Skocz do zawartości

sorier

Stały forumowicz
  • Postów

    486
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez sorier

  1. ... nie wiedziałem że z dolniakami tyle problemów może być.

     

    Oj wierz mi że może być i to więcej niż z górniakami.

     

    Bardzo dobrze że palisz na uchylonym popielniku, im rzadziej włącza się i wyłącza dmuchawa tym lepiej. Ale bardzo niedobrze że masz takie wahania temperatury spalin. A już to 60st. to stanowczo za mało i to może być główna przyczyna smołowania wymiennika - przewymiarowany piec.

    W kolejności: Spróbuj zmienić węgiel na mniej "kaloryczny". Poeksperymentuj z wielkością szczeliny za płytką szamotowa. Zbyt duża powoduje przechłodzenie wymiennika i spalin, zbyt mała niedopalenie gazów. Obie mogą prowadzić do zarastania wymiennika sadzą lub smołą. W ostateczności zmniejsz moc kotła zabudowując wymiennik szamotem lub skracając drogę spalin w wymienniku, to spowoduje podniesienie temperatury spalin i może zlikwiduje problem.

  2. Zmień długość łańcuszka tak żeby skala na miarkowniku zgrała się ze wskazaniami termometru.

     

    Co znaczy to 3-4cm? Gdy na termometrze jest 60stopni a na miarkowniku 70 to klapka uchylona jest o 3-4cm?

     

    Sposób sterowania (miarkownik czy sterownik z dmuchawą) nie ma wpływu na zużycie węgla. Wiem z własnego doświadczenia. Oba rozwiązania mogą być równie złe albo równie dobre, wszystko zależy od palacza.

  3. Ten "zakres mocy nominalnej" to nie jedyny kwiatek. Co to jest "optymalna sprawność cieplna"? Albo stała (w ich twierdzeniu) temperatura spalin 220st.C.

     

    Jak dla mnie moc nominalna jest tylko jedna i nie ma zakresu. Tak samo jak wartość nominalna banknotu <100zł> to 100zł a nie od 50zł do 150zł. "Zakres mocy nominalnej" to po prostu zakres mocy z jaka może pracować kocioł. Chociaż to "może: powinno być w dużym cudzysłowie.

    Nie wiem, może się mylę, ale optymalna sprawność kotła to 100%. A że to jest prawie niewykonalne, to trzeba się zadowolić sprawnością maksymalną konkretnego kotła. I jest równie niewykonalne by wartość podana w tabeli byla osiagalna dla calego "zakresu nominalnego".

    Co do temperatury spali to chyba każdy wie jak jest na prawdę.

     

    I na koniec najważniejsze zdania z tej "ulotki" :

     

    Firma DEFRO zastrzega sobie prawo wprowadzania bez uprzedzenia zmian parametrów technicznych, wyposażenia i specyfikacji oferowanych towarów. Zawarte na niniejszej stronie informacje nie stanowią zapewnienia w rozumieniu art. 4 ust. 3 i 4 Ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu Cywilnego (dalej "Ustawa"), a także nie stanowią opisu towaru w rozumieniu art. 4 ust. 2 Ustawy. Niniejsza strona nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego.]

  4. Nic nadzwyczajnego. Zamiast termometru wkręcasz miarkownik, jego ramie (pręt) ustawiasz pionowo do góry. Na narożniku pieca (tam gdzie czarna końcówka żółtego pasa na pierwszym zdj.) robisz coś w rodzaju zawiasu (pręt ruchomy w płaszczyźnie podłużnej pieca ustawiony pod katem 135st. do górnej i przedniej płaszczyzny pieca). Łączysz te trzy punkty (ramie miarkownika, "zawias" i klapkę powietrza w popielniku) łańcuszkiem i gotowe.

     

    A tak wogóle to gra nie warta świeczki. Dobrze ustawiony sterownik dmuchawy jest dużo lepszym rozwiązaniem niż miarkownik.

  5. Zalety:

    -producent nie wymaga instalowania zaworu mieszającego

    -większa sprawność kotła (katalogowo) niż przy zastosowaniu tradycyjnej retorty

    -palnik rynnowy, wiec spali prawie wszystko o niezbyt dużej granulacji

    Wady:

    -specyficzna konfiguracja kotła (wymiennika/zbiornika), co nie każdemu może odpowiadać

    -dziwnie stopniowane moce: 25, 50 i 100kW.

  6. Konstrukcyjnie kocioł przypomina mi kotły pewnej firmy u naszych południowych sąsiadów. Zwłaszcza ruchomy ruszt. Ciekawe kto od kogo to skopiował :(

     

    A niska temperatura spalin wynika pewnie z przewymiarowania wymiennika kotła. Tłumaczy to też masę kotła.

  7. Może komuś to si przyda, może kogoś zainteresuje.

     

    Porównywałem 3 rodzaje węgla a następujących parametrach:

     

    1. KWK Ziemowit; orzech; typ 31.2; wartość opałowa 25MJ; spiekalność RI 0; zawartość popiołu Ar 5-9%

    2. KWK Wesoła; orzechII 32.1; 28MJ; 12; 2-6%

    3. KWK Szczygłowice; orzech; 34.2; 29MJ; 65-80; 4-9%

     

    Węgiel paliłem od góry w Zębcu KWK z doprowadzeniem powietrza przez drzwi zasypowe z miarkownikiem lub dmuchawą. Ładowałem zawsze do pełna i nie dosypywałem aż do zupełnego wypalenia się węgla.

     

    Ziemowit: Pali się bardzo dobrze, w ogóle sie nie skleja, nie ma żadnej szlaki w popiele, tylko sam pył. Dobrze trzyma temperaturę na miarkowniku ciągu. Wartość opałowa zauważalnie niższa niż pozostałem węgle, dość dużo popiołu (wagowo).

    Wesoła: Bardziej kaloryczny niż Ziemowit, skleja się troche (koksuje) ale nie przeszkadza to w paleniu, z 50kg węgle pozostaje garść miękkich spieków, pozostają niedopalone koksiki. Lepiej pali się z dmuchawą, na miarkowniku duże oscylacje temperatury. Bardzo mało popiołu (wagowo).

    Szczygłowice: Bardzo kaloryczny. Węgiel bardzo koksujący (bardzo sie skleja), co kilka godzin trzeba równać zasyp (zrzucać koks na ruszt). Konieczna dmuchawa, miarkownik nie nadąża otwierać powietrza. Po wypaleniu zostaje więcej popiołu niż z Wesołej, więcej szlaki (twardszej), tyle samo niedopalonych koksików. Szlaka potrafi przyczepić się do ścianek kotła i tak wisieć po wypaleniu zasypu.

     

    Na koniec ważna uwaga. Przy pewnym sposobie palenia węgiel ze Szczygłowic potrafi stworzyć taki spiek, że są problemy z jego wyjęciem z kotła. Pomaga dobra brecha.

  8. Wszystko działa prawidłowo. Woda nie powinna krążyć przez zbiornik wyrównawszy. Wiec pion na którym jest wpięty powinien być chłodny. Oczywiście z czasem sie nagrzewa, bo woda w nim miesza się.

     

    A wężownica teoretycznie powinna być tak dobrana do kotła żeby zapewnić skuteczne schłodzenie go. A czy tak jest, to już pytanie do producenta.

  9. Skoro temperatura powrotu jest tylko trochę niższe niż zasilania, to któryś grzejnik musi grzać z pełna macą? Zakręć trochę zawór na nim. Potem kolejny najcieplejszy grzejnik. Tak do skutku aż wszystkie grzejniki będą grzały równomiernie.

     

    Oczywiście zakłądam, że instalacja jest wykonana prawidłowo i woda nie krąży przez zbiornik wyrównawczy lub cwu.

  10. Obroty (od strony tłoka) to najczęściej 1-1,2obr/min. Moment obrotowy zależy od przełożenia przekładni (najczęsciej 1200) i mocy silnika (najczęściej 90 lub 120W), chyba koło 200Nm. Radze poogladać katalogi producentów przekładni. A wymiary i skok tłoka to już pełna dowolność, nie ma reguły.

  11. Wiem, doskonale cie zrozumiałem.

     

    Czasem spotykam się z danymi kotłów podajnikowych w których są podane temperatury spalin i oscylują one wokół 200-250st.C przy mocy nominalnej. Można powiedzieć że twoje 320 to za dużo, bo przy takiej temperaturze sprawność jest raczej niska. Ale można też powiedzieć, ze 320st.C to nic nadzwyczajnego, tylko kocioł w tym momencie pracuje z mocą większą niż nominalna - stara się nadrobić niedowymiarowanie z jakim został dobrany do zapotrzebowania budynku.

     

    Ale to tylko moje przypuszczenia, nie wiem jaki masz kocioł, nie wiem jaki masz dom, itd...

  12. Długo już eksperymentuje z powietrzem głównym i wtórnym w kotle górnospalajacym i nie zauważyłem żadnych zależności miedzy proporcjami PG/PW i kolorem dymu. Większy wpływ na to ma etap spalania zasypu i temperatura spalin niż nadmiar lub niedomiar PW. Ważniejsze jest żeby dymu było jak najmniej, a nie żeby miał on jakiś konkretny kolor.

  13. Temperatura spalin zależy od kotła. Producent powinien podać w danych technicznych jaką temperaturę mają spaliny przy określonej mocy. Ale założę się że producent twojego kotła tego nie zrobił. A dlaczego? Dlatego ze jest mu to nie na rękę. Im niższa temperatura spalin przy określonej mocy tym większa sprawność kotła (większa ekonomia spalania) ale jednocześnie wielkość kotła ( i cena) też jest wyższa, a to by zniechęciło klientów do zakupu.

  14. A więc przy eksprymencie z klapką po nocy:

    Klapka została uchylona na około 1,5cm.

    Sterownik KRYPTON z płynną regulacją obrotów.

    Siła nadmuchu 40%

    Przedmuch 15

    przedmuch co 3min

    Dmuchawa wbs 6 zastawiona w 50%

    Temperatura na piecu 60*C

    Pracuje przy tym w okolicach 55-62*C

    Miał dośc dobrej jakości popiołu jest mało.

    I przy takich ustawieniach po upływie 9-10h nastąpiły 3 detonacje.

     

    Na twoim miejscu dałbym sobie spokój z miałem. Nie z powodu jakości węgla tylko granulacji. Miał ma zbyt dużą powierzchnie i zbyt mała przepuszczalność powietrza do poprawnego spalania. A to musi prowadzić do kłopotów, czyli wybuchów. Pomoże tylko zmiana sortu węgla na grubszy, lub kotła na podajnikowy. Można próbować zapanować nad kotłem miałowym, ale wymaga to wiele czasu i cierpliwości. Moim zdaniem szkoda czasu i nerwów ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.