
Kogeneracja
Stały forumowicz-
Postów
236 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez Kogeneracja
-
Ja bym był bardzo ostrożny z paleniem trocinami "na żar"........... albowiem trocina trocinie nie równa szczególnie sucha. Mocno rozdrobniona biomasa (np. mąka , pył drzewny, a nawet cukier ) przy odpowiednim wymieszaniu z powietrzem moze mieć ogromną siłę wybuchu zbliżoną do trotylu ......................... Przy piecach z nadmuchem juz pierwsza łopata zapodana do komory spalania może nas nieźle "zdepilować". Przy zapodaniu nawet wilgotnych trocin na warstwę żaru powodujemy reakcję gwałtownej pirolizy i zgazowania drobin drewna stykających się z żarem. Produktem tego jest cała masa najróżniejszych palnych związków lotnych( destylat oleju pirolitycznego) + wodór , tlenek węgla, Metan........... mieszanina ta również może spowodować dość gwałtowne spalenie z efektem "depilacyjnym" oraz dodatkowo zatruciem czadem ( 0,2% CO w powietrzu to stężenie śmiertelne) czyli 1/500 w powietrzu !!!!!. CO jest gazem bez zapachu - człowiek traci przytomność nie zdając sobie sprawy z tego. Naprawdę przestrzegam przed nierozważnymi eksperymentami. Sprawdzonym bezpiecznym sposobem spalania trocin są piecyki zwane "trociniakami" - mozna by cosik takiego wyspawac z płaszczem wodnym albo po prostu rozejźeć się za palnikami spalajacymi tego typu paliwo. Innym bezpiecznym sposobem spalania tego typu odpadów jest mieszanie z ekogroszkiem ( z moich dośw. wynika ze najlepiej jest trociny mieszać do 20% obj.) i zapodanie do pieca retortowego. Trociny wilgotne poprawiają niekiedy nawet spalanie gorszych gatunków groszku.
-
Może grzejnik jest źle pochylony ? - żeby odpowietrznik dobrze działał trzeba go tak ustawić coby był z lekkim "wzniosem" w kierunku odpowietrznika. Poza tym o ile znam konstrukcje drabinek łazienkowych to trzeba by zamontować....dwa odpowietrzniki....w obu pionowych "żerdziach"...... :angry: Co do hałasów w instalacji to zdecydowanie trzeba by dolać wody do zbiornika wyrównawczego i dobrze by było zapodać jakiegoś "antykorozjanta"( koniecznie bez lecytyny bo ona "zaśmierdziuje" się w instalacjach otwartych) .Mają one tą dodatkową cechę ,ze zmniejszają napięcie powierzchniowe wody czym ułatwiają odpowietrzanie. A w ogóle takie cos jest niesamowicie trudne do wytepienia jak pęcherz powietrza umiejscowi się w jakimś załomie rury gdzie spadki sa "nie teges". Często pomaga włączenie pompy na max moc i kolejne odcinanie poszczególnych obwodów zaworami. Zmiany przepływów i cisnień z dużym prawdopodobieństwem wypchną "dziada"....... ale jest to czasami bardzo pracochłonne. Pomaga również wychłodzenie instalacji i puszczenie pompy na maxa ( pecheż się zmniejsza i łatwiej go przepchnąć) .
-
W opisie tego tłokowca nie znalazłem nioc o paleniu miałem - Piszą o ekorecie i ew jakimś drobniejszym + dodatek peletu.......ale o miale cisza........ Ja widziałem ten kocioł jakieś 4 lata temu zabudowany akurat u producenta ( w Pleszewie) - chodził wtedy faktycznie na miale ale kopcił z komina i z dopalaniem paliwa tez miał problemy........... Moze co poprawili ?
-
Ogrzewanie powietrzne grawitacyjne - pomocy!
Kogeneracja odpowiedział(a) na grzejacz temat w Instalacje CO i CWU
A ja zaproponuję cos innego i rzeczywiscie 'super taniego" w eksploatacji............. Kolega musi nabyć piec " wielo olejowy - powietrzny" . Ogrzewa powietrze więc pewnikiem powinien pasować do budynku........... Takie ustrojstwo mozna kupić a Castoramie - nie bardzo pamietam jak to się nazywało. cena około 5 tys za dość duży model. Bunc polega na tym że mozna w nim palić ..........- olejem przepracowanym silnikowym, posmazaliniczym , opałowym , a od biedy i zwykłą przefiltrowaną ropa naftową lub olejem opałowym srednim ewentualnie olejem pirolitycznym. Wystarczy mieć znajomego w warsztacie samochodowym lub Mc-Donaldzie :angry: :lol: :P Co prawda w jego "obstrukcji" stoi - ze podstawowym paliwem do niego jest olej opałowy( pewnie zasłona dymna z powodu atestu) ...ale można stosowac inne zastepcze chyba do nafty włacznie. Uwaga : nie mozna palic w tym olejami zawierajacymi benzynę bąź rozpuszczalniki - bo moze być "bum" * *) - uwaga ode mnie :angry: PS : dodam jeszcze ,że widziałem cosik takiego w eksploatacji własnie na silnikowym oleju przepracowanym - po prostu rewelacja. Grzeją nim chalę o pow. ~300 m2 i z 5 m wysokosci...... -
...dlatego też myślę ,że lepiej było zaiwestować w wełnę i styropian niż w wymiane pieca...... :angry: Tak naprawdę wieksze znaczenie z punktu widzenia energetyki budynku ma termomodernizacja niż wymiana źródła . ....... tym bardziej że po prawidłowo przeprowadzonej termomodernizacji moze sie okazać , że spoko można zainstalować kociołek .......o 1/3 mocy jak dotychczas........ Nowy kocioł który obecnie kolega eksploatuje - po modernizacji budynku z pewnoscia okaże się ,że jest za duży...... jezeli ma dobry sterownik to być moze nie bedzie problemu - tym niemniej i tak bedą wieksze straty kominowe.
-
czy warto montowac Zawór trójdrożny
Kogeneracja odpowiedział(a) na hipollo temat w Instalacje CO i CWU
.... niby teoretycznie tak - ale nie koniecznie.......jeżeli przy okazji wentylator pójdzie na ful to z paleniska bedzie sie przewalał rozżarzony wegiel...... a konkretny mój kocioł nie posiada dodatkowych zabezpieczeń np. bimetalicznych( o których Piszesz) poza tym czujnikiem rezystancyjnym na retorcie który akurat przy omawianej awarii nic nie pomoże....... Być może inne sterowniki sa bardziej "dojżałe". To o czym piszę - jest oparte na awarii którą miałem 2 lata temu we własnym piecu. Dodam jeszcze że tzw"elektronika" wiekszosci sterowników nie posiada zadnych układów zabezpieczajacych przed przepieciami a końcówki mocy sterujace urzadzeniami zewnętrznymi ( zbudowane na triakach lub tyrystorach) nie są dosłownie niczym chronione. Urzadzenia te wymagają bezwzglednie instalacji zabezpieczonej przed przepieciami i to w dośc wysokim stopniu. Dana fala przepieciowa oddziaływuję na końcówki mocy (zrównoleglone między sobą i zasilane przez bezpiecznik prosto z sieci) w ten sam sposób - dlatego też mozna sie spodziewać dokładnie takich samych uszkodzeń. Toteż prawdopodobieństwo ,że wentylator i podajnik pójdą na ful razem - jest bardzo duże. Kotły nadmuchowe (okresowe i retortowe) eksploatuję od 12 lat - "zajeździłem" w sumie 3 miałowce ( najwiekszy miał 170kW)- a teraz gniotę retorciaka i kilka kogeneratorów synchro - i asynchronicznych w róźnych konfiguracjach do Pe= 315kW ( najczęściej na gazie ziemnym i śmieciowym). Obecnie również zajmuję się wdrażaniem do eksploatacji układów kogeneracyjnych pracujacych na syngazie uzyskanym z termicznego rozkładu i zgazowania biomasy w podcisnieniowych zgazowarkach tlenowo-parowych. Za pare lat bedzie to przyszłość energetyki tzw. "rozproszonej". -
....... nooo tak : wymiennik produkcji własnej - wyspawany z tego co znalazłem na złomie - kanały wewnętrzne spalinowe z rur fi 160/5mm x 2 x 2 szt( ze starych słupów oświetleniowych - grubościenne) - płaszcz wodny z blach złomowej 4mm , osłona termiczna na wełnie mineralnej twardej 5cm + oblachowanie ze zwykłego ocynku............. działa kapitalnie - piec chodzi na 45*C i o dziwo jest całkowicie suchy wewnątrz !!!!!!! - to samo dotyczy mojego wymiennika :angry: :angry: - temperatura spalin w czopuchu ~100 - 110*C - trzon wykonany z ceramiki . kocioł chodzi "na okrągło" od jesieni do wiosny. Moje róźne "patenty" doprowadziły do tego że z komina nie widać w ogóle dymu............i nie ma też sadzy..... Wymiennik zamontowany jest w następujacy sposób: - ciąg spalin - szeregowo między czopuchem pieca a kanałem trzonu kominowego. -obieg wody : wymiennik zasilany jest wodą powrotną (zimną) z CO a wyjście z niego podłaczone jest do powrotu do pieca. Tym sposobem spaliny wychodzące z pieca podgrzewają wodę powrotną z CO która następnie trafia do kotła.
-
Ja mam kociołek retortowy( inst. otwarta) a wcześniej miałem głowice cieczowe - one faktycznie działały z wyraźnym opóźnieniem - podmieniłem na gazowe (w pomieszczeniach nasłonecznionych) i jest teraz git........ :angry: Nic nie trzeba regulować....... A co do "pogodówki" - podzielam zdanie. Kazdy budynek ma własną niepowtarzalną charakterystykę cieplną - tym niemniej cechą wspólną jest bezwładność - dlatego też nie widze sensu w regulacji dobowej temperaturą bo i tak kończy się to zwiększonym obciążeniem pieca. Moim skromnym zdaniem istota oszczędnosci na ogrzewaniu polega na zmniejszeniu naturalnego zapotrzebowania energetycznego budynku a dopiero potem na kombinowaniu czym ogrzewać........ i tak : 1. prawidłowa termmomodernizacja od fundamentu az po dach ( styropian 12cm + wełna 30cm na strop) 2.prawidłowa wentylacja ( mechaniczna z rekuperatorem) i gruntowym wymiennikiem ciepła 3. instalacja grzewcza mieszana (podłogowo grzejnikowa) 4. pozostałe bajery jak: kolektory słoneczne , pompy ciepła , kogeneratory ...itp. Wszystko poprawnie wykonane potrafi "do kupy' dać nawet 80% oszczednosci na kosztach eksploatacji obiektu. Szczególnym przypadkiem bedzie agregat kogeneracjyjny - gdzie koszty eksploatacji mogą zejśc do wartosci ujemnych !!! ( ciepło w tyłek i nam jeszcze za to płacą.....) :angry: :lol: Nie sztuka jest wybudować dom ,ale wybudować dom tani w eksploatacji Niestety : szkłem się tyłka nie wytrze i za nowe rozwiązania trzeba zapłacić - per saldo to sie bardzo opłaca i szybko zwraca.
-
eko-groszek + kominek z plaszczem wodnym
Kogeneracja odpowiedział(a) na smate temat w Instalacje CO i CWU
No curde - pełny wypas....hehehehe. No ale do rzeczy - 1. brak jest wrysowania powrotu z wymiennika zasobnika (obwód grzewczy z pieca) 2. moim zdaniem nieprawidłowy montaz pompy obiegowej - jest na zasilaniu instalacji (po stronie goracej) - przy źródłach na paliwa stałe bezwzglednie pompa winna być od strony zimnej wody ( na wejsciu zimnym do pieca i kominka). Zawsze istnieje możliwość zagotowania kotła na paliwo stałe (czy to z błędu obsługi czy z awarii sterownika- bo one są jeszcze konstrukcjami bardzo niedojrzałymi - o czym pisałem w innym swoim poście). "Fachowce' obecnie z uporem maniaków pakują pompy na "zasilaniu" (+ jeszcze zawór zwrotny) w kotłach tradycyjnych - generalnie kompletny kretynizm. Dla wyjaśnienia sam kiedyś miałem taki układ i o mało co chałupy nie wysadziłem ( i mojego marnego żywota nie zakończyłem)................. Każda pompa na wyjsciu z pieca jest podatna na 'zapowietrzenie"(parą wodną) co powoduje natychmiastowe zatrzymanie obiegu. dodatkowo wszystkie modele z elektroniką potrafią się awaryjnie wyłączyć uznając że chodzą w....... suchobiegu............ To tak na szybko ....... jak jeszcze coś znajde to napiszę PS : a czy w obiegu kolektora słonecznego jest naczynie wzbiorcze przeponowe ?- do tego też trzeba przewidzieć UPS do zasilania pompy i sterowania - na conajmniej 12 godzin........ Wyłaczenie pompy za dnia w lecie skończy sie rozerwaniem (lub co najmniej rozszczelnieniem) instalacji. Temperatura penelu nie chłodzonego na słoncu moze wzrosnąc do ponad 300*C......... nawet glikol się gotuje. -
miało być tak pięknie, wyszło jak zwykle
Kogeneracja odpowiedział(a) na woku temat w Instalacje CO i CWU
Nic z tego nie będzie Panowie....... Kocioł chodzi w skrajnie złych warunkach i tyle - zużycie paliwa jest powiązane z zapotrzebowaniem energetycznym budynku( co jest jego cechą charakterystyczną) a to z kolei z utrzymywaną temperaturą wewnątrz. Temperatura tzw "odczuwalna" a faktyczna to też 2 różne sprawy......... Istotą ogrzewnictwa jest utrzymywanie optymalnych (dla ludzi) warunków w pomieszczeniach mieszkalnych i pracy. Jednym z podstawowych warunków jest równomierność temperatury pomiędzy poszczególnymi pomieszczeniami jak i w każdym z nich........ Np. - Bedzie nam "cieplej" w pomieszczeniu gdzie jest wyrównana temp 19* - ale tyle samo przy podłodze i suficie niż tam gdzie u dołu jest 16 a u góry 26....... a wiec w domach podpiwniczonych warto jest ogrzewać.... piwnicę!!!!!..........( -zrozumiałą konsekwencją tego jest oczywista przewaga ogrzewania podłogowego nad pozostałymi systemami). Obniżenie temperatury i wyrównanie jej rozkładu jest podstawowym zadaniem. W omawianym konkretnym przypadku niezbędne jest zamontowanie zaworu mieszającego i 3 termometrów tak aby pokazywały : - temperaturę wody z pieca , - temperaturę wody idącej na instalację CO - temperaturę powrotu z inst. CO Najprymitywniejszy (ale skuteczny) zawór mieszający można od biedy zrobić z połączenia 2 zwykłych zaworów kulowych........... A więc tak : - pompę obiegowa montujemy zawsze tuż przy piecu ale koniecznie na jego powrocie............( nie gdzie indziej !!!) - Na wyjściu z pieca montujemy termometr a za nim zawór i trójnik który łączymy z rurą zasilającą CO budynku. Zawór będzie nam sterował przepływem wody ciepłej do instalacji budynku. Od tego trójnika robimy obejście powrotne do pieca montując w nim drugi zawór kulowy - wprowadzamy je do powrotu do pieca ale w punkt pomiędzy piecem a pompą oczywiscie za pomocą kolejnego trójnika .... (błędne włączenie tego miedzy pompę a inst CO - spowoduje ze nie bedzie to działało). Jeszcze tylko musimy zamontować 2 termometry : jeden miedzy pompą a powrotem z CO, a drugi na rurze zasilajacej CO ale nie od razu przy górnym trójniku tylko z pół metra dalej ( chodzi o to zeby woda zimna z ciepłą miały czas się wymieszać bo interesuje nas ich temperatura właśnie po wymieszaniu). Zadaniem tego układu jest takie ustawienie przepływów wody aby na instalację szła chłodniejsza niz wychodzi z pieca. Regulacja: 1. Na piecu ustawiamy np. 60* ( czy inna optymalną wg instrukcji) - jednocześnie tłumiąc przepływ z pieca na instalację górnym zaworem ( na poczatek trzeba go ustawić tak mniej więcej w połowie - pamiętaj że całkowite zamkniecie tego zaworu spowoduje zagotowanie pieca) 2. Jak piec się rozgrzeje a pompa obiegowa się włączy to przystepujemy do regulacji temperatury wody zasilajacej instalację CO : na razie mamy przytłumiony zawór na wyjsciu z pieca a ten drugi na obejściu otwieramy całkowicie. Pompa pcha nam czesć wody powrotnej(zimnej) do pieca a część od razu do instalacji CO - temperaturę wody idacej do CO pokazuje nam drugi termometr zamontowany na rurze zasilajacej instalację ( ten oddalony od trójnika o 0,5m) . jezeli temperatura wody płynacej na CO bedzie za niska to przymykamy trochę zawór na obejściu - trzeba odczekać parę minut i sprawdzić wskazania w/w termometru - jezeli woda bedzie za gorąca otwieramy nieco zawór na obejsciu a jezeli za zimna to go przymykamy. Jeżeli po całkowitym otwarciu zaworu na obejsciu woda będzie za gorąca to musimy przytłumić zawór wyjścia z pieca (ale bardzo ostrożnie). Jak uda nam sie ustawić temperaturę na wyjściu do CO to czekamy co się bedzie działo dalej - najprawdopodobniej temp. wody wchodzacej do instalacji powoli bedzie rosła - bo i woda powrotna stopniowo bedzie cieplejsza. Na poczatku sprawdzamy wskazania np. co 15 min a później co 2 godziny. Pamietaj że parametry cieplne budynku ustalają się czesto dopiero po kilku dniach od właczenia instalacji ( sciany musza się nagrzac i wysuszyć). Podstawowa zasada to nie krecić nerwowo wszystkimi zaworami - jak cos sie reguluje to tylko jednym i trzeba patrzec jaki z tego skutek......... Temperatura powietrza w budynku bedzie się zmieniała z opóźnieniem kilku godzin po czynnosci regulacyjnej - wiec tylko spokój moze nas uratować............... na pewno nie mozna krecić zaworami od razu jak wyjdzie słońce...... Układ który przedstawiłem jest bardzo prymitywny i ma wadę polegajacą na tym ,ze woda powrotna do pieca jest zbyt zimna - ale moze to wpłynąc na ograniczenie zużycia paliwa bo zwieksza się sprawność ogólna wymiennika w piecu. Nalezało by pilnować temperatury spalin tak aby były w okolicach 120 - 150*C - dobrym sposobem jest też sprawdzanie wyczystek - osady mają być suche, najwazniejsza jest ostatnia wyczystka jak najbliżej czopucha bo tam jest najwieksze niebezpieczęstwo wystąpienia kroplenia i korozji. Acha - jeszcze jedna ważna sprawa - sadza w spalinach. Mówiąc o sadzy mam na myśli czarny luźny pył mający kolor czarny - jest to po prostu pierwiastek wegiel ( C) który wystepuje tylko w przypadku gdy w piecu jest za mało powietrza a wiec paliwo nie dopala się prawiodłowo. Za duzo powietrza tez jest kłopotem bo zwiekszają się straty i nastepuje wzrost zuzycia paliwa. pyły z wegla osadzajace się w piecu powinny mieć kolor od ciemnoszarego , do brazowo szarego. Jezeli sa za jesne to za duzo powietrza. Warto jest tez od czasu do czasu popatrzec co wychodzi z komina ......... przy rozgrzanym palenisku wyraźny ciemny lub żółty dym świadczy o braku powietrza bądż nieprawidłowym spalaniu . Przy dokładnym poprawnym spalaniu dym z węgla powinien być prawie niewidoczny - nawet przy duzych mrozach. ....to tak w bardzo wielkim uproszczeniu. Acha - jak się wszystko mniej wiecej ustawi - to warto jest zdemontować wajchy z tyd dwóch zaworów - bo istnieje niebezpieczeństwo ,ze ktoś przypadkiem je ruszy........... -
.....no to ja mówię do żony : ...idę nadmuchać w agregat............. bo moje ustrojstwo ładowane jest zrąbkami wdmuchiwanymi wentylatorem do zasobnika podręcznego. A jak jestem w pracy to na pytanie co robię odpowiadam: -stoję nad dołem , rzucam się w dół , mam doła, kopiem doła ..... -ciągnę druta , pchamy druta , ( przy robotach kablowych) -ciągniemy rurę, dmuchamy w rurę , pchamy rurę , ssamy rurę...... ( przy światłowodach) -pali mnie rura (jak mam zgagę) -dajemy w rurę ( jak żłopiemy gorzałę). -rąbiemy się ( jak robimy zrąbki w lesie) -idę dowalić do pieca ( no to wiadomo) :D :P A tak w ogóle nie znoszę tzw. przesadnej poprawności wymowy (typu "ą ,ę, azaliż , itd") kojarzy mi sie z manierami wielkopańskimi i totalnym nieróbstwem....... A że mam okazję znać pewna panią z książęcego rodu na "ski" - (a z domu Trepek) i jej zachowanie - to totalna tragedia....... :angry: :angry: :lol:
-
Sam fakt ,że naczynie wzbiorcze jest "prawie suche' wskazuje jednoznacznie przyczynę tych hałasów. Podzielam zdanie Przedmówcy.
-
Żeby najtaniej ogrzewać dom trzeba go najpierw dobrze ocieplić i poprawnie przewentylować. Ocieplenie to wiadomo - styropian na zewnątrz - 10 - 12 cm - dokładnie ułożony bez szczelin + jeszcze ocieplenie fundamentu ( opaska wokół domu ze styropianu twardego - z 1m szerokosci, albo lepiej odkopać przewentylować , ocieplić fundament płytą polistyrenową ekstrudowaną( cokolwiek to znaczy). Dach - wiadomo teraz standard 25 - 30 cm wełny mineralnej - od wewnątrz ma być folia paroizalacyjna a na zewnątrz paroprzepuszczalna ( nie odwrotnie !!!!!). Dalej kwestia okien - jeżeli budynek poniemiecki to pewnikiem ma jeszcze stare okna skrzynkowe - jeżeli dobrze wykonane i nie popaczone to radzę zostawić - wymienić tylko same szyby na wkłady termo , odmalowac zakonserwować i bedzie git . Wentylacja : - jeżeli jest poddasze to proponuję wykonać instalację nawiewno -wywiewną z rekuperatorem czyli z tzw centrala wentylacyjną - tanie z Tywentu..... ( na poddaszu bedzie miejsce). Powietrze zasilajace proponuje pobrać z wymiennika gruntowego ( t zw. GWC) - takie coś latem robi za darmowa klimę (ochładza powietrze) a zima je dogrzewa odchudzając rekuperator o instalację odladzającą i radykalnie zmniejszając zapotrzebowanie na opał. Po takim podejściu do tematu nalezy zastanowic się co z instalacja grzewczą. jest kilka rozwiazań - od podłogówki wodnej przez powietrzne do podłogówki elektrycznej. Mając instalacje nawiewno wywiewną wystarczy zabudowac w niej grzejnik elektryczny lub wymiennik wodny i postawić jakiś kocioł - z tego co orientuję najlepszy byłby taki na ekogroszek o mocy do 8 -10kW dla tej powierzchni ( i przy zrealizowaniu powyższego) - spoko wystarczy. I teraz tak - jak brak kasy to można wszystko podzielic na etapy : zacząłbym od ocieplenia fundamentów (opaska lub odkopanie) polecam odkopanie bo w takich domach czasami jest problem z wilgocią w ścianach - fundament obłożyć filią prasowaną na to płyty polistyrenowe i zabezpiecvzyć je fo0lią tłoczoną - wszystko trzeba zrobić szczelnie i zgodnie z technologią - naprawa ewentualnych błędów będzie kosztowna. Nastepnie obłożył bym sciany styropianem twardym ( nie żałować kołków i kleju )- jak ograniczone srodki to mozna go z zewnątrz zatrzeć tylko kleiem na siatce i pozostawic na lepsze czasy do otynkowania ( bez problemu moze czekać pare lat). Ocieplenie stropu wykonałbym od wewnątrz na ruszcie z profili stalowych z zastosowaniem folii j.w. okładając od środka gipskartonem lub drewnem. Nalezy zapewnić dokładną ciągłość izolacyjną pomiędzy ścianami a dachem. Styropian zewnetrzny ma się łaczyć bezposrednio z wełną na stropie. Czasami trzeba odkuć sciankę kolankową i upchać to wełną a od biedy pianą montażową . przed ociepleniem stropu zastanoweić się nalezy nad rozprowadzeniem rur wentylacyjnych i montazem centrali went. Rury nalezy rozprowadzic od razu a centrale można sobie podarować "na później" - zresztą przyzwoita o wydajnosci 600m3 powinna zamknąć się w 2,5 tys. - nie daj sobie wcisnąć jakiś drogich mistrali czy cuś...... A teraz najważniejsze : czym grzać - ponieważ "każda sroczka swój ogonek chwali" wybór jest cośkolwiek trudny. trzeba się zorientować co jest dostepne na danym terenie - czy jest gaz ziemny , a może jest dostęp do odpadów drewna itp. itd. Moim zdaniem o ile jest miejsce to postawić wodny kocioł na ekogroszek o mocy j.w. zamontować wymiennik w centrali wentylacyjnej i wykonać uproszczoną instalację grzejnikowa do wybranych pomieszczeń : klatki schodowej, łazienek , korytarza ( wejscia do piwnicy - o ile jest). Wszystkie instalacje starać się zainwentaryzować - chociaz na odrecznych szkicach z domiarami do punktów stałych - okiem drzwi , winkli itp. Chodzi o to zeby kiedyś wieszając 'lanszafcika" na ścianie nie zrobic sobie dziury np. w rurze CO doprowadzającej wodę do np. wymiennika centrali went............... No to tak w bardzo wielkim uproszczeniu........ Pamiętajcie ; lepiej na początku dołożyć na termomodernizację chałupy niz później całe życie becelować w opał - cokolwiek by to nie było bedzie systematycznie drożało. Nie sztuka jest postawić dom - tylko sztuką jest postawić dom tani w eksploatacji.............
-
1. Po pierwsze w naszym klimacie nie ociepla się pomieszczeń od wewnątrz - nie bedę sie naukowo produkował - ale to jest błąd i tyle. 2. 5 cm styropianu to jest nieporozumienie ( dodaj minimum jeszcze drugie tyle , a nie zaszkodziło by jeszcze 3 cie......) 3. ogrzewanie pomieszczeń przeznaczonych dla zwierząt źródłem o otwartej komorze spalania to nieporozumienie zagrazajace życiu zwierząt w tak małej kubaturze . 4. Należy zapewnić odpowiednią wentylację, wilgotność powietrza, dopływ światła (zgodnie z zasadami hodowli danego gatunku) co jest dość trudne w małych pomieszczeniach 5. Według mnie w tym konkretnym przypadku jedynym sensownym rozwiązaniem jest grzejnik elektryczny tak ze 300 - 500 W. Przy dobrym rozwiazaniu ocieplenia i wentylacji powinien wystarczyć. 6. na koniec przypomnę że ocieplenie to nie tylko styropian na scianach - ale dokładnie i szczelnie ułożony styropian......, do tego szczelne i ciepłe okna , drzwi etc.
-
Pelet jest OK...... jak już pisałem ale jako alternatywne przyszłosciowe paliwo do napędu TIR-ów....... :angry: To nie żart - ropy bedzie tak czy inaczej coraz mniej i bedzie ona systematycznie drozała - a silniki mozna zasilać syngazem z termicznego rozkładu biomasy w technologii parowo -tlenowej (np. peletu) w szybkosprawnych zgazowarkach podgrzewanych spalinami. Urzadzenia takie nie nadają się do zasilania samochodów osobowych z uwagi na czas rozruchu instalacji. Polska jest potencjalnie krajem bardzo bogatym - nasze zasoby wegla umozliwiają produkcję paliw płynnych na poziomie pokrycia zaopatrzenia dla całego kraju. Spalanie go jest zwykłym marnotrawstwem. Koszt produkcji paliw syntetycznych jest już dawno niższy od tradycyjnego opartego na ropie ( wartość grzniczna opłacalnosci to cena ropy na poziomie $40 za baryłkę) - jak Widzicie już 2,27 raza przekroczone obecnie ( baryłka wczoraj $ 103 ...) :angry:
-
czy warto montowac Zawór trójdrożny
Kogeneracja odpowiedział(a) na hipollo temat w Instalacje CO i CWU
Słusznie - przepisy w tej częsci są "nieżyciowe" - ale poniekąd jest w tym sens .......... albowiem zawsze moze trafić sie sytuacja gdzie sterownik ( z róźnych przyczyn) nie da sobie rady z opanowaniem paleniska. Swiadczy to również o 'niedojzałości" konstrukcyjnej tych kotłów patrząc jako na calość. W retorciaku moze się trafić awaria polegajaca na uszkodzeniu obwodu podajnika - w ten sposób że działa on cały czas - to samo moze dotyczyć obwodu wentylatora ( co też mi się przytrafiło)....po burzy . Wyszło ,że podajnik i wentylator chodziły na maxa - zawalając całą komorę popielnika rozżarzonym weglem i zagotowując piec......... Niestety te urzadzenia sa zbyt jeszcze prymitywne aby można zmieniać przepisy. -
czy warto montowac Zawór trójdrożny
Kogeneracja odpowiedział(a) na hipollo temat w Instalacje CO i CWU
Powiem tak - poniekąd masz rację co do tej korozji 'od strony wody' - ale są przeróżne środki antykorozyjne które się pakuje nawet do zalanej wody kranowej - i korozja "papa" nawet w układach otwartych. Moim zdaniem "groszkowce" czy inne "peleciaki" na spoko mozna zapodawać do instalacji zamknietych bo ilość paliwa w palenisku ni jak nie jest w stanie zagotować zładu....... kotły te montowane mają również całkiem niezłe regulatory - cóż przepisy nie nadążyły z techniką ....tym gorzej dla przepisów. Co do montażu miałowców(okresowych) na instalacji zamknietej - sory jest to skrajna nieodpowiedzialność. Dlaczego ? - a dlatego że może zdażyć się sytuacja że sterownik nie opanuje paleniska ......... miałem sam taki przypadek ......i wiecej szczęścia niż rozumu.......... A było to tak : - wziołem sobie i nabyłem pleszewskiego miałowca , zamontowałem w instalacji pompowej zamknietej ( no bo przecie elektronika pełny wypas.... pompa również - a jakże elektroniczna ze 'pielotem"..... :angry: ) no i se go tak użytkowałem ze 3 - miesiace.......... No pewnego dnia przywiozłem z okolicznego PGR-u świerzy miał po atrakcyjnej cenie. Jak zwykle około godziny 20 załadowałem go i odpaliłem . Około 2 w nocy obudzilo mnie ....gulgotanie w grzejnikach - myslę se - co za chlera nie daje spać ? W kapciach (z gołą dupą) zlazłem do piwnicy...... zagladam na piec a tu....... 4 bary cisnienia na zegarze i wskazówka oparta o odbojnik , temperatura wody....120*C wskazówka też wisi na hamulcu...... se myślę : spier****ć czy ratować ....... zacząłem ratować...... Otwarłem dzwiczki załadowcze - jasnoczerwono - zasypałem palenisko od góry piachem. Pompa wody jak dostała pary to się wyłaczyła.......... sygnalizując awarię- jak wciska się start to rusza i po chwili wyłącza się - no to francy przycisk podparłem zapałką. Na piecu tez sterownik pokazał awarię i wyłączył wentylator..... tylko co z tego....... Jakimś cudem udało mi się ruszyć obieg i powoli go wychłodzić - jedyna strata to cisnienie rozdeło piec - moje ukłony dla spawacza - o ile pamietam jego próba szczelnosci to 1,5 Atm. Co się stało : ....ano trafił mi się doskonały (nie oszukany ) miał energetyczny jakims cudem kupiony w PGR-rze........ sterownik nie dał rady opanować paleniska a jak pompa zobaczyła parę ( gaz) to stwierdziła że nie bedzie robiła na suchobiegu i się wyłączyła........... Wnioski sa takie : 1. nigdy więcej nie montować pieca ze stałopalnoscia dobowa w układzie zamknietym. 2. nie montować pompy na zasilaniu instalacji tylko na powrocie - 3. tam gdzie nie występuje absolutna konieczność nie montowac pomp elektronicznych ( mądrzejszych inaczej). 4. przy każdorazowej zmianie paliwa szczególnie dokładnie nadzorować zachowanie pieca i sterownika 5. NIGDY POD ŻADNYM POZOREM NIE ZALEWAĆ PALENISKA WODĄ TYLKO ZASYPAĆ PIACHEM , POPIOŁEM , CEMENTEM itp pewnikiem ten piach uratował mi życie .................. a może co ma wisieć nie utonie ? :angry: -
Ja dysponuję 25kW Zębcem + dodatkowy wymiennik na spalinach o powierzchni ok 1,5 m2 - ogrzewam tym jakieś 360m2 ( 240 m + 120m piwnic ). Ten dodatkowy wymiennik zamontowałem jak mi w kuchni zaczeły flizy "ślatywać" :angry: bo trzon był przegrzany....... Efekt piorunujący - zużycie ekogr. na poziomie 9 t( pierwszy sezon) 7,2 t ( 2 sezon) , 6t (3 sezon) , obecnie zjadę sporo poniżej 5 t ale też zimy nie było....... Ogólnie tak radykalne obniżenie zużycia spowodowane było , naumieniem się obsługi, dodatkowym wymiennikiem, dodatkiem oleju przepracowanego do groszku (200l / sezon) , no i wymianą części stolarki (drewniany stolbud z lat 94/5 na plastik pieciokomorowy z argonem + mikrowentylacja). Obecnie chcę odstawić zębca do rezerwy - a montuję układ kogeneracyjny na biomasę o mocy Pe/Pc= 45/45kW- mam zamiar.......zarabiać na ogrzewaniu domu :angry: .......... na poważnie to nie bajer. Chodzi o to ,że ten kogenerator to rodzaj agregatu pradotwórczego z którego ciepło odpadowe idzie na cele grzewcze a energia elektryczna do sieci. Kwoty otrzymane za prąd mają przewyższyć koszty eksploatacyjne i wsadu paliwa około 5 krotnie..... w tym wypadku wyjdzie że ciepło jest całkowicie za freee...... Niebawem zobaczymy co z tego wyjdzie.
-
Czy Piece Na Ekogroszek Podgrzewają Również Wodę W Lecie?
Kogeneracja odpowiedział(a) na temat w Kotły z podajnikiem
A ja mam wątpliwosci co do sensu ogrzewania cwu typowego domu kotłem groszkowym.......... kiedyś to liczyłem i per saldo wyszło mi iż tańszy jest prąd......... Oczywiscie był to przykład (chyba na forum muratora) - gdzie gość mówił iż dotychczas ogrzewanie cwu prądem kosztowało go 100zł miesięcznie a jak zaprzągł do tego kocioł groszkowy twierdził ,że mu wychodzi znacznie taniej........... jak policzyłem prad do automatyki, wentylatorów ,pomp + ten groszek...... to wyszło że per saldo kosztuje go to coś koło 200 zł.....hehehehe Koledzy - OK - ale wszystko zależy od skali...... na pewno bedzie się to opłacało w małych hotelach i domu gdzie mieszka 6 aktywnych i lubiacych wygodę osób ale nie koniecznie tam gdzie bytuje 2 starszych ludzi.- 21 odpowiedzi
-
- Kotły na paliwa stałe
- Informacje o kotle co
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
czy warto montowac Zawór trójdrożny
Kogeneracja odpowiedział(a) na hipollo temat w Instalacje CO i CWU
A ja od siebie dodam że generalnie kotły miałowe okresowe podatne sa na korozję czy to się zainstaluje zawór czterodrożny czy też nie....... po prostu taka ich natura. Są one wysokosprawne co powoduje z definicji znaczne wychłodzenie spalin jeszcze w wymienniku kotłowym . Powoduje to wykraplanie się kwasów ze spalin ogromnie agresywnych w obec stali wymiennika. Ja "ćwiczyłem" taki kocioł przez 6 lat - i niestety przerdzewiał na ostatnim stopniu wymiennika i to tak że nie było sensu go naprawiać. Nie ma na to siły - kocioł za każdym startem powoduje wykraplanie się kwachów które robią swoją robotę..... mało tego one są tak agresywne że potrafią "zeżreć" nawet blachę kwasoodporną ( z wkładów stosowanych do gazu i oleju) co też osobiscie przerabiałem. Ostatecznie przesiadłem się na retorciaka (zębiec 25kW) i jade na nim czwarty sezon. Wogóle temat bez porównania - okresowe miałowce to przeżytek tak jak te z dolnym spalaniem. Ekogroszek ma jeszcze tą przewagę nad miałem ,że nawet jak jest mokry to nie zawiera więcej wody jak 18% - a miał potrafi zgromadzić H2O nawet do 100% swojej masy....... Co z tego jak kupuje się tańszy miał jeżeli płaci się za wodę............ Poza tym mozna kupić miał który.......się nie pali- co osobiście przerabiałem ze 2 razy. Mam jeszcze patenta na obnizenie zuzycia groszku o 30% ( tak mniej wiecej na oko). Chodzi o dodanie do suchego groszku tak z 5 l oleju przepracowanego na każde 100kg wegla. Oczywiście olej musi być bez żadnej nafty,ropy rozpuszczalników itp. Mieszanina to spala sie całkowicie bezdymnie (jeżeli palenisko rozgrzane i ma wyregulowane powietrze) , spaliny nie śmierdzą - i co ciekawe nawet przy 20* mrozie z komina nie widać nic a piec jara się na maxa....... najlepiej mieszać olej z weglem w jakimś wiekszym zasieku - zalać okoresloną ilość groszku olejem i ze 2 x przeszuflować pozostawiając do obcieknięcia. Generalnie sam groszek po takim zabiegu się lepiej wypala a struktura popiołu robi się pylista z drobnymi spiekami . Piec przy tym bardzo dobrze się oczyszcza. -
Miał w piecu na ekogroszek z paleniskiem retortowym.
Kogeneracja odpowiedział(a) na marcin temat w Opał
Szanowni Koledzy - problem jest zupełnie inny . W retorciaku z pewnoscią poszedłby i miał ale z węgli o wysokiej temperaturze spiekania popiołów ( czyli miał odsiewany z ekogroszku.....). "ekogroszek" to takie bydle - zrobione z odpowiedniego gatunku węgla. Oprócz wartości opałowej , zawartości popiołów, siarki, jeszcze jest ważny parametr właśnie temperatury spiekania popiołów. Oczywiście taki miał bedzie trudny do zdobycia - ale można go nabyć z kopalni z których pochodzi ekogroszek......... Podobne zjawisko spiekania popiołów występuje w popiołach z biomasy (odpadów drewna, słomy etc.) dlatego też do przeróbki tych ostatnich nie bardzo nadają się układy szybowe , a jeżeli już to trzeba bardzo precyzyjnie dobierać średnicę do wysokości komory reakcyjnej (spalania) - również intensywność nadmuchu ( powietrza,pary wodnej,tlenu itd) ma wielkie znaczenie. Generalnie w takich układach dąży sie do zmniejszenia intensywności reakcji w punktach podawania utleniacza , albo generalnie obniża się temperaturę reakcji poniżej punktu spiekania. -
Generalnie powiem tak - pelet jest OK ale..... tak naprawdę brak sensu energetycznego stosowania go jako paliwo w piecach. Nie bedę tu robił wykładów naukowych powiem tylko, iż cena jego jest taka bo koszty wytworzenia są ogromne (najpierw trzeba dosuszyć odpady ,rozdrobnić i sprasować w specjalnych prasach )......... To już lepiej a przede wszystkim taniej jest palić sieczką wierzbową ("korkami" - łodygi pocięte na 1,0 - 1,5 cm) lub zrąbkami drzewnymi które mozna zrobić na własnym podwórku - w zakupie też są znacznie tańsze). Do spalania zrąbków powinny nadawać się wszystkie piece pracujace na ekogroszku . Piszę "powinny" - bo muszą one w gardzieli zasobnika mieć odpowiednio dużą dziurę coby zrąbki się nie zawieszały....... i praktycznie to wszystko - potrzeba tylko dokonać odpowiednich nastawów sterownika .......... Każdy producent "retorciaka" jeżeli podaje że mozna zrąbkami palic to znaczy że można........i nie ma co się zastanawiać. Dostepne są również palniki na zrabki mozliwe do zabudowania prawie w każdym tradycyjnym piecu. Zaletą tych rozwiązań jest to ,że każdy moze przygotować sobie paliwo we własnym gospodarstwie lub niewielkim kosztem od sąsiada...........
-
Co wybrać: węgiel, gaz czy jeszcze cos innego?
Kogeneracja odpowiedział(a) na Wrangler temat w Instalacje CO i CWU
Witam - a może tak z "innej beczki" - jeżeli Jesteś "na początku" - może by tak ogrzewać obiekt za pomocą urządzenia zwanego kogeneratorem........ jest to rodzaj agregatu prądotwórczego przystosowanego do pracy ciągłej z którego ciepło odpadowe ( niesione energią spalin i układu chłodzenia) wykorzystywane jest do celów grzewczych a energia mechaniczna zamieniana na elektryczną i służy do zasilania obiektu oraz nadmiar jej jest sprzedawany do sieci publicznej (energetyka ma obowiązek ją odkupić po całkiem niezłych pieniadzach). Najprostszym kogeneratorem jest maszyna pracująca na gazie ziemnym i oleju opałowym . Dalszym rozwinieciem może być zasilanie tego za pomocą gazu generatorowego uzyskanego z odpadów biomasy ( zrębków,słomy,siana,wszelkiego rodzaju odpadów drzewnych, i wszystkiego co na polu zostaje), gazu śmieciowego( z wysypisk) i biogazu (z przeróbki gnojowicy i fekaliów, oraz osadów z oczyszczalni) . Po co to robić ? - ano po to ,że w szczególnych przypadkach koszty eksploatacji obiektu mogą spaść do wartości ujemnych - inaczej mówiąc : " nie dość że nam w tyłek ciepło to jeszcze nam za to płacą.......". To nie żart ..... Problem jest taki ,że maszyny tego typu wymagają dość specyficznego miejsca montażu , dobrego dostepu , magazynu opału itp. Generalnie nadają się do ogrzewania i zasilania dużych domów z basenami , hoteli, małych i srednich zakładów przemysłowych o zapotrzebowaniu w mocy elektrycznej nawet do ok 3 MW oraz cieplnej do 4,5 - 5,5MW. Najmniejsze jednostki kogeneracyjne zasilane gazem ziemnym budowane sa na moce : Pe/Pc = 15/45kW - wiec najmniejsza sumaryczna moc wyniesie 60kW - stąd możliwe i sensowne jest ogrzewanie obiektu o powierzchni >350m2...... Ja obecnie we własnym domu (360m pow. ogrz.) montuję zespól kogeneracyjny o mocy 45/45kW oparty na silniku V8 5,2l i generatorze asynchronicznym 45kW. Dobowe zapotrzebowanie odpadów drewna na poziomie 1 mp, wyprodukowana energia elektryczna dobowo ~1080kWh o wartości 378 zł netto, + około 1500kWh energii cieplnej do wykorzystania we własnym zakresie lub odsprzedaży. Z uwagi na nadmiar ciepła zamierzam dobudować ogród zimowy wraz z basenem . Inwestycja jest na ukończeniu - najprawdopodobniej w przeciągu 2 miesiecy ostateczny rozruch. -
Witam serdecznie: - trafiłem na to forum raczej z przypadku ale mnie zainteresowało albowiem osobiście grzebię w temacie alternatywnych źródeł energii - ogrzewania biomasą, biogazem, produkcji energii elektrycznej i ciepła (stąd mój nick "Kogeneracja"). Mam nadzieję,że nauczę się czegoś od szanownych Użytkowników i Administratorów oraz sam będę mógł służyć swoją wiedzą i pomocą.