Jest jedno rozwiązanie zapewniające jako taki komfort.
1. Kocioł uruchamiamy w czystej, 100% pogodówce, bez żadnych termostatów/sterowników. KG na początek niech będzie 1.0 w razie gdy będą mrozy i będzie zimno to powoli będziesz zwiększał. Generalnie ustawić raz (jak najniżej się da) i zapomnieć.
2. Temperaturą w pokojach z grzejnikami sterujemy głowicami termostatycznymi - ustawiamy tyle ile chcemy i to wszystko.
3. W pomieszczeniu z podłogówką (tym, które najszybciej się wychładza) instalujemy dowolny termostat dwustanowy, który podłączamy bezpośrednio pod pompę OP. W razie potrzeby wyregulować przepływy w pętlach. Zawór 3D też najpierw ustaw dosyć nisko, w razie gdy będą mrozy i będzie zimno to powoli będziesz zwiększał. Generalnie ustawić raz (jak najniżej się da) i zapomnieć.
Takie rozwiązanie będzie działać, choć nie jest do końca zgodne ze sztuką.