-
Postów
1548 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
70
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez daromega
-
Mało jeździsz = mało spalisz = oszczędzasz 🙂 . Po za tym motoryzacja to temat rzeka. Dla mnie 10 koła na samochód jest kwotą symboliczną. Dla innego będzie to dużo za dużo. Ale nie ten temat, bo można by o tym książkę napisać. Natomiast ostatnie zdanie - dzieciaków i połowicy na rower nie zabierzesz, więc płaczesz, płacisz i jedziesz 🙂 .
-
Są ludzie i parapety. Z tymi drugimi nie da się dyskutować, tłumaczyć bo to nic nie daje. Próbowałem wielokrotnie. Akcja sprzed kilku dni na foto niżej. Nie mogłem z garażu wyjechać bo się dusiłem. Jedyny sposób to nakaz i od razu z 5000 kary jak tylko takie coś się powtórzy. Wtedy się dopiero skończy. Trudno, brak mózgu zastąpi elektronika i się skończy syf raz na zawsze. Wytrzymam do końca sezonu. Na osiedlu mam z 5 takich orłów. Najbardziej daje mi się we znaki ten za płotem. A co do cen to ciekawe jest to, że kiedyś zimne chałupy z drewnianymi oknami i przeciągiem w chałupie ogrzewali 6 tonami węgla po 500 zeta =3000. Tak mniej więcej. Zrobiliśmy ocieplenia nowe okna, nowe kotły. Wyskoczyliśmy z niemałej kasy - każdy z nas. Spalamy czysto, połowę tego co dawniej, płacimy więcej niż dawniej. To jest fenomen obecnych czasów 🙂 .
-
No proste jak trzy metry drutu w kieszeni. Jesteś zbyt skomplikowaną osobowością do dyskusji dla mnie, więc niech koledzy z Tobą podyskutują dalej bo ja odpuszczam 🙂 . Co do tych nazw, to ta osoba która je wymyśla, musi być mocno emocjonalnie związana z zespołem Pieśni i Tańca Śląsk 🙂
-
To też tak do końca słodko nie jest. Zimy są ciepłe, węgla idzie mniej. Konkurencja rośnie bo wystarczy kawałek placu, waga najazdowa i już jest skład. Ale trzeba to workować, układać, ważyć, magazynować. Nikt nie chce już dzisiaj robić ciężko fizycznie za miskę ryżu więc trzeba za wszystko płacić. W ubiegłym roku u mnie jeden z większych solo składów zwyczajnie się zamknął. Gadałem z nim i mówił ze nie spina tego. Więc rozumiem jakieś tam podwyżki. Ale to co zrobili i co każdy widział, czyli coś co przez noc drożeje o xx % to przegięcie pałki. Mogli podnieść bo było drogo, ale się skończyło więc mogli obniżyć do akceptowalnego poziomu i by kwasu nie było. A tak jest kwas i długo się pociągnie. Najwyżej się kolejne solo składy pozamykają i pójdą na kuroniówkę. Dlatego coraz też więcej robi się składów typu wielobranżowych. Czyli "widło i powidło". Poza opałem złom, pasze, budowlanka etc. Cały rok coś się dzieje, a nie tylko przez 3-4 miesiące. Ci przetrwają nawet z zaporowymi cenami na węgiel.
-
Bo takich było wielu. Sam wiele razy to obserwowałem. Kombi 5-6 worków na tydzień i tak cyklicznie całą zimę. Ale w tym roku zostali wyprostowani i dlatego po kalkulacji i przebudzeniu był i pewnie będzie dalej nalot na PGG. Co musieli to kupili na tych składach, ale w końcu się dopchali do PGG, i już na składzikach nie kupią. I wierzcie mi, że dla samego buntu czy dla zasady, wielu ludzi tak samo zrobi w kolejnym sezonie. Pójdą zwyczajnie do PGG, kupią i oleją te lokalne składziki. Sami sobie dołek wykopali. Mnie na składziku już nigdy nie zobaczą dopóki będzie inna lepsza tańsza alternatywa.
-
@Flaku Zadam Tobie jedno/dwa pytania - retoryczne w sumie. Sytuacja czysto hipotetyczna. Masz podłączony gaz na szybko złączkę. Do domu dochodzą trzy przyłącza - trzech różnych firm. Pierwsze złącze ma cenę 0.20pln za kwh, drugie 0.40 za kwh i trzecie 0.60 za kwh. Do którego złącza wkładasz swoje szybko złącze ?. Coś Ciebie jeszcze interesuje ponad cena za kwh czy masz resztę w pompce ?
-
Nie, to co się dzieje w tym roku z węglem to jest spekulacja i spekulanci. Składy lokalne zatowarowane na full z groszkiem przed podwyżką średnio po 1000 zeta na drugi dzień ten sam groszek podnoszą od 1400 do 1900. Jak to nazwać ?. Ktoś gdzieś już pisał, że ostatnio właściciele takich składzików coraz bardziej nerwowi się zrobili i opryskliwi 🙂 . Zima jest łagodna, w połowie już minęła, zostało niewiele czasu żeby to zepchnąć, a mrozów nie widać i bandyckiej spekulacyjnej ceny ludzie też nie akceptują (w większości których znam). Ceny na składzikach już spadają, ale moim zdaniem jest już dla nich za późno. Kto miał kupić to już kupił, albo dobije się w końcu w PGG i dokupi brakującą tonę czy dwie choć już nieco drożej. A składziki niech spekulują dalej. Ode mnie powodzenia im wszystkim życzę. Natomiast ceny węgla dawno wróciły do normalnego poziomu i czas był na to byt przestać palic głupa, tylko wziąć się za normalny handel w normalnych cenach. Nie to nie. Niech magazynują do kolejnej zimy. https://www.wnp.pl/gornictwo/notowania/ceny_wegla/
-
Taki będzie cały ten rok na każdej płaszczyźnie....... Mimo wszystko Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
-
Nie ma co generalizować. Nikt tego nie przewidział że będzie taki lipton. Tak samo Ci ze wspólnot nie przewidzieli że dostaną 1000% podwyżki na gaz. W tym kraju z tektury wszystko jest możliwe, a my uczymy się na błędach. Tylko, że "tamci" i tak są zawsze o krok przed nami i koło się zamyka. W ubiegłym sezonie kupowałem Bartexa lokalnie po 930 przez cały sezon po pół tony cyklicznie. Nie czuję się zabłąkanym. To było normalne, a że stało się nienormalne to teraz już błędu ludzie nie popełnią. Poza tym nie każdy ma 4 tysiaki żeby od razu wywalić na węgiel. Dla niektórych to jest nie do przeskoczenia. Dlatego jeszcze raz napiszę. Nie ma co szydery ciągnąć i generalizować. Na drugi rok inaczej do tego ludzie podejdą.
-
Było w jakiejś piosence. Jedna pani drugiej pani wyłupała oczy z bani 🙂 Wszystkim w kolejce do PGG ciepłego Nowego Roku życzę.
-
@XZONE -18 w nocy -10 w dzień swoje zrobiło. Kupowacze po 3-5 worków za parę groszy na bieżąco na lokalnych składach po 1500, i Ci co się dopiero obudzili poszli i idą dalej po rozum, że trzeba poszukać i próbować taniej kupić od razu choć tonę. Efekt jest widoczny gołym okiem na PGG. Szczególnie od czasu nastania mrozów by był już luz relax na PGG przed mrozami po zmianie godzin. Przyjdzie wiosna, pies z kulawą nogą do sklepów i na składy z węglem nie zajrzy. Tak jest co sezon. Wtedy ceny staną się normalne (aktualnie do nowych warunków) wszędzie, i nikt się zabijał nie będzie o węgiel. Wtedy to jest czas na kupowanie opału, a nie czekanie do grudnia, stycznia czy kupowanie za stówę co chwila lokalnie do bagażnika.
-
Dzisiaj chciałem status sprawdzić ale nie szło się na sklep dopchać tak lagował 🙂 Takie skojarzenie mam po tym PGG kontra reszta świata 🙂
-
No więc jak sam widzisz nie ma za bardzo innego kompromisu niż to co podaje kalkulator na ciepło właściwe. 10 KW to takie optimum bo nie ma też za bardzo nic innego. Przepalanie co sugerujesz dla mnie mija się z sensem montowania takiego kotła. To ma być większa wygoda a nie "zamiana siekierki na kijek". Ludzie grzeją cały rok tylko ciepłą wodę i działa to dobrze a spalanie w mikro skali więc i cenowo symboliczne. U kumpla jest to kilka worków grochu na sezon na CWU. Więc w ciepłe dni zawór 4D i niech grzeje sam siebie + tyle co potrzeba na chatę.
-
No właśnie bardzo istotny szczegół. Dla mojej chaty jest podane odpowiednio 10,5kW to niezbędna moc grzewcza -18°C w najmroźniejszy dzień zimy 5,0kW przeciętna moc grzewcza przy średniej dobowej 1,8°C Co teraz wybrać i zamontować oto jest pytanie żeby spalał na wysokiej sprawności ?
-
@o6483256 Nie wiem dlaczego nie widac Twojego postu po zalogowaniu ale nieważne. Odniose się do tego co napisałeś i ogólnie jak to widzę. W punktach napisze to będzie łatwiej i zwięźlej. 1.Tylko chory na umyśle chciał by się bawić w syfie jeśli miał by inny podobny cenowo czy w granicy rozsądku droższy wybór paliwa. Jeśli mam do wyboru spalić za 3500 a za 6000 wybieram pierwszą opcję. 2.Sprawność pelleciaka nie niweluje sporo mniejszej wartości opałowej pelletu w stosunku do grochu. 3.Piszesz o stratach przy modulacji. To co ja mam powiedzieć jak zasypuję, dogrzewa i stoi przez x godzin ?. Część chata odbierze, ale reszta ?. Sprawność nie wiem z 30 % może. To jest dopiero strata. Co masz za straty na palniczku kilku centymetrowym z garstką zapalonego węgla w porównaniu do rozpalonego paleniska 20kg zasypowca z góry ?. Gdzieś ta energia musi przecież się rozejść czy potrzebna w danym momencie czy nie. Więc w większości rozchodzi się w komin. 4.Miałeś kiedyś zasypowca ?. Obsługa retorty w porównaniu do zasypowca to jak nic nie robić. To samo dotyczy tego kurzu który przy napełnianiu zbiornika powstaje i na niego narzekasz. Po 30 latach zasypowca miał byś nieco inny punkt widzenia na to zagadnienie. 5.Mało kto może pozwolić sobie na rozwalenie chaty i pobudowanie od nowa, żeby założyć podłogówkę + mega docieplenie i takie źródło ciepła jak gaz czy PC aby tym ogrzewać cały sezon. 6. Ci co stanęli przed takim problemem (z 90 procent domów) i zostaną ze starym typem ogrzewania a wymieniają tylko źródło ciepła, mają do wyboru na dzisiaj w zasadzie tylko paliwa stałe. W moim przypadku jest to automatyczne dozowanie bo nigdy nie wrócę do obsługowego zasypowego kotła co dzień. 7.Ceny paliw nie zna nikt na przyszły sezon czy najbliższe 10 lat. Dlatego można zgadywać jedynie co będzie a co nie. Jednak uważam, że pellet odleciał w kosmos i odleci jeszcze bardziej cenowo. Biorąc pod uwagę wszelkie za i przeciw, gdyby nawet groch nieco podrożał (mam na myśli ceny w przedziale 1000-1200) i tak będzie sumarycznie dużo tańszy w ogrzewaniu od obecnych i przyszłych cen pelletu uwzględniając cena - wartość opałowa, a więc i końcowy koszt ogrzewania całkowity. Jeśli pellet to jedynie palnik który poradzi sobie z pelletem ze słomy czy jakimś tanim przemysłowym czyli mechanicznie czyszczony. Kipi i cala reszta popularnych z tym sobie nie poradzi. Tym bardziej zasypowe jak np. w Ferolli. 8.Jeśli uważasz że pellet jest dla Ciebie bardziej odpowiednim paliwem, dlaczego jeszcze palisz grochem a nie masz palnika na pellet zamontowanego w kotle ? 9. Śmieci pomijam bo to złośliwość - całkiem niepotrzebna. Nikt normalny śmieciami nie pali, a uważam że na forum są ludzie normalni więc takie wstawki jakby nie dotyczą tego miejsca.
-
Jakie bzdury. To znaczy że to jest bzdura ? https://cieplo.app/start Z tego co wiem, to bardzo wiarygodnie liczy.
-
Nie ma żadnych oszczędności przy tych cenach bo nie może ich być. Były owszem i było czysto jak pellet był po 600, a nie 1300 czy 1500. Zresztą nie ma co bić dalej piany. Niżej link do tematu i wrażenia kupowania i palenia pelletem są opisane przez wielu. Było fajnie jak z olejem opałowym na początku i się szybko skończyło. Dodatkowo Ci co wzięli dotacje i podpisali cyrografy ani kroku w tył, teraz te dotacje spłacą z nawiązką. Ci co bawią się tylko pelletem bo mają PC jak kolega wyżej napisał, mają to totalnie gdzieś. Tym co musza kupić teraz z 6 ton czy więcej na sezon mniej jest do śmiechu.
-
Na razie nie znam przepisu, że nie będę mógł ogrzewać węglem i u mnie na prowincji nie przewiduję. Ale jeśli by nawet, to jestem przed a nie po zmianie kopciucha i wiem co mam kupić tak, żeby można to do wszystkiego ewentualnie szybko przystosować. Mam na myśli pellet przemysłowy albo drobna zrębka.
-
Upsss. To masz problem bo coś nie tak poszło. Telefon i dzwoń tam po świętach.
-
Owszem możesz zaklinać rzeczywistość. Masz do tego pełne prawo. Poczekamy co napiszesz jak sprasowane trociny kupisz w kolejnym sezonie po 1500 jak kolega @Animus o tym wcześnie pisał albo jeszcze lepiej 2 z przodu 🙂
-
No jak to jak. Podałem przecież że cena grochu PGG czyli 930 a pellet dobry 1300. Policz sobie wartość opałową i masz wynik. Ten kalkulator z czyste powietrze przecież wie co przelicza. Pellet to był dobry jak wszystko na początku. Teraz z daleka od tego.
-
Dla mojej chaty uwzględniłem ceny podwyżek + obecną cenę grochu z PGG + cenę pelletu 1300. Nie wiem jaka jest cena drewna i tego nie biorę pod uwagę. Prądu 1:1 też nie biorę pod uwagę. Nie ma o czym dyskutować.
-
@carinus Przy tym tempie wzrostu ceny sprasowanej trociny te kipi i inne podobne oraz kotły na to paliwo skończą tam, gdzie skończyły palniki i kotły olejowe czyli olx za grosze albo złomowisko. Analogiczna sytuacja jest tutaj. Paliwo do danego źródła ogrzewania z ceną zaporową, produkuje z tego zwykły odpad.
-
Tylko stary dobry polsilver mu pozostał i się pochlastać. To się już zaczyna powoli przemieniać w ubóstwo energetyczne. 90x30=2700. U mnie na prowincji średnio zarabiają 2500 na miesiąc.
-
@der Kogo ta czy inna firma obchodzi. Olać ich. Ale to niżej zacytowane już jest bardziej istotne i tego olać nie można ani pominąć w tego typu newsach Klientów firmy czeka jednak zimny prysznic, albowiem przeniesienie do innego dostawcy oznacza, że ze względu na rekordowe ceny gazu i prądu czeka ich zawarcie kontraktów po znacznie wyższych kwotach. @Animus Ja prognozuję 2 z przodu w niedługim czasie. Jest tyle kotłów i palników na pellet oraz tylu złapali już zwolenników "czystej kotłowni", że trociny znikają od ręki. Więc skoro jest tak ogromny popyt to dlaczego nie ?. Jeśli ktoś się ustawił tylko na pellet to wyjścia nie ma i kupi. Natomiast mało kto zostawił groch czy kopciucha, a jako dublet dostawił pellet. Było fajnie ale się skończyło. Patrząc na wartość opałową pelletu i jego aktualną cenę to zrobiła się zabawa dla bogatych.