
dorecho
Stały forumowicz-
Postów
718 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez dorecho
-
Jak napisałes "groszku" to wydaje się że chodzi o kocioł retortowy................... 1 :11 to czas pracy podajnika : czas przerwy podajnika; przysłona to regulacja dopływu powietrza do retorty..............Pozdro
-
Witaj. Z mojego doświadczenia: Aktualnie ogrzewam kotłem retortowym o mocy 27kW domek 34 m2 i ciepłą wodę/ dla 1 osoby/ spalam rzędu 6 - 8 kg węgla /teraz/ na dobę...................... Zachowując proporcje w sterowaniu /mam 1:11/ aby nie zagotować wody - nie powinno być żadnych innych problemów. Moje "przewymiarowanie" jest aktualnie 10x. Jeśli Twoje jest 2x /3/4/5/x/ to dla retorciaka żadem problem. Być może /dla fachowców/ ,że kocioł dobrany prawidłowo spaliłby 1 kg mniej............na dobę, ale nie mogę tego doświadczyć. Jeśli polepszysz swoje aktualne potrzeby ogrzewania....brać w ciemno.Pozdro
-
Tak pali się tlenek węgla. Hallo Heso ! Wczoraj podpaliłem piec retortowy. Ustawiłem troszkę inaczej niż zwykle, bo ogrzewam nim tylko 2 łazienki i 2 kuchnie. Przez dobę spaliłem 7 kg węgla. Mam 3 sek podawania i 57 sek przerwy.Podałem bardzo mało powietrza. Sterownik pokazuje 1% obroty dmuchawy. Płomień z retorty jest wysoki na 10 - 15 cm, ale kolor ...................przeważająco zielony/ po bokach, po części zółty bliżej środka retorty. Rozumiem,że spala się CO /jak w piecu zasypowym, gdzie ten płomień jest z 0,5 metra wysoki/ Czy w paleniu "ostrym" większą mocą, też dobrze spala cię CO ?? Czy też powietrza jast za duże i nie spali tego gazu?? Dymu z komina też nie ma..........................ale to przy retorcie normalne..........Pozdro
-
Witam. Do Kolegi Heso.....Czy ten mój gaz/zielono niebieski wysoki na pól metra /w piecu/ to wlasnie tlenek węgla?? Jest fakt, że muszę dmuchawą podać od spodu powietrze /dość sporo w porównaniu do ciągu naturalnego. Jednak bardzo trudno jest żeby sam się zapalił u mnie.................jak wrzucę troszkę żywego ognia, to zapali się, jednak jak dmuchawa się wyłączy po uzyskaniu zadanej temperatury to za żadne skarby nie zapali się ponownie/tylko żywym ogniem/. Ale dym nawet przy zapalonym gazie u mnie się wydobywa. Co zrobić aby go nie było........................chyba że to jest właśnie Twoja tajemnica............. Ten ogień to taki pierun,że nie zapali nawet kartki papieru wsadzonej do pieca,,,,,,,,,,,,,Pozdro
-
Witam. Mam bardzo archaiczny sposób na rozpalania ekogrochu: na wypełnioną retortę / na płask/ kładę zapalony kawałek tekturki; włączam dmuchawę na minimum, dokładam ze 2 lub 3 następne tekturki, na to kilka szczapek chrusty lub maleńkie kawałki drewienka, za 1/2 minuty szczyptę świeżego ekogroszku /szufelką/ , zamykam piec, włączam po 1-2 min piec na automat i działa..................... Technika jednak idzie do przodu......palniki, zapalarki elektryczne, nafta , ropa, podpałki do grila..............granaty, co to ludzie nie wymyślą............Pozdro
- 25 odpowiedzi
-
- Kocioł z podajnikiem
- Kocioł Defro Duo
- (i 3 więcej)
-
Witam ! Czy ktoś z Państwa wie ile w Polsce jest kotłów z górnym spalaniem?? 1 milion ?? 2 moze 5 MILIONÓW .................. Myśle,ze to odgórne spalanie zmieniłoby smak powietrza w naszym kraju................... Jasne ,ze dolniaki są lepsze...................ale dopiero za parę lat zmieni sie pogląd społeczeństwa na te sprawy. Na razie nadal decyduje cena, nie efekty. Sam doświadczyłem wśród znajomych 3 rodziny kupiły niedawno piece ...........wszyscy górnego spalania.Czyli posłużą im z 10 - 15 lat napewno. Każdy chce spalac byleco, bylebyło ciepło, a w retorciaku nie da się. Pewien producent piecy kiedyś powiedział, aby nie kupować nawet retorciaka z tzw dodatkowym rusztem, bo mam trochę drewna co roku z ogrodu; z palet, nawet kupiłbym drewno z lasu................mówi,że lepiej to wszystko wydać komuś, kto już tym pali /moze musi tym palić/ , niż myśleć o jakichś dodatkowych urządzeniach, aby kilka dni w roku opalać dom jakimiś śmieciami. Jednak sam to spalam, myślę że w miarę efektywnie metodą "od góry", bo wiem,że sąsiedzi na pewno tradycyjnie............................ Pamiętam,ze 20 lat temu przez moją wiochę nie można było nawet przechodzic około 16-17 godziny, bo wszyscy rozpalali wtedy piece-po przyjściu z pracy. Nawet czołgając sie przy ziemi nie było powietrza do oddychania. Teraz jest już o wiele lepiej, bo tamte piece po części już poszły na złom/po 20 latach/. Teraz tak a propos tematu: jak pale metodą "od góry" po ok. 1 godzinie mam palące się gazy zielono-niebieskie na wysokość z pół metra. czy to są dobre objawy spalania??? niestety zawsze mam jakichś dym z komina.....jak to zmienić/ gazy mogą sie spalać, ale dym chciałbym zlikwidować............ nie wiem jak. Pozdro
-
Witajcie..... Czyli przerobić drzwiczki zasypowe dla "taśmociągu" / tłokowy, retortowy/ , który będzie podawał te małe ilości węgla i pięknie się spalał...tzn w miarę możliwości ekologicznie i ekonomicznie. Czy to dobre rozwiązanie dla pieca z "górnym spalaniem"? Pozdro
-
Witam Też kiedyś interesowałem się tym kredytem. Niestety jest to tylko dla bardzo bogatych i bogatych ludzi. Niestety trzebabyło mieć tzw. zdolność kredytowa............a ja miałem już kredyt na lodówkę i po zawodach- nie mam zdolności. Moim skromnym zdaniem to wszystko pic na muchy. Z tym ekogroszkiem to chyba podpucha. Piec musi mieć możliwosć spalania biomasy czyli z podajnikiem do peletu.Nic nikomu nie mówić ,że będzie sie spalało węgiel. Znam też sytuację z dofinansowaniem zakupu kolektorów słonecznych.................Gratulować tylko Ochronie środowiska. Musiałem kupić za gotówke i bez jakiegokolwiek wsparcia.....................żenujące są te programy naszej władzy dla ekologii /nie wiem jak w tej słynnej Dolinie Rospudy/ ale pewno już i tak budują ?? Pozdro
-
Witacie Panie i Panowie ! Jak wypadły montaże kotłów w marcu i kwietniu???? Coś cisza i spokój w temacie , a był całkiem ciekawy....................................................... Pozdro
-
Witam. Ostatnio też zajmuję się różnymi Kalkulacjami ogrzewania. Tak bardzo ogólnie: U Ciebie zakładając średnio 7000 l oleju * 10,5/kwh z 1 litra *90 % sprawności potrzeba 66000 kWh na sezon. To jest chyba bardzo dużo jak na taką powierzchnię. Dalej: żeby uzyskać te kWh z węgla/eko/ trzebaby tak na oko 13 ton. teraz pewnie po 800 zł razem 10400zł . 7000 litrów oleju po 2,5 ????/nie mam pojęcia/ da 17500 zl. Kalkulacja chyba w miarę logiczna ..................piec na ekogroszek zwróci sie w 2 sezonie grzewczym. Pomijamy koszty ładowania , popiołu, kurzu,itd, itp.Jeśli olej jest tańszy to zdziebko dłużej. Sam przeszedłem z gazu ziemnego na ekogroszek 3 sezony temu. Zaoszczędzam 5000 zł rocznie. Jestem zadowolony. Ale najważniejsze pod wzgl. enonomii byłoby ocieplenie DACHU i okien. Po takiej modernizacji u mnie zużycie gazu spadło około 15%. Ale to będzie w kalkulacji bez znaczenia czy olej ,czy węgiel -efekt taki sam 15%. Teraz się pochwalę:: 2 lata temu zamontowałem zestaw solarny do cwu , w tym roku pompe ciepła 300 Litrową do cwu-solar podgrzewa wodę która podawana jest do podgrzewania przez pompę. Poprzednio /w ramach 2 sezonów/ zużywałem 11 do 14 kg ekogrochu na dobę/ mam duże zuzycie/ tj 8-11 zł dziennie. Teraz zuzywam 6 kwh prądu to jest 2,5 zł na dobę..czyli na oko 7 zł dziennie taniej/pomijam koszty zakupu urządzeń/ moja wygoda -moje pieniążki/, oraz pięknie schłodzone powietrze z pompy- zamiast 25 stopni jest ze 20. "chłodniej niż klimatyzacja"......... Niedawno przedstawiłem moją kalkulację na temat pompy ciepła w moim domu.........Niestety obyło się bez echa od Pana, który zachwalał swoje pompy. Myślałem że potwierdzi moje przypuszczenia.Czyli potwierdził - rozumiem że jego pompy to pic na muchy. Musimy poczekać na pompy ; których COP przy temperaturze -20 bedzie conajmniej 3. Jak na razie nie ma chętnych.....moze to jest jakieś ograniczenie technologiczne, musimy poczekać na następne wynalazki. Tak a propos. pompa jest dobra jeśli ktoś ma teraz ogrzewanie elektryczne, na olej lub na propon-butan. Jest w tej pompie pewna oszczędność. W Twoim prz\ypadku też byś na pewno pompą miał taniej niż olejem , ale bardzo skromnie........... Pozdro.
-
Witaj. Używam 3 sezon zestaw Watt ze wspomaganiem c.o. Co konkretnie chciałbyś się dowiedzieć?? Pozdro
-
Witaj . Myśle,że jeśli spalał 4 tony przez 180 dni tak +- to daje około 1 kg na godzinę...............Piec na pewno może spalać ok 3 - 4 kg na godzinę/zapuść żurawia proszę do instrukcji/ Jeśli tak to napewno pociągnie bez problemu Twoje 200 m2........ Pozdro
-
Zakup Kotła Na Miał / Węgiel / Groszek / Drzewo
dorecho odpowiedział(a) na jan12 temat w Instalacje CO i CWU
Witam Janie. żeby latać co 2 godziny do pieca....to chyba juz nie pracujesz??? W mrozy chyba nie śpisz, albo w domu masz rano z 10 stopni??? Zachęcam do pieca z podajnikiem . To nic,że dzisiaj droższy niż zasypowy, ale ekonomia i wygoda bez porównania. I faktycznie co najmniej 25 kW , lepiej 30. Teraz za 5 - 6 tys. do kupienia. Z podajnikiem napewno zaoszczędzisz 1/3 paliwa rocznie - przy nieporównywalnym komforcie temperatury- będzie taka jak ustawisz, a nie jak do tej pory......................Napisz dla mojej ciekawości ile zu zywałeś rocznie węgla/opału/?? Kiedyś opalałem dom /20 lat temu/ zwykłymi "górniakami". ok 300 m2 zuzywałem ze 25-30 ton węgla. skład opału był ok 12m2 i węgla było ze 3 m na wysokość. czyli ze 35 m3 opału i nie zawsze starczyło tylko na okres zimy......w domy było 18 stopni. Teraz po rozbudowie i piecach retortowych spalam na prawie 400 m2 14- 15 ton, dom nadal nie ocieplony.w domu 21 stopni; czyli spalam połowę tego co na o wiele mniejszej powierzchni. Jest też faktem ,że 12 lat niedawno ogrzewałem się gazem, ale niestety wychodziło 50 % drożej - i w 2006 przeszedłem na ekogroszek. Jeśli musisz palić węglem to tylko z podajnikiem................Pozdro -
Ekogroszek Jakie Powinno Być Spalanie
dorecho odpowiedział(a) na tadzikos temat w Kotły z podajnikiem
Witaj. Ogrzewam 494 m2 , w tym na 384 są grzejniki. Spaliłem ok.15 ton Pieklorza przez cały rok /nie tylko wrzes-kwiecień. Mam temperaturę rzędu 21 stopni w domu. Dom mam w zasadzie nieocieplony /na 1,5 cegły/. Dobre rady Neokowal1. Moja dmuchawa "chodzi" na najmniejszych możliwych obrotach...................ale żebyś tak dużo spalał, to chyba nie moze być tylko kwestia powietrza?????? Myślę, że spalanie rzędu 5-6-7 ton byłoby dobre.....może też za duży ciąg komina; Mój czopuch jest rzędu 60 stopni max. Niedługo wlezę na dach spróbuję sprawdzić, czy nie jest osmolony....... 3 lata nie patrzyłem...Komin mam 15x25 w połowie przymkniety / w zasadzie na stałe/ Mój czas podawania i przerwy to 1 : 8; w niskich temp. jak 1 : 4, ale w 2009 było to tylko kilka dni w styczniu. Ten Twój Moderator to całkiem przyzwoity piec. Z popiołem to faktycznie rewelacja............. u mnie conajmniej 2 pojemniki z 1 kosza........ale to chyba nie ma znaczenia dla ilości zużytego opału. Z zainteresowanie będe śledził ten temat patrząc na uwagi szanownego grona fachowców. Pozdro -
Witaj. Tak a propos....................sprzedajesz piecyk, bo potrzebna kasa na budowę???? Twój piecyk bez problemu pociągnie całość /po rozbudowie /. Po co narażasz sie na dodatkowe koszty i robotę ? Pozdro
-
Witam. Hm. A co stoi na przeszkodzie otworzyć układ, albo połączyć oba wymiennikiem? trzeci rok używam wkład kwasowy do pieca retortowego. U mnie max. temperatura spalin to rząd 50-60 stopni. Najczęściej jeszcze mniej,bo bez problemu mogę trzymać dłonie na czopuchu.Mam nadzieję że wkład wytrzyma długo. Czy paliłeś już kiedyś w piecu węglowym?? To moze nie wiesz ile będzie tu kurzu , roboty, popiołu, dymu w domu, itd,itp. Gaz drożeje, węgiel tez. U mnie w Poznaniu workowany ekogroszek już po 1000 zł za tonę !!!!Gaz aktualnie 1,82 za m3. Najtańsze ma być drewno; ale tu potrzebowałbyś zbiornik buforowy; inaczej komin będzie obrastał smołą; piec też. Kupisz co chcesz; ale gazowego bym nie wyrzucał. Piszesz o zmniejszeniu kosztów o 1500 zł; a jak okaże sie , że tylko 1000 ??albo mniej. to cały nakład finansowy nie zdązy się zamortyzowac, a już będziesz musiał kupić następny piec. A funt kłaków??? Masz tak mały dom, że różnica palenia gazem i węglem jest naprawdę niewielka w kosztach. Gdybyś nie miał żadnego ogrzewania i robił nową inwestycję , to może jeszcze cos dałoby oszczędności. Ale pomyśl ,czy za 1000 zł rocznie warto iść w ten bałagan; nie lepiej jechać na wczasy?? za ten sam przecież puszczony w inwestycję 1000 zł? "" Dlaczego piszesz, ze bede siedzial w kotlowni?"" Bo tak będzie ! codziennie .kilkanaście minut ;albo 1/2 godziny ; albo godzinę. Węgiel trzeba przynieś; wrzucić; rozpalić; nałykać sie dymu; albo popioły;bo lekki-gorący lata jak szalony po kotłowni; Dym będzie roznosił się po całym domu; z czasem sie zdziwisz,że popiołu i kurzu nawet pod łóżkiem pełno............... Pewnym rozwiązaniem komfortowym byłby piec z podajnikiem- spali około 40 procent mniej opału- tu jest duza oszczędność /niż zasypowe/. Czyli zamiast 4 ton , faktycznie zużywałby 2,5 tony. To jest naprawdę prawda. I chodzi się do kotłowni wtedy , kiedy sie chce,a nie jak już dawno wygasło........ i w chacie zimno. Ale skoro rozważasz piec wszystkożera, to nie ma mowy o oszczędnościach. Ekonomicznie i logicznie nadal trzymałbym się pieca gazowego. To moja skromna rada. Moi znajomi wymieniają piec węglowy. Przecieka po 25 latach palenia.Nie mają gazu. są tak przyzwyczajeni do pieca ,że nie wyobrażają sobie życia bez chodzenia do kotłowni , komina z czarnym gryzącym smogiem na całą okolicę. Kupują zwykły górno palacy !!!! Powinno się tego już w Polsce zakazać !!! To taki moje skromne zdanie o ochronie środowiska.........................Pozdro Czy przeczytałeś o ekonomicznym spalaniu węgla???? w 2006 roku jesienią /późną/ eko groszek płaciłem 470 zł w 2008 roku w listopadzie płaciłem 780 zl Węgiel też drozeje.
-
Witam Skoro chcesz kupić piec węglowy to chociaz zdecyduj się na dolnospalający. Palenie górne /per-eko/ jest najbardziej paliwożerne i mało ekologiczne. Z kolei dmuchawa to też nie najlepsze rozwiązanie. Szukaj pieca bez dmuchawy /tylko z miarkownikiem ciagu/ poczytaj " ekonomiczne spalanie węgla kamiennego" - poszukaj tę nazwe w google. Pozdro
-
Witaj ponownie! Skoro tak napaliłeś się na piec węglowy/ paliwa stałe/ to moze poszukaj taki który wymaga komina z wkładek kwasoodpornym, a taki chyba już masz do pieca gazowego. Wepniesz się w te instalację i po robocie / nie musisz budowac komina/ wypróbujesz kociołek stałopalny i w każdej chwili mozesz wrócić do gazowego. Twój piecyk chyba nie jest kondensacyjny , a na pewno nie pulsacyjny. Tytułem wzrostu temperatury po urodzeniu potomka..... dla jego zdrowotności .......... po co chcesz zwiększać temp. pomieszczeń???? Amortyzacja inwestycji po 7,5 roku.... to nieporozumienie .........pozostań przy piecu gazowym. Jeśli zamieniłbyś na kondensacyjny, to jest szansa że pozostaniesz przy dotychczasowych kosztach, a nowy piec kosztowałby ze 3500 + montaż razem 4000 zł. Masz prawie 8000 zł w kieszeni - jeździsz 8 lat na wczasy z rodziną wydając dodatkowo 1000 zł. Inwestycja w piec węglowy naprawdę nie warta "funta kłaków" Chyba ,żeś napalił się na przebywanie w kotłowni zamiast z dzieciakiem.......... niektórzy pisali, że po co mają kłócić się z żoną...idą sobie patrzeć jak pali się w piecu.....................
-
Witaj. Myśle ,że jesteś w stanie zaoszczędzic z 1000-1500 zł. Przy inwestycji 13-14 tys. czy to ma sens??? 10 lat amortyzacji ; Czy Twój kocioł jest już kondensacyjny ?? Moze iść w te stronę? /Pulsacyjny/ Patrząc na zapotrzebowanie ciepła chyba 3 tony wegla nie starczą.Może ze 4 tak. Czyli koszt ok 3000 zł za węgiel, plus cała robota i kurz.............. szczerze odradzam. Pozdro
-
Witam . Używam kolektory próżniowe. dają ciepło nawet w pochmurne i zimowe dni - wtedy ogrzeją wodę o 20 -30 stopni.płytowe podobno nie grzeją bez słońca???? Jak masz dotację to kup jak najwięcej kolektorów próżniowych też do wspomagania c.o. /zbiornik dostosowany do wspomagania/ dziś było u mnie zero słońca, pada deszcz, a na kolektorze było 33 stopnie !!! Pozdro
-
Witam ponownie, w tej cenie też znajdziesz 3,5 m2 ;a ten Twój ma 3 m2; grzejniki żeliwne też są bardzo dobre. 1973 czy Ty masz jakieś problemy z ustawieniami pieca??
-
Witaj. Kamyk. Z tą mocą pompy to moze być tak: teoretycznie moze być 11 kW wg teorii też nagrzeje,ale bardzo długo.................. 22 kW nagrzeje szybciej.............. ale weź pod uwagę 1- czy masz ogrzewanie podłogowe? bo do tego w zasadzie służą pompy ciepła, a nie do tradycyjnych grzejników ...............................................................2 - koszty eksploatacji współczynnik COP zużycia prądu jest np 4 ale dla temperatury na dworze +7, a na grzanie podłogi +35 /pompa powietrzna/ , którą można ew. zasilać grzejniki/ ; ale przy -7 na dworze ta pompa ma COP = 2 albo i jeszcze mniej.... wtedy koszt ogrzewania wzrasta o 100 % czyli będzie to ok 1/2 kosztów grzania tylko prądem, a to jest najdroższe ogrzewanie. a przy - 20 albo - 29 stopni to już jest duża d............... musisz rozpalać w chacie ognisko; fakt że to jest co 3 albo 4 lata i tylko przez 1 tydzień/ albo 4 dni/ i co wtedy?? Też kiedyś rozważałem taką pompę dla nowego domu, ale wychodzi strasznie drogo; może i ekologicznie /w miejscu jej instalacji/ ,ale prąd u nas jak narazie podobno w 90% jest z węgla, czyli ktos nas zatruwa, a nie u nas........ Pozdro Ja chyba chcę zawracać sobie głowę tylko nie chcę żeby mnie ktoś zrobił w konia :)
-
Witaj 1973. Jasne że zima pali więcej-bo jest ogrzewanie c.o.; ale tyle węgla pozera sama c.w.u. To jest ze 20 % całego zużycia pożera u mnie ciepła woda !!!
-
Hallo DJ. Piec z podajnikiem spali ok 5 ton, ale będziesz miał w domu 24 h ciepło, a nie tak jak do tej pory od 17 do 24 ,a potem stygło. Naprawdę podajnik to jest super sprawa. Wybierz jak najtańszy , bo idea we wszystkich ta sama, a trochę kasy zostanie na opał. Np. kosztuje 1500 drożej , a sprawność ma 2% większą...................szkoda kasy,,, podajniki wszędzie prawie te same, reduktory też, sterowniki podobne.......................itp.itd. Obejrzyj zebiec.com.pl idea dobra jak w firmie Kostrzewa ale prawie pół ceny.......... Sam używam z Pleszewa i wcale nie żałuję, mam już po 3 sezonach, i jest super. Chociaż teraz wybrałbym zębca, albo galmeta, który dla mnie jest ok. Niektórzy maja złą opinie o galmecie, ale czemu??? nie piszą.
-
Witaj DJ. Chyba musisz pomyśleć o większej kasie ! I tylko o retortowym. Powinien zwrócić sie po 3 latach /ten większy nakład/. A jeszcze zyskasz na czasie obsługi - idziesz do kotłowni wtedy kiedy TY chcesz, a nie wtedy jak w domu jest już zimno................ mniej kurzu, żadnego łykania goracego pyłu przy codziennej obsłudze, żadnego wygaszania pieca, Retorta to naprawdę piękna sprawa. Aspekt ekonomiczny powinien mieć dla Ciebie największe znaczenie- więc jeśli piec węglowy to tylko z podajnikiem - nawet najtańszy- nie znaczy niedobry. Im tańszy tym lepiej. Na Allegro masz pełno..... za 5600 w górę do 15000. Chyba musisz mieć ze 30 kW ./nie wiem jak ocieplony masz dom?/ Może przekona Cię moja eksploatacja; przy retorcie teraz zużywam ok 6 do 8 kg ekogroszku na dobę /mam duuuuużo wody do grzania/.kilka dni paliłem miałowcem /takim po poprzednim c.o. zużywa od 12 do 16 kg węgla i miału na dobę !!!! 2x wiecej; 6kg x 365 dni to oszczędzam ponad 2 tony węgla po 780 zł?? czyli jak masz mało pieniędzy kup droższy piec ! Pozdro