Skocz do zawartości

def

Stały forumowicz
  • Postów

    767
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi opublikowane przez def

  1. witam.

    Kolego Moogli, jeśli nie zmieniłeś kotła, spróbuj załadować go po drzwiczki, tak aby nie zatkać miałem prześwitu komory, i rozpal drewnem w górnych drzwiczkach i następnie jeszcze trochę węgla. Twój kocioł powinien ci dać równą temperaturę i powinien też palić się znacznie dłużej niż 8 godzin. Przy takiej obsłudze i kocioł i komin jest suchy i wolny od smoły i sadzy. Twój kocioł ma wspinający spaliny wymiennik więc to powinno zadziałać. Rozbierałem piec kaflowy, którego wnętrze stanowiła wspinająca się serpentyna. Były tam sadze, ale pamiętam że mimo gorących kafli, rura dymowa (czopuch) nigdy nie była gorąca. Zlecając samoróbkę kotła, przeniosłem to rozwiązanie i byłem z żoną przez szesnaście lat bardzo szczęśliwym użytkownikiem kotła.

    Po kilku paleniach (jeśli nie braknie Ci odwagi, a niebezpieczne to nie jest) podziel się z nami swoimi obserwacjami.

    Niech moc ciepła.... def

  2. Witam

    Jako wapniak powiem, że choć nie nadążam za sterownikami, to forum jest bardzo potrzebne i użyteczne. Z tego forum można łatwo przekonać się, że wiodący producenci produkują buble i dopiero dzięki Waszej inteligencji i pracy stają się efektywnymi i ekologicznymi kotłami. Nie spotkałem żadnego postu ( prawda, że nie przeczytałem wszystkich) od zadowolonego nowicjusza-nabywcy nowego kotła. Jedyni zadowoleni to ci, którzy spędzili w kotłowniach miesiące na próbach, przeróbkach (na szczęście tylko w oparciu o szamot) i analizach. Zdumiewającym jest, że producenci tu nie zaglądają, choć mają odwagę umieszczać tu swoje reklamy. Dlaczego żaden forumowicz nie został jeszcze konsultantem jakiegoś producenta? Nikt nie jest godzien? Mam inne zdanie, ale ze względu na Was, nie będę używać proletariackich niegrzeczności.

    Pozostając przy powyższym stwierdzam, że po lekturze Waszych wypowiedzi nie jestem w stanie podjąć decyzji w sprawie ewentualnego zakupu nowego, ekologicznego, z certyfikatami i atestami, kotła. Dla mnie rynkowa oferta to złom , którego sobie i nikomu bym nie polecił.

    Niech moc ciepła będzie z Wami

    def

  3. Witam.

    Jak widzę, wszystko źle.

    A co powiecie o umieszczeniu przy "logo" rodzaju użytkowanego kotła lub innego wyróżnika świadczącego o praktycznym umocowaniu autora wypowiedzi? Obecnie można tego dociekać dopiero po przeczytaniu wypowiedzi. Podobałoby mi się móc identyfikować kolegę po "

    pogrzebaczu.

    def zębiec dolniak

  4. Witam.

    mam kocioł w piwnicy, mieszkam na pierwszym piętrze, na drugim piętrze ( na strychu) mam pokoik. w mieszkaniu posiadam dwufunkcyjny kocioł gazowy ; one mają pompę cyrkulacyjną.

    Ogrzewanie grawitacyjne działa bez zarzutu. Jak mam rozpalony kocioł na węgiel i po paru godzinach się wypali (ostygnie) - kocioł gazowy sam startuje i trzyma w mieszkaniu zadaną temperaturę. Mimo tak dużej różnicy wysokości, kocioł w piwnicy jest też lekko podgrzewany; oczywiście ze stratą dla mnie. Powinienem założyć jakiś zawór ale strata wydaje się być znikoma.

    Osobiście zrezygnowałbym z bojlera na rzecz elektrycznego.

    życzę udanej inwestycji

    def

  5. Witam Was. Zbuntowany i niepokorny.

    Wszyscy Panowie macie rację i nie macie tej racji.

    Na każdym kroku i ja czuję się naciągany. Nowoczesność i technologia galopuje, ale wdrażający nowinki najczęściej posiadają brak szacunku do tego co stare; a nie słusznie.

    Temperatura pokojowa to 18*C ??? Czyja żona i dzieci wysiedzą w takim cieple? 21, 22*C to co innego. Dawniej kąpano się raz na tydzień, mieszkano w kuchni (czasami spano), mieszkanie to pokój z kuchnią, wychodek w korytarzu lub podwórku. Tak żyli nasi dziadkowie i myślę, że po spartańsku.

    O statystycznym mieszkaniu nie będę pisał, ale o ociepleniu, tak. Powszechnie lepiony styropian jest układany szczelnie na całej elewacji. Niemcy też to robią, ale co 60-80cm robią pionowe 5cm przerwy na "oddychanie" od fundamentu lub nieco powyżej aż po dach. Tam też stosuje się wełnę z celulozy (ekofiber), która oddycha i daje się wdmuchać przez małe otwory i i... kosztuje znacznie mniej niż styropian. U nas ten temat jest zmonopolizowany i kosztuje zaporowo bo prawie 2X tyle co styropian?!?

    Rekuperatory znam z telewizji ale są dość drogie i trzeba mieć na nie miejsce na strychu i piwnicy, bo to dotyczy też ścieków. W nowym lub chociaż samodzielnym domku jest to możliwe.

    Dlaczego irytuje mnie nowoczesność? Bo jest wprowadzana na skróty z pominięciem pobocznych spraw, które kiedy wychodzą to winnych nie ma. Mam pewność, że większość sprzedaje , a inni kupują instalacje których działania w różnych warunkach są odmienne; zwłaszcza od warunków w laboratorium i na papierze.

    Czy ja piszę o kotlarstwie? Chyba też. Ile kotłów i instalacji c.o. działa bez prądu? Ile z nich działa lepiej bez wentylatora? Z tego co czytam, to cuda to nie są. Ja się ich boję.

    ANDRZEJ, zrób tej wentylacji i kotu syfon; korytarzyk w do dołu (około 30cm różnicy poziomów) to w piwnicy będzie trochę cieplej a wszystko powinno i tak dobrze działać.

    Moja kobieca intuicja mi mówi, że lepiej nic więcej nie pisać.

    Niech moc ciepła...... def

  6. Witam.

    A może ranking konstrukcji kotłów? Firmy mogą się czepiać z powodu złych opinii lub notowań. Konstrukcje są natomiast powielane a różnice wręcz znikome. Na podstawie rankingu łatwiej podjąć decyzję o kupnie. Górniaki, dolniaki, dolniaki ze sterownikami, z podajnikami, z rodzajem paliwa, specjalne, i tak dalej....

    Czy to możliwe?

    def

  7. Witam ponownie.

    Przyczyną ulewania się zimnego powietrza z wentylacji i cofania się spalin jest brak efektywnego napowietrzania ogrzewanych lub takich, w których zużywa się tlen ( kominki, kotły, piece, - wszystko co może wytworzyć czad) lub przegrzanych pomieszczeniach . Ulewanie jest tak przykre, że mieszkańcy zatykają po odbiorze technicznym takie nawiewy. Stosowanie dziur w elewacji jest powszechne. Na kominie stalowy daszek (nierdzewna dekoracja) niczego nie załatwia, chyba że skropliny. Ja nie pozwoliłem sobie na takie rozwiązanie i mój przewód spalinowy daje mi może 50 ml kanałowych kropelek. Komina nie mogę zasyfonować , bo ewentualne wycieki gazu ziemnego nie miałyby ujścia. Bezproblemowe jest zastosowanie gazowego ?kotła z zamkniętą komorą spalania. Osobiście opisany problem nie dokucza mi w łazience, ale w kuchni. Musze gotować przy uchylonym okienku, bo dziury w elewacji nie chcę robić.

    Temat zapewne się rozwinie

    def

  8. Witam Panów.

    Zapewne wielu i ja też mam problem z "ulewającym się" zimnym powietrzem z wentylacyjnego kanału. Oczywiście znam przyczynę, natomiast nie jestem zadowolony z obecnie stosowanych rozwiązań. Sądzę, że te są Wam, większości znane. Chcę przedyskutować moje "przemyślane" przemyślenia. Uważam, że szczególnie projektując lub budując można ewentualnie wziąć pod uwagę poniższe rozwiązanie.

    Wentylacyjne zasilenie w świeże powietrze pomieszczeń; łazienki i kuchni, poprowadzić już z piwnicy. Pomieszczenie w piwnicy musi mieć zachowane standardy aby nie unosić zapachów lub powietrza ubogiego w tlen. Myślę, że takie powietrze będzie znacząco cieplejsze niż : BACA; z pola, RESZTA; ze dworu. Byłbym za tym, żeby nawet to zasilenie bezwzględnie wymuszał cichy wentylator. Wentylacyjny kanał z piwnicy byłby zamknięty gdzieś nad podłogą, koniecznie powyżej kratki nawiewowej. Kratka wywiewna, jak dotychczas pod sufitem pomieszczenia i oczywiście na tym samym kanale. Tenże kanał , już na dachu powinien moim zdaniem zostać zasyfonowany ; przykryty "kapeluszem" lub zawinięty do dołu, i być dobrze ocieplony( izolacja termiczna). "Lustro" termiczne ma 60cm; mimo różnicy temperatur powstrzymuje "przelewanie się" ciepłego z zimnym???

    Spodziewam się, że takie rozwiązanie jest możliwe, i korzystne. Może nawet już takie rozwiązania są stosowane; oczym nie wiem.

    Naiwne? co nie?

    def

  9. Myślę, więc jestem. Palę, więc piszę.

    Uroczyście oświadczam, że jestem amatorem i to pierwszej wody.

    Bawmy się , ale jest okazja się uczyć (ja też znajduję tu ciekawe uwagi, o których nie mam pojęcia. Nie ścigamy indywidualnych tekstów , tylko ustalamy nazewnictwo w "kąciku" "zabaw". W kotlarstwie, nasi profesjonaliści nie nazywają "zwrotnicy ciągu" zwrotnicą choć ją stosują, bo nawet im taka nazwa nie przyszła do głowy.

    Dzięki za zainteresowanie i reakcje. Wielki aktor p. Gustaw H. określił mądrali, że ci mówią "dupa" przez "ł" i my też nie mówmy.

    To forum dotyczy wstrętnego tematu, ale jest tu bardzo miło i interesująco. Mam szacunek dla tych co im się chce udzielać porad.

    def

  10. Panowie.

    W kotłach opał się skrapla a w piecach chyba nigdy, no może przy b. mokrym drewnie.

    Pytam ; czy palimy drzewem czy drewnem. drzewo rośnie a drewno jest drzewo trup.

    Myjemy zęby dwa razy dziennie, czy z dwóch okazji ; kiedy do ludzi i do łóżka.

    Pijany Polak to normalne, czy powszechne ale nie normalne.

    Jestem za polskim, bo nam ...... jeszcze zginie, mimo, że żyjemy

    ... i żeby nam nudno nie było, trzeba poloźmawiać. Sam mam powszechne kłopoty z poprawnym polskim, jeszcze przeczytacie... def

  11. Witam.

    Nie wiem czy jestem ignorowany, czy to co napisałem odpowiada Waszej znajomości zagadnienia.

    Proponuję przyjąć następujący podział: kotły - konstrukcje stalowe lub żeliwne z płaszczem wodnym do wytwarzania ciepła na peryferyjne radiatory, piece konstrukcje stalowe, żeliwne, ceramiczne ( murowane) do wytwarzania ciepła w ? jednym pomieszczeniu, z ewentualnym przesyłaniem tego ciepła za pomocą kanałów.

    Kotłopiec, czy też piecocioł to też pewnie ktoś użytkuje i polubi taką nazwę. Mnie się bardzo podoba. A Wam?

    def

  12. Palę , więc jestem

    Panowie, -kocioł posiada płaszcz wodny, - piec jest bez płaszcza, - piec może mieć wężownicę a bardziej "podkowę" lub wymiennik jako "ciało obce" (implant), - Nagrzewnica jest mobilna na prąd, ropę, gaz i składa się z palnika i wentylatora; zastosowanie doraźne i tymczasowe.

    Ogrzewanie centralne w oparciu o system wodny lub powietrzny.

    System wodny grawitacyjny ( dolny lub górny), system wodny wymuszony ; pompa cyrkulacyjna. System wodny wymaga instalacji hydraulicznej wypełnionej wodą lub wodą z ? glikolem. System centralnego ogrzewania na powietrze wymaga kanałów. I tak dalej. .. dalej

    Jeśli źle , to poprawcie bo nie chce dalej brnąć w ciemno.

    Niech moc ciepła będzie z Wami def

  13. Witam. Palę więc jestem...

    Jestem za tym, że ta woda to skropliny z powodu już tu idealnie opisanych.

    Trzy grosze: często widuję blaszane "podwyższenia" mające wzmóc ciąg. Infantylny błąd. Metal jest wrażliwy na zmianę temperatury i się rosi. Ciąg w kominie zaczyna się od ogrzania całego pionu. Byłem w Anglii i przyglądałem się wszystkiemu i kominom też. Angole na każdym kanale kominowym stawiają ceramiczne (lekko bąbiaste) rury. Wydedukowałem, że po to, aby wyziewy z kanałów kominowych nie ulewały się po przegrodach do sąsiednich przewodów. Nadto w naszym klimacie zalecam wszystkim ocieplanie kominów i żadnych grzybków tylko owiewki jak huzarskie hełmy.

    def

  14. Witam.

    Jestem prosertywny (uprzejmy) ale nie chcę się powtarzać. Przeczytaj moje wcześniejsze posty z tego kącika, to wiele Ci się wyjaśni. Do tego co już napisałem, mogę dodać, że nie inwestuję w zakup lub zlecenie wykonania kolejnego kotła, ponieważ inwestuję w kolejną nieruchomość . Jeśli po lekturze postów zadasz pytanie, to odpowiem. O kotłach, wentylacji, i kominach mogę długo chociaż nie mam pewności czy mądrze.

    Mam nadzieję, że lektura rozwieje Twoje podejrzenia , że nie potrafię palić w kotłach.

    150*C- 230*C na czopuchu w górniaku o poziomo wspinającym spaliny wymienniku to czysta strata; ciąg dobrze działa nawet przy 70*C . Syfonowe górniaki i dolniaki mogą się zadusić i muszą mieć właśnie min 120* .

    Niech moc będzie z Wami def

  15. Wtam.

    Mam propozycje; -utworzyć słownik palacza- kotlarza, - podział tematów jest ok, ale "ściana płaczu i gorzkich żalów" lub szybka eliminacja postów nie na temat (oszukany?), - poradnik.

    Z postów już istniejących złożyć "poradnik", który pozwoli odsyłać pytających do już opisanych zagadnień.

    Lubię jak to co się robi przeradza się w coś konkretnego, takiego do "pomacania". Tu wszyscy mają rację choć tylko nieliczni wiedzą o czym piszą i z czym mają do czynienia.

    Rozmarzony def

  16. Prosty jest również wymiennik i bardzo łatwy do czyszczenia.

    Pozdrawiam

    Kolego. Właśnie demonstrujesz z a s m o l n y choć wysuszony wymiennik. Twoja "prosta" konstrukcja nie daje się niczym oczyścić. Wyhodowałeś wzorcową izolację ze smoły. Twój kocioł ma niesłychane straty ciepła. Przyjazna konstrukcja posiada okrągłe otwory które usytuowane są poziomo i można je czyścić drucianym wyciorem ( podobnym do tego, czym żona nawija rzęsy) na każdym etapie palenia. Okrągłe płomieniówki mają też większą powierzchnię absorpcji ciepła. Rury opłomykowe ( jak w chajnówce ) przeszkadzają w komorze, sprawiają prawie natychmiastowe ciepło w kaloryferach ale też jako pierwsze w tych kotłach noszą ślady zużycia. Podejrzewam też, że Twój komin również jest zasmołowany. O dobrym spalaniu świadczy wyczystka w kominie; sucha czarna sadza i popielata mąka z popiołu. Kto ma taki komin, ten jest dobrym palaczem. Jestem sokole oko (noszę okulary) i może źle Twoje zdjęcie interpretuje. Napisz proszę co masz w wyczystce; asfalt?

    W ciągu dwóch lat zmieniłem trzy kotły, następne dwanaście lat paliłem w jednym (własnej konstrukcji) a ostatnie lata to kolejne dwa kotły ; oba fatalne. Moja wyczystka to dno!

    def

  17. Witam Panów.

    Gratuluję pożytecznego hobby. Chcę zatrzeć nieprawdziwe wrażenie, że jestem przeciwnikiem kotłów z dolnym spalaniem. Ponieważ sam doświadczyłem (przez ??? 25 lat) palenia w sześciu kotłach o różnej konstrukcji, ale bez sterowników, "dopracowałem się" następującego podziału:

    - Dolniaki są najlepsze na drewno i drewnopochodne

    - Górniaki ( paląc w nich na stosie opału do spalenia) na węgiel i nieźle na drewno z przewagą trocin

    - Kroczące(z podajnikami i te dopiero do zbudowania) jako uniwersalne.

    Wprowadzane przez Was konstrukcje specjalne wydają się bardzo obiecujące. Konstrukcje specjalne wymagają zawsze specjalnych materiałów i specjalnej obsługi. Kotły z podajnikami wymagają specjalnej gradacji paliwa.

    Dolniaki oferowane na rynku uniemożliwiają stosowanie w nich drewna (za mała komora i skraplanie się wszystkiego w komorze )

    Górniaki nagminnie i powszechnie źle obsługiwane i źle opisane w instrukcjach obsługi. Zwyczajowe palenie w nich na rusztach to głupota i marnotrawstwo.

    Spierać się będę że wszystkie dotychczasowe rysunki przedstawiające dolniaki i górniaki przedstawiają stos paliw i płomienie pod tym stosem i różnią się miejscem odprowadzenia spalin; górą lub dołem.

    Tyle teraz bo do pracy...

    def

  18. Obecnie jestem górniakiem, ale od przyszlego sezonu będę dolniakiem.

    a w jaki sposób palisz kolego w tym górniaku? na rusztach czy na stosie opału do spalenia? zanim przejdziesz na dolniaka znajdź ; na składzie opału kogoś, kto już go ma i wproś się na oględziny. Watro.

    życzę sukcesów

    def

  19. Jeszcze raz.

    Może najefektywniejszym będzie kominek z płaszczem wodnym. Podłączysz do istniejącej instalacji, zamontować możesz w jeden dzień; oklejenie kominka cegłami możesz zrobić po sezonie, będzie to miało wygląd i nie trzeba nigdzie latać żeby dołożyć. Drewno jest miłe w paleniu. Zalecam też wzbogacić kominek wspinającym się "labiryntem" z płaszczem wodnym bo chyba trochę za dużo w nich ucieka w komin. I ocieplać, ocieplać, regularnie wietrzyć i stosować możliwie suche drewno

    def

  20. Ot, cała sztuka z kotłami: byle jakie paliwo, możliwie dużo energii bez dymu...Pozdr.

    Heso. Jesteś nie amatorem ale bardzo pozytywnym maniakiem ( to komplement).

    Cały czas wypowiadasz się jednak w oparciu o tajemnej dla nas konstrukcji swojego sprzętu do wytwarzania ciepła. My wszyscy latamy śmigłowcami a ty już odrzutowcem.

    Ten kącik miał nas sprowokować do usprawnienia istniejących bubli. Gdzie jest prowokator lub chociaż ktoś, kto ma możliwości narysowania i zbudowania prototypu? Ty sam jeśli sprzedasz pierwszy kocioł i nie opatentujesz go w USA to za dwa tygodnie będzie go produkować cała...... co nam jeszcze nie zginęła.

    Jak już pisałem, przekroczyłeś barierę a twój piec? nie jest podobny do tych na rynku. Twoje robocze temperatury nie mają stałego charakteru i sam wiesz, że nawet mała zmiana parametrów zmienia pracę.... np ? silnika w samochodzie. Osiągane przez ciebie turbo może przepalić każdą blachę . Widziałem to w trociniaku "trumnie" z płaszczem wodnym. Kocioł 250x80x80 połączony śrubunkami podskakiwał 5 cm do góry kiedy wybuchały skumulowane gazy. Ani jeden wodny szczebel rusztów nie był cały. Zabity kamieniem nie wymagał nawet pospawania, takie to było szczelne. Właściciel dziurę przesłaniał prętami zbrojeniowymi.

    Zgadzam się, że jeśli pali się na zasadzie turbo to wszystko można spalić ekologicznie. Popularne kotły działają na zasadzie swobodnego spalania i temperatur, które nie mają gotować wody w kotle. Twój turbo-kocioł powinien mieć materiały ognioodporne (jak w kotłach olejowych) i powiększoną ilość wody, najlepiej wzbogacony o akumulator (bufor). Niemieckie kotły na drewno o wnętrzu klepsydry wyłożonej szamotem mają wpisane zalecenie okresowego wypalania całego wnętrza celem uniknięcia lasowania się szamotu.

    Palenie na rusztach w górniaku to jest czysta strata i bezmyślność. Nie takiego palenia jestem zwolennikiem. Jeśli przyjmiesz "moją" interpretację górnego i dolnego palenia oraz kroczącego palenia to twoje turbo też może mieć zastosowanie. Paliłem w górniaku u góry i w płomieniówkach mogłem zawsze pokazać turbo. W moim górniaku palonym u góry ma miejsce regularne spalanie (o stałym natężeniu, szybkości, równo aż do wygaśnięcia. Wymyśliłem też do niego podnośnik żaru aby móc uzupełniać paliwo jeszcze przed wygaśnięciem. Najwięcej obiecuję sobie po kotle kroczącego spalania.....

    To jest jednak masturbacja; wyjaśniamy sobie co poeta ma na myśli????

     

    def

  21. Mam wrażenie, że nie tylko ja nie nadążam za Tobą...

     

    Dla jasności sprawy ...

    witam

    Aby się dobrze zrozumieć należy posługiwać się tą samą nomenklaturą dlatego proponowałem zamieścić rysunki kotłów i utworzyć słownik. Wystąpiłem oficjalnie do najwyższego brata o potwierdzenie bądź zaprzeczenie regułki określającej swobodne spalanie ciał stałych. Otrzymałem odpowiedź, z której treść przełożę na język medyczny; jeśli się pan uderzył w palec , złamał kość i zobaczył gwiazdy , proszę się udać do .... okulisty?!? Co szkodziło wielkiemu bratu odpowiedzieć mi że jestem w błędzie? Ewentualne przyznanie mi racji skutkowało zaś ujawnieniem prawdy że król jest nagi.

    Do rzeczy... ciepło zawsze unosi się ku górze. Twój zasobnik jest z szamotu ale wymień go na stalowy z płaszczem wodnym. Cały pokryje się smołą ponieważ płaszcz od tego jest by chłodzić czyli absorbować. Ponieważ ciepło unosi się ku górze a komora jest raczej szczelna i powietrza tam prawie nie ma, następuje częściowa piroliza czyli destylacja. Warunki które stworzyłeś i opał; drewno w swej istocie izolacyjne oszczędzają ci tego co ma większość forumowiczów; dymu , smoły i wody pogazowej wylewającej się przez drzwiczki zasypowe. Przeczytaj instrukcję obsługi buderusa na węgiel. Sam się dziwię , że się nie wstydzili napisać prawdy. Twoja konstrukcja w niewielkim stopniu przypomina rynkowe buble wiodących firm. W poprzednich postach pisałem już na ten temat, że zapałka palona na trzy sposoby odzwierciedla sposoby palenia ciał stałych.

    Test z zapałkami udowadnia też że palenie dolne daje w 20 sekund 60*C a górne (jak świeczka) w 40 sekund 120*C. Dla tej samej ilości paliwa - bez specjalnych technik i sterowników. Znajdź stronę stropuva z niebieskim tłem, napisaną po polsku.

    Absorpcja najlepiej się udaje dla dobrych przewodników; miedzi, stali... Kamień, smoła jest izolatorem. Ty jesteś hobbystą ale zwykli ludzie nie myślą i nie chcą myśleć - to ma działać. Jeśli kocioł z certyfikatem smoli to tak ma być a świadectwo na ekologię usypia totalnie. Jestem zwolennikiem palenia intensywnego (najlepiej do bufora czyli akumulatora) a już przeciwnikiem tłumienia poprzez skąpe napowietrzanie. Nie mam szacunku do palenia niepalenia palenia w wyniku zastosowania elektrycznej dmuchawy i elektrycznych wspomagaczy ciągu. Czopuch powinien i może mieć temperaturę wyjścia wody, byle spaliny miały szanse na unoszenie się bez wędrówki w dół.

    To jest temat na flaszkę, dwa ogórki kwaszone i jeden kieliszek.

    Znajdź kogoś z górniakiem i zapal mu w drzwiczkach zasypowych lub obejrzyj dolniaka palonego węglem.

    def

  22. Witam

     

    Jestem w temacie zupełnie nowy.

    Mój ojciec mieszka sam w domu na wsi parterowym z ok 1965 r., z czerwonej palonej cegły,

     

    Witam ziom.

    Mam takie kwity jak ty, ale jestem znacznie starszy. Zacznij od odpowiedzi na pytania;- Tato będzie coraz młodszy i zdrowszy? - w domku po rodzicach urządzisz sobie gniazdko przynajmniej na urlopy lub święta? - domek sprzedasz ? co wiąże tatę z tym domem? i tak dalej i dalej....

    Może po ustaleniu tych drobiazgów podejmiesz właściwą decyzję. Najmądrzej tacie kupić kawalerkę w blokach blisko pracy; niech pracuje nie dla pieniędzy ale dla zajęcia, i sprzedać dom.

    Jeśli chcesz unowocześnić stary dom z tak dużą ilością błędów budowlanych , to poniesiesz ogromne koszty bo nigdy nie będziesz zadowolony z epizodycznych przeróbek. Okna? Można je wymienić na plastiki, ale można je oszklić próżniowymi szybami, uszczelnić futryny pianką a skrzydła gumowymi uszczelkami, jeśli stolarka jest ok. Ja tak zrobiłem, ale moje okna są jeszcze poniemieckie (też skrzynkowe) . Jestem miłośnikiem starego rzemiosła. W podłogi na legarach możesz wdmuchać celulozę, pod wykładziny dać styropian i położyć panele. Zadbać o piwnicę i strych. Staremu człowiekowi nie sponsoruj automatów bo się pogubi. Kotłownia w sąsiednim budynku jest możliwa ale musi być odpowiednio głęboka i pewnie nie znajdziesz fachowca żeby zaprojektował w systemie grawitacyjnym ( bez pompy) i jeszcze to wykonał. Miejsce kotła powinno być możliwie nisko i wysokość komina chociaż 6 metrów. Kocioł w korytarzu, kuchni, spiżarni też jest możliwy, tylko ten kurz. Domyślam się, że kaloryfery są bez zaworów i ciepło idzie wszędzie. Ten wasz dom to prawie pustostan. Gdyby w tym domu mieszkała rodzina to byłoby cieplej. Kocioł? ja jestem za górniakiem z poziomymi płomienicami lub kanałami oraz drzwiczkami do czyszczenia. Ciepła woda użytkowa najlepiej z bojlera elektrycznego. Ojciec sam tyle nie potrzebuje tej wody.

    Moje rady są "pod prąd" forumowiczom, ale oni szukają rozwiązań dla siebie i piszą o kupieniu nowych kotłów jak o nowych nike'ach lub nowym telefonie komórkowym. Pogadaj z ojcem

    def

  23. Tak, to dość dziwny kocioł, wynik ożenienia zamkniętego szybą kominka z kotłem CO...

    Te otworki dookoła szyby ? Nie wiem, kto to wymyślił, ale stosuje się. Często też nie sprawdzają się, ale to już chyba zależy od samej techniki palenia. Najlepsza szyba to...brak szyby...tak mnie naszło.

    hej. Trochę "przemyślanych przemyśleń"?!?

    Zwykły (otwarty) kominek nie tylko zużywa dużo powietrza ale też zabiera to powietrze w komin. Daje ciepło blisko i wysysa powietrze z pomieszczenia w komin. Szyba w kominku pozwala na zatrzymanie tego ubocznego efektu i nawet przy cofnięciu się spalin ogranicza dymienie na ... salon? Otwory u góry komory spalania (nad szybką) powodują zasilenie paleniska powietrzem i poprzez ulewanie się zimnego powietrza "omywają" ten kawałek komorowej ścianki (szybki). Nazywane to jest "efektem czystej szybki". Zwłaszcza w (dolnych) dolniakach na węgiel jest to pożądane, choć tam nie ma szybki, ale dzięki napowietrzaniu przez drzwiczki zasypowe, dolniak mniej dymi i mniej zlewa się wodą pogazową z tych drzwiczek. Każdy ślicznie malowany dolniak posiada ślady tej wstydliwej przypadłości. Wiodący producenci powinni robić w tych drzwiczkach te otwory na stałe. Dolne dolniaki to sama przyjemność i są bardzo pouczające. Można znowu uczyć się chemii i fizyki. Uczyć? Co ja piszę,... cierpieć te przedmioty. Oczywiście ta uwaga nie dotyczy HESO, ponieważ on w odróżnieniu od nas potrafi nad tym panować, zwłaszcza że pali drewnem i drewnopochodnymi. Mógłbym dłużej.... ale pewności siebie mi brak.

    Wrócę do 200% sprawności stropuvy. Uważam, że to właśnie ten litwin osiągnął blisko 100%. Jeśli zapałka z ogniem u góry pali się 40 sekund to jest właśnie 100% a zapałka palona u dołu 20 sekund to to jest 50% . Poziomo 75% ? Ponieważ nasi wiodący konstruktorzy i producenci "idą rąsia w rąsię" i rozdają sobie dyplomy i atesty bez weryfikacji na zachodzie a następnie sprzedają BARANOM 50% za 100%. (baca! trafiłem? stąd twój nik ?) Dajmy mu spokój , to może przypadek.

    Nie mogę się nadziwić. Niektórzy wiodący podpierają się PATENTEM a wszyscy w koło kopiują te buble i właśnie buble miłościwie nam panują . Na tym forum powinniśmy szukać perpetum mobile a nie wzajemnie się pouczać.

    Niech się wam nie dymi ....

    def

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.