Skocz do zawartości

SONY23

Stały forumowicz
  • Postów

    4 563
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Odpowiedzi opublikowane przez SONY23

  1. Oj kolego ciekawy z Ciebie przypadek. W wielu sprawach mamy podobne poglądy ale w wielu kompletnie różne. Twoja ocena pewnych zjawisk jest tak trafna jak mojego wieku... Do emerytury to ja mam pewnie jeszcze więcej czasu niż ty przepracowałeś. A jak do władzy wrócą ci co rządzili albo dorwą się podobni do Ciebie, to pewnie nawet nie dożyję. Nie każdy musi się aż zestarzeć żeby mieć dojrzałe poglądy...

  2. To że masz prawo to jedno, a to czy o nim wiesz i czy skorzystasz to drugie. Nikt za free Ci o tym nie powie i nie doradzi. Tylko w szczególnych przypadkach sędzia, czy inny organ ma obowiązek informowania o pewnych możliwościach. Ale nawet jak to zrobi, to laik nic dalej z tym sam nie zrobi. Pełna wolność, którą tak cenisz. Urzędnik nie będzie prowadzić Cię za rączkę, radź sobie sam. Jak jesteś bystrzak, to czytaj kodeksy i  dokop biurokratom, socjalistom i komu tam jeszcze...

  3. Akurat u nas wymiar sprawiedliwości działa tak kiepsko i powoli, bo prawo do obrony jest niesamowicie rozbudowane i daje ogromne możliwości do uniknięcia albo chociaż odroczenia kary. Jedyny pikuś, że nie korzystają z tego przeciętni ludzie a tylko ci, których stać na drogich adwokatów. Wszyscy pamiętają nagranie z mec. Giertychem... Mam od dawna własną teorię, że prawo takie było napisane przez prawników dla prawników, a nie dla normalnych obywateli. Podobnie pisano ordynacje podatkowe, pod firmy doradcze, które potem za kasę pozwalały wykorzystywać stworzone specjalnie furtki. 

  4. Jakby Tobie ktoś zwinął oszczędności życia też byś chciał, żeby gość do czasu zakończenia procesu chodził na wolności i np. wydawał czy chował kasę i dowody ? Nie twierdzę, że tak jest w tym przypadku, ale życie niesie wiele takich sytuacji. Pamiętasz jak przykladała się prokuratura w sprawie Amber Gold, też poparłbyś jej bezczynność ?

  5. Co z Wami ludzie ? Czytać nie umiecie ? Prokurator sam nic nie może. No może te 48 godzin, ale też nie bezkarnie jeśli bez powodu. A Ty miki się nie nakręcaj i nie mieszaj wszystkiego z socjalizmem czy totalitaryzmem. Tak jest wszędzie na świecie. Alternatywa, to dziki zachód i kto szybciej wyciagnie gnata ten lepszy. U nas masz chociaż szansę po jakimś czasie się obronić i zobaczyć słońce bez krat. Ideału nie ma nigdzie. Kwestia tylko jak do niego mamy daleko. Skoro jednak mamy sędziów, to powinni pilnować nie tylko własnych przywilejów ale i naszej wolności. I co by nie mówić, to jeszcze tych niewinnych w więzieniach jest niewielu... W stanch za głupie gadki do policjanta można dostać kulkę na miejscu, a przecież to ostoja wolności...

  6. 16 minut temu, miki1212 napisał:

    Tia marzenia, sąd decyduje na podstawie wniosku prokuratora a ten może kłamać i to bezkarnie wystarczy, że zasugeruje twój udział w zorganizowanej grupie przestępczej albo twój sąsiad zezna, że widział cie wieczorem poza domem i game over. Masz internet to sobie poczytaj jak to działa ja wiem, że się boisz nawet o tym czytać ale warto wiedzieć takie rzeczy mając prawa wyborcze.

    Prokurator może sobie sugerować co zechce. Tylko musi na to pokazać jakieś dowody. Sąd powinien je rozpatrzeć i na ich podstawie orzec o zastosowaniu środka zapobiegawczego. Cały czas rozmawiamy o postępowaniu przed samym właściwym procesem. Bo tutaj takiego jeszcze nie było. Jakby nie patrzeć decyzja w rękach sądu a nie samego prokuratora. Praktyka pokazuje, że w większości spraw sądy pierwszej instancji przyklepują wnioski prokuratora, no chyba że drogi papuga zmusi sędziego do zajrzenia do akt sprawy... Czyja to wina, że sędziom się z urzędu nie chce do nich zaglądać ? A może to, że nie mają się zbytnio czego obawiać... Inny wynalazek naszego systemu prawnego, wymyślony zapewne przez adwokatów, to to, że oskarżony może łgać ile tylko wlezie i nie można go za to skazać. Dopiero udowodnienie winy jest podstawą do skazania a nie same kłamstwa. Ale już świadek za kłamstwa może pójść siedzieć... Jak myślisz kto podpowiada oskarżonemu jak ma kłamać, żeby się wymigać od pudła ?

  7. No i co ten film niby ma nam udowodnić ? Usłyszeliśmy tylko wersję wydarzeń jednej strony w dodatku przez tą stronę nakręcony. Może to być i prawda, ale równie dobrze stek kłamstw i manipulacja. To nie prokurator wsadza ludzi do aresztu tylko sąd. I nie minister zwalnia czy powołuje sędziów. W dodatku za bezpodstawny zastosowanie aresztu można domagać się odszkodowania. Z jednym można się zgodzić. Bez kasy i wiedzy jesteśmy bezbronni a policja i prokuratura może nam mocno zaleźć za skórę nawet jak jesteśmy niewinni. Ale tak jest wszędzie. Póki co jednak więcej winnych chodzi na wolności i śmieje się z prawa niż niewinnych siedzi w pudle. I nie ma na świecie kraju gdzie system sprawiedliwości działa idealnie. Silnym zawsze jest łatwiej a słabi mają przerąbane. To co wielu u nas jednak w oczy kole, to to że i ci silniejsi powoli stają się mniej bezkarni...

  8. Dzień czy dwa z dużym mrozem można przeżyć bez ogrzewania. Ale jak będzie ich 20 czy 30 z rzędu to trup ściele się gęsto. Do tego brak prądu i nieprzejezdne drogi. Leżymy i kwiczymy. Żadne aplikacje na smartfona, czy inteligentne domy nie pomogą jak nie ma w chałupie komina i podłączonej do niego choćby najtańszej kozy. Starsze pokolenia jeszcze pamiętają jak sobie radzić w takich sytuacjach ale młodzi pewnie nie wiedzieliby co robić...

  9. Wczoraj miałem małą kwerendę po urzędach. Atmosfera jakaś wakacyjna albo włoski strajk. Panie ledwie się poruszają a jak już to po ciastka do cukierni. Tylko w skarbówce jakby trochę profesjonaniej i szybciej, pewnie mają klimę...  Ogólnie biurokracja ma się świetnie. W mojej gminie burmistrz chyba oglądał " Królową Bonę", bo geodeci ruszyli w teren i mierzą grunta, szczególnie zabudowane. Wiadomo, szukają kasy z podatków. Paranoja sięga zenitu. Starzy dziadkowie na rolniczych głodowych emeryturach będą płacić podatek od stojących na ich działkach zabudowań gospodarczych, tak jakby robili na nich biznes... Darmozjady drogie są w utrzymaniu, trzeba szukać kasy...

  10. Chemia i opryski są poniekąd z tego, że rolnik żeby się utrzymać musi obrabiać kilkadziesiąt a w perspektywie kilkaset hektarów. Bo niby praca droga i taki model rolnictwa się promuje. Może tak trzeba i w innych dziedzinach. Jeden nauczyciel na 30 uczniów. Urzędnik na 2 tyś. obywateli. Poseł na milion mieszkańców ? Dlaczego śrubę dociska się gdzieś daleko od siebie, u innych ?  Chcemy jeść, czy żyć w lepszym środowisku, to trzeba za to płacić. A pieniądze są, tylko niestety wchłaniają je inne patologie, o których już wielokrotnie rozmawialiśmy... I nie widać, żeby coś to zmieniło. Dopiero jakaś katastrofa na skalę światową może ludziom przemówić do rozsądku...

  11. Zapewne są różni rolnicy. W moich stronach nikt nie pryska, jak nie musi. Środki ochrony i nawozy są tak drogie, że ludzi często na nie nie stać. Piękne maszyny też nie zawsze świadczą o faktycznej zamożności właściciela. Często to po prostu sprzęt na kredyt. A o tym jaki to świetny biznes niech świadczy to, że nawet ci najwięksi nie mają następców. Dzieci kończą szkoły i zostają w mieście. A tato z mamą tylko marzą o tym, żeby doczekać emerytury i wreszcie odpocząć... Nieciekawe czasy czekają naszą wieś za kilka czy kilkanaście lat. Jeszcze sobie przypomnicie, co tu napisałem...

  12. Wieśniak nie jest naukowcem, żeby to wiedzieć. A ci są opłacani przez koncerny chemiczne i nikt się nie postawi, żeby zaryzykować karierę... W dodatku wieśniak i tak ledwie łączy koniec z końcem i jest tylko małym trybikiem na samym dole tej machiny, która kręci całym światem... W sumie jest jeszcze bardziej poszkodowwny niż inni, bo musi ten syf wąchać dużo częściej i intensywniej niż cała reszta...

  13. Gen odporności na glifosat powoduje, że taka soja czy kukurydza przeżywa oprysk a chwasty, przynajmniej teoretycznie, powinny zginąć. Tylko, że glifosat nadal w tej roślinie uprawnej pozostaje. A jest bardzo rakotwórczy. Na dodatek chwasty stopniowo uodparniają się na oprysk i jego dawki z każdym rokiem stają się większe, czyli i kumulacja trucizny się zwiększa. A my to jemy i chwalimy, że jest pyszne i dzięki nauce w dodatku tanie...

  14. Glifosat z powietrza po oprysku to jeszcze pikuś. Gorszy ten, który nie rozkłada się w glebie i z pyłem sobie lata. Ale najgorszy ten, który zmodyfikowane genetycznie rośliny magazynują w sobie, a my je potem zjadamy. Niekoniecznie same rośliny, ale np mięso zwierząt nim karmionych. Patologia najgorsza z możliwych. Dla wielu jednak postęp...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.