Skocz do zawartości

SONY23

Stały forumowicz
  • Postów

    4 563
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Odpowiedzi opublikowane przez SONY23

  1. Może nie trasę szybkiego ruchu ale dość mocno uczęszczaną, szczególnie latem, drogę mam za oknem. I nikt tu nic nie wywłaszczał. Ot po prostu ewolucja. Ludziom zaczęło być po drodze a ja ze spokojnego zacisza mam latem wygwizdów... A że jeżdżą nią paniska pełną gębą z rejestracjami ze stolicy, to nawet garbów nie można zrobić... Cywilizacja panoczku, a co... 

  2. 9 godzin temu, miki1212 napisał:

    A jeszcze dopiszę, jak u nas wygląda kapitalizm, o którym słyszę ciągle a go nie widzę i jak działa poszanowanie własności prywatnej w tym socjalistycznym grajdole.

    Wracałem ostatnio z naszego lotniska, zatrzymałem się po drodze przy wiejskim sklepiku obok drogi na lotnisko, no i stoję czekam na swoją kolej, podjeżdża pani na katowickich blachach i zaczyna rozmowę ze sklepową, okazuje się, że kilka tygodni wcześniej kupiła od kogoś dom na wiosce przy tej drodze, mała spokojna wioska domek przy drodze, kupuje sobie kwiatki na ogródek i nagle sklepowa ją pyta, a nie szkoda pani sadzić kwiatki przecież zaraz będą to rozkopywać :)

    Kobieta zbladła, pyta jak to będą rozkopywać przecież posadzę na swojej ziemi a sklepowa jak to nie słyszała pani przecież zaraz zaczynają drogę poszerzać i na pewno wjadą na pani posesję a kto wie czy domu nie rozwalą :)

    Okazuje się, że kobieta kupiła dom bo ktoś sprzedawał ze względu na to, że przez środek wioski puszczą główną drogę dojazdową do lotniska :) Prawdopodobnie wziął już rekompensatę tyle ile byli łaskawi dać i opchnął dom bo nie miał innego wyjścia. Po prostu u nas inwestycje publiczne mają najwyższy priorytet i państwo może zabrać ci każdą własność nawet dom za rekompensatę jaką urzędnicy uznają za stosowną czyli najniższą w praktyce :)

    Kobieta zrobiła się jak trup i osunęła na ziemię, zaczęła się trząść, jej mąż wyszedł z auta i zebrał ją z gleby, przeniósł do auta, siedzieli jeszcze tam z 10 minut zanim kobieta nie doszła do siebie. Ten facet przyszedł jeszcze i pytał czy to prawda bo gmina nic na ten temat nie wspominała jak się dowiadywali o inwestycjach w pobliżu. Okazuje się, że gmina sie cieszy bo dostanie kasę i nic nie mówi o drodze a droga jest województwa i prawnie gmina nic nie ma do tego :) więc jest kryta.

    Za miesiąc czy dwa przyjadą koparki i wjadą kobiecie na posesję i ona nic nie ma do gadania na swojej własności...

    Myślę sobie, następnym razem zagłosuj na Korwina pindo jedna zamiast na kolejną socjalistyczną partię, oto młoda, wykształcona z dużego miasta a głupia jak but...

    Ile w tym prawdy a ile domysłów ? Zazwyczaj ludzie biją się, żeby ich ziemie leżały na takiej trasie, bo odszkodowania wyższe niż ceny rynkowe. A wywłaszczenia pod inwestycje są na całym świecie i nikt nie płaci tyle ile sobie komuś się przyśni, tylko cena rynkowa lub ciut więcej. W kapitaliźmie całe fortuny na takich inwestycjach w grunty powstały. Dzisiaj potomkowie takich cwaniaczków nadal rządzą światem finansów. To właśnie kapitalizm. Sprytniejszy zarabia kosztem mniej sprytnego. Nie ma zmiłuj...

  3. Zapomnij. Poprawność polityczna na coś takiego nie pozwala. Najpierw trzeba zapłacić jak najwięcej a potem cichutko poprosić, czy ktoś może by zechciał lepiej pracować albo przestał wreszcie kraść... Świat, przynajmniej ten u nas już dawno stanął na głowie i musi porządnie upaść na pysk, żeby od początku coś sensownego zbudować... Dla młodszych opowiem tylko jak w mojej miejscowości kiedyś pracowali nauczyciele. Oprócz samego nauczania stworzyli jeszcze piękny park dla dzieci a wieczorami chodzili ulicą i sprawdzali , czy ich wychowankowie się uczą, czy wałęsają bez celu... Wtedy nauczyciel to był ktoś. Ale trzeba było na to zapracować...

  4. Zbaczamy z tematu... Wolny rynek to nie to samo co kapitalizm. W kapitaliźmie też nie zawsze był wolny rynek. Nie ma systemu idealnego, tylko mniej lub bardziej opresyjne wobec ludzi. I inne metody tej opresji. Teraz robi się to w białych rękawiczkach pod hasłami, które prawie wszyscy chętnie byśmy poparli, gdyby rzeczywiście były prawdziwe... Trudno by było w XXI wieku brać ludzi z pysk i zabierać im ich dobra ot tak jak w średniowieczu czy wcześniej. Teraz wymyśla się jakieś szczytne cele i hasła i w ich imię trzepie skórę podatkami...

  5. A może trzeba problemowi przyjrzeć się od drugiej strony ? Sukces ewolucyjny człowiek jako gatunek zawdzięcza zdolnościom swojego mózgu, mówiąc w uproszczeniu zdolności do kreatywnego myślenia i dostosowywania się do najrozmaitszych warunków otoczenia. Rozwój technologii, a w tym najbardziej maszyn zastępujących nam ów cud ewolucji-mózg, na dłuższą metę doprowadzi do jego degeneracji, uwstecznienia. Narząd, z którego się mało korzysta ulega zanikowi. Populacja będzie z czasem składać się z osobników coraz mniej inteligentnych, bo przecież inteligencja nie będzie już tak potrzebna do przeżycia ( to maszyny mają za nas myśleć). Być może niechcący zbyt mocno ingerujemy w mechanizmy ewolucji i tym samym robimy sobie na dłuższą metę krzywdę ?

  6. Ta wtyczka, to rodzaj przenośni. W praktyce rzeczywiście " jej wyciągnięcie może być problematyczne", a ten kto będzie miał do niej dostęp będzie też miał ogromną władzę...

    Ale wracając do praktyki. Coraz więcej aut ma wspomaganie kierownicy elektryczne. Niektóre modele już nie mają nawet mechanicznego połączenia koła kierownicy z kołami, tylko same kable i elektronika. Zalet tego cała masa, ale jest też jedna wada. Możliwość, że auto odstawi kiedyś taki numer jak pikujące w ziemię boeingi, a kierowca choćby nie wiem jak chciał zmienić tor jazdy nic nie będzie mógł zrobić. Czy to jeszcze postęp, czy kolejna szansa na bilet do nieba ?

  7. 27 minut temu, Andrzej_M_ napisał:

     


    Wieczorna dyskusja, pomiędzy pretendentem do pierwszej piątki gderliwych staruszków a największym malkontentem tego forum.

    Naukowcy beznadziejni a "ruski" gaz i węgiel do dupy.
    No to teraz kochani staruszkowie odrobina prawdy.

    Naukowcy zajrzeli do swoich pożółkłych kajetów, podpowiedzieli co należy zrobić i produkcja "błękitnego węgla" ruszyła.
    Produkcja odbywa się na terenie zakładów Grupy Azoty w Policach, producent to podmiot z Wysp Brytyjskich, natomiast wsad do produktu końcowego pochodzi prawdopodobnie z kierunku wschodniego. 

    ps.
    Nie mam jakiś aktualnych i wiarygodnych danych dotyczących "błękitnego węgla", ale o uszy mi się obiło, że cena detaliczna to 1 650 zł.

    Jeśli to ma być sukces naszej nauki to przyznam, że nie wiem co mam powiedzieć... Albo nie na nasz rynek, a jak na nasz to chyba że wprowadzą urzędowy obowiązek zakupu. Już kiedyś tak zmuszali chłopów do zakupu nawozów sztucznych. Ale to tak zamierzchłe czasy, że najstarsi górale już nie pamiętają... 

  8. Dotacje, żebyś oddał wędkę i zgodził się na kupowanie ryb. Ale nie wiesz jeszcze po ile będą za rok, czy pięć lat... A Piecucha rozumiem dość dobrze. Za jakiś czas mu pewnie przejdzie. Ale też tak miałem. Jak się na własnej skórze zobaczy jak za grosze można z niczego zrobić czysto spalający kocioł, to szlag trafia że inni kopcą a jeszcze inni wciskają dla ludzi za ciężką kasę "ekologiczne" rozwiązania. A wokół tłum krzykaczy napompowanych przez media, że całemu złu świata winny węgiel czy palenie śmieci...

  9. No i pozamiatane...

    https://www.o2.pl/artykul/katastrofa-w-etiopii-szef-boeinga-przyznal-ze-zawinil-system-6367126292703361a

    Dlatego wolę sam decydować a nie pozwalać na to maszynie. Czy jestem jaskiniowcem i wrogiem postępu, czy tylko ciągle wierzę w człowieka...

    No i pozostaje pytanie. Czy same odszkodowwnia wystarczą, czy jednak ktoś powinien pójść siedzieć na wiele lat, żeby następni mądrale nie eksperymentowali na ludziach jak na królikach doświadczalnych ?

  10. Tylko nie u każdego da się tak moc ograniczyć i jednocześnie czysto spalać. Jak palnik mocno "ciasny" to już na pełnym gazie ledwie starcza ciągu a wszelkie przymykania klapki mogą zatrzymać spalanie na amen i tylko kupa dymu i smoły. 

    • Zgadzam się 1
  11. Nie ma się o co szarpać. Zimą można mieć jeszcze jakieś wątpliwości, czy dym czy tylko para. Ale prz dodatnich temperaturach nie ma już ściemy. Kto ma kiepskie spalnie dalej ma dym a u nas nie ma nic. Sporo ostatnio jeździłem po swojej okolicy i widać to dokładnie. Ścielące się białe, chłodne spaliny opadające poniżej komina...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.