kabajo6

Człowiek się całe życie uczy.A jak stoi w miejscu,to tak jakby się cofał.

Wielkie dzięki.Fajne te okna z Sokółki.

Czyli trzeba ogrzewać komin,zamiast domu?Na przestrzeni czasu ...taniej będzie wymienić kocioł na mniejszy.Za swój stary kocioł[który jest nowy],jakieś pieniądze dostaniesz-jak znajdziesz klienta.

Macie może jakieś doświadczenia przy zakupie okien?Wertowałem różne fora,ale po wizycie na tych "śmietnikach" dalej nie wiem jakie okna kupić.

Dodam tylko,że u mnie na smołę pomogło podłożenie 2-groszówki pod klapkę PP[pomysł z tego forum].

Jak palisz jakimś "cienkim" węglem,no to może nie ma smoły.Ale czyszczenia kotła i komina to było u mnie 4-razy tyle,co obecnie na miarkowniku.Po przejściu na lepszy węgiel pojawiła się smoła,szczególnie w "cieplejsze "dni.

Nie znam się,ale coś mi się nie chce wierzyć,że coś jest odporne na pożar sadzy.

Dmuchawa to zbędny wydatek.Chyba,że chcesz za niedługo przeglądać tematy "smoła w piecu".Ja się tak znalazłem na tym forum. Ty masz to szczęście,że jesteś tu przed zakupem. HESO radzi palić na stałej szczelinie klapki powietrza pierwotnego.Ja palę dla bezpieczeństwa na miarkowniku ciągu[dmuchawy używam tylko do rozpalenia latem,gdy w kominie ciąg wsteczny,dosłownie przez kilka sekund],no ale ja mam górniaka-...druga liga. P.S.Można też dla"wywołania ciągu" wsadzić rozpaloną gazetę do wyczystki komina,no ale że mam dmuchawę z boku kotła...wygoda wzięła górę.

Dmuchawa zbytnio wychładza spaliny[korozja kwasowa zeżre Ci kocioł i komin]-moim zdaniem zbędna.Co do mocy kotła,to najlepiej zapytać tego,co to będzie montował.

http://www.dinoflame.pl/srednica

http://kominki.org/wokol_kominka/wentylacja_i_odprowadzenie_spali/art5,usytuowanie-i-zasady-projektowania-komina-w-budynku.html I jeszcze trochę lektury.

http://www.jotul.com/pl/wwwjotulpl/Main-Menu/Informacje/Komin-i-cig--rozwizywanie-problemow/ Co prawda to o kominkach,ale wydaje się ciekawe.

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/4601-slaby-ciag-kominowy-przedluzenie-czy-wentylator-spalin/ Według mnie zastosowanie wyciągu spalin jest tylko "półśrodkiem",również nie tanim[a co jeśli zabraknie prądu].Moim zdaniem nic nie zastąpi porządnego komina. Poza tym znajdz mi kocioł,w którym instrukcja zezwala do podłączenia go do komina o średnicy 12/14.

jeśli chodzi o dom,to żadna inwestycja nie jest opłacalna.Stawiasz nowy dom,a po 20 latach okna, drzwi itd.trzeba zmienić na nowe.Skarbonka bez dna.Nie masz większego wyjścia,chyba,że masz zamiar ogniska palić w środku domu[też trzeba jakoś spaliny odprowadzić].Możesz szukać innych rozwiązań,ale najlepszym rozwiązaniem będzie porządny komin.

Chyba,że kolega miał na myśli,że to się nie będzie psuło i nie trzeba będzie korzystać z serwisu. :)

A paląc od góry,to przynajmniej kilka godzin wygaszania i co najmniej 1,5h rozpalania.Wtedy by Ci spadło do 13,a nie do17.Zdecydowanie dolniak.

http://1st.bloog.pl/id,6429144,title,Kalorycznosc-wegla-opalu-tabela,index.html Wrzuciłem,bo teorii nigdy za wiele. Jeśli chodzi o tą sprawność >100% ,to ciepło spalania powinno tylko HESO interesować . :)

Raczej trudno mówić o ekonomicznym spalaniu węgla w górniaku,nawet bez dmuchawy-przynajmniej tak twierdzą w większości użytkownicy tego forum i ja to popieram.

A sami podają,że 15KW jest od 130m2 BEZ DOCIEPLENIA!!!Mniejszych mocy nie posiadają,bo taka tendencja na rynku.Rozejrzyj się za czymś mniejszym,może HEF lub jeszcze coś innego?Szukaj opinii na forum,może to ci coś pomoże.I raczej z przymrużeniem oka patrz na tematy,w których producenta jednego kotła[tego ładnie pomalowanego] próbuje się porównać do innych marek-lepszych od siebie. P.S.Celowo podałem markę,żebyś miał punkt zaczepienia.

Podobno najlepsza "deszczówka",ale w związku z tym,że mam instalację w obiegu zamkniętym...

Raczej nikt Ci nie odpowie,bo wszystkie kotły "fabryczne" mają jakieś wady.Musisz poszukać na forum i sam wybrać.Ja na twoim miejscu kupiłbym jakiś kocioł dolnego spalania.

Pytam,bo mnie to przeraziło...

Czy w takim razie robienie "bajpasów" przy fundamentach,poniżej ziemi mija się z celem?Podobno robi się tak,żeby"wilgoć nie wchodziła po ścianie".

Mnie też to nie interesowało,skoro dobrze się palił...dopóki węgiel nie zaczął szybko znikać i nie pojawiła się hałda popiołu wysokości Kopca Kościuszki. k

Czy kupić tonę miału i tonę ekogroszku??? Z jakiej kopalni?jakie mają parametry,czyli jakiego typu[np.32.1] i jaką mają wartość opałową?Bez tych informacji nie zrobisz rozsądnego zakupu.Czy to węgiel,czy miał ma drugorzędne znaczenie.Cenę danego "produktu" podziel przez liczbę MJ i będziesz wiedział co wychodzi najtaniej.