Skocz do zawartości

czp01

Stały forumowicz
  • Postów

    484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czp01

  1. Witam. Też w pierwszym sezonie miałem wiele problemów ze swoim Kielarem. ( grzeję łącznie 240 m2 plus CWU na 4 osoby) - po pierwsze uczyłem się palić kotłem z podajnikiem, - po drugie kupowałem z różnych składów różne kiepskie ekogroszki (teraz kupuje tylko na kopalniach) i jest o niebo lepiej, - dom był nowy (niewygrzany) w pierwszym sezonie gdy zamieszkaliśmy spaliłem o tonę ekogroszku więcej niż teraz, - faktycznie prędkość obrotów dmuchawy powinna być regulowana ja na swoim sterowniku mam ustawione na 2 biegu z 10 możliwych, ( pozostaje regulacja klapą dmuchawy) - na pewno dobrego ekogroszku o wyższej kaloryczności spali się mniej niż tego czeskiego, - kocioł powinien być często czyszczony to aż tak drastycznie nie spada mu sprawność ( ja go czyszczę za każdym tankowaniem czyli co około 6 dni) - te 50 s czasu podawania to faktycznie dużo - ja w ostatnim sezonie miałem czas podawania ustawiony na 8 sekund, a przerwę na 60 s. - wydaje mi się, że na aktualnie ogrzewaną przez Cedec powierzchnie 170 m2 to kocioł jest o wiele przewymiarowany
  2. Dałem sobie jeszcze miesiąc czasu na różne testy i próby z kotłem i jak nic nie pomoże to wezmę się faktycznie za grzałkę.
  3. Witam Ja niestety na moim kotle Kielar ECO2 35 kw nie potrafię opanować trybu lato. Ustawienia to 5s podawanie, 60s przerwa, nadmuch na 2 biegu czyli ok 20 %. Temperatura ustawiona na 46 st C - bojler stojący (spirala) 200 litrowy - 4 osoby. Spala mi 9 kg i parę dkg ekogroszku na dobę - to na miesiąc wychodzi ponad 270 kg eko. Jakos nie potrafię zmniejszyć tego spalania.
  4. Potwierdzam palę ekogroszkiem z KWK Julian już trzeci sezon i jak na razie ani razu nie zerwało mi zawleczki. ================================ Co do mocy kotła to mam 35 kw i grzeję nim razem z pralnią i kotłownią łącznie 240 m2. Dom z phoroterm 38 cm plus 10 cm styropian, plus 25 cm wełna na poddaszu. Kocioł mam przewymiarowany i to sporo - w zupełności wystarczyłoby 25, a może nawet 20 kw.
  5. Czy szczęśliwe w znaczeniu, że wodny to nie potrafię tego jako zwykły użytkownik kotła określić znam dwie opinie, jedna negatywna, że produkuje się więcej sadzy, druga pozytywna, że najwcześniej w tych rusztach podgrzewa się powrót wody CO. W każdym razie na pewno jest to szczęśliwe rozwiązanie, że jest to b. duże palenisko awaryjne a przez to wygodne. Spaliłem w nim wszystkie deski z budowy, paliłem węglem i papierami - można palić koksem.
  6. Kessel - czy musiałeś coś przerabiać w kotle do montażu tej retorty firmy Neotech, no i ile kosztuje. Grzejesz nią samo CWU i jak chodzi na małych mocach.?
  7. Witam Mój kocioł też żeliwniak Kielar ECO2 35 kw - ale małej mocy rzędu 12 kw chyba nie produkują. Kocioł jest na pewno trwały i solidnie wykonany no i ma duże awaryjne palenisko z rusztem wodnym to za to można go pochwalić. Poniżej na mojej stronie wypisałem wszystko co odkryłem w tym kotle pozytywnego i negatywnego - to może komuś pomóc w wyborze.
  8. Poniżej na mojej stronie masz szkic mojego dodatkowego wymiennika ( ja go nazywam dodatkowym ogniwem grzewczym) i jest tam też jego makieta poglądowa to można się na tym wzorować. Ten mój wymiennik był wymyślony na poczekaniu i zapewne można w nim jeszcze parę rzeczy poprawić. Kosztował mnie gdzieś 1300 zł czyli blacha plus swoja praca w tym opłata spawacza. U mnie ten wymiennik akurat się sprawdza i zawsze dogrzewa CO o parę stopni wyżej od temperatury zadanej. Ja zasilam tym wymiennikiem i dogrzewam zasilanie instalacji CO - ale czasami się zastanawiam czy nie lepiej byłoby dogrzewać powrót CO - ale nie zmieniałem jeszcze tego podłączenia odwrotnie.( może kiedyś taki eksperyment przeprowadzę)
  9. Witam. Odpalanie retorty wypada raz na parę miesięcy to nie jest to wielki problem - a po prostu czysta przyjemność. Wrzucam do retorty kawałek papieru czy tektury, zależy co akurat mam pod ręką, następnie parę drobnych drewienek albo kory. Podpalam, dorzucam ręcznie trochę ekogroszku i jak się zapali włączam automat. To i tyle - a jak retorta była czyszczona to jeszcze w trybie ręcznym włączam podajnik aby podniósł kopczyk wyżej.
  10. Witam. Do mojego kotła też dorobiłem dodatkowe ogniwo grzewcze które odzyskuje ciepło ze spalin - ale u mnie dogrzewa jeszcze wyżej i też o parę stopni całe zasilanie CO - nie mam jednak pojęcia jak to wpłynęło na sprawność kotła. No to dodatkowe ogniwo ma gdzieś dodatkowo 1,2 m2 powierzchni wymiany ciepła to na pewno wzrosła i to znacznie moc kotła. Mam jednak nadzieję, że sprawność oscyluje w granicy ponad 50 % - ponieważ w tym sezonie grzewczym wielkość spalania mnie zadowala to na razie rezygnuję z mierzenia sprawności aby się nie rozczarować.
  11. Witam Mam inny kocioł z podajnikiem ślimakowym 3-ci sezon a zawleczka nie zerwała się jeszcze ani razu - tak, że zrywanie zawleczek to nie reguła.
  12. Witam Zapewne Tamik już uporał się ze swoim problemem -- to tylko krótko podam, że też miałem problemy z niedopalanym ekogroszkiem i tak: 1. gdy kocioł był nowy - po zakupie - i przyczyną niedopalania było to, że instalator montując kocioł nie osadził talerza retorty na silikonie i powietrze bokiem uciekało ( po uszczelnieniu pomogło) 2.gdzieś po roku czasu ciągłego użytkowania kotła sytuacja się powtórzyła ( powodem było zapchanie się retorty popiołem i jej lekkie rozszczelnienie (retortę rozebrałem, wyczyściłem, uszczelniłem i pomogło) Palę drugi rok eko z kwk Julian i moje obecne ustawienia dla tego eko w trybie pracy to: 8s podawania, 60s przerwa, dmuchawa na 2 biegu z 10 możliwych - czyli kocioł pracuje na malutkiej mocy ale daje radę nawet w duże mrozy. Ekogroszek wypala się całkowicie - jednak z prawej strony retorty bardziej spala się na popiół a z lewej strony retorty tworzą się kruche spieki.
  13. Witam. Podobnie rozważałem ten problem i u mnie wyglądało to tak: W ubiegłym sezonie najpierw kocioł chodził na sterowniku RecalArt z regulatorem pogodowym oraz czujnikiem pokojowym i zaprogramowaniem na sterowniku kotła stref czasowych grzania temperatury komfortu i temperatury obniżonej. No dochodziło tu ustawienie krzywej grzania itp. Jak już to opanowałem to układ ten mi nawet chodził poprawnie ale zauważyłem jego dużą bezwładność co było związane z różnicą temperatur na zewnątrz i krzywą grzania. W każdym razie nie można było konkretnie zmusić układu, że o 6,00 ma akurat zacząć grzać na podwyższoną temperaturę bo jak temperatura była w nocy niższa na zewnątrz to on np. zaczynał grzać o 4,30 a jak była wyższa to mógł się obudzić o 7,00. No trzeba było kombinować tą krzywą grzania i jeszcze paroma parametrami. Jakimś cudem RecalArt padł mi na gwarancji (widocznie nie wytrzymał dociekliwego użytkownika). Wymieniono mi go na zwykły sterownik ST-37 do którego dokupiłem regulator pokojowy Auraton 2005. Wobec takiego zestawienia mój kocioł pracuje w trybie grzania oraz podtrzymania Na regulatorze pokojowym mam zaprogramowane dwie temperatury t.j. nocna na 22 i od godzin południowych temperaturę dzienną podwyższoną na 22,5 st. C . Auraton ma dokładność 0,25 st. - czyli dogrzewa mi dom do 22,75 a nieraz siła bezwładności dobiegnie do 23 st. C. Wszędzie mam grzejniki a w 2 łazienkach i kuchni jeszcze podłogówki ( podłogówki jakoś instalator mi sknocił bo chodzą teraz cały czas grawitacyjnie z tym, że raz zasilają się zasilaniem a raz powrotem - nie wiem od czego to zależy ale chodzą i przynajmniej pompka sobie odpoczywa.) No tu muszę dodać, że większość grzejników też przebija mi trochę grawitacyjnie nawet w trybie podtrzymania. W bieżącym zestawieniu mój kocioł jest długo nieraz po parę godzin w podtrzymaniu ( no chyba , że akurat w tym czasie dogrzewa CWU) i uważam, że akurat u mnie ten sposób się sprawdza i że tak zaoszczędzam trochę paliwa. W trybie podtrzymania kocioł przecież nie gaśnie całkowicie i w tym trybie też można mu odpowiednio ustawić parametry pracy - czyli nic tu się nie dusi. palę trzeci sezon i nie zauważyłem aby niższe temperatury trybu podtrzymania jakoś kotłowi albo kominowi zaszkodziły. W moim subiektywnym przekonaniu ten tryb ustawienia pracy kotła jest dla mnie lepszy i mi odpowiada ( pomijając zapewne prawdziwe naukowe wywody, że praca ciągła kotła jest dla kotła lepsza) : - po pierwsze bo jest to bardziej ekonomiczny tryb pracy kotła od ciągłego grzania kotłem kotła ( w tym sezonie spalę około 900 kg eko mniej niż w ubiegłym i to dla mnie jest konkretny argument) - żona i domownicy nie muszą schodzić do kotłowni jak im temperatura nie odpowiada tylko naciskają w regulatorze słoneczko albo księżyc i tyle ( maja wygodniej) - po trzecie jak coś się da jeszcze poprawić w mojej instalacji CO i CWU to na pewno to zrobię - na razie na pietrze dołożę do grzejników termostaty bo przy plusowych temperaturach na zewnątrz robi się za ciepło i trzeba ręcznie grzejniki zakręcać. Ps. Jak kocioł wytrzyma mi 10 lat czyli tyle co ma gwarancji na wymiennik to będę bardzo zadowolony - następny na pewno kupię jakiś lepszy a w każdym razie nowocześniejszy.
  14. Silikon to podstawa - bo inaczej powietrze Ci po prostu bokiem ucieka.
  15. Wystarczy troszkę popukać i puści.
  16. Uszczelnia się silikonem wysokotemperaturowym -- ja swoja zwykła retortę uszczelniałem tak : http://czp.pl/kociol/nastawy/retorta/czyszczenie/index.html
  17. Miałem ten sam problem w grudniu ub. roku z przestojami ślimaka i potwierdzam pomogła wymiana kondensatora. Założyłem kondensator o większej pojemności aby dłużej wytrzymał. Kosztował chyba 9 zł. http://czp.pl/kociol/nastawy/kondensator/index.html
  18. Kotła nie robiłem ale dodatkowe ogniwo grzewcze montowane za kotłem i w nim jest wymuszony obieg spalin właśnie na dół a dopiero potem do góry i do czopucha. To całkowicie amatorska konstrukcja i tez się martwiłem czy przez to wymuszenie spalin na dół będzie odpowiedni ciąg - ale okazało się , że jest ok. Co prawda ciąg jest trochę może i słabszy ale nie ma żadnych problemów przy paleniu zasypowym jak i przy paleniu ekogroszkiem.
  19. Podaj jakie masz ustawienia i dokładnie jakim ekogroszkiem palisz.? 1. Może masz po prostu nieszczelną retortę i powietrze ucieka bokiem, 2. Retorta może też być po prostu zapchana - zanieczyszczona Jeżeli faktycznie tak jest jak napisałem to retortę należy rozebrać, przeczyścić i z powrotem złożyć osadzając górny talerz na silikonie (jeżeli to retorta zwykła) 3. Sprawdziłbym jeszcze dmuchawę czy przypadkiem nie jest gdzieś przytkana i czy faktycznie jest sprawna.
  20. Moje denko osadzone na sznurze konopnym tez było ( zassane) i ciężko schodziło. Może w dokumentacji producenta retorty masz coś na ten temat.
  21. Ok. nie ma sprawy. Nie wiem jaką masz tam retortę ale ja swoją zwykła PPS 50 Pancerpola czyściłem i uszczelniałem tak : czyszczenie retorty
  22. Jeżeli Twoja retorta nie ma nieszczelności powodujących, że powietrze gdzieś bokiem ucieka i jeżeli jej kanały powietrzne nie są zapchane popiołem ( to mogłoby też i to głównie powodować niedopalanie ekogroszku) to możesz śmiało zmienić swoje parametry pracy kotła. Masz ustawione 13 s podawania i 42 s przerwy - no to zostaw jako stały jeden z tych parametrów a zmieniaj drugi. Np. zostaw czas przerwy a zmniejsz np. czas podawania do 11 s - jak kopczyk po paru godzinach pracy nie będzie się zapadała to zmniejsz jeszcze do 10 s i zobaczysz jak wtedy jest z niedopalaniem ekogroszku. Nurtuje mnie u Ciebie ta wysoka temperatura załączania pompy CO tj. 55 st. - obniż ją na 40 albo na 45 st. C i zobaczysz jaki będzie wtedy skutek dla grzania pomieszczeń. Co do ustawień to u siebie mam 8 s podawania i 60 s przerwy i na moim ekogroszku z kwk Julian ( kupionym w czerwcu ub. roku jest najlepiej) Groszek sie dobrze wypala nie mam niedopalonego eko - no jedynie mam trochę spieków ale to już wina wysokiej spiekalności.
  23. Witam Kotła nie robiłem - ale zrobiliśmy dodatkowe ogniwo grzewcze do kotła aby odzyskać jeszcze ciepło i wykorzystać do tego celu temperaturę spalin. Część spalinowa wymiennika tego ogniwa wykonana została właśnie z blachy 6 mm a część wodna z blachy 4 mm. Ogniwo pracuje bez przerwy już drugi rok i jest ok ( No jak na razie).
  24. Nic się nie stanie - ale moim zdaniem jak na niższej temperaturze włączymy pompę to dłużej będzie grzała zanim dojdzie do temperatury zadanej na kotle - wydaje mi się to bardziej efektywniejsze i tyle. Różne są podejścia do temperatury włączenia pompy przez użytkowników i instalatorów. Ja akurat mam inną filozofię grzania bo mam podpiety do kotła regulator pokojowy i kocioł mi jedynie grzeje wtedy ( i wtedy dopiero włącza pompkę CO) jak zadana temperatura na regulatorze spadnie w pokoju o 0,25 st. C. Wtedy regulator włącza grzanie i grzeje do temperatury powyżej 0,25 st. C od temperatury zadanej i się wyłącza czekając z ponownym grzaniem aż temperatura w pomieszczeniach spadnie.
  25. Witam. Temperaturę włączenia pompy CO daj na np. 40 st. C a nie na 57 - to stanowczo za wysoko !!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.