Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Modyfikacja starego kotła o pompę i nadmuch?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, posiadam w obecnej chwili kocioł przystosowany do spalania węgla i miału węglowego.

"Schemat"post-2398-1219578140_thumb.jpg w załączniku

 

Tak wygląda w przekroju (mniej więcej, przepraszam za takie karykaturalne szkice).

Niestety cała regulacja w tym kotle to klapka popielnika ze szczeliną oraz regulator ciągu kominowego, oczywiście obsługa manualna. Tu i ówdzie pojawiły się poważniejsze wżery i czeka go wymiana, niemniej ten sezon jeszcze wytrzyma. Jest z nim jeszcze kilka problemów, m.in. niecałkowite dopalanie paliwa (niedopalony miał stanowi jakieś 10% popiołu suchego), niewielka kontrola temperatury wody i to że trzeba często schodzić dokładać paliwa. Wymiarami nie powala, ale powierzchnia grzewcza raczej jest dosyć duża jak na taki kocioł. W tej chwili ogrzewa parter - jakieś 120m2 i 2.6m wysokość, ale niebawem dojdzie drugie tyle na piętrze. Pompki obiegowej nie ma. Budynek dosyć stary, zmienione poszycie dachowe, obniżone sufity. Do tej pory palone było 'na 100%' niemniej w pomieszczeniach zazwyczaj po pewnym czasie stawało się zbyt ciepło, zaś w nocy gdy się nie paliło temperatury szybko spadały. Pytanie jest takie, czy po dołożeniu pompki (konieczne by ogrzać poddasze) dołożenie sterownika i dmuchawy podniosłoby skuteczność, zmniejszyło obsługowość i pozwoliło na dokładniejszą regulację temperatury wody? W zeszłym roku poszło jakieś 12-14ton opału i jest to dosyć spora wartość biorąc pod uwagę, że kocioł nie zapewnia komfortu w zimie. Grzejniki - płaskie podwójne 'panele' KERMI, w zeszłym roku trzeba było ostro palić by całe były rozgrzane, najczęściej tylko w górnej części są gorące, dół z powrotem zaledwie letnie lub ciepłe.

Czekam niecierpliwie na odpowiedzi, przepraszam, jeśli podobny temat był - w tym wypadku proszę mnie odpowiednio nakierować. Dziękuję z góry za wszelką pomoc.

Opublikowano

Witam Cie kolego mam podobny pkocioł.

Moj ma przekrój taki: http://www.zgoda-wieprz.pl/images/ksgw/przekroj.gif

I w ubiegłym roku przerabiałem ten sam temat i efekt był katastrofalny.

Próbowałem tysiace ustawien dmuchawy i nic z tego nie było zamiast do komina dym walił drzwiami zasypowymi.

Wydałem blisko 350zł na sterownik i dmuchawe (sterownik sie przydał do sterowania pompa).

Ale ogólnie to sie nie opłaca u mnie zdecydowanie lepiej sprawdza sie miarkownik ciagu.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Witam, dziękuję za odpowiedź. Wiem, że zwykłe drzwiczki które leżą sobie pod wpływem siły ciążenia zbyt szczelne nie są. Niemniej pogoda jest kapryśna i często przy maksymalnie zmniejszonym ciągu kominowym i tak dochodzi do zagotowania wody, w innym przypadku znów w połowie otwarty wylot do komina nie pozwala na swobodne spalanie. Dlatego pomyślałem o dmuchawie. Swego czasu sprawdzałem nadmuch przez silnik z odkurzacza - tak próbnie tylko sprawdzić czy w różnych ustawieniach ucieka przez drzwiczki dym i nie zauważyłem, a dmuchawa chyba aż tak dużej ilości powietrza nie wytwarza więc to akurat nie będzie problem. Raczej bardziej obawiam się wybuchu gazów w komorze spalania (zdarza się to dosyć często chociaż z powodzeniem udaje się to zagrożenie minimalizować), kwestii ekonomicznych (czy zużycie opału wzrośnie) oraz sytuacji gdy zabraknie zasilania (wiem, jest przepustnica ale kilkunastominutowa przerwa w zasilaniu skutecznie zdusi ogień, a takie sytuacje zdarzają się nawet w zimie) - pozostanie tylko szybko biec do piwnicy i otworzyć drzwiczki popielnika.

Czy sama pompka będzie wystarczająco dobrym rozwiązaniem? Bardzo zależy mi na jak najrzadszym schodzeniu do piwnicy by uzupełniać paliwo w kotle, z drugiej strony dobrze byłoby gdyby istniało urządzenie utrzymujące w miarę stałą temp. czynnika obiegowego. Jeśli dmuchawa nie będzie dobrym rozwiązaniem do obecnego kotła w przyszłym roku powinna zacząć współdziałać z nowym, niemniej jeśli uważacie, że nie ma sensu mogę wstrzymać się ten rok z zakupem.

Opublikowano

Ja w swoim kotle KWKS 25 Zębiec http://www.zebiec.com.pl/index.php?pname=139, na skutek wielu prób i doświadczeń zdemontowałem wentylator i praktycznie wyłączyłem elektronikę. Okazało się że wentylator powodował bardzo złe spalanie szczególnie drewna i kocioł .....produkował ogromne ilości smoły. Obecnie spalam naturalnym ciągiem (drewno), a węgiel przy zastosowaniu miarkownika ciągu, z bardzo dobrym skutkiem. Jeden załadunek węgla (ok.25kg) starcza na dobę.

Jeżeli posiadasz dobry komin miarkownik ciągu to optymalne rozwiązanie, tym bardziej, że obecnie produkowane działają bardzo dobrze i np. mój Regulus utrzymuje zadaną temperaturę + - 2 stopnie. Oprócz tego do ich działania nie potrzebna jest energia elektryczna.

Jeżeli Twój komin jest....słaby w perspektywie zastosuj kocioł górnospalający wymagający mniejszego ciągu kominowego. Również czyszczenie takiego kotła jest b. proste. Podane przez ciebie zużycie opału jest przerażające. Dla przykłady ja przy 140 m2 zużyłem zeszłej zimy 15 mp drewna i ...600 kg węgla. Zastosuj pompę obiegową ze sterowaniem, gdyż Twoja grawitacja jak widać słabo chodzi.

Pozdrawiam

Opublikowano

Miarkownik ciągu - muszę się nad tym poważnie zastanowić, możliwe że będzie to najlepsze rozwiązanie.

Zużycie olbrzymie, bo też nikt oprócz mnie o kocioł nie dba, jeśli już coś ktoś robi to tylko pył przez wyczystkę wybierze i na tym się kończy. Rzadko kiedy udaje mi się namówić by na żar dorzucić nieco sadpalu (zauważyłem, że dzięki niemu na ściankach kotła jest tylko nieco brunatnego osadu który łatwo schodzi, zaś smoła+sadza odpadają płatami). Tak to niestety jest ze starszym pokoleniem. Obieg grawitacyjny rzeczywiście słaby, jeśli na kotle jest 70st to na grzejnikach po jakiś 10 minutach dopiero pojawia się ciepła woda, a grzejniki słabo grzeją, trzeba palić tak że niemal zaczyna woda wrzeć (gdzieś ok 95st na kotle) - ale znowu to się odbija na żywotności wymiennika (galmet dwupłaszczowy 300L) chociaż zastosowany jest zawór bezpieczeństwa, ale instalacja CWU już PP ('plastiki'), a te nie lubią wysokich temperatur. Pompa obiegowa powinna znacząco poprawić obieg, stąd też poprawa komfortu ogrzewania, natomiast nie będzie mieć większego wpływu na proces spalania. Stąd właśnie ten temat. Dziękuję za pomoc, zobaczę ten miarkownik zatem. Trzeba będzie nieco zmodyfikować klapkę popielnika, ale myślę, że sobie poradzę z zadaniem.

Opublikowano

Jeśli chodzi o przerabianie starego kotła(węglowy dolne spalanie) na sterowanie z dmuchawą to tak naprawdę dużo piecy nie da sie przerobić tzn. da sie, ale z marnym skutkiem...!!!

Sam chciałem http://www.forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=948

Zadzwoniłem do źródła pan technicznego odpowiedział mi tak

że małe piece nie opłaca się przerabiać na sterownik z dmuchawą, bo są za małe i wydmuchuje ciepło z kotła

Temp. spalania jest bardzo wysoka i co za tym idzie nie ekonomiczna i wzrasta ilość spalonego opału

Mowa tu o piecach na gdzie podstawowym opałem jest węgiel!

Stare piec przystosowane są do wolnego spalania i tak ma zostać

Może być inaczej, jeśli ktoś ma problemy z ciągiem kominowym to w tedy jak najbardziej poleca się dmuchawę

 

A najlepszym rozwiązaniem do tego tupu kotła jest elektroniczny miarkownik ciągu firmy "DK System" "unister"

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.