-
Postów
3 538 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Odpowiedzi opublikowane przez Animus
-
-
Dzwoniłem, otwór mam wiercić sam, ostatecznie mam odesłać i opisać co nie pasuje, oni mają podwykonawcę i nie wiedzą nawet co wysłali do mnie, paranoja.
W dniu 13.08.2021 o 09:32, Pieklorz napisał:Tu chyba nie masz wycieku, to przy palnikach żeliwnych często tak się robi. To z węgla wilgoć się w ten kołnierz dostaje i z czasem utlenia to połączenie.
Wyciek niestety miałem, został sprawdzony uszczelniacz, wymieniony, w dodatku oleju było niewiele i musiałem uzupełnić.
-
Informowałem, że z obrotem.
Może zapomniał.
-
9 godzin temu, Pieklorz napisał:
Dzwonilem do Ciebie, ale tylko poczta głosowa odpowiada, a sms się cofnął.
Dziś przyszedł ślimak i zaślepka ale w poniedziałek będę reklamował, to co przyszło jest dłuższe od żeliwniaka ze 2 cm, nie ma otworu wywierconego na napęd zabieraka, pierścień popychacza nie wchodzi nawet na końcówkę ślimaka, talerzyk od strony motoreduktora jest pokrzywiony, co za fajans mi ożenili w głowie się nie mieści, za taką kasę, to nadal ta sama firma czy tam właściciel się zmienił?
Zamówiłem ze strony
Telefon: 62 7427 768
Patrząc na zdjęcie, które umieścił @wuwu
To mój ślimak jest tandetny zaraz zrobię zdjęcie, spawy są tylko w kilku miejscach i nawet nie pomalowali farbą
-
Po ostatnich podwyżkach trzeba było pójść w gaz.
-
Uszczelniacz mógł się uszkodzić od przełączania przełącznikiem na cofanie opalu, podajnik ma przełącznik lewo/0/prawo w trakcie wymiany zawleczki cofałem opał a teraz po rozebraniu ekogroszek znajdował się przy uszczelniaczu, przesłona gumowa była podwinięta, tam powinna być montowana przesłona metalowa, usztywniająca przestrzeń od podajnika z ekogroszkiem.
Kupiłem z FPM - kauczuk fluorowy, stara była z NBR-u.
https://allegro.pl/oferta/uszczelniacz-simering-40x62x7-ao-fpm-fkm-viton-8418170358
-
Muszę jeszcze chyba wymienić jeden simering 40 x 62 x 7, mokro było w środku od strony polaczenia z podajnikiem jest mały wyciek oleju.
-
Zacząłem remont podajnika Ardeo i zamówiłem ślimak do niego , który teraz już kosztuje 400zł, a zaślepka z łożyskiem 50zł, przesyłka 30zł.
To chore ceny!
-
6 godzin temu, szkuba napisał:
aka jest różnica pracy ATMOSA a kotła DS?
Tak, Atmos zgazowuje nieco większym stopniu załadunek paliwa warstwowo na raz, ma stosunkowo więcej szamotu w komorze załadowczej i większy palnik, Zgazowanie oparte na pirolizie, czyli procesie beztlenowego podgrzewania paliwa do wysokiej temperatury, w celu uwolnienia gazu z paliwa, z drewna najpierw odparowuje woda, a następnie jest poddawane karbonizacji, wydziela się gaz drzewny, zaś samo drewno ulega przekształceniu w węgiel drzewny. W kolejnych fazach gaz drzewny, potem węgiel drzewny jest spalany. W MPM-ie to zgazowanie występuje w niewielkim stopniu, palnik jest z boku, w komorze zasypowej zachodzi niepełne spalanie, nazywa się to potocznie "kiszeniem drewna" substancje lotne gromadzą się w komorze załadowczej a ich nadmiar jest zasysany na dole i dopiero spalany w ceramicznej dyszy dopalającej, część substancji lotnych stykając się z chłodnymi ściankami komory załadowczej wytrąca się tam odkłada w postaci warstwy substancji smolistych.
CytatATMOS musi iść pełnym ogniem a DS można w małym stopniu nieco zmodulować?
Największą efektywność oba kotły osiągają na mocy nominalnej z pracą z odpowiednim buforem ciepła.
CytatNo i kwestia paliwa rozumiem że DS-a można trochę domieszać zrębek (30-50%) a do ATMOSA też?
W obu kotłach można spalać domieszki, domieszki wysokokaloryczne mogą powodować szybsze wypalanie całego zładu.
Poza sezonem można dobrze rozważyć, poszperać jaki ostatecznie kocioł kupić, ja dla ojca bym brał podajnikowca na pellet lub kocioł gazowy.
-
To weź Atmosa DC18S 14-20 kW
z adaptacja na palnik peletowy, w drzwiczkach będzie rewizja pozwalająca domontować w przyszłości palnik pelletoy.
Ten ATMOS DC18S z adaptacją na palnik posiada 5 klasę i ecodesign
https://thermostahl.pl/kociol-zgazowujacy-drewno-wegiel-lub-pellet/
-
2 godziny temu, szkuba napisał:
Dzwoniłem dzisiaj do MPM. Twierdzą że 14tka jest też certyfikowana do drewna, co więcej cała seria WOOD pozwala na dotacje ?. Co o tym sądzicie? Szukam kotła na drewno i zrębki z dotacjami dla mojego taty (bufor już jest co prawda tylko 400L ale zawsze...)
To poproś o certyfikat i sam go przeanalizuj, sprzedawca to sprzedawca, nie ma się co mu dziwić.
-
2 godziny temu, Oldek napisał:
Posurfowałem dziś troszkę po sklepach oferujących węgiel i rzucił mi się w oko ten.
https://energobielsk.pl/sklep/wegiel-workowany/ekogroszek-extra-power/
Obiecująco jak dla mnie! Jak kotłownia będzie available kupię tego grochu paletę.
Tysiaka za tonę to drogo.
-
-
Wędzenie to niestety już przeszłość, czas zacząć jeść zdrowo, a w tych czasach to raczej trudne, a nawet nieosiągalne.
Opieranie się na zmysłach już nie wystarczy,
-
1
-
-
3 godziny temu, Piecuch19 napisał:
U mnie do miski z wodą, a sam dym też ma odstojnik na wykropliny.
@Animus jak piszesz o wędzeniu na ciepło w ciągu 48 godzin to widać że nigdy nie wędziłeś i nie masz o tym pojęcia. Teoria wyczytana w necie nie zawsze zgodna jest z praktyką.
Wędzę x lat i na zimno i na ciepło i na gorąco, jak robiłem solanki to ciebie jeszcze na świecie nie było.
2 godziny temu, Piecuch19 napisał:Pisałem o wędzeniu. Grilluje zwykle w Tandyrze, bo w nim jak na razie jest najsmaczniejsze, a tam akurat jak coś skapnie to na ziemniaki, które są niżej.
W tandyrze się niestety też wędzi chyba, że po rozgrzaniu wywali się resztki popiołu ale wtedy się piecze.
Żar na dnie to nietrafiony pomysł na pieczenie wiszącego mięsa, jedynie ciasto, placki na ściankach przyklejone, to tandyr się do tego nadaje.
-
A czyja to wina, że człek tak katuje mięsiwo podczas grillowania, to jego niewiedza i jeszcze truje rodzinę, znajomych.
Np. wędzenie dymem "na zimno" czyni się w temperaturze od 12 do 24 °C i trwa to od 7 do 19h. a już wędzenie "na ciepło" to w temperaturze od 30 do 50 °C – trwa nawet do 48h, a jakie drewno do wędzenia, wilgotność, rodzaj, kora, ile lat sezonować, temat rzeka.
-
Godzinę temu, Kordjano napisał:
dawno temu pracowałem w piekarni jako piecowy i czasami kładło się do foremki stalowej kiełbaskę lub nóżkę z kurczaka i do pieca poskwierczało we własnym sosie i było super , wcale nie gorsze jak z grilla , za bardzo też nie ma co się przejmować że szkodliwe nie jemy tego na co dzień, są gorsze nałogi .
Kiedyś tak nie psuli chemią jadła, a w tych czasach wędzenie mamy na co dzień i zewnątrz i od wewnątrz wdychamy coraz więcej zanieczyszczeń występujących w środowisku naturalnym.
CytatWĘDZENIE A ZDROWIE
Niestety wędzenie wywołuje pewne efekty niekorzystne, jak np. zmniejszenie zawartości aminokwasów egzogennych białek mięsa, szkodliwy wpływ formaldehydu na zdrowie konsumentów i kontaminację substancji budzących wątpliwości natury toksykologicznej.
O zawartości w dymie wędzarniczym związków pożądanych i niepożądanych decyduje wiele czynników, m.in. ilość tlenu atmosferycznego, wilgotność drewna, temperatura dymu w trakcie spalania. Produkty zbyt mocno uwędzone cechuje zmniejszona strawność, na skutek zajścia reakcji pomiędzy białkami a formaldehydem pochodzącym z dymu wędzarniczego. Równocześnie obniżeniu ulega w nich zawartość aminokwasów egzogennych, przede wszystkim lizyny. Formaldehyd, wykazujący działanie rakotwórcze oraz alergizujące, występuje w dymie, a następnie w uwędzonym produkcie w dość dużych ilościach Wątpliwości natury toksykologicznej i zdrowotnej budzą też zawarte w dymie wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) oraz dioksyny, którym przypisywana jest niezwykle wysoka toksyczność.Wspomnieć należy także o nitrozoaminacb mogących się tworzyć w szczególnych warunkach podczas wędzenia z pieczeniem, przy współdziałaniu użytych do peklowania azotynów oraz przy pośrednictwie nitrofenoli. Nitrozoaminy to substancje o silnym działaniu mutagennym, neum- i nefrotoksycznym, teratogennym i rakotwórczym. Dynamika powstawania prekursorów nitrozoamin i ich tworzenia podczas obróbki wędzarniczej jest uzależniona od wielu czynników fizykochemicznych, jak np. temperatura powstawania dymu, czas wędzenia, temperatura pieczenia.
Do zawartych w dymie wędzarniczym substancji szkodliwie oddziałujących na zdrowie człowieka należą też fenole, krezole i furfurol, które nie są uważane za rakotwórcze, ale mają określone właściwości toksyczne. Przykładowo fenole mogą reagować z pochodzącym z dymu wędzarniczego resztkowym azotynem tworząc silnie toksyczne nitro- oraz nitrozofenole. Zawarte w dymie kwasy (m.in. kwas mrówkowy, octowy) działają drażniąco na drogi oddechowe i mogą w ten sposób przyczyniać się do podwyższenia trującego działania innych substancji. Szczególnie niebezpieczna pod tym względem jest akroleina pochodząca z rozkładu tłuszczu pod wpływem wysokiej temperatury pieczenia produktów. Wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) należą do związków silnie rakotwórczych. Wykazują stosunkowo niską toksyczność ostrą, ale bardzo wyraźną toksyczność przewlekłą. Za wyraźnie mutagenne, kancerogenne i genotoksyczne
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) uznaje aż 15 związków z grupy WWA, zwłaszcza benzo(a) piren (BaP), który w wyniku aktywacji metabolicznej może tworzyć połączenia ze strukturami komórkowymi organizmu (w tym z DNA), stanowiąc potencjalne: źródło uszkodzeń genetycznych. Uważa się, że nie ma takiej dawki WWA, która nie stwarzałaby zagrożenia dla organizmu człowieka. Związki te nie występują pojedynczo, lecz w mieszaninie. Efekt końcowy wędzenia tradycyjnego, w tym także poziom WWA w produkcie zależy od wielu czynników. Substancje te powstają głównie podczas pirolizy, zwłaszcza przy niepełnym spalaniu surowca organicznego.
Największe ich ilości tworzą się podczas spalania w tempera turze 500 – 700”C przy ograniczonym dostępie powietrza do strefy spalania. Może wówczas powstać nawet do 10000 substancji chemicznych o budowie WWA wraz z ich pochodnymi. Wśród WWA wyróżnia się dwie grupy związków: tzw.lekkie WWA, do których należą związki o 3 lub 4 pierścieniach (np. fenantren, antracen, piren, benzo(a)antracen, chryzen) oraz ciężkie WWA o S i więcej pierścieniach (m.in. benzo(j)fluoranten, benzo(b)fluoranten, benzo(k)fluoranten, benzo(a)piren), stabilniejsze i bardziej toksyczne niż lekkie WWA. Rozporządzenie Komisji (UE) nr 835/2011 z 19 sierpnia 2011 r., dotyczące najwyższych dopuszczalnych poziomów WWA w wybranych środkach spożywczych, w tym w wędzonych produktach mięsnych, wskazuje na konieczność analizy poziomu związków z grupy WWA w oparciu o dwa wskaźniki: poziom benzo(a) pirenu oraz poziom sumy czterech specyficznych związków, które stanowią: benzo(a)piren, benzo(a)antracen, benzo(b)fluoranten i chryzen.
Najwyższy dopuszczalny poziom benzo(a)pirenu w żywności wynosi 2 flg/kg, a sumy czterech WWA- 12 flg/kg produktu. Wieiopierścieniowe węglowodory aromatyczne stanowią wszechobecną i bardzo zróżnicowaną grupę zanieczyszczeń występujących tak w środowisku naturalnym, jak i artykułach spożywczych. Z dostępnych danych literaturowych wynika, że człowiek blisko 70% WWA pobiera wraz ze spożywaną żywnością, a produkty mięsne poddane wędzeniu mogą być ich ważnym :źródłem, zwłaszcza gdy będą spożywane w ilości ponadprzeciętnej. Różny sposób prowadzenia obróbki wędzarniczej w zakładach przetwórczych oraz niestabilność warunków procesu wędzenia (zwłaszcza przy wędzeniu tradycyjnym) sprawia, że zawartość WWA w niektórych produktach może być niekiedy wyższa niż wskazana w obowiązujących przepisach prawa żywnościowego.
Należy zaznaczyć, że żywność wędzona sposobem domowym może zawierać znacznie większe ilości WWA niż poddana obróbce przemysłowej – np. zanieczyszczenie benzo(a)pirenem mięs wędzonych w warunkach domowych może wynosić nawet do 100 flg/kg części jadalnych.
Skuteczną metodą redukcji WWA w wyrobach mięsnych jest odpowiedni dobór warunków wędzenia.
Ponieważ zawartość WWA zwiększa się wraz ze wzrostem temperatury żarzenia drewna, kontrolując przebieg tego procesu i nie dopuszczając do przekroczenia temperatury 500Oc oraz ulepszając technologię spalania drewna i konstrukcję maszyn można zdecydowanie obniżyć zawartość tych związków w dymie i produkcie.
W celu osiągnięcia jak najniższego obciążenia organizmu konsumenta szkodliwymi składnikami dymu wędzarniczego zaleca się przestrzeganie kilku zasad.
Powinno się wędzić nie dłużej niż jest to konieczne do wytworzenia pożądanego efektu oraz stosować dym wędzarniczy wstępnie schłodzony. Należy też unikać osadzania się sadzy i smółki na powierzchni produktów oraz preferować stosowanie takich osłonek, które dają się łatwo zdjąć z wędliny.
-
2
-
-
20 godzin temu, Jozefg1 napisał:
W życiu! Gazowy czy elektryczny to nie to samo co węglowy! Na węglowym potrawy nabierają specyficznego smaku i zapachu bo jednocześnie podwędzają sięCo innego jeżeli ktoś chce grilować na balkonie wtedy to ma rację bytu - sąsiedzi mają mniej pretensjiAle to koniec zalet.... ?
Tylko grille z palnikami po bokach, wtedy jesteśmy możliwie najdalej od raka!.
Używałem już sporo grillów, zaczynałem oczywiście tak jak wszyscy od tych supermarketowych najtańszych węglowych, na węgiel drzewny.
Potem przesiadłem się na grill gazowy z kamieniami lawowymi a następnie na gazówkę z samą blachą ociekową .
Niestety cały czas denerwowało mnie to, że tłuszcz kapie na żar z węgła drzewnego, podgrzewane palnikiem kamienie lawowe, czy osłonięty od góry blachą ociekową palnik.
Tłuszcz spalając się dymi, zanieczyszcza trującymi związkami jedzenie znajdujące się nad nim .
Taki niedopalony tłuszcz oczywiście zmienia też smak tego wszystkiego co akurat grillujemy.
Oczywiście można zawinąć folią jedzenie przed grillowaniem, ale to raczej jest pieczenie.
Ten smrodek słodkawy czuć z daleka, przechodząc czasem gdzieś czuję to czym raczą się tubylcy przy butelce piwa ,tylko mogę im współczuć niestety .
Więc zacząłem szukać dalej i znalazłem grilla, który do minimum wyeliminował ten mankament i od kilku lat go używam.
Jest to grill w ,którym są 2 palniki katalityczne w pionie po bokach komory i tłuszcz nie ma możliwości kapać na palnik .
Różnica w smaku potraw grillowanych jest kolosalna w porównaniu do innego badziewia:
Zdarza się czasem że trafię jeszcze na imprezę grillową,
z typowym grillem, słodkim smrodkiem i kapiącym tłuszczem na żar czy na palnik gazowy, ale trudno jest jeść coś takiego, znając smak prawdziwie ugrillowanych potraw.
Szukajcie grilla węglowego lub gazowego, który poza rusztem, w pionie po jednym lub dwóch bokach ma elementy grzejne.
Najlepsze na grilla jest mięso surowe.
Supermarkety raczą nas kiełbasami, wędlinami, konserwowanymi azotynem sodu (E250), w czasie grillowania powstają z nich trujące substancje, nie wolno tego grillować, można zjeść na zimno.
Nie wolno używać do grillowania mięs peklowanych ani wędzonych, wytwarzają się w nich podczas obróbki termicznej rakotwórcze nitrozoaminy.
Jeżeli ktoś już musi to niech to grilluje i je, ale nie dawajcie tego dzieciom.To skrót, ale powinien dawać do myślenia.
Miłego grillowania.
5 godzin temu, Kordjano napisał:tłuszcz kapie i wydzielają się te rakotwórcze substancje
To dobry trop, nie daj się zrobić w jajo.
-
1
-
-
17 godzin temu, Piotrex44 napisał:
Drzewo w poprzek?
?
-
1
-
-
-
18 litrów naczynko to mikrusie, musisz dokładnie przeliczyć ile masz litrów wody w instalacji, rurach, grzejnikach w kotle i bojlerze, buforze, itd...
1 godzinę temu, Gregxxx napisał:Na dole mam 50 metrów podlogowki w 5 obiegach, drabinkę, jeden grzejnik panelowy a Góra to 4 grzejniki panelowe.
Masz bufor do pelletowca?
-
A to naczynko to prawidłowo obliczone, ile litrów potrzebne i czy ciśnienie w naczynku zostało odpowiednio nabite?
-
3 godziny temu, piotrn18 napisał:
Ok, dzięki wielkie za informacje. Jaki kocioł do tak niskiej piwnicy polecacie (174 cm)? Patrzyłem na kotły firmy Ogniwo i wyglądają całkiem dobrze. Możecie polecić jeszcze jakiegoś producenta? Na co zwrócić uwagę? https://cieplo.app/wynik/f7sl aktualny link, bo tamten ktoś już nadpisał.
To największe oszczędności przyniesie obłożenie budynku styropianem, po termomodernizacji dopiero powinieneś zastanowić się jakiej mocy kocioł potrzebujesz, idzie na lato więc na szybko nie ma sensu niczego brać.
3 godziny temu, piotrn18 napisał:Mniej więcej w ciągu roku zużywamy około 5.5 tony węgla na samo ogrzewanie. Niestety nie wiem jakiej mocy jest aktualnie piec.
Na taki budynek 1,5-2 tony węgla spokojnie powinno starczyć więc 3,5-4 tony z węgla niepotrzebnej emisji corocznej robisz zanieczyszczenia, w dodatku to za twoją kasę
czyli 4 tony x 700zł = 2800zł mógłbyś rocznie inwestować w ocieplenie chałupy, zastanów się czy nie od doopy strony zacząłeś modernizację.
-
5 godzin temu, Sławek007 napisał:
Od stycznia 2013 użytkuję kocioł z podajnikiem
Z podajnikiem to co innego.
4 godziny temu, Panstan napisał:to może sie to udać,
To gdybanie.
-
Kocioł pirolityczny Ziehbart 25
Moc: 25 kW. Powierzchnia ogrzewana: do 250
m² .
Objętość komory załadowczej: 1 6 0 l. Drewno Długość: 4 0 cm Wymiary kotła ( wys., Szer .. ? 135 x 75 x 120 cm Waga: 660 kg.
Cena: 32900 hrn.
https://ziehbart.com.ua/kotel-18-kvt.php
Kocioł pirolityczny Kot Eco Utah 15 kW
Kocioł pirolityczny Utah 15U przeznaczony jest do ogrzewania pomieszczeń w dowolnym celu. Kocioł ze spalaniem pirolitycznym oznacza, że wykorzystuje on specjalną metodę spalania drewna i odpadów drzewnych poprzez termiczny rozkład drewna przy braku tlenu.
Polecany i odradzany ekogroszek - aktualne dane
w Opał
Opublikowano
Też musiałem kupić przez to szaleństwo cenowe.
Dziś dotarł ekogroszek Husky na paletach, ekogroszek suchy, jeszcze w worach foliowych tak suchego ekogrochu nie dostałem. Cena taka jak z neta z transportem.
Worki 25kg a miały być 20-kilowe.
Zrobię zdjęcie węgla, ciekawe jak to się będzie palić.