sorier

Zależy jaki masz ciąg w kominie, jeżeli właściwy to nie ma sensu dmuchanie bez podawania węgla w podtrzymaniu. 3-4 cykle w "pracy" to bardzo szybko, na twoim miejscu ustawiłbym "podtrzymanie" na co najmniej 30 minut. Jeszcze jedno co mogę poradzić to zmniejszyć moc palnika, lepiej żeby kocioł troche dłużej nabierał temperaturę po wyjściu z podtrzymania, ale za to miał czas spalić wegiel który w czasie pracy poda na palnik. Czyli np 10:90 zamiast 10:45. Oczywiscie trzeba do tego dobrać obroty dmuchawy.

Na początek możesz tak zrobić, wydłużyć przerwę w podtrzymaniu. Może sie okazać, że podawanie w podtrzymaniu jest u ciebie zbędne bo palnik szybko "startuje" po ruszeniu dmuchawy.

"Podtrzymanie" służy uzupełnianiu paliwa i podtrzymania żaru które wypala sie samoistnie podczas postoju dmuchawy, tak aby po ruszeniu dmuchawy palnik jak najszybciej osiągnął właściwe parametry spalania. Przeważnie "podtrzymanie" jest niezbyt ekonomiczne (i ekologiczne) i lepiej go unikać.

Głowy nie dam, ale wizualnie (na żywo) opal z leroya i ten z obi są prawie identyczne.

Nie ma czegoś takiego jak dosuszanie węgla w zbiorniku. Koniec. Kropka. Przeczytajcie pierwszą z brzegu DTR jakiegokolwiek kotła. Co tam jest napisane? "Stosować suche paliwo" czy "stosować paliwo o dowolnej wilgotności i dosuszać je w zbiorniku"?

Długością łańcuszka regulujesz tak, żeby ustawienie temperatury na miarkowniku mniej więcej odpowiadało temperaturze na kotle. Przeważnie robi sie to tak jak opisano w instrukcji. Gdy temperatura na kotle osiągnie 60st.C to na miarkowniku ustawia się 60, a długościa łańcuszka reguluje się tak by szczalina na klapce wynosiła ok 2mm. Śrubka ma być wykręcona bo klapka musi się zamykać do zera. Miarkownik ciągu to bardzo prymitywny regulator proporcjonalny, więc cudów od niego nie wymagajcie. odchyłki +/-10st.C i wiecej są normalne.

Polecam zapoznanie się z instrukcją obsługi tego miarkownika, zwłaszca punktem "Ustawianie": http://www.metalteres.com.pl/pliki_do_pobrania/51fe5c8d5e.pdf

"Zabrze ma sposób na smog? Testuje ekologiczny, bezdymny węgiel" Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3774393,zabrze-ma-sposob-na-smog-testuje-ekologiczny-bezdymny-wegiel-zdjecia,id,t.html

Godne co najmniej pochwały, że komuś jeszcze chce sie produkować porządne kotły zasypowe, ale takie kwiatki jak na tych zdjęciach... nie przystoją. Prowizorka: i ta cegła zatykająca kanały oddymiające...

Każdy podniesie, wystarczy zrobić przeciwwagę na miarkowniku http://zielonestrony.pl/miarkownik-ciagu-regulus/

Co stały? Stałą retorte? Pancerpolu? 80mm? Toż to prawie kruszarko-palnik :D

Tak, w <ustawieniach producenta> zmieniasz <pkt.2.2-Moc biegu 1> - to jest minimalna moc dmuchawy. Oczywiście typ dmuchawy musisz mieć ustawiony taki jaka dmuchawa jest zamontowana na kotle.

Konstruktor sterownika trochę dziwnie nazwał te parametry. "100% mocy" to nie jest 100% mocy kotła tylko maksymalna moc przy której paliwo jest dobrze spalane a kocioł ma jako taką sprawność. To samo z "1%mocy", to nie jest matematyczny 1% mocy maksymalnej, tylko minimalna moc przy której kocioł jest w stanie pracować przy którym palenisko nie wygasa i nie dymi, żar nie przesuwa się poza odpowiednie miejsce, a dmuchawa nie przedmuchuje kotła niepotrzebnie. Najpierw musisz ustawić dobrze dmuchawę. 1-szy bieg to takie obroty przy których dmuchawa dmucha z minimalna mocą, a nie najmniejsze obroty dmuchawy. To samo z 50-tym biegiem, to też największy wydatek powietrza a nie największe obroty.Dopiero jak to ustawisz to bierzesz się za "moc". Wyłączasz pid tak żeby kocioł pracował jako dwustanowy. Ustawiasz dmuchawę na 1-bieg i tak regulujesz przerwy podania żeby dobrze sie paliło. Potrzeba na to troche czasu, kocioł musi sie ustabilizować. Jeżeli dmuchawa dmucha niewłaściwie, za słabo albo za mocno, to zmieniasz jej parametr minimalnej mocy a nie jej bieg w ustawieniach mocy kotła. I tak do skutku. Czas przerwy który uzyskasz to parametr "1%mocy". Następnie skracasz czas przerwy i zwiększasz bieg dmuchawy tak by osiągnąć największą moc, dobre spalanie i dobrą sprawnosć. Parametry które uzyskasz (czas przerwy i bieg dmuchawy) wpisujesz w ustawieniach dla "100%mocy". Włączasz pid i powinno być ok. Niestety często nie jest, ale to już inny temat. ;)

Jeżeli po odkręceniu wypływa woda to jest odpowietrzony. Nic więcej nie rób. W zapowietrzonym grzejniku po odkręceniu odpowietrznika leci samo powietrze. Jeżeli masz wrażenie, że z odpowietrznika wypływa mieszanina wody i powietrza to zakręć odpowietrznik i spróbuj następnego dnia. Powietrze musi się zebrać na górze grzejnika żeby odpowietrzanie miało sens, spuszczanie takiej "mieszaniny" nie przyniesie efektu.

Wszystkie zawory otwarte na max, zbiornik wyrównawczy zalany do pełna, pompa wyłączona, kolejność taka jak woda krąży w instalacji, od parteru wzwyż. Często trzeba powtarzać to kilkakrotnie co parę dni, zwłaszcza jeżeli instalacja jest "antygrawitacyjna".

A czemu ma służyć to zakręcenie zaworu na grzejniku w czasie odpowietrzania? Jakaś nowatorska metoda?

Oczywiscie. Przyczyną jest nagłe zatrzymanie dmuchawy po dłuższej jej pracy, chwilowy postój i ponowne jej włączenie. Wybuch gwarantowany. Pal od góry: węgiel prawie do pełna, na to gazety, drewno i trochę węgla. Podpalasz, a jak się pewnie rozpali to włączasz dmuchawę. Dmuchawę ustaw na jak najniższe obroty maksymalne, tak by kocioł po jej włączeniu powoli nabierał temperatury.

Albo zadzwoni do Zębca :)

A jaki to palnik i jaka moc palnika? Jeżeli retorta, to proporcje praca:postój 1:7,4 masz raczej na małą moc. Zmień na 1:6 (a może jeszcze mniej) i dobierz do tego obroty dmuchawy.

Na oko ma kolo 10kW. Jeżeli jesteś zadowolony z mocy i stałopalności swojego starego kotła, to chyba 10, góra 15kW nowego też powinno cie zadowolić.

A skąd 1/3 wody? I co się z nimi stanie jak wyschną? Wrócą do poprzedniego "stanu skupienia" ? ;)

Co to za wynalazek te "kulki mialowe"? Parametry wg sprzedawcy: Śmiesznie niska wartość opalowa i bardzo dużo wody. Jeżeli oczywiście "wartość analityczna" to to samo co wartość faktyczna :) Tak sobie dedukuje... Czy to przypadkiem nie są drobne miały (pyły albo nawet muły) pozostałe po przeróbce węgla, a następnie "pelletowane"? Muł jest odpadem i kopalnie sprzedają go po pare zł za tonę, więc to byłby złoty interes :D Cena w detalu: 500zł/t (workowany) Reklamowane to jest jako alternatywa "eko" do kotłów podajnikowych, ale czy to wogóle się do nich nadaje?

Bardziej się już nie dało skomplikować prostej sprawy. http://www.tvs.pl/37414,akcja_akcyza__drozszy_wegiel_i_koks.html Unia każe, sługa musi. . . tak przynajmniej twierdzi ministerstwo finansów.

Aha, wszystko jasne :) No może poza tym, ze u mnie po ponownym przeliczeniu wyszło 13020, ale chyba dlatego że jednostką mocy w tamtym wzorze jest watt [W]. Dzięki za pomoc :)

A możesz to samo tylko na tym wzorze z postu #4