Skocz do zawartości

TIMON120777

Stały forumowicz
  • Postów

    3 533
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Treść opublikowana przez TIMON120777

  1. iwka Wracając do tematu Twojego kociołka i tej nieszczęsnej klapki. Skoro wiemy już że nie działa i że trzeba ją unieść i zablokować to zrób to i tylko to. Nic więcej żadnych zmian ani o sekundę żadnego paametru i nawet przysłonę na dmuchawie ustaw tak jak była i niech tak popracuje z tym większym wiatrem. zobaczysz jaki będzie efekt tej zwiększonej ilości dostarczonego powietrza. zaobserwuj co wyszło z palenia w ten sposób i napisz oraz wrzuć ze dwa zdjęcia popiołu i palnika żeby było widać pozostałości spalania. Da nam to obraz czy należy szukać zmian w kierunku powietrza czy czasu I błagam nie złość się i nie irytuj zbyt szybko bo będziesz jak ja 2 zimy na tylku w kotłowni zamiast w cieplutkim łóżeczku lub w fotelu z książką :D :D :D
  2. gdyby droga była zła to nie byłoby poprawy????? nie da się ustawić kotła "na odległość" a nawet gdyby każdy z nas przy Twoim usiadł to zajęłoby to nam kilka dni więc nie dziw się że na podstawie słowa pisanego dochodzi do nieporozumień. niektórzy maja cięty dowcip i nie wszystko trzeba brac dosłownie/ Trzeba cierpliwie i powoli dążyć do celu. czasem ktoś się pomyli lub wybierze inny kierunek jak ja z czasem podawania ale trzeba prze zto przejść czasem 3 razy sprawdzić cofnąć się o krok a wszystko po to żeby potem spać spokojnie w swoim łóżku a nie siedzieć po nocach przy piecu.
  3. Też kiedys tak myślałem ale wiem że to było złe podejście. Można wyregulować kocioł tak by przez 95% sezonu pracował bez zmiany ustawień. po prostu przy mniejszym zapotrzebowaniu na ciepło będzie krócej pracował a dłużej był w podtrzymaniu i odwrotnie. Kocioł ma pracować a podtrzymanie jak radzą i robią niektórzy można wydłużyć tak by było zupełnie nieaktywne(kocioł krócej w tej fazie niż ustawienia cyklu w sterowniku) więcej powiem nowoczesne sterowniki adaptacyjne nie dopuszczają by kocioł przeszedł w podtrzymanie- pilnuja by pracował z minimalną potrzebną w danej chwili mocą jak sam zauważyłeś to nie popiół a również niedopalony węgiel i potrzeba korekty ustawień a nie odwracania wszystkiego do góry nogami. I nie jest to wina zbyt dużej dawki tylko zbyt krótkiej przerwy pomiędzy kolejnymi podaniami, eko nie ma czasu by się spalić niech sobie najpierw dziewczyna ustawi kocioł w fazie pracy a podtrzymaniem zdąży się zająć.
  4. iwka ja bym z tym dziękowaniem Vernalowi to był ostrożny jednak. Facet się zna i to że nie wytłumaczył nie oznacza że trzeba go skreślać wręcz odwrotnie, ja się nie znam przy nim niestety, Jedyne co zrobiłem to powiększyłem Twoje zdjęcie bo mnie korciło jak napisałaś że klapka się nie rusza sama. nie słuchaj darka70 tak na słowo honoru. on mimo że ma taki sam kocioł to na tym się podobieństwa kończą. to nie auta że wyglądają i jeżdżą identycznie. każdy kocioł ma inne warunki pracy i nie można stosować bez przemyślenia cudzych ustawień bo i węgiel inny i dom i instalacja i palacz też do Ciebie nie podobny :P Masz już sporo zrobione w swoim kotle wiesz w którą stronę podążać i tego się trzymaj. On ma 70m2 do ogrzania a Ty pewnie ze dwa razy więcej( nie pamiętam czy pisałaś jaki dom) więc to rozmowa jak ze ślepym o kolorach. I z tego co pisze to też nie ma za dobrze ustawionego kociołka bo przy tej powierzchni 16kg na dobę to sporo. tyle spalają koledzy w domach 150metrowych. Podążaj zatem wybraną drogą chyba że chcesz wracać na start. SAMA
  5. skoro śruba się nie rusza a możesz ją ręcznie odchylić tak by do palnika szło więcej powietrza (cytat Twój Ruszając tą śrubą podczas pracy dmuchawy kiedy klapka jest otwarta a kiedy zamknięta bardzo dobrze widać po palenisku. Przy ręcznej zmnianie pozycji śruby ( klapka otwarta ) ogień staje się strzelisty , iskrzący , mocniejszy itp ) to ustaw ją w takiej właśnie pozycji i zablokuj czymś. wtedy będzie pełny dostęp powietrza z dmuchawy do palnika i regulacje siły nadmuchu będą przynosiły wyraźniejsze efekty Jeśli dobrze widzę to ta śruba opiera się o obudowę i jeśłi tak jest to nic dziwnego że się nie rusza I jeśli o popiół chodzi to sugeruję albo ciut więcej powietrza albo odrobine wydłużyć przerwę podawania
  6. wydłuż jeszcze odrobinę przerwę podawania a gdyby kopiec zaczął się zapadać to wtedy zmniejsz nadmuch dopiero. Powinno się poprawić jeszcze trochę
  7. Ja jestem odrobinę mniej zielony niż Ty bo palę dopiero 3 sezon wcześniej w bloku mieszkałem i paliłem tylko papierosy ale rzuciłem :D Gdy nie było termostatów to dom brał wszystko co dostawał od grzejników a dostawał sporo. teraz termostat ogranicza dopływ ciepłej wody do nich gdy jest te ustawione przez Ciebie 20stC i to jest zaleta termostatu. Poczekaj kilkanaście dni aż ściany złapią wyższą temperaturę a spalanie oraz praca ulegną dalszej poprawie. Co do podtrzymania jeśli zaczyna zrzucać niedopalony węgiel to może być wina fazy pracy ale najpierw spróbuj wydłużyć przerwę podtrzymania. Piec podniesie się bez problemu nawet po godzinie więc gdy przerwa będzie dłuższa niż okres jego postoju a nadal będziesz miał niespalony eko to będzie oznaczało że trzeba wydłużyć przerwę podawania bo tam będzie problem/ Napisz mi jaki sterownik tam masz bo pisze z kilkoma osobami i juz za cholerę nie pamiętam wszystkiego. Może problem leży w jakimś parametrze związanym z temperaturą priorytetu bojlera albo jeszcze gdzie indziej ale tak po tym co piszesz to nie zgadnę. masz oddzielną pompę do CWU czy chodzi układ na jednej???
  8. wybór należy do Ciebie ale niezależnie czym to kręć tylko jednym parametrem. Ja wybierałem ucząc się swojego pieca stałe podawanie i nadmuch i regulowałem przerwą podawania. nie widzę Twojego pieca więc to Ty jako obserwator procesów w nim zachodzących musisz podejmować decyzje
  9. jeśli jest taki jak na Twoich zdjęciach to ok nie kręć wszystkim naraz jeśli decydujesz się wydłużać przerwę to zostaw nadmuch bo jak się rozjedzie to nie będziesz wiedziała czy przez powietrze czy przez przerwę podawania a tak dokonujesz jednej zmiany i wiesz gdzie zrobić krok wstecz gdyby nie działało
  10. Może skoro jak pisze Vernal palnik jest wrażliwy na zabawy z nadmuchem i wiesz już że musi być podawanie 20 sekund i masz tyle niedopalonego węgla to wydłuż przerwę podawania??? na zdjęciu widac że kopiec jest sporych rozmiarów i nie wiedzę zagrożnia że nagle drastycznie się zapadnie. Wiem wiem miałem sie nie odzywać ale dzięki takim jak ta sytuacjom ja również się uczę i próbuję wyciągać wnioski
  11. pamiętaj że ten dom musi się wygrzać i odparować nadmiar wilgoci. spalanie powinno powoli spadać, dodatkowo montaż termostatów ustabilizuje odbiór ciepła z układu. Ustaw je tak by było komfortowo ciepło i daj kociołkowi pracować a zobaczysz że zacznie się "uspokajać" nie zmieniaj na razie ustawień poczekaj aż układ zareaguje na termostaty. powinno być krótsze dochodzenie do temperatury zadanej choć nie spodziewaj się cudów oraz wolniejsze wychładzanie kotła w fazie podtrzymania ustawianie kotła to proces długi nikt Ci tego w 5 minut nie zrobi i musisz się w cierpliwość uzbroić
  12. kiedyś kotły można było montować tylko w układach otwartych teraz prawo dopuszcza montaż w układzie zamkniętym ale musza być zastosowane dodatkowe zabezpieczenia http://www.per-eko.pl/schemat-instalacji-zamknietej.php http://www.per-eko.pl/schemat-instalacji-z-zaworem-czterodroznym.php to tylko przykłady Ja mam zamkniętą instalację która jest mniej wrazliwa na czynniki zewnętrzne ale wymaga stosowania zabezpieczeń typu wymiennik lub bufor tak by w przypadku przegrzania pieca nadmiar ciepła został odprowadzony z instalacji i nie uszkodził jej ani kotła. podobno instalacje otwarte szybciej korodują ze względu na kontakt z powietrzem poprzez naczynie wzbiorcze. Pytaj o szczegóły swojego hydraulika. nie powiem Ci który układ lepszy bo się nie znam na tym
  13. Vlad na tych zdjęciach zobaczyłem dokładnie to co widziałem przez 2 poprzednie zimy u siebie :( siedziałem z sitem bo szkoda to było wyrzucać więc była zabawa w przesiewanie i znowu do spalenia. wtedy jechałem na ustawieniach pomiędzy 15 a 20 sek Teraz 5sek i daje radę i spala dużo mniej Myślę zatem że nie ma wielkiego ryzyka w zejściu z podawaniem do poziomu 5 sek przy niezmienionym nadmuchu. Jeśłi nie mam racji to się słowem juz nie odezwę ale czuję że jednak mam
  14. iwka Sądząc po tym jak wygląda to co jest pozostałością spalania to myślę że możesz śmiało zacząć od tych 5 sekund jednak. Co do klapki to ma ona znaczenie w fazie podtrzymania a Ty masz problem z fazą pracy kotła więc ja bym jej nie ruszał a niech sobie będzie.Trzeba najpierw ustawić Twój piec by prawidłowo spalał a potem myśleć o podtrzymaniu
  15. JA TEŻ MAM TAKA NADZIEJĘ I LICZĘ ŻE JAK JUŻ ODPALISZ TO WRÓCISZ PODZIELIĆ SIE SPOSTRZEŻENIAMI. PAMIĘTAJ ŻE TO MA BYĆ TWÓJ KOCIOŁ I TOBIE MA ODPOWIADAĆ I NIC DO GADANIA NIE MAJA CI CO MÓWIA ŻE WSZYSCY BIORĄ ZNACZY ŻE DOBRY ALBO ŻE INSTALATOR WSZYSTKIM TAKIE MONTUJE LUB INNEGO TYPU BAJKI. JA SWÓJ KUPIŁEM W MARKECIE I DOPÓKI SIE W NIM PALIĆ NIE NAUCZYŁEM TO ........INWEKTYW WSZYSTKICH JAKIE ODE MNIE USŁYSZAŁ NIE PRZYTOCZĘ. TERAZ WIEM O CO CHODZI I O DZIWO TO CAŁKIEM PRZYZWOITY KOCIOŁEK SIĘ ZROBIŁ I DO TEGO TEN PIĘKNY POMARAŃCZOWY KOLOR :D :D :D
  16. problem zapadający się kopiec oznacza za dużo powietrza- nie zwiększać podawania tylko zmniejszać nadmuch wtedy mieszanka wolniej się spali i kocioł bedzie miał czas na trzymanie kopca efektem ubocznym mniejszej ilości powietrza będzie mniejsza ilość spieków. spróbuj więc jeszcze odrobinę przymknąć dmuchawę lub zmniejszyć o 1 % czasem taka niewielka zmiana wystarcza do wyraźnej poprawy
  17. wszyscy na początku byliśmy laikami i każdy zdobywał wiedzę w tej dziedzinie która była mu potrzebna do życia i/lub pracy. Ja mieszkam na swoim od 2 lat i ta zime jest 3 i nadal się uczę. Przeczytaj dokładnie co napisał Vlad24 pozwolę zacytować Na razie mówimy o sprawnosci kotła, a ta będzie możliwie najwyższa jak w popiele nie będzie koksu, będzie kopczyk i kocioł będzie częściej pracował niż się podtrzymywał. Jak tu będzie wszyskto możliwie najlepiej, o twoim spalaniu będzie decydować już tylko średnia temperatura za oknem. oznacza to że lepiej dla kotła żeby podawał mniej opału w dłuższych odstępach czasu i przy mniejszej ilości powietrza - wtedy wykorzystuje mniejszą moc do ogrzania i pracuje z większą wydajnością(sprawnością) Ma czas by spalić porcję węgla całkowicie a ciepło oddać do układu( kaloryfery +bojler) a nie w komin. Jeśli ten Twój dziwny palnik potrzebuje 20sek podawania to trzeba by mu dać odpowiednio długą przerwę i mało powietrza, Ja bym jednak spróbwał od małej dawki opału którą zawsze można zwiększyć w razie braku zadowalających efektów choć myślę że się da przy niewielkiej ilości. Trzeba tylko poświęcić trochę czasu na próby. Jeśli masz jeszcze niedopalony węgiel to może wydłużenie przerwy o kilka sekund załatwi sprawę a gdyby się kopiec zaczął obniżać to odrobinę zmniejsz nadmuch np. przsłaniając klapkę. Vlad jest dobrym doradcą i ja również od niego się uczyłem (choc może o tym nie wiedział bo na forum jestem od niedawna lecz czytam już od wiosny)
  18. Jeśli sprzedawca zapewnia Cię że "czecha" spalisz 10% więcej to musze przyznać odważna z jego strony deklaracja Poczytaj sobie o kaloryczności czeskich groszków i spróbuj to przełożyć na spalanie a potem wystaw sprzedawcy fakturę na różnicę pomiędzy tym co Ci obiecywał a tym co spalisz. Ja swój kocioł czyszczę- po każdym zasypie komorę spalania-7-8 dni a resztę wymiennika raz w miesiącu -jeśli chcesz siedzieć co 2 dzień w kotłowni Twój wybór Faktem jest natomiast że należy się raczej nastawiać na palniki "wielopaliwowe" bo z jakością "eko" jest coraz gorzej i trzeba mieć coś na czym spali się gorszej jakości czy wyższej spiekalności opał
  19. zasada jest taka że masz spalić daną porcję węgla w określonej ilości powietrza(minimalnej potrzebnej do spalenia) w określonym czasie. jest to zależne od wielu czynników ale na pewno nie od ilości sekund w minucie :D jeden będzie spalał doskonale przy ustawieniach 11/40 a inny 5/80 ale każdy będzie miał inny nadmuch inny węgiel inny palnik kocioł i inny odbiór ciepła. pisałem już wcześniej że musisz sama ZNALEŹĆ dobre ustawienia kierując się naszymi radami. Nikt Ci "gotowca" nie poda na tacy. Ja kiedyś też pilnowałem by cykl zamykał się w minucie, teraz pilnuję by węgiel spalał się prawidłowo i domek był ogrzany przy użyciu minimalnej potrzebnej do tego mocy. piszesz tak: Dzisiaj ustawiłam mój piecyk 20 s podawanie , 50 s przerwa , dmuchawa na 2 odsłonięta na ok. 1,5 cm . Wydaje się mi ,że jest nieźle ale zostawię go jutra to bedę mieć lepszy obraz sytuacji. Spada trochę nie dopalonego węgla i spieków . więc jescze sterownik wymaga regulacji . Ale co mam regulować ??????????? Jeśli spadają spieki i niedopalony węgiel to nie jest dobrze ustawiony niestety :( :( :( A odnośnie liczenia mocy to może kolega Vlad24 coś powie.
  20. dowolnej firmy silikon do 1200stC dostaniesz w sklepie z budowlanką hurtowni czy markecie, cena poniżej 20zł podczas uszczelniania nie żałuj go i jak nałożysz kołnierz to poruszaj nim tak by się ułożył i dopasował po odpaleniu kotła będzie zapewne potrzebna korekta nadmuchu w dół i to spora a poprawa spalania widoczna
  21. potwierdzam raz na sezon rozebrać wyczyścić i na nowo uszczelnić. Najlepiej jako przygotowanie do nowego sezonu grzewczego. ustawienia które masz to pewnie ustawienia fabryczne sterownika i nadają się.......no :D musisz wypracować własne przy których spalanie będzie odbywało się prawidlowo czyli odpowiednia ilośc węgla w czasie i przy odpowiedniej ilości powietrza. Podane ustawienia są niewłaściwe raczej podtrzymanie to faza w której kocioł oddaje wyprodukowane ciepło przy wyłączonej dmuchawie oraz podajniku. jesli trwa dłużej niż podane przez Ciebie 20 minut to po upływie tego czasu (w zależności od sterownika i jego ustawień) załącza się na chwilę wentyator i następuje podanie dawki węgla podtrzymanie zależy od zapotrzebowania na ciepło i jeśli jest ono niewielkie to ta faza trwa dłużej jeśli spore to krócej. Nowe sterowniki adaptacyjne prowadzą kocioł tak aby nie było fazy podtrzymania
  22. Nie mam zdania ponieważ nie miałem do czynienia. Z tego co wiem to zasada podania opału jest taka sama jak przy retorcie czyli ślimakiem lub tłokiem ale spalanie odbywa się w czymś na kształt "durszlaka" otwartego z jednej strony a przez otwory od dołu jest doprowadzone powietrze. Zaletą podobno jest mniejszy opór układu podawania w związku z przesuwaniem opału tylko w poziomie co skutkuje rzadszym zrywaniem zawleczek( ja mam Brucera i zawleczkę zerwało mi raz przez 2 sezony) popiól spada z przeciwnej strony niż podajnik do popielnika. tyle wiem a czy jest lepszy niż retorta to nie do mnie pytanie
  23. albo na szybko hydraulik i za koszt rzędu 300zl zakładasz zawór 3D albo również na szybko hydraulik i zakładasz termostaty. i jedna i druga droga są dobre by trzymać odpowiednio wysoką temperaturę na piecu i jednocześnie komfortową w domu. No chyba że sam dasz radę założyć to odejdzie koszt hydraulika :D na starym piecu mogłeś trzymać 40st i to go pewnie zgubiło i zaczął przeciekać a że pewnie trochę solidniej wykonany niż "nowoczesne" konstrukcje to dał radę 15 lat a nowy w ten sposób może paść po 3 :(
  24. Z tego co się orientuję to i tak większość kotłów 15kw i tak ma mocniejsze palniki a róznica jeszt tylko w powierzchni wymiennika więc musisz sam zdecydowac czy wziąć 15 czy 19-20 i palić w niej na niższych mocach. Nikt za Ciebie decyzji nie podejmie niestety albo stety ogniwo ma palnik podobny do brucera tylko o innej nazwie ale też do spalania różnych paliw no i ma adaptacyjny sterownik którym możesz sterować przez internet więc może jednak warto chwilę nad nim pomyśleć
  25. http://www.fuego.pl/ spróbuj od tego wybierz zakres mocy zobaczysz co proponują i porównaj z cenami u Ciebie w rejonie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.