednim temacie ; o technice wpisywania załączników, powiem, że prędzej zmienię nik na SAF czyli SAFANDUŁA ?!?!? niż opanuję te proste sprawy. Zdarza mi się nie wylogować, albo skasować przypadkowo jakieś "wypociny" ?!?

    Status safanduły jest dość wygodny,... zwalnia od odpowiedzialności a ja jestem już nieźle znużony "naprawianiem świata". Mimo wszystko "parówkowym skrytożercom " mówię swoje coraz cichsze "nie".

    Jestem bardzo ciekawy, czy istnieje wytłumaczenie zjawiska portacji ??? po okręgu ?? w polu ??? elektromagnetycznym?

    Przepraszam za posłużenie się szwejkowskim sposobem opisywania rzeczywistości ale tak bardzo lubię te klimaty.

    wasz safanduła

  11. Kłaniam się Państwu.

    Mogę i ja zaproponować Wam zagadkę, na którą odpowiedź jest tyle łatwa co i niepotrzebna......

    ... Została mi przyniesiona obrączka do naprawy. Defektem tej obrączki było elektryczne (łukiem elektrycznym) nadpalenie. Jak wielu z Was miało okazję to widzieć ? Nadpalone końcówki śrubokrętów używanych do startu na krótko a tu obrączka miała wypalony krater "na 12-tej". Zdziwienie moje wywołało to, że na "6-tej" wystawał kopiec - pozytyw porównywalnej do krateru wielkości ??? Wszystkie inne parametry i wygląd obrączki były "w normie". Musiałem spiłować "lity"; bez pęcherzyków, wzgórek i napawałem tlenowo "dołek"

    Moje pytanie jest następujące: jaką profesją ja się zajmuję ?

     

    Odpowiedź tyle łatwa co i niepotrzebna, gdyby nie to, że treść zagadki jest absolutnie prawdziwa i sama stanowi zagadkę. Bardzo ciekawe, ale "pacjent" - mechanik samochodowy nie odniósł poparzeń ???? Mogę się tylko domyślać, że miało miejsce zjawisko POTRACJI pewnej ilości materii i to w metalu... o składzie 0,585 Au i 0.415 Cu.

    Wasz służący

    def

  12.  

    Jestem przeciwnikiem prądu i wentylatorów też. Najpierw wyłącz wentylator i spróbuj palić w sposób ciągły. Przyznam się,że z groszkiem i z eko groszkiem się nie "zadawałem" , wolę kęsy, matowo-czarne nawet z domieszką odrobiny miału. Obywam się również bez drewna. Są tu lepsi ode mnie , może coś dopowiedzą. Każdy ma inne warunki terenowo budowlane i inne upodobania techniczne i z tej przyczyny nie każda rada może się sprawdzić .

    Będzie mi miło jeśli na coś się zda moje pisanie

    def

  13.  

    Trudno powiedzieć. Pokaż nam schemat. Więcej danych... Ruszania płaszcza wodnego nie polecam. Zmniejszyć palenisko czy prześwit rusztów ? Ruszt chyba tak, komory nie. Ile razy spaliny przechodzą przez kocioł ? Czy czopuch jest bardzo gorący ? Przy dużym ciągu komina, za czopuchem można lekko obniżyć (tylko dymową rurą) podłączenie do pionu kominowego. Jeśli palisz w sposób przerywany, rozpalaj od góry; w drzwiczkach zasypowych. Jeśli ciągle, to napychaj żar maksymalnie na kratkę rusztów a opał syp na tył. Uważaj aby nie zatkać prześwitu; ruszt - wylot spalin.

    Jeśli w drzwiczkach zasypowych masz wentylacyjną rozetkę lub kratkę to ją lekko utwórz w pierwszej kolejności a później reguluj klapkę popielnika. Jeśli moje podpowiedzi Ci się sprawdzą a nie masz wentylacji górnych ,zasypowych drzwiczek to coś takiego spróbuj dorobić .

    Osobiście jestem zwolennikiem za dużych kotłów .

    Pewnie zaraz zostanę poprawiony ale mnie się dobrze i ekonomicznie w ten sposób paliło...

    sukcesów życzę i nie wykonuj rozwiązań których nie da się odwrócić. Jak się sprawdzi , zrób na stałe.

    def

    • Zgadzam się 1
  14. def-a co to był za kocioł co tyle samo (albo mniej) od fajnego dolnego Zębca spalał,hę?Jesteś pewien, że ta klapka za drzwiczkami wyczystki jest zamnknięta-->dźwignia po lewej stronie obudowy (u góry) w poziomie a nie w pionie?

     

    Witam.

    To była samoróbka z 1986 roku?, górniak palony górnie, lub "krocząco" o szczęśliwie dobranych parametrach. Dość podobny do zębca którego bym z chęcią "usprawnił". Po podniesieniu kwalifikacji na tym FORUM moją samoróbkę również bym przekonstruował - tyle że jestem za stary a może bardziej zmęczony.

    Ta klapka to zwrotnica ciągu - zwrotnica obiegu spalin. Otwiera się tylko do czyszczenia, uzupełniania paliwa, do wypalania smoły gdyby się jej nazbierało. Pozwala na czyszczenie kotła kiedy jest gorący, czyli w trakcie wyżarzenia się opału. Unika się dzięki temu przerwy w pracy kotła i dymienia w trakcie penetracji pracującego kotła. W mojej samoróbce miałem dwie zwrotnice obiegu spalin, płomienice tylko rurowe (nie mylić z rurami opłomykowymi - rury w komorze załadowcze lub kanałach dymowych ).

    Z zębca nie jestem całkiem zadowolony i osiągi które mam mnie nie zadowalają a podałem je na forum aby pozostali forumowicze mieli co porównywać.

    Mam wrażenie , że moje opisy nie są czytelne więc jestem gotów ewentualnie uściślić to i owo.

    def

    Właśnie kilku posiadaczy centralnego ogrzewania zaliczyło katastrofę rozerwania kotła lub instalacji. Myślę, że zachodzi dość smutna okazja do napisania porad na temat zasad postępowania z kotłami w czasie największych mrozów (takie BHP) ????

    Może starszyzna tego forum ?

  15. dziś rano zauważyłem ze na ścinkach komory spalania jest wywiercone po 3 dziurki może spotkaliście sie z takim czymś do czego one są czy na wymienniku jest podwójna blacha

     

    Jeśli te otwory są wykonane w kształtownikach ("C" ceownikach ) usytuowanych na bocznych ścianach lub grodziowej ścinie zasypu , są usytuowane pionowo i dochodzą do rusztów, to mają to być odpowietrzniki - wentylacyjne kanały do komunikacji lotnych i palnych gazów , powietrza z popielnika do komory i odwrotnie. Ich zastosowanie i sposób użytkowania jest tajemnicą producentów. Można do tej tajemnicy dojść, ale najczęściej za późno, ponieważ kiedy one nas zaciekawią to już są zabite asfaltem i są do niczego. Szkoda bo zamysł prawidłowy ale wykonanie i miejsce fatalne??? Można poprawić fabrykę i zastosować taki kształtownik blisko narożnika ale przylegający tylko jednym bokiem , aby można było go również skrobać ?!? Pisałem o tym w którymś sąsiednim temacie. Taka wewnętrzna komunikacja jest wyjątkowo przydatna kiedy w kotle mamy za dużo popiołu, trocin lub miału... albo tego wszystkiego razem.

    Nie wiem czy trafnie to wyjaśniłem (nie znam i nie chcę znać kotłów z "prądem"), ale zawsze możesz zadzwonić do producenta, oni tylko czekają na takie pytania.

    Bardzo uczciwy producent, nie mogę się nadziwić, że gotów jest dobrowolnie odstąpić od umowy kupna-sprzedaży

    W promocji i darmo jest szynka lub ser ....w łapce na myszy

    def

    Podowiadujcie się co myślą ludzie którym prądu nie "dowożą" i czy zamienią się na zwykłe kotły?

  16. Kłaniam się.

     

    Mam nieocieplone przedwojenne 120 m2, stare pojedyncze niemieckie drewniane skrzydła okien (trochę "unowocześnione" próżniowymi szybami), I piętro, kotłownia w piwnicy, sąsiedzi z parteru zimą nie mieszkają, .... takie "współżyciowe" życie... ( jesteście dorośli to wiecie co poeta ma na myśli). Opalam się zębcem 15 kW dolniakiem z poziomymi płomieniówkami. Zawsze miałem w komorze zasypu smołę, ale po otwarciu napowietrzania w drzwiczkach zasypowych i po udanych próbach z cegłą szamotową nie mam smoły i do kotła chodzę trzy razy. Na kotle 40 - 55 *C , w mieszkaniu 19 - 21 *C a lubię 22 *C.

    Z rozrzewnieniem wspominam mojego górniaka i 22 -23 *C oraz chodzenie dwa razy na dobę i takie samo (4,5 t) a może nieco mniejsze zużycie węgla.

    def

  17. Sie mata....

    Czy widzicie to co ja? ........ w miejscu najwyższych temperatur widzę "okno" do czyszczenia pionowych grodzi...

    W drugim schemacie widzę podawanie wtórnego powietrza gdy już jest "po herbacie" . Uważam, że wtórne powietrze należy mieszać z destylatami przed a nie za palnikiem ??? Przeanalizujcie pracę "lutlampy" lub obejrzyjcie na "youtube" temat "wood gas" i te śmieszne, bo z puszek po kukurydzy i groszku, kochery .

    Optymalnie dla dolniaków, należy za grodzią stworzyć komorę (komóreczkę?) do mieszania spalin z powietrzem wtórnym i przepuścić przez palnik lub palniki. Gdzie jest HESO? Ona nas powinien poprawić, Jemu uwierzę jeśli coś skrytykuje...

    "Za naszych czasów" niczego nie było i należało sobie coś "skombinować". Dzisiaj wszystkiego można dostać; najłatwiej cholery, więc jeśli coś robić samemu to tylko inaczej , lepiej. Samoróbka nie będzie ładniejsza, ale musi być łatwiejsza w obsłudze, dawać lepsze wyniki. Każdym innym przypadku należy zaniechać i czas poświęcić żonie lub "gołym babom"

    Wasz dyplomowany sużący

    def

  18. i znowu naszło żeby skończyć dzieło zaczęte 5 lat temu. Co sądzicie o takim projekcie.

     

     

    .................. Moim zdaniem jest to rozwiązanie zbieżne z moimi założeniami. Widzę problem czyszczenia i nie jest zaznaczone napowietrzanie wtórnym powietrzem. Ekspertem ceramiczno- stalowej konstrukcji jest kolega HESO

    Konstrukcja zębca jest zwarta (bardzo podobna do mojego pierwszego własnej konstrukcji i dlatego też go kupiłem) ale wymaga "moich" poprawek dla zasypowego i bardzo udanych poprawek zrobionych przez TOMKA KRAKERSS'a. na kocioł z podajnikiem

    Pozostaję na razie przy swojej opinii.

    RAMZEUS spróbuj proszę namalować moje poprawki na schemacie zębca. Weź pod uwagę 60- 70 cm głębokość komory. Kocioł może być cały nieco węższy, do granic jakie wyznaczą Ci zakupione drzwiczki.

    Przewężenie komory do rusztów przez kolegę EMUS popieram.

    ............. def

  19. Kłaniam się.

    W Twojej propozycji komora zasypu to 1/2 całości kotła. Druga połowa to wymiennik z pionową tylko możliwością czyszczenia. Jeśli przyjmiesz moją propozycję to kto Ci zabroni zrobić komorę głęboką na 60cm i podobnej długości płomieniówki? W Twojej drugiej wersji ciepło i ogień będą zaginać się zaraz za pierwszą grodzią, reszta pionowych grodzi będzie dość leniwie odbierać ciepło. Turburatory i deflektory stosuje się celem szykanowania (zmuszania ciepła do wirowania) żeby maksymalnie odbierać ciepło. W drugiej wersji ciepło uniesie się do góry i tam "ślizgając się" po suficie wymiennika pójdą do czopucha ? Tego chcesz?

    def

  20.  

    Popsułeś mi głowę bo miałem go kupić.

     

     

    Więcej optymizmu i cierpliwości. Jeszcze moje wnioski nie zostały "przyklepane" a więc nie mamy pewności czy słusznie kombinuję?

    Jeśli nasza (forumowa) elita zaakceptuje propozycje lub wniesie kolejne, można go kupić i natychmiast przerobić lub na własny użytek zlecić wykonanie pokątnie własnego modelu. To nie jest zabronione. Może ja źle obsługuję to CUDO myśli technicznej ?

    Mam nadzieję, że dyskusja dopiero się rozwinie. Ja jeszcze bym kilka "drobiazgów" poprawił i chciał podyskutować o innych zasypowych konstrukcjach.

    Odmawiam producentowi moralnego prawa do korzystania z moich sugestii (jeśli są dobre, czego jeszcze nie ustaliliśmy).

    Pienkova z Pragi miała siedem nocników, a jak przyszło co do czego to sie na schodach .......

    Kłaniam się

    def

  21. Bardzo dziękuję.

    Właśnie widać na schemacie, że można skrócić głębokość popielnika blachą prostopadła do grodzi kanału i na niej zawiesić na mimośrodach (dwóch markach) kieszeń na cegłę z szamotu. Unoszona cegła powyżej poziomu rusztów zmniejsza prześwit pomiędzy grodzią a rusztami. Z tej poprawki wynika, że należy zmienić dopływ lub dokładniej odpływ wody z rusztów na boczne płaszcze kotła. Rewizja tej nowej , małej komory może posłużyć do czyszczenia popiołu z kanału konwekcyjnego i służyć do regulowania ilości powietrza wtórnego w tej strategicznej komorze spalania. Czy istnieje potrzeba zastosowania kolejnego miarkownika ciągu ? Może... ale jest taka możliwość.

    Na kolejnym schemacie tego samego kotła (który pewnie nastąpi; ten schemat) widać, że zastosowano tu po bokach 2 x 2 płomieniówki a środkiem już, za wcześnie, czopuch ??? Nie tylko mnie spotyka przedwczesny ....?!? Tę dziurę o przekroju kwadratu bardzo źle się czyści i z powodzeniem można "wpisać" kolejne 4 płomieniówki, co daje większą powierzchnię odbioru ciepła. O co walczymy ? O ciepło i wygodę obsługi. Czyszczenie płomieniówek jest łatwe i nie wymaga kolejnego narzędzia do czyszczenia.

    Zadawałem sobie pytanie czy nie warto w przestrzeń kanału konwekcyjnego (turbospalania, którego nigdy w tym kotle nie zaznałem) doprowadzić dwóch rurek do głębokości grodzi i dać w to miejsce większej ilości wtórnego powietrza. Obecnie wtórne musi pokonywać popiół i jest go tyle co pierwotnego. Nie potrafię wskazać w palenisku różnicy między jednym a drugim i uważam , że w zębcu gotuje się bigos ?

    Mniej zorientowanym chcę powiedzieć, że efekt dopalania to nie tylko furkot ale muzyka podobna do gwizdania na butelce ?

    Można ją usłyszeć, Ja słyszałem. Jeśli chcecie jeszcze mojego bajdurzenia, proszę o pytania.

    def

  22. Witam.

    RAMZEUS wklej proszę schemat mojego zębca to będzie łatwiej go omawiać.

    Mam prośbę do KAZIKA, aby nie pompował mojego narcystycznego ego, ponieważ to grozi przedwczesnym wy.... wylewem ?!?!? Poważnie, dzięki za życzliwą i pobłażliwą ocenę.

     

    Wszystko ma swoją cenę, "za darmo" lub w promocji jest tylko szynka i ser,.. w pułapce na myszy. To do tych, co chcą mieć ciepło ale nic nie robić.

    def

  23. witam

    No to mam okazję się pochwalić. Jestem autorem i wykonawcą takiego rozwiązania. Działanie całej instalacji grzewczej GRAWITACYJNE. Robiłem to tylko raz (chałtura ) i wszystko działało i działa bez wspomagania. Gradacja przekrojów, spadki i rozgałęzienia po podniesieniu poziomu. Kocioł musi posiadać piwnicę lub pompę grawitacyjną z niezawodnym zaopatrzeniem w prąd. Absolutnie możliwe. Do kotła spacery lub tunel. Czy warto przenosić? może zrobić piwnicę pod domem lub dojazdem? w takim przypadku można w uzasadniony sposób zastosować turbinę do wyciągu spalin (to też wymaga prądu).

    def

  24. tomek krakerss i def

    nie mogę sobie jakoś wyobrazić kotła dolnego spalania z wymiennikiem z płomieniówek w poziomie. Jeśli można to proszę o jakiś szkic.

     

    def

    te kątowniki w narożnikach mają zasysać parę wodną i gazy do popielnika? Rzeczywiście dobry pomysł z wykonaniem płaszcza wodnego tylko w części komory załadowczej.

     

     

     

    Witam.

    Jestem nieszczęśliwym użytkownikiem zasypowego dolniaka z Zębca 15 kW. Moje obserwacje i innowacje odnoszą się do tego modelu.

     

    Grodź i za nią przestrzeń do dopalania gazowych "produktów" zgazowanego paliwa determinuje nazwę tego spalania jako DOLNE (ja się z tym nie zgadzam, ale tak powszechnie fachowcy twierdzą i są w "mylnym błędzie?!?). HESO to dopalanie robi poziomo (jest w tym dobry) ale wiele dolniaków ma pionowy kanał konwekcyjny, w którym teoretycznie powinno dokonywać się dopalanie. Osobiście uważam, że to jest wszystko jedno; poziomo czy pionowo, ważne jest uzyskanie odpowiedniej mieszanki destylatów i powietrza (wtórnego) i uzyskać dopalenie co na naszym forum nazywamy EFEKTEM HESO. Ponieważ opał różni się nie tylko od rodzaju; węgiel, drewno, ale też węgiel od węgla i drewno iglaste od liściastego - intensywność wytwarzanych gazów, różnica ciągu jaki każdy z nas ma w kominie, powoduje,że potrzebujemy odmiennego ustawienia tego samego kotła w innych warunkach. Odkryłem, że nie tylko "ceramiczność " cegły powoduje polepszenie pracy dolniaka, ale fakt przewężenia szczeliny pomiędzy grodzią a rusztami. Próbowałem z dwiema grubościami cegieł i jest różnie. Z tego powodu uważam: -przedzielić popielnik w osi grodzi, - na mimośrodach umocować (luźno) cegłę szamotową i regulować prześwit szczeliny za pomocą zewnętrznego gwintu.

    Poziome płomienice w "U" pozwalają na boczne przytulenie kotła do ściany kotłowni.

    W grodzi proponowałem wykonanie szczeliny 10mm X150mm właśnie aby wcześniej destylaty miały szansę opuścić komorę zasypu i wcześniej zaczęło się dopalanie. Mniej skroplin, więcej regulacji.

    "Przesłona" kątów komory załadowczej to taki "pryszcz" który i tak w całkiem martwej strefie pozwala na komunikację gazów. Można zrobić to za pomocą "heftnięć" ale należy zrobić to tak aby pogrzebaczem można to udrażniać.

    Częściowe wykonanie płaszcza ? To trochę była prowokacja a trochę zainspirowałem się kominkiem z podajnikiem w temacie PIECE KOMINKOWE. Rzekomo pali się w komorze spalania, czyli kanale konwekcyjnym lub u HESO w poziomym kanale - wymienniku? ale producenci ;co ponoć nie są idiotami, nie rezygnują z ciepła wytwarzającego się w komorze zasypowej ?!? tak czy siak, jeśli się wzorować na tym kominku, to może warto. Jeśli płaszcz zrobisz jako 2 - 3 cm nakładkę, możesz resztę ścianek komory zewnętrznie dospawać.

    Mój dolniak w trakcie cyklu ma całą komorę zasypu pełną żaru. Jeśli zamknę w drzwiczkach zasypowych napowietrzanie - od razu zlewa się smołą.

    Rysować rysuję fatalnie a do tego nie potrafię wklejać, mimo to jako amatorski konstruktor i architekt mam osiągnięcia.

     

    Z pierwszego postu każdą tezę mogę uzasadnić lub rozwinąć. Czy mądrze? Tego nie wiem...

    def

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.