SONY23

To nie mętna woda, tylko rzeczywistość. Co z tego, że chwilowo niektóre sprawy wyglądają dobrze, jak za kilka lat będą z tego kłopoty. Do tego dochodzi jeszcze sytuacja w lokalnej przestrzeni. Wokół mnie wszystko się wyludnia, miejscowości wymierają. To też nie nastraja optymistycznie, chociaż samo życie wydaje się lżejsze i wygodniejsze niż kiedyś. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia...

Nie mam na to prostej odpowiedzi. W wielu sprawach jest lepiej a w wielu gorzej. Gdyby, ktoś potrafił jakoś to, co jest źle ogarnąć, to byłoby całkiem fajnie... Ale raczej nie doczekam...

Rzeczywiście pewnych rzeczy wystarczy nie robić ( nie kupować) ale warto o nich mówić żeby inni się nie nabrali. Bezczynność to też grzech... Chyba piszę zbyt chaotycznie i niektórzy nie łapią sensu, chociaż wątpię. Dożyliśmy czasów, gdzie jak ktoś się z czymś nie zgadza, to dostaję łatkę albo raczej dorabia się mu gębę... Nie chcę obnoszenia się z orientacją seksualną na ulicach, no to jestem seksisą, homofobem i czym tam jeszcze. Razi mnie traktowanie przez pewne państwo ludności na terenach, które okupuje, to jestem od razu antysemitą. Wkurza mnie biurokracja brukselska, to jestem przeciwnikiem integracji i wartości europejskich. Nie przepadam za obecną opozycją, to jestem zacofanym, niewykształconym wieśniakiem i jeszcze napewno nie płacę podatków... Nie wierzę w cudowny kapitalizm, to jestem komunistą a w najlepszym razie roszczeniowym socjalistą i tylko czekam na państwową kasę... Zero dyskusji, tylko łatka, która ma sprowadzić do parteru i zastąpić argumenty.

Tak właśnie wygląda robienie kasy na tzw. ekologii... A kto się postawi i nawrzuca inwektyw to pewnie niedouczony mieszkaniec Polski B albo C i bez perspektyw...

Najlepsze jest to, że taki kocioł jest legalny tylko z tym paliwem. Czyli jak dealer zwinie interes to zostajemy ze śmieciuchem w kotłowni...

Wszystkie problemy zaczynają się w naszych głowach. I dlatego najważniejsze jest mądre wychowanie młodego pokolenia. A z tym jest źle. Nawet komuna robiła to lepiej. Pamiętam ze szkoły wyjazdy na sadzenie lasów, sprzątanie śmieci, sadzenie krzewów i drzew, karmniki, budki dla ptaków, zbieranie makulatury itd... A teraz jajko jest mądrzejsze od kury. Kilka dni temu oglądałem film o tym co gówniarze z warszawki zostawili w autobusie z wycieczki, podobne rzeczy opowiada mój znajomy kierowca gimbusa. Jego koledzy za własną kasę zakładają już monitoring, żeby mieć dowody dla rodziców z pretensjami... Jak z takich egoistów i prymitywów wyrosną świadomi i odpowiedzialni ludzie ??? https://www.o2.pl/artykul/dzieci-pojechaly-na-wycieczke-zostawily-autokar-w-przerazajacym-stanie-6383423314183809a Film już został usunięty. Pewnie któryś z rodziców porządnie postraszył autora...

Kapitalizm i wszyscy pracują... Dobre sobie. Chyba że pracą nazywasz też spekulacje finansowe ? Już zpomniałeś jak ropa była po 200$ za baryłkę i 20 razy zmieniała właściciela zanim trfiła od szybu do rafinerii i baku auta ? Przecież stąd się wzięła nazwa tego systemu, że nie praca a kapitał dominuje. Całe pokolenia palcem nie kiwały, tylko żyły z procentu od kapitału, który ktoś kiedyś zarobił, dostał albo ukradł... Jakoś dziwnie o takich drobiazgach zapominasz, a widzisz tylko te rzeczywiście dobre strony tego systemu... A tutaj masz kolejny przyklad jakie dobrodziejstwa niesie ze sobą posiadanie broni przez ludzi w domach. Może w końcu coś Ci zaświeci w głowie... https://wiadomosci.wp.pl/brzesc-kujawski-sprawca-ataku-przyznal-sie-do-usilowania-zabojstw-wielu-osob-6385800791729793a

W jednym z Korwinem można się zgodzić. Obecność "dziadów" pod kościołami była kiedyś bardzo pouczająca dla reszty. Oczywiście można dyskutować z jakiego powodu kto tam trafił, ale innym zawsze z tyłu głowy zostawało, że jak nie będą się starać, to taki los ich czeka. Dzisiaj wielu świetnie żyje nie kiwając palcem na koszt innych. I to też jest bardzo pouczające...

U nas demokracja ma się w najlepsze. Nawet w więzieniach... https://wiadomosci.wp.pl/wybory-do-europarlamentu-2019-zdecydowane-zwyciestwo-koalicji-europejskiej-w-wiezieniach-6385736593721473a O czymś takim jak " zero waste" pierwszy raz słyszę, chociaż w taki sposób żyję od zawsze. Dla mnie to po prostu naturalne. Niestety ma to i swoje minusy. Zaczynam przypominać "zbieracza"...

Jednym słowem, fachowcy po polibudach żeby dostać 5 klasę muszą jechać na specjalnym paliwie a kowale na takim prosto z hałdy... No i pytanie co będzie jak kontrolerzy w kotłowni z takim kotłem nie znajdą dedykowanego opału tylko zwykły dla kowali, czyżby mandacik ?

Popatrzcie koledzy jak na wszystkich portalach zastępy fachowców podają przyczyny takiego a nie innego wyniku wyborów do PE. Wszystko poddane " głębokiej analizie", wyciągnięte wnioski i podane na tacy. Moje pytanie gdzie ci wszyscy spece byli tydzień przed wyborami i który z nich potrafiłby przewidzieć ich wynik ? Dokładnie to samo dzieje się po każdym większym kryzysie gospodarczym, czy politycznym. Mądre głowy tłumaczą masom przyczyny... Moim zdaniem mądre głowy są wtedy, gdy dane zjawisko czy proces przewidzą z wyprzedzeniem. Ale takich jest naprawdę niewielu. Reszta, czyli prawie wszyscy to plewy nauki... Przypomnijcie sobie, kto ze znanych to potrafi ?

No jak moja logika ? Przecież wg Ciebie to młody po studiach jest mądrzejszy jak stary po studiach i z bagażem doświadczenia... Ja sądzę, że ciągle się rozwijam i wiem i potrafię dużo więcej niż 20 lat temu, kiedy to dopiero wydawało mi się jaki to ja jestem mądry...Kasa nie zawsze jest wynikiem mądrości. Często to dzieło zbiegów okoliczności albo właśnie układów. Popatrz na takich młodych miliarderów jak Zukerberg. Strzał w dziesiatkę, niszę rynkową ale czy za tym stoi coś więcej, co upoważnia do decydowania o losie innych ? Już to, że ktoś dożył do słusznego wieku może świadczyć o życiowej mądrości. Selekcja zabiera zazwyczaj najgłupszych...

Pomyśl Miki co piszesz. Wynika z tego, że z wiekiem będziesz tylko głupszy. Taka logika Twojego rozumowania. Moim zdaniem obecne kryzysy to właśnie efekt tego, że młodzi z władzą i kasą ale bez życiowego doświadczenia chcą budować i organizować świat... I wychodzą z tego takie kwiatki jak multi-kulti i inne tęczowe wynalazki...

Najgorsi kierowcy, to młodzi kierowcy. Podobnie z wyborcami. Jeszcze mało widzieli i nabierają się na piękne hasła. Ale takie ich prawo, nic mi do tego. Najważniejsze, że ludzie poczuwają się do obowiązku dokonywania wyborów. Jak okażą się złe, to następnym razem wybiorą innych. Nie ma zwalania winy na innych...

A ja tylko skomentuję rzekomy upadek demokracji w naszym kraju. Frekwencja w wyborach do PE wyniosła około 46%. Głosowanie nie jest obowiązkowe tak jak u innych... Tylko się cieszyć.

Zachwalamy kotły czy pompy, to można chyba i pochwalić jakiś porządny bank z tanimi usługami na przyzwoitym poziomie ? Mój każe płacić mi za zwykłe prowadzenie rachunku plus obsługę internetową plus złotówka za każdy przelew. W sumie wychodzi to samo jakbym miał płacić w samym banku, tylko odpada wizyta...

To jeszcze zareklamujcie, w których bankach przelewy i w ogóle bankowość internetowa jest najtańsza ale nadal bezpieczna, bo mój bank karze sobie za to sporo płacić...

A oglądałeś film "Surogaci" ? Część tego całego ułatwiania sobie życia może właśnie doprowadzić do tego co pokazano w tym filmie...

Jeszcze na takim etapie ławeczki nie jestem, a aut przejeżdżających drogą po prostu nie cierpię. Ale widzę, jak znaczna część tego tzw. postępu wcale nie ułatwia nam życia a wręcz odwrotnie, sprawia że stajemy się jego niewolnikami...

Właśnie o tym jest cały temat. Po co to wszystko, cała ta nowoczesna technologia, skoro mamy i tak mniej czasu a więcej pracy niż kiedyś. Przypomina się przy takiej okazji cytat z programów W. Cejrowskiego, gdzie indianin z dżungli powiedział "... wy ( biali ludzie) macie zegarki, a my mamy czas..." Łykamy tą całą nowoczesność jak pelikany i nie widzimy, że często zamiast być z nią lepiej, robimy sobie gorzej...

Ale OC jakoś nie tanieje...

Wszystko fajnie póki jest tego mało i bardziej jako ciekawostka. Ale jak zaczną latać na potęgę i któryś spadnie np. na szybę przed kierowcą autobusu z dziećmi, to zrobi się szum, kto na to pozwolił...

Ja bym montował w autach taki system, który obserwowałby kierowcę i za każdy błąd, czy brak koncentracji przy prowadzeniu auta dawał porządnie po łbie, tak jak kiedyś nauczyciel czy rodzic trzepał głupawego smarkacza. Wszelkie wspomagacze, a może raczej systemy zastępujące myślenie u kierowcy tylko będą powodowały jego jeszcze większe zdebilenie i olewanie koncentracji w ruchu a co za tym idzie zwiększenie liczby wypadków.

A po co do zasypowca takie zakończenie komina u dołu ? U mnie nie ma żadnego odskraplacza. Chyba nawet w fundamencie pod komin są otwory w betonie, żeby ewentualna deszczówka wsiąkała w ziemię. I działa od 40 lat...

Tak to jest jak komuś woda sodowa uderzy do głowy... Ale to wcześniej, czy póżniej przejdzie. Oby samo, a nie za przyczyną jakiegoś osobistego nieszczęścia, którego nie życzę...